Poszukuję Dwójki!

Dyskusje na temat typu 2
Wiadomość
Autor
Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#31 Post autor: Pablo » czwartek, 4 grudnia 2008, 21:44

a.n.n.a pisze:Dwójki są najwspanialsze ale wytrzymują z nimi tylko zimne dranie!!! :lol:
Chyba raczej na odwrót ;) Właściwie to dwójka jest na tyle aktywnym typem że sama sobie wybiera otoczenie - podobnie jak 8 tylko całkowicie inaczej dąży do tego żeby sobie zjednać człowieka. A z zimnym draniem to raczej 5 prędzej wytrzymałoby :)



Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#32 Post autor: a.n.n.a » niedziela, 7 grudnia 2008, 13:14

Jestem dwójką i dobrze mi z tym... :D

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#33 Post autor: a.n.n.a » niedziela, 7 grudnia 2008, 13:21

Wiesz Pablo, czasami wydaje mi się, że dwójki potrafią być bardzo niebezpieczne (gniew, histeria, manipulacja itp.), jeśli nie dostaną tego czego chcą. Dlatego napisałam, że może to wytrzymać tylko zimny, bezduszny drań - ale nagroda jest...mmm :D

Awatar użytkownika
Czarny_Charakter
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 22:57
Lokalizacja: Outta time

#34 Post autor: Czarny_Charakter » niedziela, 7 grudnia 2008, 15:35

a.n.n.a pisze:Wiesz Pablo, czasami wydaje mi się, że dwójki potrafią być bardzo niebezpieczne (gniew, histeria, manipulacja itp.), jeśli nie dostaną tego czego chcą. Dlatego napisałam, że może to wytrzymać tylko zimny, bezduszny drań - ale nagroda jest...mmm :D
Taka dwójka, (gdy, tak jak piszesz, nie dostanie tego czego chce), mogłaby odstraszyć nawet najzimniejszego drania, ha :twisted:


PS. Boogi, zgadzam się, to prawda,że każdy ma inny charakter, dojrzałość bądź niezdecydowanie, stan zdrowia psychicznego, każdy oczekuje od partnera czego innego i stąd biorą się konflikty bądź zupełnie odwrotnie, jeśli miłość jest spełniona, to i dawca jest wtedy ciepłym i troskliwym partnerem. Jak to często bywa, kluczem jest tu świadomość własnej wartości, akceptacja. (Te uzewnętrznione pragnienia zaopatrzone w obarczanie winą i manipulację były dla mnie naprawdę męczące, ale dwójka umie się też wykazać i zapewnić o swej miłości w fantastyczny sposób).
Co nie zmienia faktu,że moja własna opinia na ten temat jest niezmienna - nadal 100% popieram swojego wcześniejszego posta odnośnie zachowania. Dzięki za zgodzenie się z tamtymi słowami, tak na marginesie:>
If you won't save me, please don't waste my time.


/ INFj/p, 4w5 /

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#35 Post autor: Pablo » niedziela, 7 grudnia 2008, 20:11

a.n.n.a pisze:Wiesz Pablo, czasami wydaje mi się, że dwójki potrafią być bardzo niebezpieczne (gniew, histeria, manipulacja itp.), jeśli nie dostaną tego czego chcą. Dlatego napisałam, że może to wytrzymać tylko zimny, bezduszny drań - ale nagroda jest...mmm :D
Właśnie to mnie w was fascynuje :) Może dlatego że znam 2 tylko z teorii poza jednym wyjątkowo niezdrowym typem i to - łolaboga 2v3 :? to jednak z tego co tu czytam to jesteśmy naprawdę podobne do siebie :) Ale też w esencji działań leżą całkowicie inne motywy to jednak....

Ciekawe jak nieco odwrażliwione w relacjach międzyludzkich 8 odbierałoby zachowanie 2. Czy wyczułoby w tym manipulację? Czy dostrzegło człowieka który nie boi się uzewnętrzniać tego co 8 chowa głęboko w sobie dla najbliższych?

Kurde poznałbym jakąś dwójeczkę osobiście - ciekawe jak wyglądałaby interakcja świadome 2 i świadome 8... na pewno byłoby to interesujące :)
a.n.n.a pisze:Jestem dwójką i dobrze mi z tym... :D
i tak trzymaj 8)

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#36 Post autor: a.n.n.a » poniedziałek, 8 grudnia 2008, 17:33

Dwójki zrobią wszystko, by zwrócić na siebie uwagę - wyglądają więc zazwyczaj bardzo inaczej - np. ubierają się ponętnie lub zupełnie od czapy, mają ostry makijaż albo niebieskie włosy, zawsze chcą być modne albo kontrowersyjne (można pomylić je wtedy z 4). Ja wyglądam tak jak na zdjęciu obok - sam oceń :D. Pamiętaj tylko, że 2 czują się zdruzgotane gdy je ktoś krytykuje :D .

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#37 Post autor: a.n.n.a » poniedziałek, 8 grudnia 2008, 17:48

Pablo pisze:
a.n.n.a pisze:Wiesz Pablo, czasami wydaje mi się, że dwójki potrafią być bardzo niebezpieczne (gniew, histeria, manipulacja itp.), jeśli nie dostaną tego czego chcą. Dlatego napisałam, że może to wytrzymać tylko zimny, bezduszny drań - ale nagroda jest...mmm :D
Właśnie to mnie w was fascynuje :) Może dlatego że znam 2 tylko z teorii poza jednym wyjątkowo niezdrowym typem i to - łolaboga 2v3 :? to jednak z tego co tu czytam to jesteśmy naprawdę podobne do siebie :) Ale też w esencji działań leżą całkowicie inne motywy to jednak....

Ciekawe jak nieco odwrażliwione w relacjach międzyludzkich 8 odbierałoby zachowanie 2. Czy wyczułoby w tym manipulację? Czy dostrzegło człowieka który nie boi się uzewnętrzniać tego co 8 chowa głęboko w sobie dla najbliższych?

Kurde poznałbym jakąś dwójeczkę osobiście - ciekawe jak wyglądałaby interakcja świadome 2 i świadome 8... na pewno byłoby to interesujące :)
a.n.n.a pisze:Jestem dwójką i dobrze mi z tym... :D
i tak trzymaj 8)
Tak mi przyszło na myśl, że 2 i 8 są bardzo opiekuńcze.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#38 Post autor: boogi » poniedziałek, 8 grudnia 2008, 20:14

a.n.n.a pisze:Tak mi przyszło na myśl, że 2 i 8 są bardzo opiekuńcze.
Tak samo jak i każdy inny typ. Opiekuńczość nie jest cechą wyłącznie Dwójek czy Ósemek. Dwójki jedynie dają akceptację, najczęściej ponieważ same jej poszukują. Ósemki - czemu są opiekuńcze same z siebie, to nie wiem. Może dlatego, że "tak ma być, i już", może dlatego, że dla Ósemki "punktem relaksu" jest Dwójka, więc spokojna Ósemka przejmuje najlepsze cechy Dwójki. To już by się Ósemka jakaś o sobie musiała wypowiedzieć, ale chyba nie w tym wątku (gdzieś na subforum Ósemek jest jakiś temat, a jak nie, to BasketCase niedługo go założy ;) ).

Napisałem, że Dwójki są najczęściej opiekuńcze gdyż same opieki potrzebują (często o tym nawet nie wiedząc), ale to oczywiście nie jest prawda zawsze i wszędzie. Im bardziej dojrzała i świadoma Dwójka, tym mniej ma w sobie żądań, i tym więcej potrafi z siebie altruistycznie dać.
a.n.n.a pisze:Dwójki zrobią wszystko, by zwrócić na siebie uwagę - wyglądają więc zazwyczaj bardzo inaczej - np. ubierają się ponętnie lub zupełnie od czapy, mają ostry makijaż albo niebieskie włosy (...)
Oh really? No to z tych Dwójek co bardzo dobrze znam, żadna nie przejawia takich tendencji. Ja ubieram się od 10 lat w jeden polar i robię to z przyzwyczajenia, a nie z chęci wyróżniania się.
Chociaż może to wynika z tego, że jestem facetem. W tłumie bywa, że zwracam na siebie uwagę w inny sposób, ale chyba jednak nie jest to chęć bycia na siłę zauważonym przez wszystkich. Po prostu lubię np. opowiedzieć dowcip czy coś takiego, żeby ludzi rozweselić, czy takie tam.

A tak w ogóle, czy w Twoim avatarze widać papieros? Obrzydliwe zdjęcie...
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#39 Post autor: a.n.n.a » wtorek, 9 grudnia 2008, 18:38

OK. Na zdjęciu nie widać papierosa, bo go tam nie ma. Nie palę. DZIĘKI ZA POKRZEPIAJĄCĄ OCENĘ. Uważam, że zdjęcie jest całkiem udane. Dwójki chcą zwrócić na siebie uwagę osób, na których im zależy. Albo inaczej. Dwójki chcą zwrócić na siebie uwagę osób, które chcą zdobyć. Wykorzystują w tym celu różne środki - dla jednych będzie to strój (zwłaszcza u kobiet - uwarunkowania kulturowe), u innych dowcip, jeszcze inni mogą wydawać się trwać w depresji.itp. itd.
Mi bardzo często zdarza się odgrywać w towarzystwie rolę błazna - jestem wtedy w centrum. W szkole często nauczyciele zwracali mi uwagę, że spośród wszystkich głosów mój jest najgłośniejszy.
Kiedy dwójka dojrzewa zaczyna dobrze czuć się w swoim towarzystwie i akceptacja otoczenia nie jest już warunkiem dobrego samopoczucia.

Ubierasz się od 10 lat w ten sam polar? Nie wierzę... :D

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#40 Post autor: boogi » wtorek, 9 grudnia 2008, 18:51

Rozumiem, że nie palisz. To dobrze.
Zdjęcie jest bardzo ładne, chciałem zobaczyć Twoją reakcję ;)
Uwarunkowania kulturowe... nie, to nie tak. Kultura wynika z naszej natury, z "biologicznego uwarunkowania" można by powiedzieć. Kobieta kusi mężczyznę, i dlatego się ubiera bardziej kolorowo. Z naszej natury wzięła się kultura, nie na odwrót. A kusi dlatego, że to zawsze facetów było mniej (słabsza odporność na choroby, ginęli na polowaniach czy w walkach międzyplemiennych/wojnach). Dopiero stosunkowo niedawno zaczęło się to zmieniać i teraz mamy mniej więcej po równo przedstawicieli obu płci.

Nadal nie zgadzam się do końca ze stwierdzeniem, że "Dwójki chcą zwrócić na siebie uwagę osób, na których im zależy", ale muszę jeszcze trochę nad tym pomyśleć. Po prostu brzmi mi to zbyt czwórkowo: "ty sam do mnie podejdź". Dwójka generalnie nie tyle zwraca na siebie uwagę, ile na siłę kogoś przyciąga, drapieżnie, agresywnie. Albo to ja tak mam po prostu, a niektóre Dwójki są delikatne w podejściu do innych osób?

Może nie tyle, że ubieram się codziennie od 10 lat w ten sam polar. Inna sprawa, że mam jeden polar, który ma z 10 lat i czasem go jeszcze ubieram, np. na Darżlubie ostatnio byłem właśnie w tym polarze, bo jest wytrzymały, bardzo wygodny i niezawodny - przetestowane wielokrotnie. O czystość dbam, żeby nie było ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#41 Post autor: a.n.n.a » wtorek, 9 grudnia 2008, 19:15

Wiedziałam, że poczujesz skruchę. Nie mogę pozbyć się brzydkiego nawyku nieustannej manipulacji oraz uśmiechu z ust (po przeczytaniu twoich słów - że zdjęcie jest ładne). Nikt nie jest doskonały.
Kultura, cywilizacja stawiane są często w opozycji do natury. Natura jest pełna harmonii, doskonale zaplanowana. Kultura pełna jest sprzeczności, dopuszcza dewiacje i samozniszczenie.
Pisząc uwarunkowania kulturowe miałam na myśli socjalizację, rolę kobiety - różną, zmieniającą się ale jednak nadal silnie akcentującą jej seksualność i uległośc wobec silnego mężczyzny. No wiesz, mamusie dziewczynki na różowo i powtarzają im, że są śliczne, kupują im garnuszki i zabawkowe żelazko itp.

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#42 Post autor: a.n.n.a » wtorek, 9 grudnia 2008, 19:16

a z tym polarem - wiedziałam

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#43 Post autor: boogi » wtorek, 9 grudnia 2008, 20:17

a.n.n.a pisze:Wiedziałam, że poczujesz skruchę.
Tyyy dobra jesteś :D
O ile naprawdę tak było ;)
Z polarem nietrudno było się domyślić, ale miło, że należysz do tych, co się domyślają, a nie do tych co nie potrafią.
Chyba trafiłem na manipulantkę, która mogłaby być naprawdę godnym "przeciwnikiem". Aż mi się wierzyć nie chce.

Co do socjalizacji itp - kup małym dzieciom zabawki dla drugiej płci. Dziewczynka prawie że od razu zrobi z tego rodzinę samochodzików: będzie mama samochodzik, tata samochodzik i dziecko samochodzik. U chłopca lalki będą ze sobą walczyć, a on sam będzie całkiem nieźle naśladował odgłosy wybuchów.
Uważam, że mamy dobrze czują, iż córeczkom potrzeba dawać takie, a nie inne zabawki - rozbudzają w nich po prostu ich naturalne instynkty, kobiecości, opiekuńczości.
Z synami trochę inaczej - zazwyczaj chcą coś zniszczyć, lubią wybuchy, zabawki przypominające broń, samochody lub narzędzia. Przynajmniej ja tak mam.
Jedno drugiego nie wyklucza - ani znajomości mechaniki u kobiet, ani uczuciowości u mężczyzn, ale ogólne i predyspozycje, i przede wszystkim chęci płci - raczej są znane. Z nielicznymi wyjątkami.

A.n.n.o, możesz używać takiego przycisku jak "Zmień post", żeby nie pisać dwóch wiadomości pod rząd.


aha... naprawdę myślisz, że poczułem skruchę? O naiwna ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
a.n.n.a
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 4 grudnia 2008, 18:13

#44 Post autor: a.n.n.a » środa, 10 grudnia 2008, 09:20

Nie znam Cię, dlatego przemycam w każdym zdaniu elementy manipulacji. To taki niezdrowy mechanizm obronny. Kiedy czuję się bezpiecznie staje się zupełnie inną osobą, pozwalam sobie na to, aby nie być ciągle spiętą i uważną. Może też tak czasem masz, ze nie potrafisz się powstrzymać, aby nie powiedzieć czegoś bardzo kontrowersyjnego, by zobaczyć jak zareaguje otoczenie?
Jeśli chodzi o socjalizację - przemyśl to jeszcze raz. Nie uważam, że moje zdanie jest jedyne i słuszne ale wiem z doświadczenia, że chłopcy doskonale bawią się np. wózkami dla lalek, lubią malować, tańczyć. Płeć w dużej mierze zdeterminowana jest kulturowo, a jeśli założyć, że kultura dopuszcza błędy, dewiacje, działania sprzeczne z naturą, to można pokusić się o wniosek, że to, czego uczą nas rodzice, to , co internalizujemy nie musi być zgodne z naturą.

Z tą skruchą to oczywiście przesada - to raczej prowokacja.
Która mogłaby być naprawdę godnym przeciwnikiem? Wcale tak nie myślisz, prawda? Zresztą przeciwnikiem do czego?

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#45 Post autor: boogi » środa, 10 grudnia 2008, 17:19

Godnym przeciwnikiem w manipulacji ;)
A to oznacza też świetne wyczucie gierek słownych, humoru sytuacyjnego, trzeźwe reakcje i parę innych fajnych cech. Manipulatorzy dwójkowi tak mają i dlatego świetnie się z nimi rozmawia (nie mówię o sobie teraz - po prostu znam inne Dwójki i wiem, że nikomu nie rozmawia się ze sobą tak dobrze, jak właśnie dwóm świadomym Dwójkom).

Wielka szkoda, że dzisiaj jestem zmęczony i trochę posmutniały, bo inaczej odpisałbym w wesołym, żywiołowym stylu, a tak to pupa blada.
Szkoda straszna, że aż tak ostro manipulujesz, ale przez Internet to z jednej strony nie można inaczej - bo komu tu zaufasz? Ja np. jestem botem ;) A z drugiej strony, po co manipulować kimś, skoro i tak w życiu go nie poznasz, to tylko wymiana poglądów na forum jest.
Dziwne ;)
Ja miewam takie momenty, w których powiem kontrowersyjne (czy to dobre słowo?) rzeczy, ale... chyba nie aż tak często jak Ty. Zresztą, na forum wypowiadam się jak w życiu, więc sama możesz lepiej ocenić :P

Jeszcze co do socjalizacji - Ty chyba w jakimś dziwnym przedszkolu byłaś. Zdecydowana większość chłopców mnie znanym ma gdzieś wózek tak długo, jak długo nie pozwala mu się w nim zabunkrować - wtedy wózek nabiera znaczenia, rzekłbym, taktycznego. Dostaną lalki do zabawy? Przywiążą je do drzewa i będą się bawić w Indian i kowbojów - nawet ich nie trzeba do takiej zabawy namawiać, wystarczy że przypadkiem zobaczyli kiedyś jakiś western.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

ODPOWIEDZ