Stosunek Czwórek do pieniędzy

Wiadomość
Autor
M*
Posty: 209
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 15:41
Lokalizacja: Kraków

#31 Post autor: M* » wtorek, 6 lutego 2007, 12:31

SenSorry pisze:Teraz trochę oszczędzam na bilet na koncert, ale i tak nie bedzie z tego zadnej wartości materialnej.
Coś mnie tknęło po przeczytaniu tego. Zauważyłam u siebie już sporo czasu temu, że w większości przypadków wolę przeznaczać pieniądze na coś, co nie pozostawi "materialnego śladu" np. koncerty, wyjazdy. Nie mówię, że nie lubię kupić książki, płyty czy jakiegoś ciuszku- ale tego, co przeżyję na jakimś koncercie, wycieczce czy imprezie masowej nie odbierze mi nikt ;)


4w3, ENTP

Awatar użytkownika
Sigurrós
Posty: 55
Rejestracja: niedziela, 4 lutego 2007, 19:50
Lokalizacja: Stumilowy Las

#32 Post autor: Sigurrós » wtorek, 6 lutego 2007, 14:29

taak. tego co czuje się na koncertach czy jakis wymarzonych wyjazdach na które kasa idzie nie wynagrodzi żadna rzecz...
Jeśli już coś już kupuje, to na pierwszym miejscu są to płyty i książki. Byle na to było i mam daleko w powazaniu pieniądze. choć musze przyznac, że jestem o dziwo oszczędna, zawsze mam w zapasie, gdybym nie miała na jakis koncert :wink: chowając do obskurnej skarbonki jakąś kase myślę tylko o tym, żeby zabezpieczyć się, żeby zawsze mieć na bilet na nastepny koncertos :lol: :lol:
4w5
Drzewo bez liści nadal będzie drzewem.

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#33 Post autor: hab » wtorek, 6 lutego 2007, 14:49

Ja też nie lubię wydawać pieniędzy na graty (oczywiście jeżeli chodzi o żeczy niezbędne, czyli np. ubranie to muszę je kupić). Jednak dla przyjemności wolę wydawać na przeżycia niż na materię. Szczególnie dużo pieniędzy wydaję na drogie fajne wycieczki.

Awatar użytkownika
nata107
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 17 lutego 2007, 22:44
Lokalizacja: Wrocław

#34 Post autor: nata107 » sobota, 17 lutego 2007, 23:29

mój stosunek do pieniędzy jest trochę chory. nie lubię wydawać, jestem skąpa i chciwa :oops: zawsze gdy jestem gdzieś z przyjaciółkami dziwnym trafem płacę najmniej i zawsze odnoszę jakąś korzyść :lol:
Kocham skrycie, na pewno kocham.

Awatar użytkownika
Bonny
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa

#35 Post autor: Bonny » niedziela, 8 kwietnia 2007, 20:25

Pięniądze szczęścia nie dają... Dopiero ich wydawanie! :lol:

A tak serio, to trudno mi ocenić, czy moge żyć bez pewnej sumki czy raczej byłoby ciężko... Mogłabym żyć spokojnie z małą sumą pieniędzy, ale nie pogodziłąbym się, gdybym nie miała własnego pokoju. Potrzebuje przestrzeni tylko dla siebie, chociażby o pow. 4m kwadratowych...
100% of 4w5

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#36 Post autor: Kwiecia » poniedziałek, 9 kwietnia 2007, 09:19

Z racji mojego wieku jestem i jeszcze trochę będę na utrzymaniu rodziców, i jak na razie to uważam, że w przyszłości nie będę się aż tak przejmować pieniędzmi. Owszem, dobrze mieć tyle, żeby poza opłaceniem rachunków i jedzenia zostało parę groszy, za które można sobie co nieco kupić, ale od zawsze ważniejsze były dla mnie bardziej duchowe i psychiczne pierdoły, dlatego niedobrze mi się robi, jak słucham wypowiedzi ludzi, o których możnaby pomyśleć, że poza pieniędzmi i pracą przyszłości ani świata nie widzą.
4w5 :)

Awatar użytkownika
piecia330
Posty: 29
Rejestracja: czwartek, 3 maja 2007, 11:12

#37 Post autor: piecia330 » poniedziałek, 7 maja 2007, 10:33

Pieniądze to środek a nie cel. Bylem miał gdzie mieszkac i co jeść, od czasu do czasu na jekies małe przyjemności. Jak mam to rozrzucam i żal mi każdego grosza. A jak nie mam to jest spokój :P
Nie pytajcie co Ojczyzna może zrobić dla was, ale co wy możecie zrobić dla Ojczyzny.

4w5

Awatar użytkownika
Dani California
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 10 marca 2007, 12:46

#38 Post autor: Dani California » poniedziałek, 7 maja 2007, 15:24

Nie potrafię oszczędzać kupuję w ilościach nadmiernych [kolejność dowolna] buty [druga po sztuce miłość mojego życia], kolczyki, lakiery do paznokci, struny do gitary, nawet jesli nie potrzebuję.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#39 Post autor: Absynt » poniedziałek, 7 maja 2007, 19:21

Nadal mam takie marzenie, by wyzbyc sie wszelkich dobr materialnych, ale okazalo sie, ze to musi poczekac. Jeszcze niedawno przezywalem kryzys egzystencjalny, gdy odkrylem, ze jestem wiezniem systemu, ktory generalnie... kreci sie wokol pieniadza. Nie znosze cywilizacji, taka jest prawda :twisted: . No ale chyba przynajmniej na razie musze pogodzic sie z losem. Kiedys stane sie prawdziwym wloczega...
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Sake
Posty: 94
Rejestracja: czwartek, 19 kwietnia 2007, 16:02
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków

#40 Post autor: Sake » poniedziałek, 7 maja 2007, 20:24

Bonny pisze:Pięniądze szczęścia nie dają... Dopiero ich wydawanie!
W 100% się zgadzam, nie ukrywam, że lubię mieć pieniądzę, właśnie po to by je wydać. Wydawanie jest takie przyjemne :) Poza tym czuję się dumnym konsumentem napędzającym koło gospodarki :D
Zaznaczam , że nie jestem jakąś tam zębatką, ale DUMNYM KONSUMENTEM :D

a co najfajniejsze to wiem, że mogę sobie pozwolić na brak wyrzutów sumienia, bo na własne wydatki sama zarabiam
4w3
"To co nazywamy normalnością to tylko krąg światła wokół ogniska..."

Rosveen
Posty: 363
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:29
Lokalizacja: ja się tu wzięłam?

#41 Post autor: Rosveen » poniedziałek, 7 maja 2007, 20:45

Absynt pisze:Nie znosze cywilizacji, taka jest prawda :twisted:
No!

Jak parę innych osób, nadal jestem na utrzymaniu rodziców. Nie zarabiam własnej kasy, mam tyle, ile dostanę kieszonkowego. Wydaję je na różne rzeczy, w zależności od potrzeb, ale głównie na książki. Kocham kupować książki i mogę na nie wydać ostatnią złotówkę, to jedyna rzecz. bez której żyć nie mogę :P

Awatar użytkownika
herbacianka
Posty: 71
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 10:47
Lokalizacja: Z ciepłych krajów
Kontakt:

#42 Post autor: herbacianka » poniedziałek, 7 maja 2007, 22:19

bez pieniędzy potrafią żyć albo asceci, albo tacy włóczędzy, którzy żebrzą o jedzenie u znajomych... chyba że otrzymują je w zamian za, powiedzmy, grę na instrumencie lub sztuczki kuglarskie...

ja wolałabym jednak mieć kasę, bo jak masz łatwiej ci być, no i jest się wtedy czym podzielić.
Absynt pisze:Nadal mam takie marzenie, by wyzbyc sie wszelkich dobr materialnych, ale okazalo sie, ze to musi poczekac. Jeszcze niedawno przezywalem kryzys egzystencjalny, gdy odkrylem, ze jestem wiezniem systemu, ktory generalnie... kreci sie wokol pieniadza. Nie znosze cywilizacji, taka jest prawda :twisted: . No ale chyba przynajmniej na razie musze pogodzic sie z losem. Kiedys stane sie prawdziwym wloczega...
Też kiedyś miałam takie marzenie... kiedy idę ulicą bez grosza przy duszy i śmieję się do tych wszystkich wystaw, czuję się jakaś lżejsza, jest mi lepiej. generalnie dążę do tego, żeby mieć na tyle, żeby już nie kupować. a pieniądze są potrzebne, aby:
- utrzymać się (bzzz, znów trzeba zapłacić za akademik)
- podróżować (tak, tak, sama boję się stopem, a za pociąg trzeba zapłacić)
- wyglądać jak na kobietę przystało
- korzystać z dóbr kultury i sztuki
- tworzyć (farby)

ale na to jest praca, by móc zrealizować powyższe:) gorzej, jeśli nie wystarcza...


:roll: :roll:


Green Eyes: nie piszemy posta pod postem :roll: :roll:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 maja 2007, 22:25 przez herbacianka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nieważne, na co zasługujesz, ważne jest to, co wybierasz.

herbaciana 4 w 5 INFp

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#43 Post autor: Absynt » poniedziałek, 7 maja 2007, 22:35

Nie... Ja chce byc asceta. O to mi chodzilo. I kiedys bede. Bo mi to wszystko jest zupelnie niepotrzebne. Ale lekcja tez jest nauczyc sie zyc posiadajac. Potem bede mogl sobie po prostu byc i juz wiecej nie miec. Musze zdac najpierw ten zyciowo - duchowy egzamin, by przejsc na kolejny etap.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
A_B
Posty: 17
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 23:06

#44 Post autor: A_B » wtorek, 8 maja 2007, 17:01

Jeśli chodzi o kasę. Hmm,,, lubię wydawać, ale tą ciężko zarobiona. Więc jeśli o to chodzi to tylko i wyłacznie swoją. Nie jestem materialistką, a kasa się mnie nie trzyma. Jak mam to wydam... ze znajomymi się podziele jak nie mają :)
4w5


'Nigdy nie przerywaj swojemu wrogowi, kiedy popełnia błędy"

Morgiana
Posty: 107
Rejestracja: piątek, 18 maja 2007, 18:29
Lokalizacja: Odludzie.

#45 Post autor: Morgiana » piątek, 18 maja 2007, 19:23

Chcę dojść do wielkich pieniędzy, bo skoro nie potrafię być szczęśliwa, to przynajniej będę mieć pieniądze. Wiem, że to idiotyczne podejście.
cztery? cztery.

ODPOWIEDZ