Nasi przyjaciele - jakie typy?
- greenlight
- Posty: 280
- Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
A ja nie mam przyjaciół, kupiłam sobie dzisiaj donicę z chryzantemami to będzie mój przyjaciel, ma nawet kilka głów. Jeszcze nie wiem jaki ma typ, ale kiedy się poznamy to napiszę, na razie próbuje zdefiniować jej/jego płeć.
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
Czy istnieje jakieś podobieństwo między 6w7 a 4w3? Właśnie moja nowo poznana przyjaciółka zrobiła test i jest 6 a żyłem w przekonaniu, że 4w3.
- swiatlo
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Na krańcu świata
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
Jest podobieństwo jestem 4w3 a długi czas uważałem się za 6w7
troll ze schizofrenią
- DarkLilith
- Posty: 52
- Rejestracja: poniedziałek, 4 października 2010, 19:53
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
a ja uważałam się za 4w3 lub 3w4 a tak na prawdę jestem 6w7, i co ty na to, a z testów wychodzi 3w4 albo 4w3..phalcore pisze:Czy istnieje jakieś podobieństwo między 6w7 a 4w3? Właśnie moja nowo poznana przyjaciółka zrobiła test i jest 6 a żyłem w przekonaniu, że 4w3.
moi pryzjaciele to 9w1, 2w1, 5 lub 6 ...
Noc jest najciemniejsza przed świtem....
Re:
No to ja podejdę do tej sprawy z drugiej strony - może ta rzekoma 4w5 jest tak naprawdę 9? I z mojego doświadczenia jest to bardzo prawdopodobne. Dowodem na to może być fakt, że test enneagramu robiłam sobie ok. 10 razy (tak w wolnych chwilach ) i 80% wyników było: 4w5, chociaż w ogóle się z opisem Czwórek nie utożsamiam, jestem wręcz uosobieniem Dziewiątek! Zresztą przeczytajcie sobie "Jak rozpoznać 9" - tam jest mowa o tym, że Dziewiątki często mylnie określają siebie 4, lecz Dziewiątki w odróżnieniu do Czwórek nie dążą do konfrontacji z negatywnymi uczuciami, tylko ich unikają.Basketcase pisze:Czwórki, zwłaszcza ze skrzydłem Pięć potrafią czasem sprawiać wrażenie tak otępiałych, konformistycznych i drewnianych, że faktycznie ten "Indywidualista" wydaje się śmieszny. Ale nie dajcie się zwieść pozorom. Być może wewnątrz dzieje się o wiele więcej, niż moglibyście się spodziewać. Nie ma ludzi, których właściwości ograniczają się jedynie do cech średnio rozgarniętego betonu. Czwórki, gdy się poddadzą, potrafią się zachowywać bardzo, bardzo Dziewiątkowo i to może być taki właśnie przypadek katatonicznej, uśpionej, zapętlonej w rutynie Czwórki.
Nie twierdzę, że Twój znajomy na pewno jest 4, bo za mało teraz o nim wiem, ale nie skreślaj tak od razu, ja też mam znajomego, o którym myślałem, że jest Dziewiątką, jest strasznie misiowaty, łagodny, z zewnątrz takie ciepłe kluchy, a okazało się że to 4w5. Być może to coś podobnego.
Poznać czyjąś osobowość po zewnętrznym zachowaniu wcale nie jet tak łatwo, czasem można nawet się nie zorientować, że mamy do czynienia z introwertykiem, a nie z ekstrawertykiem, co tak często zdarza się w przypadku 4w3.
Sorry za takie wtrącenie nie wiadomo skąd - temat ten był na początku wątku, ale MUSIAŁAM go skomentować.
Ogólnie podsumowując ten wątek, widzę, że wspaniałym przyjacielem dla Czwórki jest Dziewiątka. Sama mam najlepszą przyjaciółkę 4 Ktoś tutaj napisał, że to 9 bardziej potrzebna jest 4, ja się z tym nie zgodzę - ta pomoc jest wzajemna dla obu stron. Dziewiątki mają bardzo zaniżoną ocenę, a Czwórki pozwalają im się poczuć wyjątkowymi To właśnie najbardziej cenię w mojej przyjaciółce 4, jak i to, że potrafi ona głęboko analizować problemy pod względem emocjonalnym. Choć nie lubię, gdy ja mówię o swoim problemie, a ona w odpowiedzi od razu przedstawia swój, jak to ona też ma źle, i wtedy mam wrażenie że mnie w ogóle nie słucha.
Za to mogę się z nią śmiać do łez, jak i snuć głębokie filozofie życiowe.
9w1
Poszukuję drogi idealnej.
Poszukuję drogi idealnej.
- El Kalafiorro
- Posty: 308
- Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: ze Szczecina
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
Ja chyba dojrzałam do myśli, że nie ma idealnego typu dla typu... jest idealny człowiek dla człowieka... każdy typ potrafi być wspaniały i każdy typ potrafi być okropny. ciężko mówić o przyjacielu, dopóki nie był naprawdę bardzo potrzebny. wiem, że mnie świetnie się przebywa z siódemkami, choć są dla mnie ciut nazbyt żywotne i ciężko dokopać się do warstwy emocjonalnej, a tę bardzo sobie cenię u przyjaciela. w tej chwili myślę, że najlepszym, dla rozbuchanej emocjonalnie czwórki przyjacielem, może być piątka... 5w4 trochę sprowadzi 4 na ziemię, ale jednocześnie da się z taką piątką naprawdę konkretnie pogadać o emocjach (choć znowu trzeba się do nich dokopywać)
No i mój najlepszy przyjaciel, mój pies, który uwielbia mnie bezwarunkowo, nawet jak nie chce mi się z nim iść na spacer i wychodzę w efekcie o godzinę później niż powinnam, to chyba 5w4, choć testu jeszcze nie rozwiązywał, więc coś chyba magicznego jest w tym połączeniu
No i mój najlepszy przyjaciel, mój pies, który uwielbia mnie bezwarunkowo, nawet jak nie chce mi się z nim iść na spacer i wychodzę w efekcie o godzinę później niż powinnam, to chyba 5w4, choć testu jeszcze nie rozwiązywał, więc coś chyba magicznego jest w tym połączeniu
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...
4w5 a ostatnio 1w2 ;]
4w5 a ostatnio 1w2 ;]
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
przyjaciele-4. Jedyne co mi w nich nie pasuje to to, że wiedząc o moich problemach czasem nie robią nic,aby mi pomóc. Mały gest może wiele zdziałać. Ale wybaczam, bo sama czasem mam zahamowania i nic poza wysłuchaniem nie umiem zrobić.
hołbimy swoją wyjątkowość, rozumiemy się bez słów, razem zauważamy niezwykłość zwykłych rzeczy, otoczenia, natury. Czujemy się samotni w naszym magicznym postrzeganiu świata.
7? znam parę, jak dla mnie tylko na wyjście na piwo. Moja matka jest 7 więc lekko nie jest . Lekko irytuje mnie ich duma (powiedziała wiecznie skromna 4:P), łatwość w ranieniu uczuć innych, brak stałości. Potrafią wysłuchać moich egzystencjonalnych żalów, ale czuję, że tak naprawdę nie obchodzi ich to, nie wiedzą o co mi chodzi, bo one zawsze takie kolorowe i wesołe, otwarte na ludzi, przez co ja jestem w cieniu... Budzą się we mnie wtedy negatywne emocje, że nie jestem inna, że brak mi tej otwartości, ale też żal że ludzie nie poznają mojego prawdziwego, bogatego ja .Odpowiada mi za to ich typ humoru.
Kiedyś wydawało mi się, że przyjaźniłam się z 7. Rzeczywiście, wydawało mi się ... Może się mylę, może 7 mają piękne i bogate wnętrze; czekam, może taką spotkam
2-wzajemna pomoc i oddanie, te same myśli, dopełnianie się. Przyjaciel i ktoś więcej, kto w imię ideału romantycznej miłości podąży z 4 na koniec świata.
hołbimy swoją wyjątkowość, rozumiemy się bez słów, razem zauważamy niezwykłość zwykłych rzeczy, otoczenia, natury. Czujemy się samotni w naszym magicznym postrzeganiu świata.
7? znam parę, jak dla mnie tylko na wyjście na piwo. Moja matka jest 7 więc lekko nie jest . Lekko irytuje mnie ich duma (powiedziała wiecznie skromna 4:P), łatwość w ranieniu uczuć innych, brak stałości. Potrafią wysłuchać moich egzystencjonalnych żalów, ale czuję, że tak naprawdę nie obchodzi ich to, nie wiedzą o co mi chodzi, bo one zawsze takie kolorowe i wesołe, otwarte na ludzi, przez co ja jestem w cieniu... Budzą się we mnie wtedy negatywne emocje, że nie jestem inna, że brak mi tej otwartości, ale też żal że ludzie nie poznają mojego prawdziwego, bogatego ja .Odpowiada mi za to ich typ humoru.
Kiedyś wydawało mi się, że przyjaźniłam się z 7. Rzeczywiście, wydawało mi się ... Może się mylę, może 7 mają piękne i bogate wnętrze; czekam, może taką spotkam
2-wzajemna pomoc i oddanie, te same myśli, dopełnianie się. Przyjaciel i ktoś więcej, kto w imię ideału romantycznej miłości podąży z 4 na koniec świata.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek, 14 stycznia 2011, 10:01
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
Moi przyjaciele to:
męskie : 6 i 8
damskie: 7
męskie : 6 i 8
damskie: 7
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re:
Hahah Chciałam napisać post, ale widzę, że wystarczy, jeśli zacytuję. Ale to jeszcze nie przyjaciółka... Choć z drugiej strony... to chyba nie długość okresu znajomości decyduje o przyjaźni, ale jej intensywność i głębokość. Sama nie wiem.aliszien pisze:Podesłałam tylko jednej osobie - mojej przyjaciółce.
Jest 9w1, choć stawiałabym, że 4w5.
Choć fakt - zawsze starała się dopasowywać do oczekiwań innych ludzi gubiąc siebie (...). To nie "czwórkowe".
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- usernamexoxoxo
- Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 2 kwietnia 2011, 22:49
- Enneatyp: Entuzjasta
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
w gronie moich znajomych znalazła się 4, choć nie mam kontaktu za bardzo z czwórkami, jednak słuchając jej ''egzystencjalnych żalów'' rozumiałam ją, umiałam wczuc się w to co mówi, choc wydawało mi się to dosyc przykre. Nie próbowałam jej pocieszac ''no co Ty życie jest fajne, a Ty jesteś zajebista'' bo wiem (może się mylę), że to do 4 i tak nie trafi. Czwórce jest dobrze z tymi żalami, lubi byc pogrążona w swoich smutnych filozofiach więc ja po prostu słucham i ze względu na moje gadulstwo wdaję się często w polemikę jak ja to widzę i jak się to ma do jej punktu widzenia. Po moich rozmowach z 4 chcę powiedziec, że 4 i 7 mogą pospekulowac, prowadzic interesujące rozmowy, chociaż zawsze będą postrzegały świat inaczej.kangur pisze:przyjaciele-4. Jedyne co mi w nich nie pasuje to to, że wiedząc o moich problemach czasem nie robią nic,aby mi pomóc. Mały gest może wiele zdziałać. Ale wybaczam, bo sama czasem mam zahamowania i nic poza wysłuchaniem nie umiem zrobić.
hołbimy swoją wyjątkowość, rozumiemy się bez słów, razem zauważamy niezwykłość zwykłych rzeczy, otoczenia, natury. Czujemy się samotni w naszym magicznym postrzeganiu świata.
7? znam parę, jak dla mnie tylko na wyjście na piwo. Moja matka jest 7 więc lekko nie jest . Lekko irytuje mnie ich duma (powiedziała wiecznie skromna 4:P), łatwość w ranieniu uczuć innych, brak stałości. Potrafią wysłuchać moich egzystencjonalnych żalów, ale czuję, że tak naprawdę nie obchodzi ich to, nie wiedzą o co mi chodzi, bo one zawsze takie kolorowe i wesołe, otwarte na ludzi, przez co ja jestem w cieniu... Budzą się we mnie wtedy negatywne emocje, że nie jestem inna, że brak mi tej otwartości, ale też żal że ludzie nie poznają mojego prawdziwego, bogatego ja .
Myślę, że 7 są przez 4 z góry oceniane jako płytkie emocjonalnie. A to wcale tak nie jest, są ludzie płytsi i głębsi, ale to nie prawda, że 7 nadaje się tylko do wyjścia na piwo. Wiem, że 7 potrafi być dobrym przyjacielem, również dla 4.
A co do tego, że czujesz się ''inna'' przy 7, nie wiem, ja jeśli widzę, że w towarzystwie jest jakaś ''zagubiona'' osoba, w sensie nieśmiała, nie wiedząca co powiedzieć, to staram się zagadywać ją na różne tematy i wkręcić ją w towarzystwo, okazać jej pełną akceptację i nadać trochę pewności siebie, chociaż to nie zawsze jest łatwe.
7w8
Re: Re:
Intensywna i głęboka znajomość może się niespodziewanie skończyć Ale to nie miłość, więc znacznie łatwiej do siebie potem wracać. W zasadzie bez żadnych odniesionych ran, czy pretensji, wracamy do siebie, cieszymy się, a okres milczenia nie robi szczególnej różnicy. Dla mnie przyjaźń to trwanie przy sobie bez zobowiązywania się do czegokolwiek. Wszystko dzieje się samo, bez jakiejkolwiek umowy, wzajemnych roszczeń. Można zniknąć na długo, wrócić i zostać przyjętym naturalnie, jakby ostatnie spotkanie miało miejsce tydzień temu. Myślę, że czas jest najlepszym sprawdzianem, czy to przelotna znajomość, czy przyjaźń.Rilla pisze:Hahah Chciałam napisać post, ale widzę, że wystarczy, jeśli zacytuję. Ale to jeszcze nie przyjaciółka... Choć z drugiej strony... to chyba nie długość okresu znajomości decyduje o przyjaźni, ale jej intensywność i głębokość. Sama nie wiem.aliszien pisze:Podesłałam tylko jednej osobie - mojej przyjaciółce.
Jest 9w1, choć stawiałabym, że 4w5.
Choć fakt - zawsze starała się dopasowywać do oczekiwań innych ludzi gubiąc siebie (...). To nie "czwórkowe".
A typy moich przyjaciół i dobrych znajomych to: chore 4w5, zdrowe 6w7 (uważa siebie za Czwórkę), zdrowa Dwójka, zdrowa Siódemka.
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
Jedna moja znajoma jest 4w3 i po prostu mnie wkurza. Chociaż to raczej nie przez to, że jest 4w3 tylko przez jej ekhm... mniejsza o to.
Natomiast dziewczyna, która lubię najbardziej z mojej klasy jest 7w6. Zawsze napawa mnie optymizmem w trudnych chwilach
A tak to nikomu innemu linka nie podesłałam.
Natomiast dziewczyna, która lubię najbardziej z mojej klasy jest 7w6. Zawsze napawa mnie optymizmem w trudnych chwilach
A tak to nikomu innemu linka nie podesłałam.
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
No to mnie zaintrygowałaś...Chociaż to raczej nie przez to, że jest 4w3 tylko przez jej ekhm... mniejsza o to.
Kiedyś miałam znajomą 4w3 (wynik testu to oczywiście 4w5 ^^). Strasznie mnie irytowała. Miała wspaniały zmysł estetyczny, była bardzo wrażliwą osobą, ale... hm, płytką. ; ) Jej motywy, by ukazać siebie jako utalentowaną i błyskotliwą, były tak widoczne, że ręce opadały. Poza tym ciągle krytykowała innych i wytykała im te same wady, które cechowały ją samą. Niestety w znacznie większym stopniu.
Część 4w3 wydaje mi się nieco zadufana w sobie w dość szczególny sposób; są rozkrzyczane, przerysowane i puszą się jak pawie. Pewnie dlatego, że po nich bardziej widać czwórkowe zarozumialstwo.
Abstrahując już od czwórek, uważam, że świetnie, kiedy ktoś śmieje się z tego, że jest egocentrykiem, i ta cecha nie wali tak bardzo po oczach. Gorzej jeśli traktuje siebie zbyt poważnie. Mam wtedy wrażenie, że wszystko co robi, robi po to by pokazać jaki jest nadzwyczajny (co gorsza zbyt często kosztem swojej prywatności).
Re: Nasi przyjaciele - jakie typy?
O tak. Dziewczyna w kółko wszystkim wytyka ich wady, nie zauważając przy tym własnych. I uważa się za najlepszą. W dodatku wyśmiewa (przynajmniej u mnie) wszelkie objawy romantyzmu, a sama siebie tak nazywa.Tanpopo pisze: Jej motywy, by ukazać siebie jako utalentowaną i błyskotliwą, były tak widoczne, że ręce opadały. Poza tym ciągle krytykowała innych i wytykała im te same wady, które cechowały ją samą. Niestety w znacznie większym stopniu.
Puszą, oj puszą. I zawsze dziwiło mnie to, że ta dziewczyna jest nastawiona tylko i wyłącznie na sukces. Nigdy nie bierze pod uwagę innej możliwości niż wygrana.Tanpopo pisze:Część 4w3 wydaje mi się nieco zadufana w sobie w dość szczególny sposób; są rozkrzyczane, przerysowane i puszą się jak pawie. Pewnie dlatego, że po nich bardziej widać czwórkowe zarozumialstwo.
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń