Osobowość dojrzała

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii

Czy uważasz, iż posiadasz osobowość dojrzałą ?

Tak, posiadam osobowość dojrzałą
10
14%
Nie, nie posiadam osobowości dojrzałej i nic sobie z tego nie robię
14
19%
Nie, ale rozwój mojej osobowości jest moim celem
18
25%
Tylko ja posiadam osobowość dojrzałą, a Wy nędzne robaki gnijcie
9
12%
Nie uznaję czegoś takiego jak psychologia
5
7%
W moim horoskopie napisano, iż umrę 13 miesiąca września :(
3
4%
W 2012 czeka nas plaga dżdżownic, zjedzą całą glebę i spadniemy
14
19%
 
Liczba głosów: 73

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Osobowość dojrzała

#46 Post autor: Absynt » czwartek, 2 września 2010, 20:19

yusti pisze:skrytykowac innych, nic od siebie nie dać.
i to zeby moderator...
:((

Myslę, że osobowośc dojrzała potrafi rozmawiać. Kulturalnie mediować. Grzecznie dyskutować.
Chciałabym rozmoawiać. Mieć Ti w domu. Spokojne i rzeczowe. Czy tam Te. Deltowe.
Dodawałem od siebie.
Czy skrytykowałem? Jak to mówią krytyka boli, jeśli ją przyjmiesz.

Cóż, Snufkin ma rację.


6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Osobowość dojrzała

#47 Post autor: yusti » piątek, 3 września 2010, 16:38

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:24 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Osobowość dojrzała

#48 Post autor: Absynt » piątek, 3 września 2010, 22:49

Ci tylko wszystko zaszczepiono. A własny rozum to masz? Myślisz, że ci, co to posiadają ów dojrzałą osobowość to sami szcześliwcy, którzy mieli oboje kochających rodziców, którzy zawsze przemawiali im do rozsądku, wspierali ich marzenia i nauczyli ich tych wspaniałych wartości itd.? ;)
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

phalcore
Posty: 414
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:11

Re: Osobowość dojrzała

#49 Post autor: phalcore » sobota, 4 września 2010, 00:14

Absynt pisze:Ci tylko wszystko zaszczepiono. A własny rozum to masz? Myślisz, że ci, co to posiadają ów dojrzałą osobowość to sami szcześliwcy, którzy mieli oboje kochających rodziców, którzy zawsze przemawiali im do rozsądku, wspierali ich marzenia i nauczyli ich tych wspaniałych wartości itd.? ;)
Sorry, że się wtrącę, ale moim zdaniem na pewno szczęśliwcami można nazwać tych, którzy mieli właśnie tych kochających, mądrych, dojrzałych rodziców. Potem takie dziecko zupełnie inaczej postrzega świat :> No way, nawet jeśli ktoś przeżył uraz w życiu i potem staje się tą "osobowością dojrzałą" to i tak to w nim zostaje, wydarzenia z przeszłości, taka osoba jest już gorsza (cały czas piszę IMHO), w niskich poziomach zdrowia to wychodzi, trzeba z nią inaczej rozmawiać, na każdego patrzy poprzez pryzmat tamtych wydarzeń. Dlatego stronię od czwórek, większość czwórek miała jakieś przeżycia i najgorsze jest to, że powiedzmy ja czyli aktualny partner tej czwórki muszę płacić za tamte wszystkie krzywdy, ona już na przykład inaczej patrzy na seks (bo powiedzmy została na tym tle skrzywdzona w dzieciństwie czy tam w poprzednim związku). I co? Dupa. Nawet jeśli nawiąże z nią super bliskość i uczucie jakiego nigdy do nikogo nie miała to i tak już ma tą rzecz w psychice, jest wrakiem.


I morał tej historii:
Czemu ku*wa mam płacić własną skórą za czyjeś problemy?

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Osobowość dojrzała

#50 Post autor: Perwik » sobota, 4 września 2010, 00:27

Jeśli ktoś, kto miał powiedzmy trudne dzieciństwo osiągnie osobowość dojrzałą - to przeszłość nie będzie miała dla niego znaczenia - jedynie może wyciągnąć z niej wnioski i nauczyć się pokory ale także walki o swoje.
Wydaje mi się, że osobowość dojrzała może cechować tylko osoby zdrowe. Na ciele i umyśle.

phalcore
Posty: 414
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:11

Re: Osobowość dojrzała

#51 Post autor: phalcore » sobota, 4 września 2010, 00:32

Perwik pisze:Jeśli ktoś, kto miał powiedzmy trudne dzieciństwo osiągnie osobowość dojrzałą - to przeszłość nie będzie miała dla niego znaczenia - jedynie może wyciągnąć z niej wnioski i nauczyć się pokory ale także walki o swoje.
Wydaje mi się, że osobowość dojrzała może cechować tylko osoby zdrowe. Na ciele i umyśle.

No właśnie. Wyciągnie wnioski!

I z tych wniosków będzie tyle, że jeżeli kiedyś nadejdzie podobna z pozoru sytuacja, ona się przelęknie, powie nie, i ciężko ją będzie przekonać, aby wam zaufała... :roll:

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Osobowość dojrzała

#52 Post autor: Perwik » sobota, 4 września 2010, 00:36

Yyy jaka ona ?

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

Re: Osobowość dojrzała

#53 Post autor: In3orn » sobota, 4 września 2010, 15:32

phalcore pisze:Sorry, że się wtrącę, ale moim zdaniem na pewno szczęśliwcami można nazwać tych, którzy mieli właśnie tych kochających, mądrych, dojrzałych rodziców. Potem takie dziecko zupełnie inaczej postrzega świat :> No way, nawet jeśli ktoś przeżył uraz w życiu i potem staje się tą "osobowością dojrzałą" to i tak to w nim zostaje, wydarzenia z przeszłości, taka osoba jest już gorsza (cały czas piszę IMHO), w niskich poziomach zdrowia to wychodzi, trzeba z nią inaczej rozmawiać, na każdego patrzy poprzez pryzmat tamtych wydarzeń. Dlatego stronię od czwórek, większość czwórek miała jakieś przeżycia i najgorsze jest to, że powiedzmy ja czyli aktualny partner tej czwórki muszę płacić za tamte wszystkie krzywdy, ona już na przykład inaczej patrzy na seks (bo powiedzmy została na tym tle skrzywdzona w dzieciństwie czy tam w poprzednim związku). I co? dxxx. Nawet jeśli nawiąże z nią super bliskość i uczucie jakiego nigdy do nikogo nie miała to i tak już ma tą rzecz w psychice, jest wrakiem.


I morał tej historii:
Czemu ku*wa mam płacić własną skórą za czyjeś problemy?
1. Pewnie masz rację. Ci, którzy urodzili w kochającej rodzinie są szczęśliwcami. Czy w związku z tym masz zamiar usiąść i płakać ze swojego nieszczęścia do końca życia?
2. Osobowość dojrzała, podobnie jak stan w którym jesteś szczęśliwy nie jest odpowiednikiem kolejnego levelu z gry RPG. Trzeba o to non stop zabiegać i ciężko na to pracować.
3. Osobowość dojrzała nie cechuje się uprzedzeniami. Nawet, jeśli kiedyś doznała porażki w podobnych warunkach, traktuje to jako teraźniejsze, nowe wyzwanie. Żyje tu i teraz (Perwikowy pkt. 7).
4. Nie musisz płacić za czyjeś problemy, to Twój własny wybór. Jest wiele sposobów radzenia sobie z toksycznymi związkami.

Co do samej osobowości dojrzałej - ciekawi mnie jak to się ma do analizy transakcyjnej, wg. której większość ludzi podąża za skryptem. Czy osobowość dojrzała, to ta, która nie ma własnego skryptu?
Don't give up! Never give up! Never back down!

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Osobowość dojrzała

#54 Post autor: Absynt » sobota, 4 września 2010, 17:51

phalcore pisze:
Perwik pisze:Jeśli ktoś, kto miał powiedzmy trudne dzieciństwo osiągnie osobowość dojrzałą - to przeszłość nie będzie miała dla niego znaczenia - jedynie może wyciągnąć z niej wnioski i nauczyć się pokory ale także walki o swoje.
Wydaje mi się, że osobowość dojrzała może cechować tylko osoby zdrowe. Na ciele i umyśle.

No właśnie. Wyciągnie wnioski!

I z tych wniosków będzie tyle, że jeżeli kiedyś nadejdzie podobna z pozoru sytuacja, ona się przelęknie, powie nie, i ciężko ją będzie przekonać, aby wam zaufała... :roll:
Perwik ma rację. Osoba, o której piszesz, po prostu nie jest dojrzałą osobowością. Osobę taką powinna cechować niezależność osądów. Czyli ogólnie brak przesądów, ale jednocześnie racjonalizm - czyli np. nie uprawiam sportów ekstremalnych, bo wolę jogę, choć uważam, że sporty ekstremalne są nawet ciekawe, ale są raczej niebezpieczne. Być może kiedyś skoczę na bungie ;).

Zwróć też uwagę na np. zdrowy stosunek do alkoholu. Np. "Dziś odmawiam, bo jutro mam pracę/chodzę na siłownię/ nie mam ochoty/ dobrze się bawię bez tego/ jest za gorąco/ kiedy indziej/ w piątek wyjdziemy na miasto/ chętnie bym z Tobą wypił, ale ostatnio nie przepadam" itd.
A raczej nie: "nie, nie piję nigdy, bo boję się popaść w uzależnienie/ bo mój ojciec był alkoholikiem/ bo alkohol to zło" itd.
Lub: "jasne, tylko daj/ można wypić z okazji braku okazji!/ tylko pół litra?/ trza się najebać/ piję z nudów/ bo mnie dziewczyna rzuciła" itd.
In3orn pisze: Co do samej osobowości dojrzałej - ciekawi mnie jak to się ma do analizy transakcyjnej, wg. której większość ludzi podąża za skryptem. Czy osobowość dojrzała, to ta, która nie ma własnego skryptu?
To twierdzenie trochę na wyrost, ale coś w tym jest.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Osobowość dojrzała

#55 Post autor: Absynt » sobota, 4 września 2010, 21:40

phalcore pisze:
Absynt pisze:Ci tylko wszystko zaszczepiono. A własny rozum to masz? Myślisz, że ci, co to posiadają ów dojrzałą osobowość to sami szcześliwcy, którzy mieli oboje kochających rodziców, którzy zawsze przemawiali im do rozsądku, wspierali ich marzenia i nauczyli ich tych wspaniałych wartości itd.? ;)
Sorry, że się wtrącę, ale moim zdaniem na pewno szczęśliwcami można nazwać tych, którzy mieli właśnie tych kochających, mądrych, dojrzałych rodziców. Potem takie dziecko zupełnie inaczej postrzega świat :> No way, nawet jeśli ktoś przeżył uraz w życiu i potem staje się tą "osobowością dojrzałą" to i tak to w nim zostaje, wydarzenia z przeszłości, taka osoba jest już gorsza (cały czas piszę IMHO), w niskich poziomach zdrowia to wychodzi, trzeba z nią inaczej rozmawiać, na każdego patrzy poprzez pryzmat tamtych wydarzeń. Dlatego stronię od czwórek, większość czwórek miała jakieś przeżycia i najgorsze jest to, że powiedzmy ja czyli aktualny partner tej czwórki muszę płacić za tamte wszystkie krzywdy, ona już na przykład inaczej patrzy na seks (bo powiedzmy została na tym tle skrzywdzona w dzieciństwie czy tam w poprzednim związku). I co? dxxx. Nawet jeśli nawiąże z nią super bliskość i uczucie jakiego nigdy do nikogo nie miała to i tak już ma tą rzecz w psychice, jest wrakiem.


I morał tej historii:
Czemu ku*wa mam płacić własną skórą za czyjeś problemy?
Dobra, zacznijmy od tego, że osobowość dojrzała to właśnie przede wszystkim bardzo wysoki poziom zdrowia - z reguły oscylujący przy tym najwyższym. Oczywiście smutek jest dozwolony każdemu i jak komuś będzie przykro po śmierci psa czy bliskiej osoby, to nie oznacza, że spada z 1. na 9. poziom zdrowia (polecam tematy o poziomach zdrowia).
Co do "urazów i dojrzałości", to jak już wyjaśniałem się mylisz. Grunt to wtedy wybaczenie i wyzbycie się zahamowań związanych z traumami. I mówię tutaj o realnym wybaczeniu, wyzbyciu się, a nie tym pozornym. Na tak wysokim poziomie zdrowia psychicznego nie ma takiego czegoś jak nieustający problem psychiczny, zakorzeniony, czy zakorzenione zachowanie, lub zahamowanie, zły nawyk itd. Jest wolność, brak przywiązania, poczucie bezpieczeństwa w byciu sobą i w świecie, harmonia.

I morał tej historii:
Czemu ku*wa masz płacić własną skórą za czyjeś problemy? Zapytaj o to siebie. Czy chcesz? Czy uwalnia Cię to, czy raczej jest to kolejny hak, który sam wbijasz sobie w skórę.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

Re: Osobowość dojrzała

#56 Post autor: In3orn » sobota, 4 września 2010, 21:50

Absynt pisze:Co do "urazów i dojrzałości", to jak już wyjaśniałem się mylisz. Grunt to wtedy wybaczenie i wyzbycie się zahamowań związanych z traumami. I mówię tutaj o realnym wybaczeniu, wyzbyciu się, a nie tym pozornym.
Właśnie dlatego kojarzy mi się to z analizą transakcyjną. Wszystkie talony ( urazy, krzywdy, zawody ) trzeba zniszczyć, żeby być całkowicie wolnym. Schowanie ich na jakiś czas do szuflady nie działa.
Don't give up! Never give up! Never back down!

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Osobowość dojrzała

#57 Post autor: Ceres » piątek, 3 sierpnia 2012, 15:47

Chciałam teraz założyć temat o dojrzałości psychicznej, a tu proszę! Perwik mnie ubiegł 2 lata temu :P

A do refleksji o dojrzałości psychicznej zmusił mnie mój brat, który stwierdził, że jego dziewiętnastoletnia dziewczyna (!) jest dojrzalsza ode mnie (i w ogóle bardziej gotowa ode mnie do małżeństwa), bo lubi: gotować, piec ciasta i zajmować się dziećmi :shock: :lol:

Co ciekawe, 2 lata temu wypowiadając się w tym wątku, uważałam, że nie istnieje osoba, która spełnia wszystkie kryteria podane przez Perwika w pierwszym poście :roll: A teraz przeczytałam je jeszcze raz i... Okazuje się, że prawie wszystkie spełniam :shock: O ile oczywiście je dobrze rozumiem i interpretuję :roll:

I w sumie zgadzam się z wypowiedzią Absynta:
Absynt pisze:Dobra, zacznijmy od tego, że osobowość dojrzała to właśnie przede wszystkim bardzo wysoki poziom zdrowia - z reguły oscylujący przy tym najwyższym. Oczywiście smutek jest dozwolony każdemu i jak komuś będzie przykro po śmierci psa czy bliskiej osoby, to nie oznacza, że spada z 1. na 9. poziom zdrowia (polecam tematy o poziomach zdrowia).
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
IstariDreamer
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
Lokalizacja: Right here

Re: Osobowość dojrzała

#58 Post autor: IstariDreamer » piątek, 3 sierpnia 2012, 16:17

Sam od dłuższego czasu pracuję nad stworzeniem definicji takiej osoby.
W mojej definicji nie ma 6. i 13. punktu.

Jestem tak daleko od takiego stanu, że nie wyobrażam sobie, abym mógł go osiągnąć.


W ankiecie zaznaczam jednocześnie drugą i trzecią opcję.
It's nice to be important, but it's more important to be nice

mini-chat

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Osobowość dojrzała

#59 Post autor: Ceres » piątek, 3 sierpnia 2012, 16:45

Osobiście dla mnie nie do końca są jasne punkty 12. i 13. Niby wiadomo ocb, ale no właśnie: o jakie "różne zadania" chodzi? I co należy rozumieć przez "normy społeczne" :?:
A nad punktem 8. cały czas pracuję...
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
HiperTroll
Posty: 10
Rejestracja: sobota, 7 lipca 2012, 18:35

Re: Osobowość dojrzała

#60 Post autor: HiperTroll » niedziela, 2 września 2012, 15:41

Perwik pisze:Sram na oczy społeczeństwa :D Interesuje mnie podejście jednostkowe ;)
Jesteś kretyn. Oczy społeczeństwa nas tworzą a nie my siebie. To jak nas ludzie widzą, tacy jesteśmy i tak się zachowujemy. Zatem nie mamy żadnego wpływu na nasze zachowanie, wszystko jest determinowane innymi ludźmi. Jest tak wiele osobowości, że one wszystkie tworzą jedną wielką kupę, która się miesza jakby ktoś ją włożył do pralki automatycznej. Gdyby chociaż był ktoś, kto tego wszystkiego pilnuje. Ale wiadomo, że boga nie ma, że wszystko jest losowym przypadkiem. Dlatego wszystko jest jedną wielką kupą. Kupa, kupa, kupa, wymieszana z odchodami i stolcem.

ODPOWIEDZ