Czego nie lubią 4 (tylko 4)

czy jest coś czego nie lubisz ?

tak
118
80%
nie
4
3%
jesteś królem
26
18%
 
Liczba głosów: 148

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#106 Post autor: Rilla » niedziela, 18 kwietnia 2010, 17:50

chokureika pisze:Na prawdę bardzo mi szkoda tych 97% katolików atakowanych przez potężne 3% niewiernych. Biedactwa.
Nie wierzę, że katolików jest aż 97% społeczeństwa. To jakaś gruba pomyłka. Może i według ksiąg kościelnych tyle by wyszło, ale trzeba mieć na uwadze, że księża katoliccy nie mają zwyczaju uaktualniania danych. Wystarczy, że ochrzcisz swoje dziecko w Kościele Katolickim, a będzie ono prawdopodobnie katolikiem do końca swoich dni. Niektórzy wykreślają ludzi nieudzielających się w życiu Kościoła, ale to chyba wyjątek.

Mnie denerwuje, jeśli już mowa na temat Kościoła, że wiele ludzi uważa katolików za jedynych chrześcijan w Polsce i na świecie.


"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
chokureika
Moderator
Posty: 608
Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#107 Post autor: chokureika » poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 01:02

Rilla pisze:
chokureika pisze:Na prawdę bardzo mi szkoda tych 97% katolików atakowanych przez potężne 3% niewiernych. Biedactwa.
Nie wierzę, że katolików jest aż 97% społeczeństwa. To jakaś gruba pomyłka. Może i według ksiąg kościelnych tyle by wyszło, ale trzeba mieć na uwadze, że księża katoliccy nie mają zwyczaju uaktualniania danych. Wystarczy, że ochrzcisz swoje dziecko w Kościele Katolickim, a będzie ono prawdopodobnie katolikiem do końca swoich dni. Niektórzy wykreślają ludzi nieudzielających się w życiu Kościoła, ale to chyba wyjątek.

Mnie denerwuje, jeśli już mowa na temat Kościoła, że wiele ludzi uważa katolików za jedynych chrześcijan w Polsce i na świecie.
Faktycznie jest to liczba bardzo przybliżona. Chciałam to tylko jakoś zobrazować.

Nie uważam katolików za jedynych chrześcijan. Napisałam o nich, bo ich wciąż widzę i oni cały czas próbują udowadniać mi swoje racje, na każdy kontrargument reagując "Obrażasz moje uczucia religijne".
Z ewangelistami jakoś nigdy nie miałam problemu się dogadać. Mimo to nie chciałabym uogólniać. Irytuje mnie kościół jako instytucja, która do wszystkiego się wpieprza. Nie jest tak, że dla mnie każdy katolik doprowadza mnie do białej gorączki. Wystarczy uszanować pogląd na świat drugiej osoby, skoro my i tak nie jesteśmy wstanie go zmienić i zakończyć dyskusję. Rozmowy o religii bardzo mnie nużą.

Ale trochę off top się zrobil :roll:
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.

Anynyy
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 28 sierpnia 2010, 21:02
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#108 Post autor: Anynyy » sobota, 28 sierpnia 2010, 21:27

Nie lubię tłoku, zależności, obowiązków, braku swobody, bałaganu, odrzucenia, nietolerancji (dla 'dziwnych, innych', jak ja), sarkazmu, ironii, towarzystwa (są pojedyncze wyjątki), zwodzenia, kłamstw, dziewczyn (sama nią jestem)... i jeszcze tak długo mogę wypisywać...
rocznik '97, 4w5

phalcore
Posty: 414
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:11

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#109 Post autor: phalcore » sobota, 28 sierpnia 2010, 21:32

a ja skromnie.



nie lubie siebie





kthxbye

Awatar użytkownika
Lukrecja
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2010, 00:20

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#110 Post autor: Lukrecja » niedziela, 29 sierpnia 2010, 13:07

nie lubię mojej starej klasy, nietolerancji, GŁUPOTY, niszczenia samego siebie, poddawania się, psów, małych dzieci, nocy, spania, marnowania dnia, tego, że czas tak szybko pędzi, niewywietrzonych pokoi, chodzenia wcześnie spać, NIEMOCY, krytyki w moim kierunku, samotności (mimo, że czasem jej potrzebuje), MARNOWANIA ŻYCIA
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi, zanim poznasz tego dobrego, żebyś mógł go rozpoznać, kiedy on się w końcu pojawi.\

4w3 :)

Awatar użytkownika
inv
Posty: 1305
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#111 Post autor: inv » niedziela, 29 sierpnia 2010, 13:17

najbardziej?

admina demotów i serwisów pokrewnych.
ogólnie każdej pseudo-8ki z gimnazjum. :mrgreen:

bo to jest połączone z ograniczaniem i kontrolowaniem mnie... i wszystkich innych ludzi, którzy niekoniecznie sobie z tego zdają sprawę.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.

Awatar użytkownika
nopasaran
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 27 sierpnia 2010, 18:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#112 Post autor: nopasaran » niedziela, 29 sierpnia 2010, 16:47

Nienawidzę starych ludzi i niesprawiedliwości.
...powiedziała karolajn.
4w5, ESFP

phalcore
Posty: 414
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:11

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#113 Post autor: phalcore » niedziela, 29 sierpnia 2010, 16:53

Ja tam starszych ludzi lubię czasem, mają tyle wiedzy i doświadczeń a dla mnie czwórki takie coś jest cholernie potrzebne.


Jak ja żałuję, że nie mam już dziadków...

Awatar użytkownika
nopasaran
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 27 sierpnia 2010, 18:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#114 Post autor: nopasaran » niedziela, 29 sierpnia 2010, 16:56

Mnie przeraża ich wygląd, niedołężność fizyczna i psychiczna, boję się starości.
...powiedziała karolajn.
4w5, ESFP

Awatar użytkownika
greenlight
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#115 Post autor: greenlight » niedziela, 29 sierpnia 2010, 17:04

Też mnie to przeraża, szczególnie jeśli kojarzę człowieka jeszcze z czasów gdy był sprawny, w ogóle jestem w stanie nawet nie znając człowieka zobaczyć w wyobraźni jego obraz sprzed 30, 40lat jakby na chwilę wypaść z tej rzeczywistości i cofnąć się w przeszłość....a później wracam na ziemię... i jestem przerażona
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał

Awatar użytkownika
miaka
Posty: 28
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 19:55
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#116 Post autor: miaka » niedziela, 29 sierpnia 2010, 21:07

nopasaran pisze:Mnie przeraża ich wygląd, niedołężność fizyczna i psychiczna, boję się starości.
igzakli. też nie lubię starszych ludzi. to znaczy, nie wszystkich. mój dziadek jest przekochany. za to uczucie, którym pałam do obu moich babć na pewno nie można nazwać sympatią...co do obcych, to po prostu nie mogę znieść. to okropne. i nie uważam, że jak ktoś już ma te swoje lata, to automatycznie należy mu się szacunek.

czego nie lubię? rutyny. szkoły, gdzie najczęściej marnuję tylko czas. nietolerancji. pustych ludzi, którzy mają nasrane we łbach. wstawania wczesnym rankiem nie lubię (chyba, że mam wolne). często, gęsto nie lubię siebie za to, że zazwyczaj podejmuję błędne decyzje. niedziel. narzucania mi czegoś. ograniczeń. normalności i przeciętności, choć zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie sama taka jestem. mrozów, zimy, jesieni. można powiedzieć, że ludzi ogólnie nie lubię (zdarzają się wyjątki).

mogłabym tak wymieniać i wymieniać...

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#117 Post autor: Tanpopo » poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:04

Ech. Normalność, przeciętność. Też tego nie lubię. Ale ciężko mi o tym mówić, bo samo przyznanie się do tego świadczy o jakimś snobizmie. Z tym, że nie mam żadnych konkretnych kryteriów, dla mnie często ludzie prości i zwyczajni są wyjątkowi, niezwykli. A także osoby, które jasno podkreślają, że im nie zależy na niezwykłości.
Potrafię też odnaleźć niezwykłość w pozerach, co jest chyba najtrudniejszym zadaniem. ^^

A do starych ludzi mam mieszane uczucia. Albo bardzo ich lubię albo nie. Mojego dziadka nienawidziłam. Zwykle potrafię zapałać gwałtowną sympatią do osoby starszej, która jest kochana, uśmiechnięta, sympatyczna. Ale potrafie też odruchowo znielubić zgryźliwych ponuraków, którym pewnie przydział poczucia humoru skończył się po 40tce.

Często patrząc na niektóre osoby mam wrażenie, że mimo młodego wieku to starzy ludzie. Jest w nich jakiś chłód, mars na czole, dystans... mogę ich oczywiście lubić, ale nigdy nie polubię ich tak intensywnie jak ludzi, którzy mają w sobie świeżość i radość dziecka.

A najbardziej kocham połączenie dojrzałości (tzw. "wieku dojrzałego") - ludzie dojrzali, pogodni uśmiechnięci często są tacy rasowi - z wdziękiem osoby młodej. To jest coś, co się ma w wieku lat 20, 40 jak i 60.

phalcore
Posty: 414
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:11

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#118 Post autor: phalcore » poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:29

Tanpopo pisze:Ech. Normalność, przeciętność. Też tego nie lubię. Ale ciężko mi o tym mówić, bo samo przyznanie się do tego świadczy o jakimś snobizmie. Z tym, że nie mam żadnych konkretnych kryteriów, dla mnie często ludzie prości i zwyczajni są wyjątkowi, niezwykli. A także osoby, które jasno podkreślają, że im nie zależy na niezwykłości.
Wydaje mi się, że większość czwórek tak ma, fascynują ich zwykli, szarzy, przeciętni ludzie. Może to dlatego, że czwórki są cholernie skomplikowane i poszukują jakiegoś przeciwieństwa, zazdroszczą właśnie tym oto ludziom tej prostoty i jednego celu. Na mnie to działa jak nic innego...

A najbardziej kocham połączenie dojrzałości (tzw. "wieku dojrzałego") - ludzie dojrzali, pogodni uśmiechnięci często są tacy rasowi - z wdziękiem osoby młodej. To jest coś, co się ma w wieku lat 20, 40 jak i 60.

Właśnie to jest super :p Ludzie starsi mają to do siebie, że wiele przeżyli, wiedzą jak ten świat funkcjonuje, walczyli w różnych organizacjach o różne sprawy, w ogóle cenię ich za to, że żyli w Polsce w tamtych czasach. Mają taki dystans do siebie, wewnętrzną mądrość etc, a nie przychodzi do mnie młoda, energiczna, ekstrawertyczna czwórka bądź siódemka, przeczytała 1 artykuł na temat czegoś i próbuje mi udowodnić, że książki, które ja przeczytałem na ten temat są błędne i w ogóle "zue". Precz z takimi. Cenię ludzi z korzeniami, takich którzy opowiadają o czymś co przeżyli, a nie o tym co gdzieś przeczytali. Tacy ludzie są najcenniejsi. I do takiej grupy mogę zaliczyć większość tych starszych ludzi o których tutaj mowa.


Zauważyliście, że za największych przedstawicieli jakiejś subkultury uważają się Ci co dopiero w nią weszli? Nie mając pojęcia o historii itp. NAWET JEŚLI MAJĄ to pojęcie o historii TO NIGDY TEGO NIE PRZEŻYLI i nie mogą mnie

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#119 Post autor: Tanpopo » poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:43

Wydaje mi się, że większość czwórek tak ma, fascynują ich zwykli, szarzy, przeciętni ludzie. Może to dlatego, że czwórki są cholernie skomplikowane i poszukują jakiegoś przeciwieństwa, zazdroszczą właśnie tym oto ludziom tej prostoty i jednego celu. Na mnie to działa jak nic innego...
No i tu się zaczyna spór o Słowa. Dla mnie "przeciętny, szary", nie znaczy "prosty, zwyczajny".
Ale masz rację phalcore, często ci wszyscy marzyciele i neurotycy widzą piękno w prostocie.

Na mnie też jak nic działa czystość, prostolinijność... niekiedy kryje się za nią coś bardziej skomplikowanego i dwuznacznego, a czasami dana osoba przypomina czysty staw. Skąd pić wodę, jak nie z niego.
Uczę się od takich ludzi. Wiem, że swojego czasu potrafiłam być bardzo prostolinijna, a był to efekt desperacji. Ale we mnie były chaos i schizy, czyli coś, co w połączeniu z prostotą powoduje mieszankę wybuchową, a nawet daje karykaturę.
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 sierpnia 2010, 00:12 przez Tanpopo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
glutownica
Posty: 217
Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraków

Re: Czego nie lubią 4 (tylko 4)

#120 Post autor: glutownica » poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 15:45

U mnie z kolei jest trochę inaczej.

Również lubię słuchać ludzi mądrych, z prawdziwym doświadczeniem, ale muszę Ci przypomnieć, Dursonie, że oczytanie, pasja i prawdziwa wiedza nie zawsze mija się z pasją w kierunku na jaki wyostrzone zmysły i talenty danej osoby.

Są jednak sytuacje, kiedy nie wytrzymuję rozmów, z jak to określacie, ludźmi prostymi, ale miałem kilkadziesiąt kontaktów z wszelkiego rodzaju "dworcóweczkami", czyli po prostu bezdomnymi mieszkańcami dworców, z racji, że bardzo dużo podróżowałem pociągiem. Od niektórych wali prymitywizmem, dosłownie :) Przeżarte przez alkohol mózgi, zamroczeni, jakby w kxxxx innym wymiarze żyli :) Z takimi nie lubię wdawać się w dyskusję.

Natomiast przytoczę inną historię, wracałem akurat z rynku Karmelicką i zaczepił mnie facet. Normalny facet, czysty, ogolony, na oko lat 30, mówi mi, że jest bezdomny, stracił wszystko, rodzina zginęła w tragicznym wypadku - rodzice, żona i córka. Powiedział, że jest doktorem filozofii, a sposób w jaki to mówił, świadczył na jego korzyść, nie wyczułem, że chciał mnie okłamać. Chciał na jedzenie. Dostał hamburgera ;) Zajebiście mi dziękował :)

To dwa różne bieguny.
ILE
jeszcze razy się nie uda

ODPOWIEDZ