Nasi przyjaciele - jakie typy?
-
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Basketcase
No patrz. A ja jestem Czwórką i mam właśnie zbyt szaleńcze pomysły niekiedy, żeby ktoś je zrealizował. Takie troche nieocenione rozsądnie typu, znudzona na przerwie do wyżej wymienionych towarzyszek niedoli, słuchajcie, urywamy się i jedziemy stopem do Wrocławia/w góry/śpiewać w przejsciu podziemnym/do teatru kukiełkowego na koziołka matołka? I nagle wszystkie konsekwencje przestają sie dla mnie liczyć, moge wszystko rzucić itd. Spotykam się ze śmiechem 8 i słoneczko przygrzało? 4w3..Też mają problem z byciem spontanicznym i działaniem
4w5&INTP
Bo czwórka, jak się na nią warknie ma tendencję do wycofywania się i zamykania w sobie.Basketcase pisze:Same 4w5. Mają te same co ja problemy, tylko trochę mniej.
Już mnie nudzi zadawanie się z Czwórkami. Nigdy nie dzwonią. Też mają problem z byciem spontanicznym i działaniem, więc mnie z otępienia i apatii nie wyciągną.
Przyjaciele mi się nie zdarzają.
Nie warcz na nich ;P
4w5, INFj, sp/sx
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
Ja też pomysły mam. Niekiedy nawet próbuję je zrealizować, ale najczęściej jestem w tym sam a zwykle i tak nie wypala.No patrz. A ja jestem Czwórką i mam właśnie zbyt szaleńcze pomysły niekiedy, żeby ktoś je zrealizował
A spotkałeś się kiedyś z reakcją inną niż "późno już", "nie, nie mogę", "no co ty?". Jeśli nie, to masz fajniej ode mnie. Też chciałbym zrobić coś takiego, ale świrować samemu nie ma sensu. Powrót do domu w ciemności i znów samemu ma w sobie coś strasznie upokarzającego. Mi się coś takiego udało tylko raz, ze znajomymi nie-Czwórkami (Chociaż nie dam głowy czy jeden z nich - zresztą najbardziej oporny wobec idei - nie był 4w3) i bardzo dobrze to wspominam. Jeden z niewielu epizodów z przeszłości, na wspomnienie którego nie chciałbym zapaść się pod ziemię.słuchajcie, urywamy się i jedziemy stopem do Wrocławia/w góry/śpiewać w przejsciu podziemnym/do teatru kukiełkowego na koziołka matołka?
W ogóle nie wiesz i nie rozumiesz, o co chodzi. Ja dzwonię, umawiam się, staram się trzymać kontakt, a jak odczekuję tydzień, dwa, miesiąc, z drugiej strony cisza. Jednemu znajomemu powiedziałem nawet wprost, że mi się to nie podoba, ale nic się nie zmieniło.Bo czwórka, jak się na nią warknie ma tendencję do wycofywania się i zamykania w sobie.
Nie warcz na nich ;P
Coraz bardziej tracę ochotę na to wszystko.
Ja bardzo łatwo tracę kontakt z ludźmi, ponieważ nie przywiązuję się do nich zbyt mocno...
Wydaje mi się, że niemożność realizacji szalonych pomysłów wynika z braku "siły przebicia". Po prostu trudno namówić (np. mnie) innych, do realizacji własnych planów. Trzeba być bardziej pewnym siebie i towarzyskim, a najtrudniej wychodzi to ludziom zamkniętym.
Wydaje mi się, że niemożność realizacji szalonych pomysłów wynika z braku "siły przebicia". Po prostu trudno namówić (np. mnie) innych, do realizacji własnych planów. Trzeba być bardziej pewnym siebie i towarzyskim, a najtrudniej wychodzi to ludziom zamkniętym.
ja tez. co do szalonych pomyslow to ja naleze do osob ktorym zwykle sie nie chce ale jak sie zachce to... oj sie dzieje...ktośtam pisze:Ja bardzo łatwo tracę kontakt z ludźmi, ponieważ nie przywiązuję się do nich zbyt mocno...
4w5
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
a ja mam kumpla o charakterze polnego kamienia. robil ten test tutaj i wyszlo mu 4w5 ale ja go znam i za cholere nie widze w nim indywidualizmu... nie zebym mowil ze to zly kumpel ale na pewno nie ma nic z 4. po prostu powinien byc jeszcze typ "sierota o charakterze kamienia"
4w5
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
nie jest ani indywidualista ani nadwrazliwcem (wrecz przeciwnie, nic do niego nie dociera) rozwiazywal ten test ponad 10 minut podczas gdy mnie zajelo to troche ponad minute. mysle ze kolo za bardzo dumal nad tym coby tu zaznaczyc i wyszlo mu to jaki chcialby byc a nie jaki jest...
4w5
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
Skoro odpowiadał na pytania w taki sposób, że wyszło mu 4w5 to znaczy, że ma coś z nadwrażliwca... Po prostu nie okazuje tego, ukrywa się. Gdybyście zobaczyli mnie, także nie zauważylibyście we mnie indywidualizmu czy wrażliwości (nie lubię tego słowa...), poniewaz ja tym nie epatuję w otoczeniu. Podejżewam, że twój kumpel także - wszystkie emocje przeżywa w samotności i nie potrzebuje się nimi z nikim dzielić ani ich okazywać...
NoMatter, nie emocjonuj się zanadto, to nic nie da
NoMatter, nie emocjonuj się zanadto, to nic nie da
powiem tak: kolo jest bardzo wrazliwy na otoczenie ale nie chodzi o uczucia. jest skrajnym konformista (owczy ped te sprawy), nie ma za grosz wlasnego zdania i przyjmuje czyjes zdanie za swoje. jest cholernie przewidywalny. do tego nie udalo mi sie go jeszcze ani razu obrazic a ja mam talent do tego...
czasami mi sie wydaje ze on nie mysli wogole. typowe skojarzenie to maszyna stojaca w fabryce i klepiaca wciaz te same rzeczy... nie stwierdzilem zeby kiedykolwiek popisal sie jakas kreatywnoscia, jedyne do czego jest zdolny to zapamietac przyklad i na jego podstawie klepac i klepac i klepac...
czasami mi sie wydaje ze on nie mysli wogole. typowe skojarzenie to maszyna stojaca w fabryce i klepiaca wciaz te same rzeczy... nie stwierdzilem zeby kiedykolwiek popisal sie jakas kreatywnoscia, jedyne do czego jest zdolny to zapamietac przyklad i na jego podstawie klepac i klepac i klepac...
4w5
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...
Oden! Guide our ships
Our axes, spears and swords
Guide us through storms that whip
And in brutal war...