Sarkazm, niszczenie słowne

[Snufkin]

.

[chottomatte]

Sarkastyczne uwagi pod adresem Snufa mogą źle się skończyć. Wyrwie drzwi i da przez łeb


Od sarkazmu wolę ironię

[kama.zielona]

No i jeszcze dom Ci zdemoluje na dodatek xD

[ro_kokos]

O tak. Ludzie z mojej klasy już się przekonali, że lepiej nie podskakiwać, bo inaczej robię z nich totalnych idiotów używając tylko paru słów.

[Infinite limbo]

Nie potrafię ripostować. Gdy ktoś mnie atakuje słownie, to grunt osuwa mi się pod nogami i jestem bezbronny. Potem mogę myśleć przez jakiś czas o takim niepozornym zdarzeniu i źle się z tym czuję. W myślach układam sobie, co i jak bym powiedział, gdyby doszło raz jeszcze do takiego nieprzyjemnego incydentu, ale gdy za jakiś czas spotykam się z czymś podobnym, to sytuacja się powtarza.

Tak to wygląda, jeśli mowa o ironii, sarkazmie, ripostowaniu. Nie jest to moja dziedzina, oczywiście kilka razy na rok jakaś ironiczna uwaga się pojawi, ale chyba nie o takiej częstotliwości tu mówimy. Umiejętność szybkiego ripostowania kojarzy mi się z błyskotliwością, czy szerzej inteligencją, stąd żywię obawy, iż czerpię na deficyt czegoś Natomiast zdarzało się reagować emocjonalnie, jakimś wybuchem, potokiem chaotycznych słów. Najczęściej jednak uciekam w siebie, tyle, że to widać; widać, że jestem przygnębiony i coś jest nie tak.

[Poetownik]

Od sarkazmu wolę ironię

Biorąc pod uwagę, że wg słownika sarkazm to m.in. złośliwa ironia, pozwolę sobie spytać... co rozumiesz przez tę swoją preferencję?

[SuperDurson]

Lubicie to?

[vhax]

sarkazm i ironie? uwielbiam

[SuperDurson]

"Sarkazm, niszczenie słowne"

[vhax]

pozostanę przy sarkazmie, niszczyć nie lubię raczej... no chyba, że ktoś mnie rozsierdzi, co pocieszam łatwe nie jest, więc nie ma strachy

[dostojewska]

Przez wile, wiele lat cześć mojego życia pod względem sarkazmu, sytuacji w jakich najcześciej się go stosuje (tj. ktoś komuś probuje dokuczyć) i inne takie tam wyglądało dokładnie jak u Infinite limbo. Ostatnio jakby coś się zmieniło, chociaż nie wiem tego w 100%, takie małe obserwacje, nie dokońca jeszcze potwierdzone. Jakoś 2 tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego zaczełam łykać kompleks witamin i magnez (w kompleksie wit. magnezu jest tylko 0,04% dzienniego zapotrzebowania) i doszłam do wniosku, że magnez naprawił moje połączenie międzyneuronowe . Zaczęłam szybciej reagować, częściej widzieć śmieszność i ironiczność różnych sytuacji, co więcej staram się to wykorzystywać.
A więc Infinite limbo może magnez jest lekarstwem na twoją samoocenę

Chciałabym dodać, że nie mam żadnej pewności co do tej sprawy, tylko takie spostrzeżenia możliwego zbiegu okoliczności i jezeli ktoś chciałby podważyć mój argument to proszę bardzo, ale proszę aby był sensowny, a nie z rodzaju: "Stek bzdur." i na tym koniec

[Piotr]

Umiejętność szybkiego ripostowania kojarzy mi się z błyskotliwością, czy szerzej inteligencją

Niekoniecznie. Umiejętność ta wiąże się z opanowaniem, ludzie przytłoczeni czyimś oskarżeniem mogą nie móc niczego wymyślić. Dodatkowo jeśli jesteś introwertykiem, możesz mieć wolniejszy dostęp do zasobów swojej głowy: (można go tymczasowo przyspieszyć kofeiną )

Introwertycy zwykle:
(...)
- korzystają z pamięci długotrwałej, przez co często mają uczucie "pustki w głowie" i mogą mieć problemy ze znalezieniem odpowiedniego słowa podczas rozmowy

[Infinite limbo]

Umiejętność szybkiego ripostowania kojarzy mi się z błyskotliwością, czy szerzej inteligencją

Niekoniecznie. Umiejętność ta wiąże się z opanowaniem, ludzie przytłoczeni czyimś oskarżeniem mogą nie móc niczego wymyślić. Dodatkowo jeśli jesteś introwertykiem, możesz mieć wolniejszy dostęp do zasobów swojej głowy: (można go tymczasowo przyspieszyć kofeiną )

Introwertycy zwykle:
(...)
- korzystają z pamięci długotrwałej, przez co często mają uczucie "pustki w głowie" i mogą mieć problemy ze znalezieniem odpowiedniego słowa podczas rozmowy

To wszystko (tzn. to, o czym Ty piszesz) brzmi wiarygodnie , ale za wskazówkami dostojewskiej chyba też podążę.