Pomysły Czwórek na lepsze życie, przyszłość, pracę itd.

Wiadomość
Autor
ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#31 Post autor: ktośtam » niedziela, 14 stycznia 2007, 23:02

Z moich obserwacji- najgorszy kierunek jeśli chodzi o niepotrzebną teoretyczną wiedzę pamięciową
Jakoś łatwo mi przychodzi uczenie się na pamięć nazw i terminów biologicznyczych, jeśli o to ci chodzi. ;) Nie jestem za to w stanie zapamiętać nawet kilku dat historycznych...
mnóstwo paprania się w laboratorium z często-gęsto niebezpiecznymi dla zdrowia odczynnikami
To jest właśnie to, co lubię :twisted:



M*
Posty: 209
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 15:41
Lokalizacja: Kraków

#32 Post autor: M* » niedziela, 14 stycznia 2007, 23:07

Ktośtam, nazwy to jest nic. Mechanizmy działania to jest nic. Setki bzdurnych informacji to jest nic. Po prostu Ci ludzie mówią po kilku latach, że żałują tego, że ta wiedza jest niemal kompletnie nieprzydatna, a spędzali nad nią całe dnie. Ja bym się skończyła z poczucia zmarnowania czasu ;)
A odczynniki i reszta chemikaliów- niestety niewiele jest tu mrożących krew w żyłach eksperymentów grożących wybuchem ;). Większe prawdopodobieństwo, że za kilka(naście) lat to się poważnie odbija na zdrowiu, taka ekspozycja na syfy.
4w3, ENTP

Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#33 Post autor: Marek » poniedziałek, 15 stycznia 2007, 01:32

M* pisze:Ktośtam, uważaj z farmacją- mam tam siostrę i jak widzę ile ma niepotrzebnej wiedzy do wkucia (tja, a mówili że to na medycynie jest najwięcej niepotrzebnej wiedzy, ale tu się przynajmniej wykorzystuje ją w praktyce ;)) to jej szczerze współczuję. Z moich obserwacji- najgorszy kierunek jeśli chodzi o niepotrzebną teoretyczną wiedzę pamięciową i do tego mnóstwo paprania się w laboratorium z często-gęsto niebezpiecznymi dla zdrowia odczynnikami. Jeśli farmaceuta to zawód w który celujesz, to spoko- ale popytaj jeszcze ludzi którzy to studiują- czy na pewno warto.
Dokładnie. Może to głupio zabrzmi, ale moja ciocia jest po farmacji, ba od jakichś 10 lat siedzi w zawodzie. Z tego co opowiadała to było ciężko, wielu uważa, że to najtrudniejsze studia, jakie tylko mogą być. Nawet medycyna nie jest taka zła. W każdym bądź razie takie słuchy chodzą...;). A teraz możesz zacząć szukać innego kierunku, ktośtamie :P

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#34 Post autor: ktośtam » poniedziałek, 15 stycznia 2007, 14:04

Alternatywą dla farmacji jest fizyka, na której po pierwszym roku odpada większosć studentów ;)

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#35 Post autor: Avin » sobota, 27 stycznia 2007, 18:36

a myslal ktos z was o wlasnym biznesie w celu zabezpieczenia sobie lepszej przyszlosci. ja przewinawszy sie przez kilka a moze i wiecej prac w roznych zawodach, stwierdzilam, ze nie nadaje sie aby dla kogos pracowac, miec kogos kto mi bedzie dyktowal co i jak. czasem jestem ulegla i nawet lubie jak mi sie da jakis wskazowki, ale ogolnie to wole sama pracowac, wypelniac swa wizje i do tego bede dazyc

a wy jak macie?
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#36 Post autor: ktośtam » niedziela, 28 stycznia 2007, 15:20

stwierdzilam, ze nie nadaje sie aby dla kogos pracowac, miec kogos kto mi bedzie dyktowal co i jak. czasem jestem ulegla i nawet lubie jak mi sie da jakis wskazowki, ale ogolnie to wole sama pracowac, wypelniac swa wizje
Dokładnie tak samo jest w moim przypadku. Poza tym muszę mieć dużą swobodę w działaniu i nie pracować schematycznie.

Jednak o własnym biznesie nie myślałem - do tego bardzo potrzebne są spryt i zdolność kombinowania, a ja raczej nie posiadam tych umiejętności. :?

Awatar użytkownika
ibidem
Posty: 119
Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 12:57

#37 Post autor: ibidem » niedziela, 28 stycznia 2007, 15:37

wiecej wiary w siebie :). wiekszosc ludzi, ktorzy dostali sie na studia, powinna moc sobie poradzic. Glowna przeszkoda jest polityka podatkowa w Polsce - nie pisze tego po to, zeby narzucic komus swoje poglady, po prostu warto sobie zdawac sprawe, ze panstwo nie chce, by wyborcy byli zbyt samodzielni; chcac dotrzec do takich, trzeba juz sie troche wysilic ;)

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#38 Post autor: Avin » piątek, 16 marca 2007, 22:08

myslalam juz o tych papierach i dobrym pomyslem jest zalozenie firmy w czechach, tam podatki sa latwiejsze a odkad jest UE mozna tak robic i to legalne
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
Bonny
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa

#39 Post autor: Bonny » sobota, 31 marca 2007, 19:23

Na początku chciałam być psychologiem lub psychiatrą, bo myślałam, że tym sposobem pomogę sobie, ale potem dowiedziałam się, że jeden z najwyższych wskaźników samobójstw mają włąsnie psychiatrzy...
100% of 4w5

Awatar użytkownika
Tula
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 02:39

#40 Post autor: Tula » sobota, 31 marca 2007, 20:28

Bonny pisze:jeden z najwyższych wskaźników samobójstw mają włąsnie psychiatrzy...
No, to wreszcie zawód dla mnie ; )) A tak poważnie, gdybym nie przewaliła sobie życia do tej pory, zaczęłabym studiowac psychologię. Właśnie po to, żeby sobie pomóc, tylko w trochę innym sensie - mogłabym wreszcie skupić się na kimś innym, zrobić coś dobrego, zapomnieć o tym, co mnie zżera.

A znając moje podejście "wszystko albo nic", mogłabym być nawet pracoholikiem, choć pracowitością jakoś nie tryskam.
4w5 / INTP (...INFP?)

Pisanie jest sztuką skreślania
– Julian Przyboś

Awatar użytkownika
Bonny
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa

#41 Post autor: Bonny » sobota, 31 marca 2007, 20:45

U mnie w moim popieprzonym łbie ostatnio non stop kołata się jedna myśl: założyć fundację hipoterapii. Brzmi kompletnie abstrakcyjnie, ale:
1) znam się na tym, bo jestem wolontariuszką hipoterapii
2) jestem szczęśliwa będąc wśród koni i znam się na koniach
3) wreszcie poczułabym, że jestem komuś do czegoś potrzebna, a nie tak jak teraz tylko zawadzam innym.

tyle że to fundacja a więc trzeba byłoby mieć na początek kupę kasy i wogóle czymś takim się chyba wyżyć nie da, ale gdybym tylko miałą więcej gotówki nie wahałabym się ani chwili...
100% of 4w5

Awatar użytkownika
tlurka
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 23:34

#42 Post autor: tlurka » sobota, 31 marca 2007, 21:31

Ja się przeniosłem z elektrotechniki na informatykę i ekonometrię i muszę przyznać że ekonomia jest niesamowicie wręcz fascynująca... A niby poszedłem tam ze względu na informatykę.

Ja ogólnie lubię komputery (chociaż momentami mam ochotę rozwalić kompletnie wszystkie które są na świecie), zajmuję się tym wszystkim już spory kawałek życia. Próbowałem wszystkiego po trochu jeśli chodzi o szeroko pojęte TI. Ale mimo to nie jestem pewien czy właśnie to chciałbym robić zawodowo...

Prawdę mówiąc to jeszcze sam do końca nie wiem co bym chciał robić. Może będzie to coś związanego z kierunkiem na którym studiuję, a może nie. A może się zbierzemy i założymy wspólny biznes? ;] Kupić jakieś zapomniane miejsce i zbudować tam coś od nowa, własnymi siłami. Najlepiej to serwerownię, połączoną z gabinetami psychologicznymi i hipoterapią ;D Może ktoś jeszcze się chce przyłączyć? :)
Zastanawiając się nad ludzkim życiem, już sam fakt że żyjemy powinien nas najbardziej zastanawiać... // 4w5 i INFP

aesde
Posty: 56
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 17:48
Lokalizacja: Warszawa

#43 Post autor: aesde » sobota, 31 marca 2007, 21:54

będziecie jeszcze mieli anarchoprymitywiste-elektronika :D , no elektronika przyszłego bo na to idę na studia.
4w5 INFP/ENFP i troszkę ISFP :roll: i coś jeszcze...

Awatar użytkownika
Sake
Posty: 94
Rejestracja: czwartek, 19 kwietnia 2007, 16:02
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków

#44 Post autor: Sake » wtorek, 24 kwietnia 2007, 20:31

a ja myslę o agencji reklamowej :)

ale to kiedyś na początek zacznę od kreowanie reklam i tekstów reklamowych a potem...potem się zobaczy...

na razie to wymiatam w hotelu ;P
4w3
"To co nazywamy normalnością to tylko krąg światła wokół ogniska..."

Awatar użytkownika
Martinez
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 10:05

#45 Post autor: Martinez » wtorek, 24 kwietnia 2007, 20:47

Sake pisze:a ja myslę o agencji reklamowej :)
ale to kiedyś na początek zacznę od kreowanie reklam i tekstów reklamowych a potem...potem się zobaczy...
Bardzo podobnie myślę! Agencja reklamowa, czyli kreowanie czegoś, czyli upust wyobraźni. Tworzysz coś - a czwórki to dusze artystyczne, bla bla bla, czyli całkiem dobry pomysł :)

ODPOWIEDZ