Witam na forum

Dyskusje na temat typu 2
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Witam na forum

#226 Post autor: Cotta » niedziela, 24 lipca 2016, 18:17

Ocenzurowana, mam pytanie, ale trochę osobiste...
Spoiler:


5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Ocenzurowana
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 23 lipca 2016, 18:28
Enneatyp: Dawca

Re: Witam na forum

#227 Post autor: Ocenzurowana » niedziela, 24 lipca 2016, 18:21

A mam. Czarnego jak smoła.
I dwa psy :D

I planuję kiedyś kupić sobie świnkę miniaturkę. To dopiero będzie wyzwanie.
Obrazek
błogosławieni zdystansowani, albowiem oni bólu dupy mieć nie będą
2w1. Rasowy ambiwertyk. Osobowość androgyniczna. Miło poznać.
IrekTki pisze:twoje wpisy na czacie są jak powiew świeżego wiatru na pustej gorącej pustyni

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Witam na forum

#228 Post autor: Cotta » niedziela, 24 lipca 2016, 18:38

Niezły zestaw! :mrgreen:
Ocenzurowana pisze: I planuję kiedyś kupić sobie świnkę miniaturkę. To dopiero będzie wyzwanie.
Dla świnki na pewno... :wink:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: Witam na forum

#229 Post autor: Irranea » niedziela, 24 lipca 2016, 18:39

Ocenzurowana pisze: dobra, każdy ma swoją teorię co do mnie. A to jedynka, a to dwójka, a to czwórka, a to ósemka. To się robi śmieszne :d skoro uważacie że lepiej ode mnie wiecie jaka jestem i co mną kieruje, to może pokłóćcie się między sobą kto ma rację, ja pójdę po popcorn, i dajcie mi znać jak już dojdziecie do jakichś wniosków.
Zdaje się, ze forum od tego jest, aby dyskutować i dzielić się swoimi spostrzeżeniami. Nikt tu niczego na Tobie nie wymusza, sama decydujesz, z którym typem się utożsamiasz. Jednak jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, to czemu nie może się tym podzielić i z Tobą o tym porozmawiać?
Nie odbieraj tych propozycji i dyskusji jako atak, to zwykła ciekawość. Będzie fajnie, jak też zaczniesz się udzielać na forum i więcej pisać, dasz się tym lepiej poznać.

PS. Z Twojego podpisu można wywnioskować, że jesteś ambiwalentna, a nie ambiwertyczna.

Awatar użytkownika
Ocenzurowana
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 23 lipca 2016, 18:28
Enneatyp: Dawca

Re: Witam na forum

#230 Post autor: Ocenzurowana » niedziela, 24 lipca 2016, 18:46

@Irranea

Ależ ja w ogóle nie czuję się atakowana :) właśnie to jest minus rozmów internetowych. Nie widać przekazu pozawerbalnego. Mnie to po prostu rozbawiło, nie zirytowało. Do tego jestem dość cynicznym człowiekiem.
Śmiało i bez marudzenia odpowiadam przecież na wszystkie pytania :3
Obrazek
błogosławieni zdystansowani, albowiem oni bólu dupy mieć nie będą
2w1. Rasowy ambiwertyk. Osobowość androgyniczna. Miło poznać.
IrekTki pisze:twoje wpisy na czacie są jak powiew świeżego wiatru na pustej gorącej pustyni

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Witam na forum

#231 Post autor: Agon » niedziela, 24 lipca 2016, 18:53

Ja bym Ci wstępnie dał 2w1 ENFP IEE :what:

Dlaczego niezdrowe 5 do Ciebie lgną? To nie jest raczej tak, że cisi, zamknięci w sobie, nieśmiali faceci widzą w Tobie aniołka, który im pomoże w życiu, a Ty ich uważasz za 5? To równie dobrze mogą być np. 6w5, albo 4w5.

No i byłaś z chłopakiem 8 co jest też typowe. Intan też się 8 podobają, a LII i ILI (którzy są często 5) uważa za creepy przegrywów. To uniwersalna tendencja, bo 8 są typowo męscy i idealizowani przez kobiety, a 4, 5 i 6 są demonizowanymi typami.

Nawet ostatnio łasuch mi zarzucił, że zazdroszczę Ósemkom, co jest oczywistą nieprawdą, bo nie zazdroszczę i nigdy nie zazdrościłem tym typom. Uważam swój typ za najwłaściwszy, bo stąd się bierze motywacja i np. wolę wiedzę od siły. Gdybym wolał siłę, to bym się rozwijał w dzieciństwie na 8, a nie na 5. To mój wybór i typ jest tego konsekwencją. Natomiast chciałem zauważyć, że typ 8 jest generalnie idealizowany przez dziewczyny.

Przy czym obecnie mój głód wiedzy przybrał kierunek dający mi zachowania typowe dla 7, co trochę daje potrzebę rozrywki i zdobywania ziomali, a to też pasuje do 6 i się zrobił bigos w moim typowaniu. Ale jestem 5, zawsze najbardziej ten typ mi pasował i jego motywacja.

Awatar użytkownika
Ocenzurowana
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 23 lipca 2016, 18:28
Enneatyp: Dawca

Re: Witam na forum

#232 Post autor: Ocenzurowana » niedziela, 24 lipca 2016, 19:37

Ja bym Ci wstępnie dał 2w1 ENFP IEE :what:
Ja też się ku temu skłaniam.

@Agon

Co do lgnących piątek wcale nie powiedziałam, że to sami faceci. Są i kobiety i faceci.
Myślę że chodzi o to, że mam naprawdę dużo cierpliwości i szybko zauważam różne manipulacyjne zachowania mające na celu testowanie tego czy mi zależy.
Jak coś, to to co niżej napiszę o piątkach, wynika z moich osobistych doświadczeń w obcowaniu z piątkami bądź z osobami, które się za piątki podają. Proszę nie sądzić, że myślę tak o wszystkich piątkach, lub że to dotyczy wszystkich piątek.
Bardzo często niezdrowe piątki wykazują tendencje do wykazywania cech osobowości unikającej. Tacy ludzie bardzo chcą bliskiej więzi z kimś, ale jednocześnie panicznie boją się wejść w taką relację w obawie przed zranieniem i odrzuceniem. Z resztą nie ma się co dziwić, inna nazwa takiej osobowości to osobowość lękliwa. A z tego co pamiętam jedną destrukcyjnych cech piątki jest jej lęk przed zewnętrznymi wpływami, a jednocześnie to jej siła napędowa.
Mają tak, że raz chcą rozmawiać i być blisko, a za chwilę stają się chłodne i obojętne, chcą być same i nie mają ochoty na kontakt. Ja spokojnie umiem przeczekać taki okres, podczas gdy większość innych ludzi zaczyna się irytować, chcą móc rozmawiać z taką samą intensywnością jak wcześniej, czują się bezpodstawnie ukarane tym chłodem i milczeniem. Na brak poszanowania tego pragnienia odosobnienia, piątka reaguje złością i smutkiem, czuje się nierozumiana i bardzo szybko kończy znajomość. Potem może tego żałować, ale raczej nic z tym nie zrobi.
Do tego niezdrowe piątki mają taktykę testowania 'jak bardzo ci zależy'. Potrafią nagle usiłować pokazać się z jak najgorszej strony w przekonaniu 'że ich prawdziwe ja nie może zostać zaakceptowane'. Są przekonane, że po tym, druga osoba sama zakończy znajomość, tym samym potwierdzając to, co chciały sprawdzić. Że tej osobie wcale na niej nie zależało. Jakież jest ich zdziwienie, gdy nie jestem ani zaskoczona, ani zniechęcona ich gorszym obliczem i akceptuję je bez mrugnięcia okiem.
Niezdrowe piątki mają też tendencję do zadawania bardzo trudnych i przykrych pytań w stylu 'czy gdybyś mogła mieć to, czego najbardziej pragniesz, a w zamian zapomnieć o moim istnieniu, to co byś wybrała?' itp. To wszystko ma za zadanie przetestować jak bardzo Ci zależy.
Im bardziej piątce zależy, tym bardziej się tego wstydzi bądź też niczym tsundere, usiłuje krzyczeć jak bardzo jej nie zależy. Boi się, że jeśli ktoś zorientuje się, że jednak jej zależy, i to bardzo, to że to wykorzysta i ją skrzywdzi. Gubi się w sobie. Chce Cię odepchnąć, bo boi się zranienia i odrzucenia, ale jednocześnie nie chce cię stracić, bo bardzo jej na Tobie zależy. Dlatego właśnie raz się odsuwa a raz przysuwa.
Jak już niezdrowa piątka przyzna się przed samą sobą, że jednak jej zależy, często potrafi mówić 'to źle, że mi na tobie zależy. To źle, że mam uczucia'.
Niezdrowe piątki mają tendencję do uważania uczuć za złe. Że byłoby lepiej gdyby nic nie czuły, bo łatwiej byłoby im postępować logicznie i dobrze. Niektóre są nawet zdolne wyrzucić z siebie większość uczuć i stać się jak beton, ale później tego żałują. Później próbują je odzyskać, ale w drugą stronę to już jest bardzo trudne.
I z tego co zdążyłam zaobserwować, wraz z utratą emocji, człowiek traci jednocześnie poczucie moralności i tego, że coś jest dobre lub złe. Pragnienie piątki do bycia dobrym bez uczuć nie zostaje zrealizowane, bo jednak uczucia okazują się konieczne do tego, by być dobrym. Bez emocji wszystko się zamazuje.
Takie 'testowanie' przez piątki często nazywam wystawianiem kolców. Jak u jeża. Nastroszona, niezdrowa piątka nagle wystawia wszystkie kolce i usiłuje do siebie zniechęcić. WIDZISZ, JESTEM PASKUDNY, JESTEM ZŁY, POWIEM CI TERAZ WSZYSTKIE NAJGORSZE RZECZY, NA PEWNO MNIE ZNIENAWIDZISZ. MNIE SIĘ NIE DA KOCHAĆ! A tak naprawdę pragną, by ktoś je przytulił i nie bał się tymi kolcami pokaleczyć. Gdy tak się dzieje robi im się strasznie głupio, że podważały szczerość intencji drugiej strony.
Uspokajają się i czują się pewnie, ale tylko na jakiś czas. Niedługo potem znów dopuszczają do siebie obawy, czasami bardzo absurdalne i wynikające z bardzo pokrętnego rozumowania. I znów stroszą kolce i szarżują.
Mało kto jest w stanie wytrzymać takie zachowanie niezdrowej piątki. Większość rzeczywiście się odsuwa, ale nie dlatego że im nie zależy, a dlatego, że dają się nabrać piątce na jej tymczasowe stany lękowe. Interpretują je, błędnie, jako odtrącenie. Niezdrowa piątka nie chce być odtrącona, ale jej zachowanie doprowadza do tego, że to inna osoba czuje się odtrącona i odchodzi.
Dlatego też niezdrowe piątki zwykle mają bardzo niewielu przyjaciół i boją się przyjaźni jako takiej. Przyjaźń rozumieją jako potencjalne zagrożenie, bo 'jeśli ktoś jest moim przyjacielem, to znaczy że mi na nim zależy, jeśli kiedyś mnie zdradzi, będę cierpieć. Lepiej nie mieć przyjaciół'. Ale wewnętrznie chcą mieć przyjaciela, takiego niezawodnego, który nigdy ich nie opuści.

Em.. To nie tak że ja wybrałam ósemkę. Jakbyś mi powiedział przed poznaniem go bliżej, że kiedyś będziemy razem, to roześmiałabym Ci się w twarz. Po prostu się zakochałam, nie miałam na to wpływu. Jak kogoś poznaję to przecież na początku nie wiem jaki to typ enneagramowy. Dopiero przy bliższej znajomości czasem o to pytam. Mi nie imponuje siła fizyczna. Mi imponuje niezłomność psychiczna. Człowiek który nie dałby się złamać psychicznie absolutnie nikomu i niczemu. O, to uważam za atrakcyjne.
Ja 5 nie demonizuje. Przecież je lubię, przyjaźnię się z nimi. Ale może miłości póki co nie było, ponieważ 5 stawia wiedzę wyżej niż miłość. To mi pasuje u przyjaciela, ale w związku przeszkadzałoby mi, i to bardzo.
Mam wrażenie, że większość 5 uważa 8 za nieco prymitywne, żądne władzy osiłki xD
Ja myślę że nie ma dobrych ani złych typów. Myślę, że umiem dogadać się z każdym. Nie każdego polubię, ale porozmawiać zawsze można.
Obrazek
błogosławieni zdystansowani, albowiem oni bólu dupy mieć nie będą
2w1. Rasowy ambiwertyk. Osobowość androgyniczna. Miło poznać.
IrekTki pisze:twoje wpisy na czacie są jak powiew świeżego wiatru na pustej gorącej pustyni

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Witam na forum

#233 Post autor: Agon » poniedziałek, 25 lipca 2016, 16:58

Ocenzurowana pisze:Mi nie imponuje siła fizyczna. Mi imponuje niezłomność psychiczna. Człowiek który nie dałby się złamać psychicznie absolutnie nikomu i niczemu. O, to uważam za atrakcyjne.
Trzcina, która się nie zgina, łamie się. Znałem chłopaka 8, który wyglądał na silnego do końca, był w porządku, bo nie wyżywał się na innych gdy miał problemy (to częściej robiły 6), ale niczego po sobie nie dawał poznać. Pewnego razu popełnił samobójstwo.

8 wierzą w siłę, tak jak 5 w wiedzę, a na starość i siła i wiedza nas opuszczają. Najpierw jednak tracimy siłę, kryzys wieku średniego itp. 8 mocno to przeżywają z tego co zauważyłem. I chyba 8 to ten typ, który najczęściej nie chce się leczyć, bo wierzy w swoje siły. Przecenia swoje możliwości i nie chce iść do lekarza, ani brać leków, a potem są problemy.
Wiedzę traci się później, bo mózg jest mniej plastyczny i np. dużo starszych osób ma problemy ze zrozumieniem współczesnej technologii - problemy z przyswajaniem nowej wiedzy. Nie mówiąc już o chorobach neurodegeneracyjnych - utrata wiedzy, którą się miało. Jeśli jednak taka choroba nie wystąpi, to ogromne doświadczenie gromadzone latami daje wielką wiedzę. W przypadku siły zwykle jest gorzej, dlatego 8 po przekroczeniu pewnej granicy wiekowej bardzo cierpią, bo stopniowo tracą samowystarczalność i władzę nad swoim życiem. Każdy z tego powodu cierpi, ale 8 najbardziej, bo to uderza w ich główny lęk. Pewnie sporo 8 wolałoby zginąć na wojnie, niż tak się męczyć.

Awatar użytkownika
Ocenzurowana
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 23 lipca 2016, 18:28
Enneatyp: Dawca

Re: Witam na forum

#234 Post autor: Ocenzurowana » poniedziałek, 25 lipca 2016, 17:27

@Agon

Nie zrozumieliśmy się. Być złamanym psychicznie a się nie załamywać to dwie różne rzeczy.
Ósemka o której mówię czasem bywała smutna, płakała i nie wstydziła się pokazywać mi swojej słabszej strony. I w sumie chyba byłam jedyną osobą, której to pokazywała. Chodzi mi o to, by nigdy nie osiągać takiego skraju, po którym już nie da się podnieść. To rozumiem poprzez złamanie psychiczne - stan tak potężnego załamania psychicznego, po którym dana osoba już się nie pozbiera. Imponują mi osoby, które nie osiągają takiego stanu. A przynajmniej takie, u których osiągnięcie tego jest bardzo trudne. Czuję się bezpiecznie przy takiej osobie. Bo jeśli na niej polegam, to jak czasem ma gorszy czas i muszę przez jakiś okres radzić sobie sama, to spoko, ale nie chciałabym by w pewnym momencie ten ktoś osiągnął takie dno, bym go musiała za sobą wlec. Chcę partnerstwa, nie pasożytnictwa. Chcę oferować wsparcie ale i to wsparcie otrzymywać. Nie bać się, że pewnego dnia to będzie jednostronne.
Ósemka o której mówię ceniła siłę, ale nie fizyczną, a właśnie psychiczną. Czyli tą samą siłę, którą cenię ja. Lubił też sport, ale to było tylko hobby, a nie cel. Ogółem mężczyźni zwykle lubią czasem coś poćwiczyć, wydaje mi się to naturalne. Siła o której mówisz, rzeczywiście przemija. Siła psychiczna jest właśnie bardzo potrzeba w momencie, gdy zaczynamy się starzeć. Gdy stajemy się słabi, tracimy pamięć, stajemy się co raz bardziej niedołężni. Potrzeba siły psychicznej, by starzeć się z godnością.
Leczył się gdy było trzeba, nie unikał tego. Nie lubił badań itp. i czasami liczył na to, że coś samo minie, ale jak nie mijało to szedł do lekarza bez marudzenia.
Myślę, że to co piszesz, dotyczy ósemek ceniących siłę fizyczną.
Obrazek
błogosławieni zdystansowani, albowiem oni bólu dupy mieć nie będą
2w1. Rasowy ambiwertyk. Osobowość androgyniczna. Miło poznać.
IrekTki pisze:twoje wpisy na czacie są jak powiew świeżego wiatru na pustej gorącej pustyni

Awatar użytkownika
Shavira
Posty: 184
Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Wrocław

Re: Witam na forum

#235 Post autor: Shavira » poniedziałek, 25 lipca 2016, 20:37

Trzy podejscia i nie bylam w stanie przebrnac przez Twoj post powitalny. Glownie dlatego, ze nie podobala mi sie forma "wy wszyscy uwazacie tak jak ja czytalam w materialach, a ja jestem po stronie opozycyjnej". Artykuly i opisy to tylko artykuly i opisy, wiekszosc z nich jest z roznych ksiazek o enneagramie i nijak sie moze miec do prywatnych opinii poszczegolnych uzytkownikow.

Sprawiasz wrazenie dosc agresywnie nastawionej, zupelnie jakbysmy wszyscy mieli byc Twoimi wrogami, chcacymi na sile diagnozowac, wymyslac i zaprzeczac temu, co uwazasz o sobie, sugerujac, ze znamy Cie lepiej. Ciebie moze nie, ale enneagram jako system, podejrzewam, ze owszem.
Osobiscie odnosze wrazenie, ze masz bardzo silne parcie na to, zeby miec ostatnie slowo w dyskusji, czego ja nie lubie, bo wtedy wydaje mi sie jakby ktos kreowal sie na wszechwiedzacego.*

No ale, nic, witaj na forum, udzielaj sie wiecej, bo wydajesz sie byc ciekawa osoba, a krucjaty odnosnie poszczegolnych typow zawsze sa na czasie. Swoich zaniechalam po poznaniu socjoniki (i juz nie mam pretensji do ludzi niemogacych sie zdecydowac czy sa Czworka czy Siodemka). xD

*Czy to nie bedzie zwiazane z Se w roli? Niechec w sensie, nie kreowanie sie.
6w7 sx/sp
IEE-Fi

Do you want peace or you wanna piece of me?

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Witam na forum

#236 Post autor: Agon » poniedziałek, 25 lipca 2016, 20:51

Shavira pisze:Trzy podejscia i nie bylam w stanie przebrnac przez Twoj post powitalny. Glownie dlatego, ze nie podobala mi sie forma "wy wszyscy uwazacie tak jak ja czytalam w materialach, a ja jestem po stronie opozycyjnej".
To po co z nią piszesz, skoro i tak nie przeczytałaś jej postów? :roll: Snufkin to samo, rozwalacie mnie.

Awatar użytkownika
Shavira
Posty: 184
Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Wrocław

Re: Witam na forum

#237 Post autor: Shavira » poniedziałek, 25 lipca 2016, 20:58

Agon, czytaj ze zrozumieniem, nie przebrnelam przez POST POWITALNY. Nigdzie nie napisalam, ze nie czytalam zadnego z jej postow, jeny.
6w7 sx/sp
IEE-Fi

Do you want peace or you wanna piece of me?

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Witam na forum

#238 Post autor: Agon » poniedziałek, 25 lipca 2016, 21:02

Shavira pisze:Agon, czytaj ze zrozumieniem, nie przebrnelam przez POST POWITALNY.
Który był najważniejszy. I nie napisałem przecież, że nie przeczytałaś żadnego.

Po prostu razi mnie jak ktoś wyciąga wnioski na temat danej osoby, a nawet nie przeczyta tego co ta osoba o sobie pisze. To ignorancja połączona z ocenianiem z góry. Nawet nie posilisz się by sprawdzić czy w dalszej części posta tego nie wyjaśniła co jej zarzucasz, no bo po co :what:

Awatar użytkownika
Shavira
Posty: 184
Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Wrocław

Re: Witam na forum

#239 Post autor: Shavira » poniedziałek, 25 lipca 2016, 21:06

Nawet nie posilisz się by sprawdzić czy w dalszej części posta tego nie wyjaśniła co jej zarzucasz, no bo po co :what:
"Zarzucam" jej forme posta, nie konkretna tresc, wiec nie ma czego wyjasniac w dalszej czesci.

Pozostale "zarzuty" wynikaja z kolejnych postow, ktore juz przeczytalam. Nie naskakuj na mnie.
6w7 sx/sp
IEE-Fi

Do you want peace or you wanna piece of me?

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Witam na forum

#240 Post autor: Agon » poniedziałek, 25 lipca 2016, 21:17

Shavira pisze:"Zarzucam" jej forme posta, nie konkretna tresc, wiec nie ma czego wyjasniac w dalszej czesci.

Pozostale "zarzuty" wynikaja z kolejnych postow, ktore juz przeczytalam. Nie naskakuj na mnie.
Bez sensu. Trzeba patrzeć na treść, a nie formę. Kto jest mądry? Ten kto mądrze wygląda i głupio mówi, czy ten kto głupio wygląda i mądrze mówi?
Ci którzy patrzą na formę, a pomijają treść mogą przyklaskiwać ładnie ubranemu złemu człowiekowi, a atakować brzydko ubranego dobrego człowieka.

Olewając treść posta, nie pozwalasz rozmówczyni się obronić. Nie mówię, że sam czytam wszystkie posty, bo czasem bywam ignorantem, ale połączenie oceniania kogoś z góry z ignorowaniem słów tej osoby, jest wyjątkowo wredne, bo naklejasz tej osobie łatkę i zatykasz palcami uszy, gdy ta osoba próbuje z siebie tę łatkę zdjąć, tłumacząc co wpływa na jej zachowanie itp.

Nie naskakuję, tylko krytykuję zachowanie. Nie Ciebie, tylko to co w tej chwili robisz.

ODPOWIEDZ