Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Alkohol lekiem na depresję ? ^^
przechodziłem ją kilka razy, mam nawroty powiedzmy raz w roku i trwa ona ze 2 miesiące. Jakoś sobie radzę bez leków. Bo zamiast opierać się na lekach działam. Znam objawy szukam przyczyn. Czyli mam zajęcie
Co nie zmienia faktu że sam się w nią wprowadzam.
przechodziłem ją kilka razy, mam nawroty powiedzmy raz w roku i trwa ona ze 2 miesiące. Jakoś sobie radzę bez leków. Bo zamiast opierać się na lekach działam. Znam objawy szukam przyczyn. Czyli mam zajęcie
Co nie zmienia faktu że sam się w nią wprowadzam.
Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.
a beautiful servant,
a dangerous master.
Zgadzam się, też uważam, że najlepiej samemu sobie pomóc, co nie zmienia faktu, że niektórzy wobec depresji są bezradni. Przez pare lat miałam depresję i mam wrażenie, że teraz jakoś bym sobie poradziła, ale wtedy jedynym wyjściem były leki.m0rbus pisze:przechodziłem ją kilka razy, mam nawroty powiedzmy raz w roku i trwa ona ze 2 miesiące. Jakoś sobie radzę bez leków. Bo zamiast opierać się na lekach działam. Znam objawy szukam przyczyn. Czyli mam zajęcie
4w5 "Moje dzisiaj obala moje wczoraj"
- Maximus
- Posty: 188
- Rejestracja: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 02:01
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Oczywiście, że najlepiej bo inni palcem nie kiwną aby człowiekowi pomóc .. u mnie przyczyną jest samotność .. ale pomoże ktoś? Jakaś fajna atrakcyjną dziewczynę Ci przedstawi? Nie. .. no to samemu trzeba szukać na fotka.pl czy coś .. ale ciężko jest .. ech ... w sumie jakies dobre tabletki by się przydały .. tylko dużo ich musi byc ;p .. a alkohol hmmm .. jak już gdzieś wspominałem niestety na alkohol mnie nie stać .. ostatnio sobie kupiłem pół litra i po 2/3 butelki nastrój w sumie od razu lepszy .. ;P .. chociaż może też pociągnąć w niezły dołekZgadzam się, też uważam, że najlepiej samemu sobie pomóc, co nie zmienia faktu, że niektórzy wobec depresji są bezradni.
Sbigneus Petrus Thomas Alexander Maximus M.
4w5
Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami. Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.
4w5
Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami. Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.
samotność jest częścią naszego życia... Trzeba ją zaakceptować. Nie szukaj super duper lachonów tylko rozmawiaj z kobietami. Nie traktuj ich przedmiotowo. Przecież nie jesteś taki jak ja
Wszystkie kobiety są piękne ale nie każda może się Tobie podobać i tego się trzymaj.
De gustibus non disputandum est ...
Wszystkie kobiety są piękne ale nie każda może się Tobie podobać i tego się trzymaj.
De gustibus non disputandum est ...
Ostatnio zmieniony środa, 17 czerwca 2009, 18:08 przez morbus, łącznie zmieniany 1 raz.
Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.
a beautiful servant,
a dangerous master.
-
- Posty: 118
- Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 20:50
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: szczecin
oo yeah! man zarzuc sobie jakis dobry syf i idz na rejwy! np arena berlin ze szczecina tozto rzut beretem moja depresja minela wlasnie w tamtym miejscu. heh ale i tak sie odnowila kilkakrotnie pozniej. Fakac, czworki widocznie juz tak chyba maja.Maximus pisze:jakies dobre tabletki by się przydały ..Zgadzam się, też uważam, że najlepiej samemu sobie pomóc, co nie zmienia faktu, że niektórzy wobec depresji są bezradni.
pretty vacant
-
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:10
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Brałam seronil, fevarin, rispolept, zoloft, xanax, chloroprothixen, hydroxyzynę, depakinę.
myślicie że coś pomagało? kupa z masłem, a nie pomagało >.<' może jedynie fevarin trochę mnie rozweselał.
jedyne co mnie leczy to speed.
myślicie że coś pomagało? kupa z masłem, a nie pomagało >.<' może jedynie fevarin trochę mnie rozweselał.
jedyne co mnie leczy to speed.
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
whitespeed pisze:Brałam seronil, fevarin, rispolept, zoloft, xanax, chloroprothixen, hydroxyzynę, depakinę.
myślicie że coś pomagało? kupa z masłem, a nie pomagało >.<' może jedynie fevarin trochę mnie rozweselał.
jedyne co mnie leczy to speed.
...czyli nie masz depresji. Tabletki antydepresyjne działają TYLKO kiedy wystąpiła faktyczna depresja. O ile kojarze - z resztą chorób psychicznych jest tak samo.
xxx xx/xx XXXx
-
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:10
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Nie mam depresji w ścisłym znaczeniu tego słowa, raczej dystymię; główny problem to ED i leki dostawałam leki w sumie po to, żeby łatwiej było z tego wyjść, żeby ustąpiły depresyjne objawy (nie chodzi o silne objawy, raczej po prostu smutek, poczucie beznadziejności, niska samoocena, zaburzenia snu itp.) może faktycznie to dlatego nie pomogły, że nie sama depresja jest moim głównym problemem...kto wie. ale chyba jeśli psychiatra przepisuje leki to wie co robi? a przynajmniej powinien? chociaż...jest teraz taki trend, żeby przepisywać leki wszystkim, niezależnie od nasilenia objawów, nawet nie za dokładnie wnikając w jego chorobę. moim zdaniem na przykład dzieci nie powinno się faszerować psychotropami, o ile nie jest to absolutnie konieczne, bo potem taki człowiek nie będzie już nawet umiał rozróżnić, jak się czuje normalnie, a jak pod działaniem leków.
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
moje zyciowe doswiadczenia wskazują dobitnie: nigdy nie ufaj lekarzom. ŻADNEJ profesji. teraz istnieje trend przepisywania ogromnej ilosci leków bez dokladnych badan i efekt jest taki, że Polska na światowej liscie wystepowania lekomanów zajmuje drugie po USA miejsce.ale chyba jeśli psychiatra przepisuje leki to wie co robi? a przynajmniej powinien?
xxx xx/xx XXXx
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
whitespeed pisze:Brałam seronil, fevarin, rispolept, zoloft, xanax, chloroprothixen, hydroxyzynę, depakinę.
myślicie że coś pomagało? kupa z masłem, a nie pomagało >.<' może jedynie fevarin trochę mnie rozweselał.
jedyne co mnie leczy to speed.
I niech mi ktoś powie, że cudownie być czwórką...
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Ja POWIEM!
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Sama sobie nie wierzysz!
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Już wierze! Z resztą twoje zdanie jest krzywdzące, bo oceniasz w ten sposób wszystkie czwórki
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Może wszystkie czwórki nie biorą tylu leków, ale ogólnie bycie 4 to z mojego punktu widzenia kiepska sprawa. Ta chwiejność emocjonalna mnie przeraża - od euforii do depresji Nie lubię takiej niestabilności - to burzy mój spokój
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Tabletki antydepresyjne zmieniające Czwórkę na jakiś czas...
Haha, ależ jaki to dar dla sztuki. Piszesz wierszyk i myślisz: Potrzebuję tu jakiegoś melancholijnego momentu! A poczekam godzinkę na nutę melancholii!
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.