Czy lubicie inne Czwórki?

[jouziou]

ZDROWE 4w5 nie lubią się nad sobą rozczulać




4w5

No to chyba jestem zdrową 4w5 bo się nad sobą nie rozczulam,a jak mi się to zdarzy to mi wstyd,że Czwórkowa natura wzięła górę.

[Rilla]

Cóż... nie wiem, co to znaczy, rozczulać się nad sobą. Co to znaczy? Jak wygląda? Domyślam się, że mieszanie się z błotem i kopanie się leżącego, gdy jest się chorą Czwórką oczywiście, nie jest bynajmniej objawem rozczulania się nad sobą, a wręcz przeciwnie- aktem okrucieństwa.

A czy lubię Czwórki? Bycie tym czy innym typem to za mało, by zdobyć moje ufność i sympatię. Człowiek każdego typu może okazać się wredny, napuszony i dwulicowy.

[--hiroku--]

nie znam zbyt wiele czwórek, ale świetnie się dogaduję z pewnym chłopakiem, który jak na moje oko jest 4w5.

[kangur]

mam dwóch przyjaciół 4, rozumiemy się bez słów, ale jednak na pewne rzeczy ciężko wpaść. Kiedyś zdarzało się częściej, że byłam w złym nastroju, smutna i tylko czekałam na pomoc. Bardzo bolało mnie, gdy moje 4 nie pomagały mi, albo nie wiedziały jak to zrobić, a przecież jesteśmy podobni i oni też odczuwają takie stany choć może w mniejszym natężeniu.

[Homo ludens]

moja przyjaciółka jest 4w5


Mój chłopak jest 4w5. Tak mi się wydaje. I to z dość niskim poziomem zdrowia. Ale słuchanie o jego problemach mnie motywuje do działania.

[Fillerr]

ja znam sporo 4, lubie ich, ufam im itd... ale zawsze czuje się przy nich... inny, jakbym jednak też był jak oni, ale gdzieś od nich oddalony, jakby gdzie indziej... tak sie czuje tylko przy innych czwórkach, a mimo to... są niesamowici, to jedni z moich najlepszych przyjaciół

[kangur]

często mam tak, że gdy wyczuję, że ktoś jest do mnie podobny, trochę nieśmiały jak ja nie umiem z ta osobą porozmawiać tak jakbym chciała, rozbawić, rozładować napięcie. Może przeszkadza mi fakt, że czasem też się tak zachowuję? Zawsze wtedy jest mi przykro, bo wiem jak ta osoba się czuje w tej sytuacji i wiem jak ja patrzę na ludzi którzy nie 'pomogą'
zagmatwane troszkę

[kama.zielona]

Szczerze mówiąc to nie lubię czwórek. Ja jako czwórka zdążyłam sobie wszystko poukładać, nie jestem już taka zagubiona w sobie, kapryśna, mroczna i narzekająca. Niestety, zdrowe okazy rzadko się trafiają. Nie potrzeba mi zrozumienia ze strony osoby, która jest podobna do mnie, więc kontakty z drugą 4 są dla mnie nieproduktywne. Denerwuje mnie raczej, że osoby o typie 4 obniżają moją skuteczność i komplikują przejście do meritum sprawy.

[Matea]

Relacje ?

Mistyczne...

[Fillerr]

Matea, co masz na myśli?

[Matea]

że rozumiemy się często bez słów.

[kangur]

w najbardziej niespodziewnaych momentach

[Fillerr]

i dość często na spore odległości

[Matea]

właśnie