W MBTI jest inaczejAle przecież ISTJ mają Ti i Se, a nie - tak jak tam jest napisane - Si i Te.
Gdzie tam, ja? 8)Maślany znowu mnie ochrzani, że to ma niewiele wspólnego z Socjoniką
Pan Joe Butt ma nazwisko pasujące do jego analizy (wiem, że z nazwisk się nie śmieje, ale nie mogłem się powstrzymać
). Ciężko jest o jakiś punkt odniesienia. Opisy są krótkie, typu horoskopowego (da się do każdego dopasować), a anegdotki rodem wzięte z "Pani domu". Funkcje wyglądają mniej więcej tak:Fi - nie okazywanie uczuć, Fe - okazywanie
Ti - myślenie wewnętrzne, Te - myślenie na głos
itd.
Ludzie od MBTI i jego wariacji sami sobie strzelili w głowę, że źle dopasowali funkcje do dychotomii. Jeśli ogólny opis typu może być nawet w miarę dobry, to już w wyszczególnieniu funkcji muszą się wykazywać kreatywnością by je dopasować.
Teraz mi się przypomniało. Dawno temu, w klasie była taka jedna, co to zawsze postępowała słusznie - chyba ISTJ 1w9. Jak coś mówiła, to wszyscy mieli ochotę ją zabić, a ja załamując ręce, próbowałem jej tłumaczyć - jak dziecku - że można inaczej. W każdym razie, choć samemu miałem jej ochotę nieraz poderżnąć gardło, to takie podejście mi w pewien sposób imponowało 
