Strona 4 z 5

Re: Ty za 20 lat

: niedziela, 5 lutego 2012, 22:47
autor: repoos
a! no i będę wysportowana, w dobrej formie mimo wieku, będę sobie uprawiała jogging, chodziła raz w tygodniu na basen, skakała z przyjaciółmi na desce snowboardowej, latem fruwała na kitesurfingu (oprócz tych spadochrońów, balonów, paralotni i niewiemczegocolatającejeszcze z ukochanym) i uprawiała jakieś kosmiczne sporty, będę umiała dobrze francuski i angielski jakotako, będę korespondowała z ludźmi z całego świata, będę chodziła od czasu do czasu w szpilkach i ślicznych, zwiewnych sukienkach, mimo pierwszych zmarszczek będę się niezmiennie, bardzo, bardzo podobała temu mężczyźnie mojego życia i on będzie mi się niezmiennie, bardzo, bardzo podobał, mimo siwiejących włosów.

no i raz na jakiś czas polecimy sobie całą rodziną na księżyc, jakby zaczęło nam się nudzić

Re: Ty za 20 lat

: niedziela, 4 marca 2012, 10:38
autor: IstariDreamer
za 20 lat...


W małym, ciemnym ale dobrze urządzonym mieszkaniu.
Z dala od dużych skupisk ludzi. Na obrzeżach niedużego miasta.
W jakimś miejscu na świecie, gdzie różnica między długością dnia i nocy bywa największa.

Jestem porządnym specjalistą w swojej dziedzinie.
Tworzę gry komputerowe, ewentualnie biorę udział w tworzeniu przy pomocy narzędzi informatycznych czegoś, co można zakwalifikować do sztuki.
Od biedy kodzę programy użytkowe.

W wolnych chwilach. Bardzo długich wolnych chwilach...
Piszę o swoich przemyśleniach na temat życia, świata. Czasami zawieram je w jakichś wizjach miejsc, zdarzeń...
Tworzę muzykę na jakimś instrumencie.
Wyrażam swoje uczucia. Ból, smutek, poczucie straty...


To jedna z moich najprzyjemniejszych wizji.

Re: Ty za 20 lat

: wtorek, 6 marca 2012, 00:26
autor: Ethism
wersja optymistyczna (mniej realna)

będę miał firmę/zakład fotograficzny, nie będę musiał pracować aby zarobić na rodzinę, jednak będę fotografował tylko dla własnej przyjemności, na pewno będę wysportowany, być może nadal będę trenował parkour,
będę mieszkał gdzieś w Polsce, na pewno nie za granicą, będę z wybranką swojego życia, będę miał co najmniej dwójkę dzieci, będę miał wielu przyjaciół

wersja prawdopodobna (realna)

być może porzucę jedyne moje pasję które kocham fotografię, parkour, będę pracował gdzieś za marne grosze aby utrzymać mieszkanie, aby nie być na utrzymaniu rodziny, będę odludkiem z dala od bliskich, bez przyjaciół, będę typem dziwaka, wyobcowanego i zniszczonego przez własne decyzje i fobie, będę w kółko rozpamiętywał przeszłość będę nią żył, przeżywał wszystkie błędy przeszłości, być może popadnę w nałóg lub znajdę sobie inne zajęcie, którym będę zabijał czas


tak w skrócie

Re: Ty za 20 lat

: wtorek, 6 marca 2012, 10:34
autor: Snufkin
Ethism pisze:będę pracował gdzieś za marne grosze aby utrzymać mieszkanie, aby nie być na utrzymaniu rodziny, będę odludkiem z dala od bliskich, bez przyjaciół, będę typem dziwaka, wyobcowanego i zniszczonego przez własne decyzje i fobie, będę w kółko rozpamiętywał przeszłość będę nią żył, przeżywał wszystkie błędy przeszłości, być może popadnę w nałóg lub znajdę sobie inne zajęcie, którym będę zabijał czas
Skąd mnie znasz ? :twisted:

Re: Ty za 20 lat

: czwartek, 22 marca 2012, 13:22
autor: sexta_espada
a mam nadzieję, ze za 20 lat już mnie nie bedzie.

Re: Ty za 20 lat

: czwartek, 17 maja 2012, 02:26
autor: szerfi1991
sexta_espada pisze:a mam nadzieję, ze za 20 lat już mnie nie bedzie.

Dlaczego?

Re: Ty za 20 lat

: sobota, 19 maja 2012, 11:48
autor: Nikt
Ja również mam nadzieję, że jeżeli to wszystko będzie wyglądać tak jak obecnie, to długo na tym świecie nie pożyję ^^

Generalnie mogę śmiało przyznać, że za 20 lat na pewno mnie już nie będzie, a więc ja w wieku 39 lat nie mam żadnego prawa bytu.

Re: Ty za 20 lat

: wtorek, 29 maja 2012, 20:58
autor: mietekssm
Chyba mogę się pod powyższym podpisać...
17 lat, matura zbliża się wielkimi krokami, wszyscy dookoła naciskają na wybór studiów, pytają co chce w życiu robić. Powoli męczące staje się kłamanie.
Odkąd zacząłem zastanawiać się nad życiem, towarzyszyło mi przeświadczenie że to wszystko nie ma sensu. Nie wiedzę nic logicznego w harowaniu jak koń do 67(67, 65 czy 50, jeden kij) i "bawieniu się" dopiero jako stetryczały dziadek.
Czerpać życie pełnymi garściami póki nie jest to utrudnione a potem wybrać się na jakąś długą przejażdżkę w miłe miejsce, spędzić tam dzień, może dwa i skończyć to.
Ale udało mi sobie wmówić, że nie planuję tego przez wyobcowanie, przez uczucie bycia gorszym od innych, nie przez to tzw. przegrane życie, ale właśnie przez jego wygranie. Wydaje mi się że, jeśli wszystko się uda, będzie to ostateczny akt mojego tryumfu nad resztą ziemskiej populacji :)

Re: Ty za 20 lat

: wtorek, 29 maja 2012, 23:19
autor: IstariDreamer
mietekssm pisze:Wydaje mi się że, jeśli wszystko się uda, będzie to ostateczny akt mojego tryumfu nad resztą ziemskiej populacji :)
Więc reszta populacji toczy z tobą wojnę?
Chyba wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

Podejrzewam, że celowo odrobinę przesadzasz. Pocieszasz się możliwością ucieczki, gdyby było zbyt nieznośnie.

Nikt ci nie każe harować. Jest dużo możliwości pomiędzy, a nie tylko dwie skrajności.
Praca też może być elementem tego "czerpania pełnymi garściami".
Możesz sam tworzyć dla siebie możliwości. Nie musisz bezmyślnie wchodzić w pułapki popularne wśród innych ludzi.

Każdy okres w życiu można sensownie wykorzystać. W końcu kończenie nie jest niczym więcej niż oddaniem wszystkiego...

Trzeba tylko zrobić jedną trudną rzecz...
Zaakceptować fakt, że rzeczywistość nie zakrzywi się sama z siebie wokół twoich wyobrażeń o tym, jak chciałbyś, żeby było.
Spoiler:

Re: Ty za 20 lat

: niedziela, 3 czerwca 2012, 09:51
autor: sexta_espada
szerfi1991 pisze:
sexta_espada pisze:a mam nadzieję, ze za 20 lat już mnie nie bedzie.

Dlaczego?
no bo będę miała prawie 50... i w danej chwili nie wyobrażam sobie, czym miałabym się zajmować w życiu przez tak długi czas, zwłaszcza że już teraz nie widzę żadnego sensu :shock:

Re: Ty za 20 lat

: niedziela, 3 czerwca 2012, 11:44
autor: Nikt
sexta_espada pisze: no bo będę miała prawie 50... i w danej chwili nie wyobrażam sobie, czym miałabym się zajmować w życiu przez tak długi czas, zwłaszcza że już teraz nie widzę żadnego sensu :shock:
Punkt!

Zdecydowanie lepiej umrzeć młodym i seksownym :D

Re: Ty za 20 lat

: niedziela, 3 czerwca 2012, 12:46
autor: Amisu
Ja za 20 lat? Sama nie wiem. Gdzieś w leśnej chatce, z dala od zgiełku miasta, w bujanym fotelu z herbatą z miodem i cytryną. :wink:

Re: Ty za 20 lat

: niedziela, 3 czerwca 2012, 13:59
autor: howlett
na scenie, serio 8-)

Re: Ty za 20 lat

: czwartek, 7 czerwca 2012, 16:42
autor: sexta_espada
Nikt pisze:
sexta_espada pisze: no bo będę miała prawie 50... i w danej chwili nie wyobrażam sobie, czym miałabym się zajmować w życiu przez tak długi czas, zwłaszcza że już teraz nie widzę żadnego sensu :shock:
Punkt!

Zdecydowanie lepiej umrzeć młodym i seksownym :D

haha, no racja! live fast die young :mrgreen:

Re: Ty za 20 lat

: poniedziałek, 25 czerwca 2012, 16:36
autor: zgubiona
pierwsze co przyszło mi na myśl to to, że mnie tak naprawdę nie będzie. // 4w5