Spod jakiego znaku zodiaku chcielibyście być?

Chciałbym być spod znaku

takiego jakim jestem obecnie
53
41%
barana/ lwa
7
5%
raka/ ryb
4
3%
panny/ wagi
4
3%
skorpiona/ byka
7
5%
wodnika/ strzelca
10
8%
koziorożca/ bliźniąt
4
3%
nie wierze w moc znaków, dlatego jest to bez znaczenia
40
31%
 
Liczba głosów: 129

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Madź
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:36
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]

#16 Post autor: Madź » środa, 11 lipca 2007, 19:30

Eee, ja tam nigdy nie wiązałam tego kim jestem ze znakiem zodiaku :D Jakieś dla mnie to wszystko naciągane, zbyt ogólne. Skorpion i byk uparci? Mama-byk, najbardziej ugodowa osoba jaką znam. Znajomi spod znaku skorpiona zawsze szukają kompromisu, bo jest to łatwiejsze i mniej czasochłonne niż twarde stanie przy swoim. Eee, nie wierzę w takie rzeczy :) Jestem wodnikiem i w sumie nic z tego powodu nie odczuwam :D Aczkolwiek zawsze koziorożec fajnie dla mnie brzmiał, dlatego jak byłam mała strasznie bratu zazdrościłam, że jest spod tego znaku :))


4w5

"Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce"

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#17 Post autor: juzbek » środa, 11 lipca 2007, 20:04

Emjotka pisze:A dlaczego w ankiecie nie ma wężownika?
Dlatego bo w większości szkół astrologicznych używamy zodiaku tropikalnego a nie syderalnego. :P Ale w astrologii wedyjskiej, która opiera się na prawdziwych pozycjach gwiazdozbiorów, też nie uwzględnia się wężownika, bo chodzi tak naprawdę o podział ekliptyki na 12 równych części a nie o konkretne obiekty w przestrzeni.
Madź pisze:Jakieś dla mnie to wszystko naciągane, zbyt ogólne.
Ano, i ma niewiele wspólnego z prawdziwą astrologią, której skomplikowanie i ilość szczegółów są jednymi z jej większych wad. ;)

Ogólnie, takie ogólnikowe rozważania uważam za jałowe. A znaki też bym poustawiał w inaczej :P

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: ...

#18 Post autor: Emjotka » środa, 11 lipca 2007, 23:36

juzbek pisze:Dlatego bo w większości szkół astrologicznych używamy zodiaku tropikalnego a nie syderalnego. :P Ale w astrologii wedyjskiej, która opiera się na prawdziwych pozycjach gwiazdozbiorów, też nie uwzględnia się wężownika, bo chodzi tak naprawdę o podział ekliptyki na 12 równych części a nie o konkretne obiekty w przestrzeni.
Ale dlaczego 12, skoro Słońce przechodzi przez 13 gwiazdozbiorów? Faktycznie, w jednych jest parę dni, w innych kilkadziesiąt. Ale jest ich 13, a nie 12. Ja ponoć jestem zodiakalnym bykiem, a o ile mi wiadomo Słońce było w wtedy "w baranie". Jaki to ma sens?

Moi drodzy, powróżmy sobie z fusów. Taka sama szansa, że przypadkiem coś się zgodzi...
Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że ludzie urodzeni w tym samym czasie miewają podobne cechy, to niech się lepiej powstrzyma. Bo tłumaczenia, że to układ gwiazd a nie warunki, w jakich matka była w ciąży, jakoś do mnie nie docierają. A dyskutować potrafię w nieskończoność... :lol:
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

Re: ...

#19 Post autor: Gabriel » czwartek, 12 lipca 2007, 13:34

Emjotka pisze:A dyskutować potrafię w nieskończoność... :lol:
I dlatego jeśli już mi astrologia w głowie to wolę sobie wejść na forum astrologiczne zamiast dyskutować z niedowiarkami ;) Zawsze tak powtarzam. Nie przekonuję ludzi. Wasza strata. Mi na Was nie zależy. Zwykle to ich choć odrobinę zachęca, a jeśli nie... cóż, ich strata. Ja wiem co dobre :)
A argumentów Ci nie podam co do tych 13 gwiazdozbiorów. Czytałem o tym i to ma sens, że zodiakalnych części jest 12. A dlaczego ma sens, to Ci nie powiem, bo ja nie jestem piątka, co to wszystko pamięta, ale zmienna czwórka, która zapamiętuje to co najważniejsze i która nie pamięta co jadła na śniadanie.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

#20 Post autor: Emjotka » czwartek, 12 lipca 2007, 13:43

Często nie pamiętam, co jadłam na śniadanie :wink:. Muszę się chwilę zastanowić a i tak nie zawsze udaje mi sie to wygrzebać z pamięci. No chyba, że śniadanie było wybitnie dobre :P.
A argumentów Ci nie podam co do tych 13 gwiazdozbiorów. Czytałem o tym i to ma sens, że zodiakalnych części jest 12.
Nie lubię jak ktoś dopasowuje fakty do teorii, a nie teorię do faktów. Sens w tym przypadku to coś, co obserwujemy, a nie to, co sobie wymyślamy. Wsio. :wink:
Dziękuję za uwagę.
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#21 Post autor: aliszien » czwartek, 12 lipca 2007, 21:52

Znaki pogrupowałaś trochę astrologicznie od czapy :D
Dla zabawy dobre.

Sam znak mówi tyle o człowieku co rzut oka na palce jego lewej stopy ;)

Jestem Baranem. Ale z silnie obsadzonymi Rybami i Rakiem, czyli tak na prawdę z Barana u mnie tyle co nic.
Jest mi obojętnie jakim znakiem zodiaku bym była, ale istotne że Ascedent i kluczowe planety chciałabym mieć w którymś ze znaków ognistych - Baran, Lew, Strzelec. To daje człowiekowi pałer, przebicie.
Nie chciałabym mieć silnie obsadzonego kosmogramu znakami ziemskimi - Byk, Panna, Koziorożec. Rozsądek, poukładanie tych znaków nie mieści mi się w głowie ;)
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#22 Post autor: juzbek » czwartek, 12 lipca 2007, 23:06

W astrologii jest mnóstwo dziur, nieścisłości, rzeczy o które można się czepiać. Zabawne jest jednak to, że Ci, którzy ją atakują, nie znają jej na ogół wystarczająco, żeby wiedzieć, gdzie skierować krytykę. :D

Zacznijmy od podziału na to, co istnieje obiektywnie, a to, co subiektywne. Istnienie określonej liczby gwiazdozbiorów przecinających ekliptykę nie jest obiektywne, bo gwiazdozbiory są tworami umownymi, powstałymi na zasadzie skojarzeń.
Sam podział na 12 części też jest podziałem umownym ale liczba ta okazuje się z pewnych względów wygodna. Punktem wyjściowym były obserwowane 4 pory roku. Liczba 3 też jest w jakiś sposób wyróżniona (Wielka Triada, fazy rozwoju itp.), tak samo 2 (dzień i noc, kobieta i mężczyzna). 12 jest najmniejszą wielokrotnością tych liczb.
Prawdopodobnie właśnie astrologii zawdzięczamy nasz kalendarz z 12 miesiącami i tarczę zegara z 12 cyframi.

Mimo wszystko problem Wężownika niepokoił wielu astrologów poczynając od samego Ptolemeusza i niektórzy podejmowali jakieś próby włączenia go do standardowego zodiaku, ponieważ rzeczywiście obserwujemy przez jakiś czas Słońce na jego tle. Z mojego punku widzenia jest to jednak dość problematyczne, bo poszczególne planety mają planety orbity odchylone od ekliptyki, przechodzą przez inne konstelacje, więc tak naprawdę dla każdej należałoby ułożyć inny zodiak gwiezdny. Gdyby wyznaczyć wokół ekliptyki pas, w którym mieściły by się wszystkie planety układu słonecznego, przecinałoby go 29 konstelacji.

Astrologia operuje przede wszystkim w warstwie symbolicznej, bazując bardziej na znaczeniach i skojarzeniach niż na gwiazdach. Archetyp Wężownika musiałby być jakąś częścią archetypu Skorpiona, może wpisywałby się w któryś z dekantów?

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: ... ?

#23 Post autor: Emjotka » czwartek, 12 lipca 2007, 23:10

juzbek pisze:Zacznijmy od podziału na to, co istnieje obiektywnie
A cóż istnieje obiektywnie? Nawet jeśli coś takiego jest, to nie mamy najmniejszych szans, żeby to poznać. Jesteśmy na wskroś subiektywni...
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#24 Post autor: juzbek » czwartek, 12 lipca 2007, 23:20

Tak prywatnie, to mój pogląd na tą sprawę nie różni się za bardzo od Twojego. :D W takim razie nie musimy się trzymać niepewnych "faktów" i dajmy szanse subiektywnym metodom postrzegania świata.

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

#25 Post autor: Emjotka » czwartek, 12 lipca 2007, 23:23

"Gerade Tatsachen gibt es nicht, nur Interpretationen."

Tyle, że są interpretacje, w których za Chiny Ludowe nie można się doszukać sensu i nic dobrego nie przynoszą. Astrologię uważam za jedną z tych intepretacji...
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Cimeries
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 23 lutego 2007, 10:39

#26 Post autor: Cimeries » piątek, 13 lipca 2007, 14:19

Skorpion. zawsze ten znak zodiaku mnie pociagal. mam wrazenie, ze on moglby byc takim 'rezerwowym' znakiem dla mnie - kiedy czytam charakterystyki Skorpionow, wydaje mi sie, ze czytam niemal ciagle o sobie.
no, ale jestem Panna, co jednak mi nie przeszkadza, bo ten znak tez lubie. ;>

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#27 Post autor: Revania » piątek, 13 lipca 2007, 17:09

Nie chcę mieć innego znaku, niż mam. Strzelce są najlepsze, o 8) . W lepszym nie można się urodzić :lol:
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Acidland
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2007, 14:23
Lokalizacja: Poznań

#28 Post autor: Acidland » poniedziałek, 16 lipca 2007, 14:30

Jestem Wagą i nie chciałabym tego zmienić :) ale nie chciałąbym być Panną, te które znam są bardzo zadufane z sobie.
No, don't give up and take life as it is
Think there's no chance
That you would live again

Awatar użytkownika
Dani California
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 10 marca 2007, 12:46

#29 Post autor: Dani California » sobota, 21 lipca 2007, 00:54

Spod Ryb

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#30 Post autor: Avin » wtorek, 24 lipca 2007, 14:13

aliszien pisze:Znaki pogrupowałaś trochę astrologicznie od czapy :D
Dla zabawy dobre.


Nie chciałabym mieć silnie obsadzonego kosmogramu znakami ziemskimi - Byk, Panna, Koziorożec. Rozsądek, poukładanie tych znaków nie mieści mi się w głowie ;)
coz, jestem bykiem i dobrze mi z tym, jednak co do poukladania to jestem przeciwienstwem, jestem raczej szalona, racjonalizmu tez u mnie malo, bo wole abstrakcje i irracjonalizm, chyba jestem nietypowym bykiem

panna nie chcialbym byc-szczefgolnie jesli bylABYM FACETEM BO TO TYPOWO KOBIECY ZNAK, CHOC NIBY JAKO PARTNERZY TE 3 ZIEMSKIE DO MNIE PASUJA.
W ZASADZIE TO TRAKTUJE TO Z ZARTEM
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

ODPOWIEDZ