Plany prokreacyjne Czwórek
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Plany prokreacyjne Czwórek
Ewolucja sprawia, że geny jednych giną, a innych się rozmnażają i udoskonalają poprzez kombinacje z jeszcze innymi. To czy geny danej osoby przetrwają zależy od tego jakie ma ona plany rozrodcze oraz od tego czy znajdzie ona wspólnika do ich realizacji. Od realizacji planów zależy czy wszystkie typy przetrwają, w jakiej liczbie będą reprezentowane, a może także to czy pojawią się kiedyś nowe. To czysta spekulacja, ale sprawdzenie zamiarów prokreacyjnych poszczególnych typów wydaje się interesujące
Heh, ja nie chcę dzieci. Kompletnie nie mam instynktu macierzyńskiego. Nie ciągnie mnie do dzieci. Nie nadaję się, byłabym złą matką. Nie mam podejścia... Zrobiłabym tylko krzywdę potomkom i sobię, więc wolę umrzeć bezdzietnie
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
Dzieci są głośne.
Dzieci są obrzydliwe.
Dzieci są wkurzające.
Dzieci przypominają mi, jak bardzo jesteśmy zwierzętami.
Dzieci zawsze mają pretensje do rodziców, a do mnie miałbyby już na pewno.
Będę odpowiadał za całe przyszłe życie swojego dziecka, to zdecydowanie za dużo jak na mój mały móżdżek.
Jeśli z dziecka wyrósłby psychopata, musiałbym je zabić.
Dzieci - po moim trupie.
Chociaż przyznaję, raz zdarzyło mi się pomyśleć, że chciałbym mieć z kimś dziecko, wyobraziłem sobie tego kogoś i przez minutę czułem się z tym bardzo dziwnie. Na szczęście szybko mi przeszło.
Dzieci są obrzydliwe.
Dzieci są wkurzające.
Dzieci przypominają mi, jak bardzo jesteśmy zwierzętami.
Dzieci zawsze mają pretensje do rodziców, a do mnie miałbyby już na pewno.
Będę odpowiadał za całe przyszłe życie swojego dziecka, to zdecydowanie za dużo jak na mój mały móżdżek.
Jeśli z dziecka wyrósłby psychopata, musiałbym je zabić.
Dzieci - po moim trupie.
Chociaż przyznaję, raz zdarzyło mi się pomyśleć, że chciałbym mieć z kimś dziecko, wyobraziłem sobie tego kogoś i przez minutę czułem się z tym bardzo dziwnie. Na szczęście szybko mi przeszło.
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Ale najlepsze jest to, że większość dziewczyn w moim wieku takowy posiada, a ja nie. I uważam to samo co Basket.Słomkowy_Kapelusz pisze:No tak, mogłem uwzględnić wiek forumowiczów...Mamba pisze: nie mam instynktu macierzyńskiego
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp
Po pierwsze to chciałbym się przywitać gdyż jestem nowy na tym forum. A więc cześć wszystkim!
Mam podobne zdanie co Mamba. Jestem zbyt niestabilny emocjonalnie, nie wiem "kim" do końca jestem, nie uformował mi się do końca system wierzeń (religia itp.) - mam zbyt wiele wątpliwości, a zbyt mało wiedzy którą mógłbym przekazać moim dzieciom. Po prostu nie umiałbym ich wychować - zrobiłbym im tylko krzywdę.
Mam podobne zdanie co Mamba. Jestem zbyt niestabilny emocjonalnie, nie wiem "kim" do końca jestem, nie uformował mi się do końca system wierzeń (religia itp.) - mam zbyt wiele wątpliwości, a zbyt mało wiedzy którą mógłbym przekazać moim dzieciom. Po prostu nie umiałbym ich wychować - zrobiłbym im tylko krzywdę.
A mnie się wydaje, że własnie dzięki temu, że masz tak wiele wątpliwości co do siebie i swiata (znam to dobrze) to jesteś doskonałym materiałem na rodzica. Nie jesteś zaślepiony jednym poglądem, zdajesz sobie sprawę z różnorodności świata i dlatego mógłbyś być dobrym rodzicem. To, że wciąż się zmieniamy świadczy tylko o jednym - że się roziwjamy. Ktoś kto przestał zmieniać poglądy jest tylko najmłodszym starcem na świecie, a to nie powód do dumy. Nigdy nie będzie tak, że odnajdziesz "siebie" i od tego czasu życie będzie konkretne jak bajka. O nie. To tylko złudzenie. Cały czas życie się zmienia i ty będziesz się zmieniał. Nie ma ludzi stałych, jak skała. Tacy za szybko by wyginęli.
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
No cześć tak wogóleMikhael pisze:Po pierwsze to chciałbym się przywitać gdyż jestem nowy na tym forum. A więc cześć wszystkim!
Mówisz jakby ktoś kazał Ci miec dzieci teraz, zaraz To najpierw trza dojrzeć, wiesz Ale w sumie nie wiem ile masz lat, więc już nic nie mówieMikhael pisze:Mam podobne zdanie co Mamba. Jestem zbyt niestabilny emocjonalnie, nie wiem "kim" do końca jestem, nie uformował mi się do końca system wierzeń (religia itp.) - mam zbyt wiele wątpliwości, a zbyt mało wiedzy którą mógłbym przekazać moim dzieciom. Po prostu nie umiałbym ich wychować - zrobiłbym im tylko krzywdę.
4 pory roku w Rosji: zimno / zimno kur** / kur** zimno / kur**!