Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

Jesteś dzieckiem?

Tak i będę mimo wszystko
65
53%
Tak i chcę z tym skończyć
23
19%
Nie i nie będę
15
12%
Nie, ale chcę wrócic do tego
20
16%
 
Liczba głosów: 123

Wiadomość
Autor
yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#46 Post autor: yusti » niedziela, 10 października 2010, 09:39

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:54 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
greenlight
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#47 Post autor: greenlight » niedziela, 10 października 2010, 11:08

Natomiast ja z pewnym niesmakiem stwierdziłam ostatnio, że mój sposób ubierania nawet jeśli nie jest wulgarny, a już na pewno nie plastikowy, to jest w efekcie dość lolitkowaty. Do tego doszła świadomość, że w przede wszystkim potrzebuję opiekuna, namiastki ojca, czy nawet w ogóle rodzica. Kogoś kto rozetrze mi przemarznięte dłonie, zgani, że od rana jestem bez jedzenia, dotknie w sposób czuły, miękki, ale nie erotyczny. I jednocześnie będzie partnerem wygłupów - coś jak okradanie sklepu z cukierkami w Śniadaniu u Tiffany'ego.


yyy....to takie moje

Sama zastanawiałam się czy nie założyć podobnego tematu. Wiele osób pisze tutaj w superlatywach o pozostaniu w pewnym sensie dzieckiem, ale nie czujecie się czasem przytłoczenii tego ciemnymi stronami? Kiedy ludzie dorastają coś w ich umiera, zmieniają się....odchodzą, plac zabaw pozostaje pusty i nie mam się już z kim bawić, oni są kimś innym, ja jestem wciąż tu. Żyję w świecie który nie bardzo mi się podoba i który nie bardzo rozumiem. Dorosłość, dojrzałość jest dla mnie przerażająca, zabija to cenię najbardziej....ale ja nigdy nie dorosnę,taka moja uroda....
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#48 Post autor: Tanpopo » niedziela, 10 października 2010, 12:28

Plac zabaw pusty? O nie, mój roi się od Dorosłych Dzieci.

Ta dziecięcość chwilami jest bardzo dosłowna. I może zabrzmi to niedojrzale, jak głupi kaprys, ale osoby, które krzywią się na moje pluszaki, Psa Kajetana, na nieskrępowane szaleństwo, czy choćby uśmiechają niepewnie albo robią miny What The Duck bawią mnie i... odejmuję im zawsze 90 punktów od czaru, seksapilu i charyzmy.
Obawiam się, że również i od wartości jako takiej.
Wolę osobę barwną, pomysłową i ciekawą od dojrzałej i stawiającej sobie mądre priorytety (choćby i te najlepsze) i o zgrozo... poprawnej. Tfu!

Ale pewnie dlatego, że mam złe skojarzenia.

Wczoraj jednak zdałam sobie sprawę, że nie chcę być traktowana jak kobieta. Nawet dziwnie się czuję, kiedy myślę o sobie w ten sposób. Dziewczynką byłam znacznie dłużej niż powinnam, teraz myślę o sobie jak o dziewczynie. Coraz częściej widzę, że w pełni realizuję się jako podlotek, nadal tkwię na tym etapie pomiędzy... i zdaję sobie sprawę, że właśnie pusty jest nie mój plac zabaw, a budynek szkolny, w którym się dorasta i powoli, spokojnie wchodzi się w dorosłe życie. Nie zaliczyłam na czas najważniejszych przedmiotów z okresu dorastania, ale kiedy wychodzę na zewnatrz na przerwy, to przynajmniej mam do kogo.

No i tak mi się nasunęło:
Spoiler:
Ja nawet przez długi czas byłam przekonana, że w tym co tak bardzo chcę zatrzymać jest sama radość a tu się okazało, że przeciwnie. Wystarczy zawirowanie, a wychodzą na jaw najgorsze brudy. No, ale przynajmniej można z nimi zrobić porządek... ja próbuję.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#49 Post autor: Matea » poniedziałek, 11 października 2010, 10:43

Obrazek

w dedykacji wszystkim "Piotrusiom Panom". (to takie siódemkowe...)

(chociaż chciałabym zaznaczyć, że Mały Książę bardzo się różnił od Piotrusia Pana...)
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#50 Post autor: Tanpopo » poniedziałek, 11 października 2010, 11:03

A żeńskie postaci? Ania z Zielonego Wzgórza, Księżniczka Sara, Pollyanna, bohaterki Jeżycjady...

Polecam tę stronę ***. Stworzona przez kobiety specjalnie dla kobiet, znajdziecie tam m.in. pierwotną wersję Czerwonego Kapturka, trochę perwersyjnych baśni, i to i owo o dorastaniu.
Spoiler:
Z jakim archetypem dziecka się utożsamiacie?

Ja jakoś podświadomie lgnę do Emilki Byrd-Starr, Marigold Lesley, z trudnych do określenia przyczyn lgnę do małej Jane Eyre, mimo, że to zupełnie inna osobowość niż moja... i strasznie lubię "Księżniczkę" Sarę Crew. ;)
Laurę zwaną Tygrysem zaś uwielbiam dlatego, że czuję niezwykle silne pokrewieństwo i mam wrażenie, że ta postać mnie dopełnia (zresztą ona jest ESTp... :lol: ).
Fascynuje mnie również Inger - ta zła dziewczynka od Andersena, która podeptała chleb.

Generalnie utożsamiam się z osobami o wielkiej wyobraźni (zawsze miałam kompleksy, że moja jest za mała... :D ), ambitnymi, silnymi, dumnymi. Mimo, że sama jestem w obyciu raczej z tych "do rany przyłóż".

Z Małego Księcia natomiast wybieram Lisa, którego trzeba było powoli oswoić.

Mateusz9
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 29 kwietnia 2011, 01:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#51 Post autor: Mateusz9 » piątek, 29 kwietnia 2011, 01:57

kiedys wierzylem w piekno uczuc, to bylo bardzo dziecinne i naiwne, teraz brzydze sie tym, moje porazki gonią mnie przez cały czas, jedyna szansa na normalne zycie to przestac wierzyc w te ideały które rujnują spokój ducha i sprowadzają mnie do tego g**** zwanego 4w5 poziom 7 ! :evil:
4w5

Awatar użytkownika
Nifredou
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 6 marca 2011, 13:08
Enneatyp: Indywidualista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#52 Post autor: Nifredou » niedziela, 1 maja 2011, 19:35

Jestem dzieckiem i chyba na zawsze nim pozostanę. Mam tą dziecięcą naiwność, każdemu daję drugą (trzecią, czwartą [...] setną) szansę z myślą "a może się zmienił?". Bawię się w kałużach, wkradam do przedszkola, huśtam na huśtawkach i bawię się w piaskownicy? Zdarza się dość często. Marzę, marzyć będę zawsze. Zawsze myślę, że ludzie są dobrzy, a później się na nich zawodzę. Wierzę, że gdzieś tam jest druga połówka mojego jabłka :D
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.

Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#53 Post autor: Perwik » niedziela, 1 maja 2011, 22:26

Bawisz się w piaskownicach ? :D Wow, można wiedzieć ile masz lat ? Niesamowite...jeśli naprawdę jesteś tak zryty jak piszesz, to chciałbym Cię poznać :D

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#54 Post autor: bodzios » niedziela, 1 maja 2011, 22:30

To dziewczyna jest, nawet zdjęcia pokazywała. :wink:

sKOSZarować.
No UPS - no party. :(

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#55 Post autor: Perwik » niedziela, 1 maja 2011, 22:34

E jak dziewczyna to nie chcę poznawać. :mrgreen:

edit:

Obczaiłem fotę, jednak chcę poznać :P Ten Twój post (piszę do tej Nifroucośtamcośistekinnychdziwnychonomatopeicznychskojarzeń) skojarzył mi się z Wilym Wonka, a że mam do niego sentyment, to chciałbym Cię poznać i nakarmić czekoladą :twisted:

Awatar użytkownika
Nifredou
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 6 marca 2011, 13:08
Enneatyp: Indywidualista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#56 Post autor: Nifredou » poniedziałek, 2 maja 2011, 12:14

Czemu, jakikolwiek nick bym miała, to mnie biorą za faceta? xD A wiek jest tu tajemnicą, ale zdradzić mogę tyle, że młoda jestem i to nawet bardzo. Niestety biorą mnie za dziwaka, a ja po prostu lubię piaskownice :). Szczególnie kopać wielkie dołki albo stawiać zamki i fosę. ^ ^
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.

Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń

Awatar użytkownika
Windowlicker
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 17 kwietnia 2011, 10:56
Enneatyp: Mediator

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#57 Post autor: Windowlicker » poniedziałek, 2 maja 2011, 12:22

Ja niestety odkryłem, że dziecko we mnie umarło kiedy pod koniec zeszłego roku przechadzałem się z jedną koleżanką po galerii i zobaczyliśmy małe stoliki z klockami LEGO, rozstawione dla małych dzieci. Koleżanka podbiegła i nie bacząc na tłum wokół zaczęła coś tam sobie dla zwały budować. Ja jakoś nie mogłem się przemóc i czułem się strasznie sztywno i nieswojo klęcząc przy tym stoliczku. :D
Ścieżka poznania typu Enneagramu : od Tragicznego Romantyka, przez Analitycznego Obserwatora aż do Ciepłej Kluski (9w1, INFP). :lol:

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#58 Post autor: Perwik » poniedziałek, 2 maja 2011, 13:25

Nifredou pisze:Czemu, jakikolwiek nick bym miała, to mnie biorą za faceta? xD A wiek jest tu tajemnicą, ale zdradzić mogę tyle, że młoda jestem i to nawet bardzo. Niestety biorą mnie za dziwaka, a ja po prostu lubię piaskownice :). Szczególnie kopać wielkie dołki albo stawiać zamki i fosę. ^ ^
Jak będziesz miała nick kończący się literką a, to będziesz brana za kobietę. Jak młoda jesteś ? Jeśli masz powyżej 16 lat to jest ok :twisted: (tj można Cię karmić).

Z chęcią pobawiłbym się klockami lego...żałuje, że swoje oddałem :(

Awatar użytkownika
Nifredou
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 6 marca 2011, 13:08
Enneatyp: Indywidualista

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#59 Post autor: Nifredou » poniedziałek, 2 maja 2011, 13:50

Perwik pisze: Jak młoda jesteś ? Jeśli masz powyżej 16 lat to jest ok :twisted: (tj można Cię karmić).
Nie można, ha! Ja tam wolę głodować :twisted: huehuehue
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.

Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Mali Książęta i wieczne dzieci (tylko 4)

#60 Post autor: Rilla » poniedziałek, 2 maja 2011, 17:01

Nifredou pisze:Niestety biorą mnie za dziwaka, a ja po prostu lubię piaskownice :). Szczególnie kopać wielkie dołki albo stawiać zamki i fosę. ^ ^
Wpadnij na zlot do Trójmiasta, nauczysz mnie budować ładne zamki z fosą. :mrgreen:
Pamiętam, jak w gimnazjum raz na przerwie zachciało mi się bawić się w klasy na szkolnych kafelkach, a raczej czegoś, co te kafelki przypominało. Koleżanki patrzyły na mnie, jak szlachta na mezalians. Jejka, jak mnie drażnią takie młode dziadki. "Bez serc, bez ducha- to szkieletów ludy"- jak to Mickiewicz ładnie ujął w swym dwudziestym bodajże roku życia. Zabawa wtedy jest dobra, gdy bawi, niezależnie od tego, czy jest to skakanie na skakance na przerwie między lekcjami, śpiewanie piosenek z dzieciństwa w parku, granie w gry komputerowe, w szachy, czy czytanie książki. Ważne, by to, co się robi, sprawiało radość.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

ODPOWIEDZ