Twórczość - ujście dla ucisku

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
william
Posty: 134
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2007, 23:47

Twórczość - ujście dla ucisku

#1 Post autor: william » czwartek, 18 stycznia 2007, 01:31

Czy szukacie, bądź szukaliście, ujścia dla swoich problemów? Mieliście wrażenie, że jeśli nie stworzycie czegoś samodzielnie, nieznośne myśli rozsadzą Wam czaszkę?
Chodzi mi o jakąkolwiek formę ekspresji.


no sympathy for the devil.
[4w5.dumny.fikcyjny.żałosna defilada]

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

Re: Twórczość - ujście dla ucisku

#2 Post autor: aliszien » czwartek, 18 stycznia 2007, 11:49

Pisanie wierszy i opowiadań.
Tylko potem, na chłodno trzeba to wygładzić i poprawić, bo pisane w emocji wcale nie wygląda dobrze.
Gorzej, wierszy to ja się strasznie wstydzę.
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#3 Post autor: Nif » czwartek, 18 stycznia 2007, 12:51

Gdy byłam dzieckiem pisałam opowiadania. Wszystkie moje problemy jakoś tak były przelewane na problemy moich fikcyjnych bohaterów a jednocześnie wszystko to, czego ja sama pragnęłam w realnym życiu, przytrafiało się im. Mogłam przeżyć to, czego doświadczyć pragnęłam w skórach i umysłach moich postaci.

Próbowałam pisać wiersze, gdy byłam nieszczęśliwa, ale marnie mi szło. Bardziej tak dla samej siebie, nie po to, by komuś pokazać.

Teraz piszę pamiętnik (zwany również frustrownikiem, albo Księgą Nadziei), piszę naprawdę bardzo dużo. I myślę, że robię to samo, co robiłam, pisząc opowiadania. Tylko teraz potrafię spojrzeć moim problemom, lękom i pragnieniom w twarz, nazwać przynajmniej część z nich po imieniu. Ale bardzo brakuje mi pisania książek.
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#4 Post autor: ktośtam » czwartek, 18 stycznia 2007, 14:25

Piałem wiersze, po czym niszczyłem te głupoty. ;)
Mam potrzebę wyrażania się artystycznie, ale niestety taletu w tej dziedzinie absolutny brak. Interesuję się sztuką, szczególnie muzyką i właściwie ona mnie fascynuje najbardziej, jednak samemu nie potrafię zrobić nic fajnego.
Gorzej, wierszy to ja się strasznie wstydzę.
To jest naturalne - przecież piszesz je dla siebie, a nie na pokaz, prawda? ;)

Awatar użytkownika
william
Posty: 134
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2007, 23:47

#5 Post autor: william » czwartek, 18 stycznia 2007, 14:31

ktośtam pisze:
Gorzej, wierszy to ja się strasznie wstydzę.
To jest naturalne - przecież piszesz je dla siebie, a nie na pokaz, prawda? ;)
A czy nie jest tak, że poprzez maskowanie się ze swoimi skłonnościami, sami kopiemy sobie dołek?
->Mamy pretensje do świata, że nas nie rozumie, więc:
->Wyżywamy się więc na wierszach, prozie, w której odkrywamy swoje wnętrze i marudzimy, że fajnie by było, gdyby rozumieli.
->Ale może oni nie potrafią zrozumieć, bo się z tym kryjemy

Osobiście odkąd zacząłem pokazywać znajomym swoje teksty, wiele się zmieniło. Wydają się być bardziej wyrozumiali, wiedzą i widzą co się ze mną dzieje, lepiej mnie rozumieją. Część oddaliła się jeszcze bardziej i chwała im za to.
Ale ta dobra część ludzkości, ważna dla mnie, zbliżyła się do mnie. I to się liczy, czyż nie?


[edit]
aha - nie piszę na pokaz. Pisałem dla siebie, po pewnym czasie dopiero zrozumiałem/założyłem, że może to być środkiem wyrazu mojego uciśnionego Ja.
no sympathy for the devil.
[4w5.dumny.fikcyjny.żałosna defilada]

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#6 Post autor: ktośtam » czwartek, 18 stycznia 2007, 15:05

Ale może oni nie potrafią zrozumieć, bo się z tym kryjemy.
Nie potrafią zrozumieć, ponieważ inaczej patrzą na świat. Jeśli się przed nimi otworzy to też nie będą rozumieć, zwykle po prostu będą nas trochę lepiej znać.
Osobiście odkąd zacząłem pokazywać znajomym swoje teksty, wiele się zmieniło.
Jeśli są dobre - to jasne, że ludzie będą mówić "jak ty fajnie piszesz"...
Ale istnieje również szansa, że ludzie się odsuną i uznają cię za jeszcze bardziej dziwną osobę...

Awatar użytkownika
william
Posty: 134
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2007, 23:47

#7 Post autor: william » czwartek, 18 stycznia 2007, 15:11

O tak, część uznała, ale liczyłem się z tym. Delikatnie mówiąc, to ich pierdolę 8) W sumie to nawet się cieszę z tego stanu rzeczy.

Ale chyba się nie zrozumieliśmy.

Chodzi mi o tą grupę ludzi, która dzięki temu, co przeczytała zorientowała się w sytuacji i zobaczyła, że nie jestem taki, za jakiego mnie wcześniej brali. Zbliżyliśmy się i jest coraz lepiej.
no sympathy for the devil.
[4w5.dumny.fikcyjny.żałosna defilada]

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#8 Post autor: aliszien » czwartek, 18 stycznia 2007, 15:56

ktośtam pisze:
Gorzej, wierszy to ja się strasznie wstydzę.
To jest naturalne - przecież piszesz je dla siebie, a nie na pokaz, prawda? ;)
Gdyby tak było, to luzik, ale ja je puściłam do druku. Dobrze, że nie tylko je.
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
william
Posty: 134
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2007, 23:47

#9 Post autor: william » czwartek, 18 stycznia 2007, 16:05

opowiedz nam o tym :wink:

Jaka była droga od napisania pierwszego wiersza do wydania książkowego. Pierwsze sukcesy i porażki, jak znalazłaś wydawcę, gdzie można dostać owe dzieła...
no sympathy for the devil.
[4w5.dumny.fikcyjny.żałosna defilada]

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#10 Post autor: aliszien » czwartek, 18 stycznia 2007, 16:09

william pisze:opowiedz nam o tym :wink:

Jaka była droga od napisania pierwszego wiersza do wydania książkowego. Pierwsze sukcesy i porażki, jak znalazłaś wydawcę, gdzie można dostać owe dzieła...
Z grupą innych kobiet zrzuciłyśmy się na wspólne wydanie książki - skład, korektę, negocjacje z drukarnią internetową załatwiałysmy same. Jestesmy wszechstronne :)
A teraz ta książka idzie po znajomych. Sama ją niektórym rozdaje i przez te głupie wiersze czuję się jakbym chodziła ze sromem na wierzchu.
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
william
Posty: 134
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2007, 23:47

#11 Post autor: william » czwartek, 18 stycznia 2007, 18:18

więc dlaczego ją współtworzyłaś, skoro teraz się wstydzisz? :?
no sympathy for the devil.
[4w5.dumny.fikcyjny.żałosna defilada]

Ziran
Posty: 12
Rejestracja: środa, 20 grudnia 2006, 20:39

#12 Post autor: Ziran » czwartek, 18 stycznia 2007, 19:25

Ja...hym...
Pisze pamiętnik...
Pisze po ścianach mojego pokoju...wszytsko co mi się podoba...
Nie pokazuje nikomu tego co napisałam...nie chce aby ludzie wiedzieli o mnie wszystko...
Jakoś tak pragnę byc tajemnicza i niezrozumiała...
;]

Awatar użytkownika
william
Posty: 134
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2007, 23:47

#13 Post autor: william » czwartek, 18 stycznia 2007, 19:29

Ziran pisze: Pisze po ścianach mojego pokoju
(...)
Nie pokazuje nikomu tego co napisałam
;]
nikt nie bywa w Twoim pokoju ?
no sympathy for the devil.
[4w5.dumny.fikcyjny.żałosna defilada]

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#14 Post autor: Avin » czwartek, 18 stycznia 2007, 20:24

Ziran pisze:Ja...hym...
Pisze pamiętnik...
Pisze po ścianach mojego pokoju...wszytsko co mi się podoba...
Nie pokazuje nikomu tego co napisałam...nie chce aby ludzie wiedzieli o mnie wszystko...
Jakoś tak pragnę byc tajemnicza i niezrozumiała...
;]
z zapraszasz do swego pokoju i da sie przeczytac? ciekawe plotno scian.. :)
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#15 Post autor: Nif » czwartek, 18 stycznia 2007, 20:45

och, czepiacie się szczegółów. mnie się dobrze pisało dopóki pisałam do szuflady. A potem zaczęłam pokazywać to ludziom (to jeszcze było w czasach, gdy nikt nie słyszał o internecie) i zapragnęłam być lepsza. I w końcu doszłam do momentu, gdy bardziej zajmowałam się tym by było ładnie, dobrze, poprawnie niż zabawą z pisania. Magia uleciała
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

ODPOWIEDZ