No to chyba sama sobie odpowiedziałaś - z jego perspektywy było to dobre. Z naszej już nie koniecznie. I chyba właśnie o to chodzi. "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"Outsider pisze: A Hitler?
Hitler byl dobry bo chcial dobrze dla swojego narodu.
Co Wy na to?dobry? zly? czy nie mozna dzielic nadal stwierdzisz?
Bycie dobrym
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
Heh to miala byc prowokacja...Bo wedlug mnie wasza rozmowa ze nie mozna dzielic na dobro i zlo nie ma sensu..ze podzial jest wzgledny ale po co sie nad tym rozwodzic: wzgledny ale jest i wiekszosc spraw mozna podzielic wedlug tego co wiekszosc swiata uznaje za dobre/zle
"Dlaczego koniecznie musisz być w błędzie, tylko dlatego, że kilka milionów twierdzi, że jesteś?"
(F.Zappa)
4w5...
(F.Zappa)
4w5...
Czyli uznajesz za dobre, to co ktos narzuca Ci ze jest dobre, skoro wyznajesz teorie wiekszosci?:P
Sa ludzie ktorzy do dzis uwazaja Hitlera za bohatera, mimo ze statystycznemu czlowiekowi wydaje sie to niemozlwie, a jednak:/ I nie mowimy tu o jednostkach, ale nawet grupach, ktore po prostu kieruja sie innym systemem norm.
Jedyna podstawa do podzialu moze byc stopien akceptowalnosci normy przez odnośną grupę, ktora ma mozliwosc wplywania na jej przestrzeganie i wymierzania sankcji za nieprzestrzeganie:)
Sa ludzie ktorzy do dzis uwazaja Hitlera za bohatera, mimo ze statystycznemu czlowiekowi wydaje sie to niemozlwie, a jednak:/ I nie mowimy tu o jednostkach, ale nawet grupach, ktore po prostu kieruja sie innym systemem norm.
Jedyna podstawa do podzialu moze byc stopien akceptowalnosci normy przez odnośną grupę, ktora ma mozliwosc wplywania na jej przestrzeganie i wymierzania sankcji za nieprzestrzeganie:)
5w4 or just f***n INFJ...
"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony koniecznością może człowiek wykazać, co jest naprawdę wart. Żyć wedle swego widzimisię potrafi każdy."
Johann Wolfgang von Goethe
"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony koniecznością może człowiek wykazać, co jest naprawdę wart. Żyć wedle swego widzimisię potrafi każdy."
Johann Wolfgang von Goethe
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Kiedyś uważałam, kiedyś starałam, kiedyś miałam zasady, na dzień dzisiejszy mam wrażenie, że już nie bardzo umiem to dobro od zła odróżnić i nie mam pojęcia, po której jestem stronie, o ile po którejś jestem w ogóle.Czy uważacie się za dobrych ludzi? Czy staracie się takimi być? Czy macie zasady, których nie lubiecie przekraczać? A może boicie się być takimi lub po prostu nie chcecie, by tak Was postrzegano? Czy bycie dobrym to według Was słabość?
Gdybym jednak miała bardziej trzeźwe spojrzenie na siebie, podejrzewam, że nie bałabym się być dobra (gdybym wiedziała co to znaczy) i nie przejmowałabym się tym, jak to ktoś inny postrzega. Nie uważam tego za słabość.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Nephik:
Ja sie uwazam za aspoleczna osobe a jednak stwierdze ze w wiekszosci przypadkow podzial dokonany przez wiekszosc ludzi jest raczej sluszny.Zreszta jak dla mnie to tylko zabawa-lubie wyglaszac cos odwrotnego do wiekszosci.Jestescie za nie dokonywaniem podzialu to ja przeciw...Kiedys sie ktos pewnie na mnie za to wkurzy...Z tym
Hitlerem to tez mi sie z nieba nie wzielo bo juz go zdazylam kiedys brac w obrone hehe.
A to co napisales na koniec to jest cala kwestia sporna w przypadku polityki busza.Czy ingerowac na bliskim wschodzie bo sa lamane prawa czlowieka - prawa uznane przez hm co ..onz.
Jak sie komus jeszcze chce to moze porozmawiac na temat: ze kazde zlo jest dobrem bo gdyby nie byloby zla nie byloby tez dobra rowniez pasuje do tematu
Ja sie uwazam za aspoleczna osobe a jednak stwierdze ze w wiekszosci przypadkow podzial dokonany przez wiekszosc ludzi jest raczej sluszny.Zreszta jak dla mnie to tylko zabawa-lubie wyglaszac cos odwrotnego do wiekszosci.Jestescie za nie dokonywaniem podzialu to ja przeciw...Kiedys sie ktos pewnie na mnie za to wkurzy...Z tym
Hitlerem to tez mi sie z nieba nie wzielo bo juz go zdazylam kiedys brac w obrone hehe.
A to co napisales na koniec to jest cala kwestia sporna w przypadku polityki busza.Czy ingerowac na bliskim wschodzie bo sa lamane prawa czlowieka - prawa uznane przez hm co ..onz.
Jak sie komus jeszcze chce to moze porozmawiac na temat: ze kazde zlo jest dobrem bo gdyby nie byloby zla nie byloby tez dobra rowniez pasuje do tematu
"Dlaczego koniecznie musisz być w błędzie, tylko dlatego, że kilka milionów twierdzi, że jesteś?"
(F.Zappa)
4w5...
(F.Zappa)
4w5...
advocatus diaboli:D coz ten typ tak ma, tez lubie sie bawic w ten sposob czasami.
A co do busha, nawet prawnicy stwierdzaja mimochodem, ze polityka miedzynarodowa nie uznaje zadnego systemu norm, bo co to za prawo, ktore dopasowuje sie do aktualnego stanu faktycznego:D
A co do busha, nawet prawnicy stwierdzaja mimochodem, ze polityka miedzynarodowa nie uznaje zadnego systemu norm, bo co to za prawo, ktore dopasowuje sie do aktualnego stanu faktycznego:D
5w4 or just f***n INFJ...
"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony koniecznością może człowiek wykazać, co jest naprawdę wart. Żyć wedle swego widzimisię potrafi każdy."
Johann Wolfgang von Goethe
"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony koniecznością może człowiek wykazać, co jest naprawdę wart. Żyć wedle swego widzimisię potrafi każdy."
Johann Wolfgang von Goethe
"Człowiek wymyślił sobie niebo i piekło, żeby się torturować. Czy znałaś kiedyś zdrowego psychicznie albo naprawdę dobrego człowieka, który by twierdził, że zasługuje na to, aby pójść do nieba? Wątpię. Wszyscy sądzą, że ich postępowanie zostanie potępione."
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.
2w1
2w1
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Nephik, naprawdę udało Ci się samego siebie przekonać, że dobro i zło wynika wprost z interesu wpływowych jednostek, a sumienie jest wdrukiem ich instrukcji? Paranoidalna lub po prostu naiwna koncepcja, jak wolisz. Wszystko należy tłumaczyć możliwie najprościej. I nie prościej.
Być może koncepcja dobra i zła wiąże się w jakiś sposób z humanizmem. Mam na myśli ludzkie wartości, jak prawda, wolność, miłosierdzie etc powiązane logicznie w możliwie niesprzeczny wewnętrznie system. Mętne, wiem.
Być może koncepcja dobra i zła wiąże się w jakiś sposób z humanizmem. Mam na myśli ludzkie wartości, jak prawda, wolność, miłosierdzie etc powiązane logicznie w możliwie niesprzeczny wewnętrznie system. Mętne, wiem.
4
have a strange day
have a strange day
A to to apropo ktorej czesc moich wypowiedzi, bo chyba nie lapie skad ten wniosek?malna pisze:Nephik, naprawdę udało Ci się samego siebie przekonać, że dobro i zło wynika wprost z interesu wpływowych jednostek, a sumienie jest wdrukiem ich instrukcji? Paranoidalna lub po prostu naiwna koncepcja, jak wolisz. Wszystko należy tłumaczyć możliwie najprościej. I nie prościej.
Przedstawiasz w maksymalnie splaszczony sposob jakas koncepcje, ktora sam nie wiem skad wzielas...
5w4 or just f***n INFJ...
"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony koniecznością może człowiek wykazać, co jest naprawdę wart. Żyć wedle swego widzimisię potrafi każdy."
Johann Wolfgang von Goethe
"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony koniecznością może człowiek wykazać, co jest naprawdę wart. Żyć wedle swego widzimisię potrafi każdy."
Johann Wolfgang von Goethe