Rytm Życia - studium Typu Jeden
Rytm Życia - studium Typu Jeden
Znalazłem w internecie tekst o perfekcionistach:
http://www.taraka.pl/index.php?id=9g_jedynka.htm
Przeczytałem tekst o dziewiątkach tego autora i wydał mi sie on bardzo ciekawy a równocześnie szczery do bólu więc sądze ze i takowy jest ten (* ja póki co go nie czytałem, ale własnie zaczynam 8) )
http://www.taraka.pl/index.php?id=9g_jedynka.htm
Przeczytałem tekst o dziewiątkach tego autora i wydał mi sie on bardzo ciekawy a równocześnie szczery do bólu więc sądze ze i takowy jest ten (* ja póki co go nie czytałem, ale własnie zaczynam 8) )
Przeczytalam w wiekszosci i wesoly jest. Czekam az autor napisze o innych typach wiecej, bo z tego co wiem jedynie dwa typy opisal w ten sposob jak na te chwile. Bardzo duzo z jego obserwacji sie zgadza, i to rzeczy gdzie nigdzie jeszcze nie przeczytalam. Kurcze, nie zlicze ile razy na mnie mowiono "panienka z okienka" o cerze krwii z mlekiem. ;PP. Ale sa tez elementy ktore sie nie zgadzaja, np to ze nie umiem lub nie chce sie rozluznic jest bzdura.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
- Alpha_Centauri
- Posty: 68
- Rejestracja: środa, 18 października 2006, 20:50
- Lokalizacja: Gliwice
Przepiękny tekst, mega rotfl!Biały Rycerz (przyklęknąwszy):
- Jaką cudowną muzykę wygrywają Twe białe dłonie, o Księżniczko!
Biała Księżniczka (nie przerywając gry):
- A, tak sobie popierdalam...
A cały artykuł naprawde niezły, chociaż zanadto wchodzi w tematy tarota i "sztuk tajemnych", co mi się nie podoba.[/quote]
Jedynka.
bełkot->blog->gazeta->proza->wiersz->program->kod binarny
bełkot->blog->gazeta->proza->wiersz->program->kod binarny
Tez caly tamten fragment zignorowalam. Byl zbedny.Alpha_Centauri pisze: A cały artykuł naprawde niezły, chociaż zanadto wchodzi w tematy tarota i "sztuk tajemnych", co mi się nie podoba.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
Odkryłem, że jestem 1w9 i ISTj.
Cześć yusti. Jesteśmy do siebie identyczni. W temacie przyklejonym "Witam na forum" na trzeciej stronie napisałem dla CIEBIE dedykację.
Ja też mam problem z charmonizowaniem odpoczynku z pracą. W tym przypadku jestem kontrastowy. Występują u mnie przeciwstawności: albo tylko odpoczywam i nie pracuję albo tylko pracuję i nie odpoczywam. Chcę pod tym względem się unormować.
Problem jest w tym, że nie mam normy do której mógłbym się stosować (normy nie tylko po miedzy odpoczynkiem i pracą, normy do wszystkiego).
To moje ogólne unienormowanie dezorganizuje mnie (wprowadza chaos).
Ja nienawidzę dezorganizacji. Pragnę być zorganizowanym.
Ja też mam problem z charmonizowaniem odpoczynku z pracą. W tym przypadku jestem kontrastowy. Występują u mnie przeciwstawności: albo tylko odpoczywam i nie pracuję albo tylko pracuję i nie odpoczywam. Chcę pod tym względem się unormować.
Problem jest w tym, że nie mam normy do której mógłbym się stosować (normy nie tylko po miedzy odpoczynkiem i pracą, normy do wszystkiego).
To moje ogólne unienormowanie dezorganizuje mnie (wprowadza chaos).
Ja nienawidzę dezorganizacji. Pragnę być zorganizowanym.
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
"Przywiązuje się do starej komody, suszonych kwiatów i dzbanka z obtłuczonym uchem. Patyna i eleganckie rytuały zachwycają go - dwornie zamiata podłogę rondem kapelusza na widok damy. Wie i pamięta co się należy. Latami przechowuje pamiątki i skarby. (...) Rzeczy zachwycają go - ich kontury, wyrazistość, sam fakt istnienia nieożywionej, twardej materii jest kluczem do świata jego bogatej wyobraźni."
uwielbiam idealne rzeczy.
i jakiekolwiek przedmioty, które do mnie należą.
najbardziej kocham rzeczy z drewna, które są tak idealnie gładkie.
niekoniecznie stal czy szkło, które zostały opisane w artykule xD
uwielbiam idealne rzeczy.
i jakiekolwiek przedmioty, które do mnie należą.
najbardziej kocham rzeczy z drewna, które są tak idealnie gładkie.
niekoniecznie stal czy szkło, które zostały opisane w artykule xD
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
"Rzeczy zachwycają go" to o mnie, ale ludzie sie dziwnie patrzą.
Ostatnio powiedziałem koleżance ze ma piękną lodówkę:) Dziwnie sie popatrzyla.
Też uwelbiam idealne rzeczy.
Z przedmiotami które do mnie należą mam taki problem że są dla mnie czasem ważniejsze niż ludzie, i jak ktoś zagraża mojemu ukochanemu kubeczkowi czy talerzykowi to się jeżę, zamiast sobie powiedzieć ze to tylko kubeczek... Ale przecież mój
A posiadanie dobrych/porządnych rzeczy? Jak z tym u Was?
Do hab
Ja mam zasadę ze albo wypoczywam albo pracuje/ucze sie i wcale mi z tym nie jest zle (dopóki nie muszę zapier... 24 h/d i żadnej przerwy w perspektywie)
Ostatnio powiedziałem koleżance ze ma piękną lodówkę:) Dziwnie sie popatrzyla.
Też uwelbiam idealne rzeczy.
Z przedmiotami które do mnie należą mam taki problem że są dla mnie czasem ważniejsze niż ludzie, i jak ktoś zagraża mojemu ukochanemu kubeczkowi czy talerzykowi to się jeżę, zamiast sobie powiedzieć ze to tylko kubeczek... Ale przecież mój
A posiadanie dobrych/porządnych rzeczy? Jak z tym u Was?
Do hab
Ja mam zasadę ze albo wypoczywam albo pracuje/ucze sie i wcale mi z tym nie jest zle (dopóki nie muszę zapier... 24 h/d i żadnej przerwy w perspektywie)
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
haha, jeszcze nigdy nie zachwycałam się pięknem lodówki- pewnie nie spotkałam odpowiedniej ;D
ja właśnie też bardziej czasem przywiązuję się do swoich przedmiotów niż do ludzi.
kiedy komuś pożyczam coś swojego to po pierwsze robię to bardzo niechętnie a po drugie cały czas mnie dręczy, czy to do mnie wróci i czy w tym samym stanie ^^
lubię porządne rzeczy, ale chyba bardziej cenię sobie ogólną estetykę ;)
nawet gdy ubije lub podniszczy mi się coś (oczywiście z mojej winy) to nigdy tego nie wyrzucę, jeżeli czuję do tego sentyment.
ja właśnie też bardziej czasem przywiązuję się do swoich przedmiotów niż do ludzi.
kiedy komuś pożyczam coś swojego to po pierwsze robię to bardzo niechętnie a po drugie cały czas mnie dręczy, czy to do mnie wróci i czy w tym samym stanie ^^
lubię porządne rzeczy, ale chyba bardziej cenię sobie ogólną estetykę ;)
nawet gdy ubije lub podniszczy mi się coś (oczywiście z mojej winy) to nigdy tego nie wyrzucę, jeżeli czuję do tego sentyment.
Ja do niedawna miałem osobną szufladę z potłuczonymi talerzami, skorupami flakonów zepsutymi starymi zapalniczkami itp
Ale wywaliłem to wszystko i nie żałuje, teraz mam pustą szufladę
Ja rzadko coś komuś pożyczam, a jeśli już to przy pożyczaniu idzie wiązanka żeby nie zniszczył i oddał w takim samym stanie itp
Jak byłem mały to nie pozwalałem młodszemu bratu się bawić moimi zabawkami żeby nie zepsuł, musiałem pilnować hehehe i to pewnie z tąd to moje przywiązanie do rzeczy
Ale wywaliłem to wszystko i nie żałuje, teraz mam pustą szufladę
Ja rzadko coś komuś pożyczam, a jeśli już to przy pożyczaniu idzie wiązanka żeby nie zniszczył i oddał w takim samym stanie itp
Jak byłem mały to nie pozwalałem młodszemu bratu się bawić moimi zabawkami żeby nie zepsuł, musiałem pilnować hehehe i to pewnie z tąd to moje przywiązanie do rzeczy
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.