Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

Jesteś dzieckiem?

Tak i będę mimo wszystko
65
53%
Tak i chcę z tym skończyć
23
19%
Nie i nie będę
15
12%
Nie, ale chcę wrócic do tego
20
16%
 
Liczba głosów: 123

Wiadomość
Autor
bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#1 Post autor: bíumbíumbambaló » wtorek, 4 marca 2008, 20:34

Kto z Was pozostaje dzieckiem? Kto jest nim mimowolnie?

Dzieciństwo we wszystkich odsłonach. Jako wiara, nadzieja, miłość i ufność, prostota. Jako nostalgia i tęsknota. Jako sposób na zatrzymanie poczucia humoru. Etc.



Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#2 Post autor: Prowokacja » wtorek, 4 marca 2008, 23:47

Jestem dzieckiem i chce nim pozostać... Wierzę w miłość, w tą wielką i prawdziwą... Wierzę w bezinteresowność, mimo wszystko wciąż ufam ludziom, i wierzę, ze ktoś kiedys odmieni moje życie i będzie jak w cholernej bajce...
Lubie się wygłupiać, być niepoważna, kocham beztroske, tęsknię za ludźmi, którzy już nie wrócą i przeraża mnie to, że zycie mi tak szybko ucieka, boję się zestarzeć emocjonalnie...
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
BlackHannah
Posty: 101
Rejestracja: sobota, 2 lutego 2008, 16:12
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

#3 Post autor: BlackHannah » środa, 5 marca 2008, 06:18

Ja wręcz przeciwnie. Zawsze byłam inna ,fakt ciesze sie nawet z prostych drobnych rzeczy , ale nie ufam ludziom , nie wierze w milosc bezgraniczną.
Tęsknie za chwilami z dziecinstwa gdy nie trzebabyło sie martwić , wtedy nie wiedziałam wszystkiego i było lepiej , teraz jest inaczej i tego nie potrafię zmienić.
"..Za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg.."

4w5

Panna-Oleńka
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 26 listopada 2007, 20:09

#4 Post autor: Panna-Oleńka » środa, 5 marca 2008, 09:33

ja nadal czuje sie dzieckiem :) chyba głównie dziecięca naiwność mi została. i doszukiwanie sie dobrych stronw kazdym i we wszystkim (deszcz? prosze bardzo w koncu lubie skakac po kałuzach :wink: )
4w5

Awatar użytkownika
Little Bang
Posty: 122
Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 14:39

#5 Post autor: Little Bang » środa, 5 marca 2008, 11:06

Zawsze mówiono mi, że jestem "za stara" jak na swój wiek. Nigdy jakoś mi to nie przeszkadzało. Móc cieszyć się dziecięcą beztroską... Hm, brzmi kusząco. Ale lepiej niż ignorować troski, jest szybko się z nimi rozprawić. Naiwność mi się nie uśmiecha. Nieświadomość niczego również, bo może jest z nią łatwo, ale i pusto.

Nie znaczy to jednak, że chodzę zasępiona, fukam na wszystkich ludzi i zerkam na nich podejrzliwie, neguję wszystko i w nic nie wierzę. W sumie jestem optymistycznie nastawiona do życia, tyle że wiem, że muszę się postarać, by było udane, a nie jak dziecko tupnąć nogą i czekać, aż ktoś zadba o to za mnie. Wobec ludzi nie jestem ani nazbyt ufna, ani podejrzliwa, po prostu są; jeśli angażuję się już w jakąś znajomość to tylko ze świadomością, że mogę danej osobie zaufać, inaczej nie miałoby to sensu. Wybieram takie osoby intuicyjnie. Wierzę w miłość, wierzę w szczęście i spełnienie. Ale nie tak po prostu, "bo mi się należy". Podchodzę do tego bardziej realistycznie i zauważam też warunki, które muszę spełnić. Potrafię cieszyć się drobnymi rzeczami, ale mniej impulsywnie niż dziecko, a za to przez dłuższy czas. I nie chcę niczego zmieniać. Nie jestem dzieckiem i nie będę.

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#6 Post autor: Seiren » środa, 5 marca 2008, 13:47

A ja sama nie wiem jak to ze mną jest... Czasem wydaje mi się, że mam w sobie dużo z dziecka - potrafię być beztroska i zwiększa się moje zaufanie do innych. Ale często (zwłaszcza ostatnio) dopada mnie takie poczucie "starości", takie okropne wrażenie, że zupełnie tracę spontaniczność, a życie i wybory, które muszę podejmować przytłaczają mnie do tego stopnia, że nawet nie mam ochoty wstawać z łóżka. I paradoksalnie, jak tak leżę godzinami na łóżku słuchając muzyki uciekam do swojego wyimaginowanego świata... gdzieś gdzie istnieje wielka miłóść i wielka przyjaźń... gdzieś, gdzie można być szczęśliwym. Zupełnie jak dziecko. Echh... :roll:
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#7 Post autor: Matea » środa, 5 marca 2008, 13:57

Być dzieckiem ? Owszem. Ale tylko w niebie. Tu jest zbyt niebezpiecznie.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#8 Post autor: yusti » środa, 5 marca 2008, 14:10

.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 października 2010, 15:24 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#9 Post autor: Absynt » środa, 5 marca 2008, 15:09

bíumbíumbambaló pisze:Kto z Was pozostaje dzieckiem? Kto jest nim mimowolnie?

Dzieciństwo we wszystkich odsłonach. Jako wiara, nadzieja, miłość i ufność, prostota. Jako nostalgia i tęsknota. Jako sposób na zatrzymanie poczucia humoru. Etc.
Moze nie dziecinstwo we wszystkich odslonach, ale pewne cechy musza pozostac w czlowieku, by nie skostnial.

Przede wszystkim ciekawosc swiata i wieczna chec rozwoju - to najwazniejsze cechy dziecka, jakie w sobie pielegnuje. A reszta przychodzi samowolnie ;). Poczucie humoru, zywiolowosc etc.

Kiedys powiedzialem jednej kolezance, ktora czula sie zazenowana towarzystwem trzech 20-latkow, ze kazdy prawdziwy mezczyzna musi pozstac dzieckiem :P. Mezczyzni mi przytakneli ;p.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
mith
Posty: 296
Rejestracja: wtorek, 27 listopada 2007, 21:16
Lokalizacja: z nienacka

#10 Post autor: mith » środa, 5 marca 2008, 15:17

Ja nie czuje się dzieckiem. Wolał bym znowu tak jakoś bardziej beztrosko żyć w słodkiej niewiedzy na temat tego co się wyrabia na tym świecie ;/
4w5

der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr

Ohne dich kann ich nicht sein

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#11 Post autor: bíumbíumbambaló » środa, 5 marca 2008, 19:09

bycie dzieckiem moze być czasami bardziej bolesne niż dorosłość. autopsja i obserwacje.

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#12 Post autor: Prowokacja » środa, 5 marca 2008, 19:33

bíumbíumbambaló pisze:bycie dzieckiem moze być czasami bardziej bolesne niż dorosłość. autopsja i obserwacje.
To chyba oczywiste, bo kiedy się jest dzieckiem i ma się te kilka lat, to nie dosięgają nas zwykle niektóre dorosłe sprawy, a kiedy czujemy się dziećmi, to bez wzgledu na nasza beztroskę nie pozbędziemy się tych spraw, którym chcąc czy niechcąc musimy stawić czoło. Pozostanie dzieckiem jest trudniejsze, bo mimo całych nieprzyjemnych sytuacji, ostrych słów w naszym kierunku, pozostajemy w jakiś sposób "czysci" - i tak nigdy nie będziemy aż tak jak "typowe" kilkuletnie dziecko.... mamy być dzieckiem mimo naszych "złych" doświadczeń.
Z drugiej strony czy to miałeś na myśli pisząc "bycie dzieckiem"- bo mogłam to źle zrozumieć?
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
oti
Posty: 86
Rejestracja: środa, 5 marca 2008, 15:57

#13 Post autor: oti » czwartek, 6 marca 2008, 17:37

nie uważam się za dziecko, choć moje postępowanie jest często dziecinne. na dobrą sprawę chciałabym mieć już dom i dzieci. to by było moim spełnieniem marzeń.
4w3(w7) & E/INFP
Blair pisze:Oti, wiesz jakie jest ulubione zajęcie 4w3? Wmawianie sobie, że naprawdę jest 7 xD

Rafcik
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 29 maja 2007, 23:08

#14 Post autor: Rafcik » czwartek, 6 marca 2008, 18:48

Ja czuję się trochę dzieckiem. A przynajmniej nie dość dorośle, jak na moje 18 lat. I trochę mi to przeszkadza. W tym świecie cieżko być dzieckiem będąc dorosłym :) .
100% 4w5. Trzeba z tym żyć :)

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#15 Post autor: aliszien » piątek, 7 marca 2008, 23:26

Jako dziecko byłam "stara malutka".
Jako nastolatka byłam "dorosła" i "przemądrzała".
Potem trochę zdziecinniałam, ale tego co straciłam już nie odzyskam. To se ne vrati.
Teraz jestem tylko dorosłą dziwaczką :wink:
4w5, INFj, sp/sx

ODPOWIEDZ