Spadający poziom IQ w XXI wieku
Spadający poziom IQ w XXI wieku
Wiem że fokus nie jest zbyt rzetelnym źródłem wiedzy ale bardzo zaciekawił mnie ten artykuł
http://www.focus.pl/czlowiek/glupiejemy ... owsi-10438
Sam również wcześniej doszedłem do różnych wniosków na ten temat moją opinie na ten temat
możecie znaleźć na jednym z postów na stronie którą mam w opisie.
A wy jak myślicie?
Czy społeczeństwo w XXI wieku głupieje?
Czy jest to spowodowane postępem technologicznym?
Czy inteligencja przestała być potrzebna do przetrwania?
wątek przeniesiony z Piątek przy braku odpowiedzi autora na oficjalne zapytanie ws sprawie tego tematu. to nie jest temat enneagramowy/kapar
http://www.focus.pl/czlowiek/glupiejemy ... owsi-10438
Sam również wcześniej doszedłem do różnych wniosków na ten temat moją opinie na ten temat
możecie znaleźć na jednym z postów na stronie którą mam w opisie.
A wy jak myślicie?
Czy społeczeństwo w XXI wieku głupieje?
Czy jest to spowodowane postępem technologicznym?
Czy inteligencja przestała być potrzebna do przetrwania?
wątek przeniesiony z Piątek przy braku odpowiedzi autora na oficjalne zapytanie ws sprawie tego tematu. to nie jest temat enneagramowy/kapar
Ennea:5w4
MBTI: INTP/J
Socjo: ILI
"Nie myślę, więc się tu zalogowałem"
MBTI: INTP/J
Socjo: ILI
"Nie myślę, więc się tu zalogowałem"
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Dla mnie tłumaczenie spadku odkryć niższym średnim IQ społeczeństwa to duże uproszczenie. O jednym alternatywnym wyjaśnieniu było w artykule: to, co było łatwiejsze do odkrycia, już dawno zostało odkryte. Druga sprawa, przemilczana, to systemy funkcjonowania ośrodków naukowych, na który składają się takie rzeczy jak kryteria przyznawania środków na badania, oceny projektów, oceny badacza, kryteria nadawania tytułów naukowych. To wszystko poszło w ilościówkę, nie ma miejsca na ludzi, którzy 2000 razy odkryją, jak nie stworzyć żarówki, a dopiero za 2001 razem im się uda. W międzyczasie zostaliby zwolnieni z pracy. Amerykańskie motto "publish or perish" ("publikuj albo giń") też nie pomaga. Masz trzepać publikację za publikacją, mniejsza o to, jakiej jakości. Ocena jest za ilość, nie za jakość. Jak będzie mało publikacji, uczelnia dostanie mało pieniędzy, a naukowiec nie zdobędzie tytułu. A niestety publikuje się albo dużo, albo mądre rzeczy.
Utożsamianie zamożności i wykształcenia z inteligencją to też wg mnie nadużycie. Piję tutaj do tego: "IQ kolejnych pokoleń mogło rosnąć, bo zamożni i wyedukowani ludzie mieli więcej dzieci, które żyły na tyle długo i w na tyle dobrym zdrowiu, aby mieć swoje dzieci, w przeciwieństwie do mniej wyedukowanych i biedniejszych". Jakoś nie wierzę, że każdy szlachcic czy inny możnowładca zawdzięczał kasę swojej inteligencji. Urodził się w bogatej rodzinie, to był bogaty, chociaż mógł być przygłupem. Majątki tylko częściowo pochodziły z handlu, bywało, że były dziełem najazdów, grabieży, wyzysku biedoty. Zatem inteligencja, czy sprawna szabla? Albo kasa od dobrze urodzonych rodziców na wynajęcie sprawnych szabli?
O tym jakim cudem koleś wyliczył, że "W latach 1889–2004 moc naszych umysłów osłabła na tyle, że czas reakcji zwolnił aż o 18 milisekund" już tam pisano w komentarzach.
Zatem wskaźniki, którymi posłużył się autor, uważam za mocno naciągane.
A czy społeczeństwo głupieje? Nie wiem. Są różne rodzaje inteligencji. We współczesnym świecie przydają się trochę inne niż np. tysiąc lat temu. Myślę, że rośnie znaczenie inteligencji interpersonalnej i językowej. Chociaż zgadzam się też ze stwierdzeniem, że słabsze geny mają współcześnie większe szanse na przetrwanie.
Kolejna kwestia jest jednak taka, że inteligencja nie jest tylko sprawą genów, ale też różnych uwarunkowań środowiskowych. Tutaj rzeczywiście dobrobyt może sprzyjać rozleniwieniu. W dobrobycie nie ma tylu wyzwań, gdzie trzeba aktywizować cały swój potencjał, żeby przetrwać. Więc część potencjału faktycznie może pozostawać "w zarodku". Mi się wydaje, że ludzie nie tyle są głupsi, co im się nie chce. Takie wyuczone lenistwo.
Utożsamianie zamożności i wykształcenia z inteligencją to też wg mnie nadużycie. Piję tutaj do tego: "IQ kolejnych pokoleń mogło rosnąć, bo zamożni i wyedukowani ludzie mieli więcej dzieci, które żyły na tyle długo i w na tyle dobrym zdrowiu, aby mieć swoje dzieci, w przeciwieństwie do mniej wyedukowanych i biedniejszych". Jakoś nie wierzę, że każdy szlachcic czy inny możnowładca zawdzięczał kasę swojej inteligencji. Urodził się w bogatej rodzinie, to był bogaty, chociaż mógł być przygłupem. Majątki tylko częściowo pochodziły z handlu, bywało, że były dziełem najazdów, grabieży, wyzysku biedoty. Zatem inteligencja, czy sprawna szabla? Albo kasa od dobrze urodzonych rodziców na wynajęcie sprawnych szabli?
O tym jakim cudem koleś wyliczył, że "W latach 1889–2004 moc naszych umysłów osłabła na tyle, że czas reakcji zwolnił aż o 18 milisekund" już tam pisano w komentarzach.
Zatem wskaźniki, którymi posłużył się autor, uważam za mocno naciągane.
A czy społeczeństwo głupieje? Nie wiem. Są różne rodzaje inteligencji. We współczesnym świecie przydają się trochę inne niż np. tysiąc lat temu. Myślę, że rośnie znaczenie inteligencji interpersonalnej i językowej. Chociaż zgadzam się też ze stwierdzeniem, że słabsze geny mają współcześnie większe szanse na przetrwanie.
Kolejna kwestia jest jednak taka, że inteligencja nie jest tylko sprawą genów, ale też różnych uwarunkowań środowiskowych. Tutaj rzeczywiście dobrobyt może sprzyjać rozleniwieniu. W dobrobycie nie ma tylu wyzwań, gdzie trzeba aktywizować cały swój potencjał, żeby przetrwać. Więc część potencjału faktycznie może pozostawać "w zarodku". Mi się wydaje, że ludzie nie tyle są głupsi, co im się nie chce. Takie wyuczone lenistwo.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- sor
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 14:48
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
W tym kontekście polecam tę książkę: http://helion.pl/ksiazki/plytki-umysl-j ... plytki.htm
I wydaje mi się, że Internet ma większy wpływ w ogłupianiu społeczeństwa niż zdrowie i dobry socjal.
I wydaje mi się, że Internet ma większy wpływ w ogłupianiu społeczeństwa niż zdrowie i dobry socjal.
5w4 ISTJ
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
felietonik a propos
http://fakty.interia.pl/felietony/jasin ... nId,925752
http://fakty.interia.pl/felietony/jasin ... nId,925752
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- methylene_blue
- Posty: 122
- Rejestracja: poniedziałek, 28 października 2013, 23:04
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: 18. południk
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Dokładnie. Mamy łatwy dostęp do ogromnej ilości informacji (a że nie zawsze są one w pełni wiarygodne, to już osobna historia), możemy znaleźć to wszystko, nie ruszając się z domu – a w wielu przypadkach to jeszcze za mało. Za przykład niech posłuży historyjka „z życia wzięta”. Otóż na niektóre ćwiczenia laboratoryjne na studiach musimy pisać tzw. „wstępy teoretyczne”, które później dołącza się do sprawozdania. Pewnego dnia napisała do mnie koleżanka z grupy z pytaniem, czy mogłaby ode mnie przepisać(!) gotowy wstęp do jednego z ćwiczeń. Odpowiedziałam, że akurat go nie posiadam, ale za to mogę przesłać jej materiały, z których korzystałam przy pisaniu. Nie była zbytnio zainteresowana I wcale nie opisuję tu odosobnionego przypadku, niestety.Mi się wydaje, że ludzie nie tyle są głupsi, co im się nie chce. Takie wyuczone lenistwo.
Co do Internetu i jego wpływu na inteligencję społeczeństwa(lub jej brak) – Stanisław Lem powiedział kiedyś, że gdyby nie Internet, nigdy by się nie dowiedział, że na świecie jest tylu idiotów. I to też jest, moim zdaniem, jedna ze stron problemu – Internet daje niespotykane wcześniej możliwości eksponowania i rozpowszechniania głupoty, ignorancji i wszelkiego rodzaju nikomu w gruncie rzeczy niepotrzebnych treści. Siłą rzeczy, społeczeństwo staje się też bardziej tolerancyjne wobec takich zjawisk.
5w4 sp/sx
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Właśnie o to w gruncie rzeczy mi chodziło "lenistwo" po prostu nas ogłupia ale nie jest tak że nagle oderwiemy się od komputera i innych bezużytecznych gadżetów i staniemy się geniuszami.methylene_blue pisze: Cytuj:
Mi się wydaje, że ludzie nie tyle są głupsi, co im się nie chce. Takie wyuczone lenistwo.
Dokładnie. Mamy łatwy dostęp do ogromnej ilości informacji (a że nie zawsze są one w pełni wiarygodne, to już osobna historia), możemy znaleźć to wszystko, nie ruszając się z domu – a w wielu przypadkach to jeszcze za mało. Za przykład niech posłuży historyjka „z życia wzięta”. Otóż na niektóre ćwiczenia laboratoryjne na studiach musimy pisać tzw. „wstępy teoretyczne”, które później dołącza się do sprawozdania. Pewnego dnia napisała do mnie koleżanka z grupy z pytaniem, czy mogłaby ode mnie przepisać(!) gotowy wstęp do jednego z ćwiczeń. Odpowiedziałam, że akurat go nie posiadam, ale za to mogę przesłać jej materiały, z których korzystałam przy pisaniu. Nie była zbytnio zainteresowana I wcale nie opisuję tu odosobnionego przypadku, niestety.
Co do Internetu i jego wpływu na inteligencję społeczeństwa(lub jej brak) – Stanisław Lem powiedział kiedyś, że gdyby nie Internet, nigdy by się nie dowiedział, że na świecie jest tylu idiotów. I to też jest, moim zdaniem, jedna ze stron problemu – Internet daje niespotykane wcześniej możliwości eksponowania i rozpowszechniania głupoty, ignorancji i wszelkiego rodzaju nikomu w gruncie rzeczy niepotrzebnych treści. Siłą rzeczy, społeczeństwo staje się też bardziej tolerancyjne wobec takich zjawisk.
To również sprawa wychowania i osobowości, trzeba by było co najmniej kilkudziesięciu lat bez srajfonów, internetu itp. żeby siła ludzkich umysłów wrócila na stare tory..
Inteligencja po prostu przestała być potrzeba do przetrwania...
Ennea:5w4
MBTI: INTP/J
Socjo: ILI
"Nie myślę, więc się tu zalogowałem"
MBTI: INTP/J
Socjo: ILI
"Nie myślę, więc się tu zalogowałem"
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Nie czytałem waszych linków ale twierdzenie, że internet ogłupia ludzi to takie pierdolenie starych bab spod kościoła i profesorków co szukają książek po bibliotekach.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Tutaj właśnie zachodzi paradoks: "Napisać w internecie że internet ogłupia"
Ennea:5w4
MBTI: INTP/J
Socjo: ILI
"Nie myślę, więc się tu zalogowałem"
MBTI: INTP/J
Socjo: ILI
"Nie myślę, więc się tu zalogowałem"
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
co do artykułu
A internet jest ogłupiający o tyle że łatwość zdobycia informacji częściowo odbiera sens ich zapamiętywania, a nie da się informacji wykorzystać w sposób twórczy jeśli tylko są gdzieś zapisane a nie zostały dobrze przyswojone
Spoiler:
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Zmiana paradygmatu edukacji http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... VEkNVmPBcg
Szkoły zabijają kreatywność Ken Robinson http://www.youtube.com/watch?v=_uLgYvtwgbY
Szkoły zabijają kreatywność Ken Robinson http://www.youtube.com/watch?v=_uLgYvtwgbY
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- TasiemiecSpoleczny
- Posty: 232
- Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
- Enneatyp: Lojalista
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Za dużo internetu. Wszystko jest pod ręką. Nie ma się o co starać i o co walczyć. Jeżeli ludzie głupieją i jest to zjawisko ogólne, to szkoła i poziom edukacji tylko się do tego dostosowuje.
Najinteligentniejsi ludzie w tych czasach sami potrafią sobie znaleźć zajęcie, i to w zasadzie wszystko.
Reszta, jak np. ja siedzi tylko przed kompem i czeka sama nie wie na co (najprawdopodobniej na weekend, żeby pójść sie zobaczyć ze znajomymi i może doświadczyć jakichś przyjemności).
Najinteligentniejsi ludzie w tych czasach sami potrafią sobie znaleźć zajęcie, i to w zasadzie wszystko.
Reszta, jak np. ja siedzi tylko przed kompem i czeka sama nie wie na co (najprawdopodobniej na weekend, żeby pójść sie zobaczyć ze znajomymi i może doświadczyć jakichś przyjemności).
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Ile Ty masz ziomek lat ? Bo chyba niewiele.
Ja akurat pamiętam czasy przedinternetowe i przedtelewizyjne (w pewnym sensie).
Jakoś nie pamiętam żeby ludzie byli bardziej bystrzy, inteligentniejsi czy zaradniejsi.
To demonizowanie internetu to oprócz moherów taka nowa hipsterska moda ? Tylko czemu wszyscy się bawicie w facebooka czy gierki, to jest dopiero odmóżdżające.
Ja akurat pamiętam czasy przedinternetowe i przedtelewizyjne (w pewnym sensie).
Jakoś nie pamiętam żeby ludzie byli bardziej bystrzy, inteligentniejsi czy zaradniejsi.
To demonizowanie internetu to oprócz moherów taka nowa hipsterska moda ? Tylko czemu wszyscy się bawicie w facebooka czy gierki, to jest dopiero odmóżdżające.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
A jak na ludzi wpłynie BDP? Jak każdy dorosły będzie dostawał co miesięcznie 1 000 nominałów w walucie swojego kraju, to kto będzie te pieniądze zarabiał???
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Tutaj są pewne idee wyjaśniające, w jaki sposób "głupieje" się od internetu: http://bigthink.com/videos/big-think-in ... holas-carr
Pewnie mało komu się będzie chciało przeczytać/posłuchać, więc pojadę wam po ambicji mówiąc, że to od internetu.
Pewnie mało komu się będzie chciało przeczytać/posłuchać, więc pojadę wam po ambicji mówiąc, że to od internetu.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Spadający poziom IQ w XXI wieku
Zgadzam się z Elkorą, o dziwo hehe, nie zgadzam się tylko z pierwszym akapitem z jej spoilera.
Snufkinie jest właśnie przykładem typowego internetowicza, który nie zagłębia się w głębsze treści, nie chce mu się czytać niczego dłuższego, tylko skacze od jednego bodźca do drugiego, sam się odmóżdżasz. Szczerze powiedz, nauczyciele ci mówili w szkole, że jesteś leserem? Jakoś mi pasujesz w profil szkolnego lesera.
Snufkin, ja też pamiętam te czasy dobrze, fakt ludzie niekoniecznie byli bystrzejsi, ale dziś ludzie są jacyś inni. Mam porównanie z dzisiejszymi dziećmi (także polskimi choć nie tak dobre jak z niepolskimi) i dzieci dziś:
-bardzo szybko się nudzą i zniechęcają
-nawet jak coś je zainteresuje, to nie potrafią wytrwać w jednej znanej czynności dłużej niż 10 minut
-zniechęcają się do uczenia się nowych czynności, nawet prostych, przykład:
-młodzi ludzie, dzieci, mają ograniczoną inhibicję impulsów wewnętrznych w porównaniu do starszych pokoleń (kontrola złości czy radości, reakcje emocjonalne nieadekwatne do sytuacji, itp)
Bardzo fajny filmik krótkometrażowy o tym jak smartfony wpływają na nasze życie (a w efekcie nas zubożają)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=OINa46HeWg8[/youtube]
Wszystkim zainteresowanym tym tematem polecam artykuł Multitasking is making you stupid
Autorka odnosi się do wyników badań z Harvarda, które wskazały, iż wykonywanie wielu czynności jednocześnie obniża naszą ogólną zdolność koncentracji (kiedy jej potrzebujemy). Artykuł dał mi na tyle do myślenia, że dwa razy pomyślę, zanim następnym razem będę gotować, słuchać audycji w radiu, czytać forum i jeszcze odpisywać na posty.
Artykułowi daję wiarę. My mamy pamięć krótkotrwałą tudzież operacyjną do ok 18 sekund. Potrzeba świadomego "wysiłku", żeby coś się z tej pamięci przeniosło do pamięci długo trwałej. Wcale bym się nie zdziwił, jakby odkryto, że ludzie zmieniają czynności właśnie w odstępach ~15 sekundowych, czyli na ile im wystarcza pamięci krótkotrwałej, po czym zmieniają obiekt skupienia, powracają do starszego, w efekcie mało co się przenosi do pamięci długotrwałej. Codzienne trwanie w pamięci krótkotrwałej może też obniżać naszą wydolność umysłową (a co za tym idzie inteligencję).
Ciekawe ilu osobom chciało się wszystko przeczytać w moim kolejnym "megapoście"
Myślę, że tak. Z dwóch powodów: rozwój technologii dzięki któremu ludzie nie muszą się intelektualnie wysilać oraz przez to, że w systemie edukacji nie ma balansu między solidną wiedzą a umiejętnościami. Bilans jest niekorzystny przez zbyt duże skupianie się na umiejętnościach wtórnych (np rozwiązywanie testów, vide polska matura).Thinker pisze: Czy społeczeństwo w XXI wieku głupieje?
Nie przestała być potrzebna do przetrwania ale nie jest tak jak kiedyś, że inteligencja zwiększa twoje szanse na rozmnożenie się - trend jest wręcz przeciwny, ludzie inteligentni mają coraz mniej dzieci.Thinker pisze: Czy inteligencja przestała być potrzebna do przetrwania?
Zgadzam się i jednocześnie zauważam, że Internet i technologia zabijają rozwój tychże inteligencji. Dowody na to dostarcza nam Snufkin, który wyciąga z czeluści internetu jak ludzie potrafią być głupi, kiedy przychodzi do zagadania do dziewczyny itp itd. Ludzie uczą jak się posługiwać prymitywnymi komunikatami nadużywając wynalazków jak Twitter czy SMS. Jak sam artykuł wspomniał, ludzie niby mają dziś mniejszą zdolność do przeczytania skomplikowanej książki i zrozumienia o co w niej chodziło. Mniej czytania oznacza uboższy język, moim zdaniem język staje się coraz uboższy (zarówno polski jak i angielski).Cotta pisze: Myślę, że rośnie znaczenie inteligencji interpersonalnej i językowej.
Snufkinie jest właśnie przykładem typowego internetowicza, który nie zagłębia się w głębsze treści, nie chce mu się czytać niczego dłuższego, tylko skacze od jednego bodźca do drugiego, sam się odmóżdżasz. Szczerze powiedz, nauczyciele ci mówili w szkole, że jesteś leserem? Jakoś mi pasujesz w profil szkolnego lesera.
Ja się w to bawię, bo widzę w tym umiar i potrafię wykorzystywać to co dla mnie korzystne, ale sam umiem się ograniczyć. Także nie sądzę, żeby było to ogłupiające.Snufkin pisze:Ile Ty masz ziomek lat ? Bo chyba niewiele.
Ja akurat pamiętam czasy przedinternetowe i przedtelewizyjne (w pewnym sensie).
Jakoś nie pamiętam żeby ludzie byli bardziej bystrzy, inteligentniejsi czy zaradniejsi.
To demonizowanie internetu to oprócz moherów taka nowa hipsterska moda ? Tylko czemu wszyscy się bawicie w facebooka czy gierki, to jest dopiero odmóżdżające.
Snufkin, ja też pamiętam te czasy dobrze, fakt ludzie niekoniecznie byli bystrzejsi, ale dziś ludzie są jacyś inni. Mam porównanie z dzisiejszymi dziećmi (także polskimi choć nie tak dobre jak z niepolskimi) i dzieci dziś:
-bardzo szybko się nudzą i zniechęcają
-nawet jak coś je zainteresuje, to nie potrafią wytrwać w jednej znanej czynności dłużej niż 10 minut
-zniechęcają się do uczenia się nowych czynności, nawet prostych, przykład:
Spoiler:
Bardzo fajny filmik krótkometrażowy o tym jak smartfony wpływają na nasze życie (a w efekcie nas zubożają)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=OINa46HeWg8[/youtube]
Wszystkim zainteresowanym tym tematem polecam artykuł Multitasking is making you stupid
Autorka odnosi się do wyników badań z Harvarda, które wskazały, iż wykonywanie wielu czynności jednocześnie obniża naszą ogólną zdolność koncentracji (kiedy jej potrzebujemy). Artykuł dał mi na tyle do myślenia, że dwa razy pomyślę, zanim następnym razem będę gotować, słuchać audycji w radiu, czytać forum i jeszcze odpisywać na posty.
Artykułowi daję wiarę. My mamy pamięć krótkotrwałą tudzież operacyjną do ok 18 sekund. Potrzeba świadomego "wysiłku", żeby coś się z tej pamięci przeniosło do pamięci długo trwałej. Wcale bym się nie zdziwił, jakby odkryto, że ludzie zmieniają czynności właśnie w odstępach ~15 sekundowych, czyli na ile im wystarcza pamięci krótkotrwałej, po czym zmieniają obiekt skupienia, powracają do starszego, w efekcie mało co się przenosi do pamięci długotrwałej. Codzienne trwanie w pamięci krótkotrwałej może też obniżać naszą wydolność umysłową (a co za tym idzie inteligencję).
Krytyka artykułuThinker pisze:Wiem że fokus nie jest zbyt rzetelnym źródłem wiedzy ale bardzo zaciekawił mnie ten artykuł
http://www.focus.pl/czlowiek/glupiejemy ... owsi-10438
Spoiler:
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.