atis pisze:bo to podforum czwórek, a wam nic nie pasuje i nawet jak wielbiciele rzucali by wam pod nogi płatki róż, to byloby źle, bo byłyby one czerwone zamiast żółte lub na odwrót.
O, wypraszam sobie. Jeśli jedna osoba się z Tobą nie zgadza, to nie znaczy, że nie zgadza się nikt. Ja się z tobą zgadzam.
Człowiek, który nie lubi Świąt, ma kiepskie towarzystwo do ich świętowania lub ma problem z sobą. Gdy ktoś nie potrafi z jakiegoś powodu cieszyć się życiem, drażni go bardzo radość innych.
Wiesz,
xkairix, życie z reguły nie jest takie, jakie oczekujemy. Prawda, że w naszej naturze leży skłonność do fantazji, wygórowanych oczekiwań, co często nas gubi. Warto jednak trzymać się na wodzy, pilnować się, by nasze idealistyczne wizje nie przerastały rzeczywistości. Jest to możliwe. Rób ze swej strony wszystko, by nie mieć do siebie pretensji o bierność, a resztę pozostaw taką jaka jest. Może nie jest najgorsza? Może uda ci się znaleźć w tej chwili spędzonej w pomniejszonym co prawda, ale mimo to rodzinnym gronie coś, co warto jest docenić. Poszukaj, bo warto.
Poza tym wcale nie musisz być wesoła w tym dniu, jeśli nie chcesz. Postaw na naturalność, a może ktoś zauważy, że coś cię gryzie i będziesz miała okazję do powiedzenia, co ci na duszy leży. A jeśli nie będzie okazji, to możesz przecież powiedzieć to, co nam napisałaś, z własnej inicjatywy. Może dzięki temu coś się zmieni. Mi się udało, tobie też może się udać. Również pozdrawiam.
Boże Narodzenie kocham mimo wszystko, nie za coś. Mimo że niezmiernie tęsknię za Świętami ze wspomnień, które były zupełnie inne, mimo że wcale nie czuję, gdy się zbliżają, bo pogoda temu nie sprzyja, przez co przychodzą do mnie zupełnie niespodziewanie, to gdy już są, są bezcenne.