Nin a socjo
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Re: Nin a socjo
Posiadanie cenionego/silnego Fe- nie oznacza wrogości i nienawiści do świata xD
W elementach "ujemnych" chodzi o dostrzeganie wymienionych negatywnych aspektów po to, by ich uniknąć. Np. Te+ może służyć maksymalizacji zysków, Te- minimalizacji strat.
Ale znaki +/- nie należą do socjonicznego mainstreamu i nie polecam typowania się na tej podstawie.
W elementach "ujemnych" chodzi o dostrzeganie wymienionych negatywnych aspektów po to, by ich uniknąć. Np. Te+ może służyć maksymalizacji zysków, Te- minimalizacji strat.
Ale znaki +/- nie należą do socjonicznego mainstreamu i nie polecam typowania się na tej podstawie.
Re: Nin a socjo
Oj dlatego napisalam to wytluszczonym drukiem bo potem doczytalam ze tak naprawde ten minus oznacza bieglosc w obu kwestiach i umie ogarnac ta ujemną i dązyc do plusowej dlatego tez w ostetecznym rozrachunku dałam sobie Fe-
Duplo sie wytypowała (chyyyyba) wlasnie po +/- . Spytalam o radę osobę biegłą w socjo tzn o wyciagniecie czegos z tego wątku i powiedziala zebym sprobowala tego, więc probuję
Duplo sie wytypowała (chyyyyba) wlasnie po +/- . Spytalam o radę osobę biegłą w socjo tzn o wyciagniecie czegos z tego wątku i powiedziala zebym sprobowala tego, więc probuję
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: Nin a socjo
Nin... Co motywuje Cię do tego, że tak bardzo chcesz poznać swój typ? Może lepiej byłoby odpuścić na jakiś czas i potem do tego wrócić?
► Pokaż Spoiler
Re: Nin a socjo
Studia
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Nin a socjo
booogiiiiiiiiiii chodźno tu ... miałeś mi powiedzieć dlaczego tak myślisz.
a tak na serio to coraz poważniej zastanawiam się nad SEE ale zastanawianie sie powoduje u mnie stres i wolałabym się nie zastanawiać \, no i jak już mam być takim okropnym i wgl pozbawionym poezji romantyzmu i zabawy typem jak SEE to chociaż kxxxx chciałam robić rzeczy jak SEE robi rzeczy a nie tarzać się w poduszkach prokrastynacji liżąc słodkie ściany lenistwa. :<<< argumentując wszystko zmęczeniem psychicznym.
Spoiler:
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Nin a socjo
Nin, socjotyp ustala sie po zachowaniu, a raczej po elementach, ktorymi dana osoba operuje, a nie dopasowuje sie swojego zachowania do danego socjotypu. Nic na sile Nin. Nie traktuj socjoniki az tak powaznie, bo ona przydaje sie tylko osobom, ktore maja problemy z naturalna ocena innych ludzi, a jest calkowicie zbedna tym, ktorzy takich problemow nie maja.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
Re: Nin a socjo
prezcież wiem tylko nie umiem zdecydowac czy Ne czy Se tzn dawno już zdecydowałam że Ne, a potem na zlotach boogi za każdym razem ostro twierdził, że Se. Tym właśnie działaniem zasiał we mnie wątpliwość która od czasu do czasu się budzi i nie daje mi spokoju.
A ja jestem osobą podatną na foremki, jeśli myślę że kimś jestem to zachowuję się jkabym była.
Problemów z ocenianiem natury innych ludzi nie mam ale czuję po prostu brak przynależności, zawiesozna w pustce, bez domu i kominka przy którym mogłabym przucupcnąć, stoję w zimowej zawierusze i patrze na dwoje drzwi nie czując się odpowiednia żeby przez którekolwiek wejść i się ogrzać w poduszkach i kocyku lub tarzać w monetach xD
A ja jestem osobą podatną na foremki, jeśli myślę że kimś jestem to zachowuję się jkabym była.
Problemów z ocenianiem natury innych ludzi nie mam ale czuję po prostu brak przynależności, zawiesozna w pustce, bez domu i kominka przy którym mogłabym przucupcnąć, stoję w zimowej zawierusze i patrze na dwoje drzwi nie czując się odpowiednia żeby przez którekolwiek wejść i się ogrzać w poduszkach i kocyku lub tarzać w monetach xD
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Nin a socjo
Nin, nie sądzisz, że trochę 'żyjesz', czy skupiasz się na stereotypowym (bądź nie stereotypowym, a wyrobionym/własnym) postrzeganiem typu? Czyli, że SEE to suka żądna pieniądza, a IEE to misiaczek w podusiach. Jeśli porównamy dwa różne enneatypy z tym samym socjotypem, może się nagle okazać, że inaczej się zachowują, mimo, że przetwarzają informacje w ten sam sposób.
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nin a socjo
Wmów sobie, że jesteś ESE.Ninque pisze: A ja jestem osobą podatną na foremki, jeśli myślę że kimś jestem to zachowuję się jkabym była.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Nin a socjo
cóż raczej sie bawie stereotypem, to nie jest tak ze dla mnie SEE to musi koniecznie być suka żądna pieniadza i życiowy wygryw a IEE spontaniczna osoba w stylu boho bawiaca się w plastikowych kuleczkach. Skutecznie z takiego myślenia wyleczyły mnie SEE z socjoforum i nasze forumowe IEE takie jak np Amber. One co prawda nie mają o tym zielonego pojecia, ale zmieniły mój sposób postrzegania tych typów.
Więc to że robie tutaj takie mini przestawienie pt nie wiem czy kocham pieniądze czy poduszki ma na celu tylko uzmysłownie i bardziej ekpresyjne przekazanie tego co myślę i czuję. Bo troche tak jest że czuję się właśnie zawieszona w przestrzeni.
hahaha Cotta
Więc to że robie tutaj takie mini przestawienie pt nie wiem czy kocham pieniądze czy poduszki ma na celu tylko uzmysłownie i bardziej ekpresyjne przekazanie tego co myślę i czuję. Bo troche tak jest że czuję się właśnie zawieszona w przestrzeni.
hahaha Cotta
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Nin a socjo
Możesz trwać w zawieszeniu, może po czasie sama się odnajdziesz (łoł ale to sekciarsko brzmi) zamiast wklejać się w foremki Jak wiesz, że jesteś podatna to unikaj foremek zamiast ich szukać
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
Re: Nin a socjo
Mnie prysnęły wszystkie foremki na zlocie sekty, gdy zestawiłam się z .Anką. (ESI). Jesteśmy jak ogień i woda. Może i zwracamy uwagę na podobne rzeczy i widzimy świat podobnie, ale ''produkt zewnętrzny'' jest zupełnie inny, i z informacjami, które przetworzymy, robimy zupełnie co innego, ze względu na różnice w wychowaniu, wartościach itd. Także w obrębie jednego typu mogą występować diametralne różnice, i w szerszym kontekście życiowym wg mnie socjonika nie ma aż takiego znaczenia. Traktuję to już raczej jako niewinną zabawę niż coś, co poważnie miałoby determinować i opisywać to, jaka jestem. Czasem przez ograniczające wierzenia w jakieś ramy można się co najmniej zatrzymać w rozwoju (ja nie mogę i nie nadaję się do tego, bo socjo tak mówi, więc po co w ogóle próbować).
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Nin a socjo
to da się inaczej z typologiami osobowości? ;3 poza tym jeśli chodzi o socjonikę, to jasne, że nie da Tobie ani nikomu innemu całkowitej odpowiedzi na pytanie "jaka jestem", to raczej narzędzie, które pomaga uporządkować trochę wiedzę o sobie m.in. w kontekście relacji z otoczeniem i tego jak przetwarzamy informacje;duplo pisze:Traktuję to już raczej jako niewinną zabawę niż coś, co poważnie miałoby determinować i opisywać to, jaka jestem.
poza tym, typologia osobowości jako jej determinant? pls, przecież operujemy już na gotowym "produkcie" (uściślając: metabolizmie informacyjnym) i jako narzędzie powiedziałabym, że bardziej (bo to się nie wyklucza) ma tutaj funkcje eksplanacyjną niż stricte deskryptywną względem tego jaka jesteś *; jeśli socjo miałoby odpowiadać na jakieś pytanie to chyba byłoby to coś w stylu "jak i dlaczego w ten określony sposób funkcjonuje w społeczeństwie, myślę i radzę sobie z rzeczami", a to ma zdecydowanie węższy zakres wobec ogólnego "jaka jestem", mieści się w nim, ale to nie wszystko, dlatego nie bardzo rozumiem sensu tego perorowania - czy takie rzeczy naprawdę nie są jasne od samego początku przygody z wybraną typologią osobowości? co do socjoniki to właściwą opinię można sobie wyrobić już po przeczytaniu samego wprowadzenia na stronie głównej
co rozumiesz przez "szerszy kontekst życiowy"?duplo pisze:Także w obrębie jednego typu mogą występować diametralne różnice, i w szerszym kontekście życiowym wg mnie socjonika nie ma aż takiego znaczenia.
tzn. co mówi? między rozwojem, a całkowitą zmianą jest długa droga pomijając już zasadniczą kwestię, że to nie jest to samo ;pduplo pisze:Czasem przez ograniczające wierzenia w jakieś ramy można się co najmniej zatrzymać w rozwoju (ja nie mogę i nie nadaję się do tego, bo socjo tak mówi, więc po co w ogóle próbować)
* w dodatku operując na pewnym wycinku, zakładając, że ta teoria jest prawdziwa, a potem interpretując przez nią sposób myślenia i zachowania, to i tak NIE MOŻE być pełna odpowiedź na to jaka jesteś, ale po przeanalizowaniu i obserwacji można wyciągnąć z tego konstruktywne wnioskiTyp psychologiczny jest strukturą mniej lub bardziej stałą przez całe życie; typ jest algorytmem z różnymi wariantami (patrz wyżej), ale nie może zostać „przeprogramowany”.
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
Re: Nin a socjo
Nie chce mi się do wszystkiego odnosić, krótko mówiąc chciałam powiedzieć, że mnie się osobiście socjonika do niczego nie przydała, więcej namieszała niż wniosła. Ninque mówi że ma tendencję do projekcji typu na siebie czyli gdy wierzy, że jest SEE, to zachowuje się jak SEE itd, sądzę, że to nie do końca zdrowy mechanizm utożsamiać się tak silnie z obrazem, jaki ma się o typie / nie mówię tu o tym, jaki jest ten typ w teorii, tylko jak się go subiektywnie postrzega (też to miałam, i to akurat mnie zatrzymało w rozwoju bo widziałam ESI jako kogoś, kto się do niczego nie nadaje itd).
z tą ''determinacją'' to skrót myślowy był
z tą ''determinacją'' to skrót myślowy był
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Nin a socjo
Jak to nie wniosła ? Kłamstwo ! Oczywiste, że ESI do niczego się tak nie nadaje jak do kochania, gotowania i szorowania wanny.duplo pisze:Nie chce mi się do wszystkiego odnosić, krótko mówiąc chciałam powiedzieć, że mnie się osobiście socjonika do niczego nie przydała, więcej namieszała niż wniosła. Ninque mówi że ma tendencję do projekcji typu na siebie czyli gdy wierzy, że jest SEE, to zachowuje się jak SEE itd, sądzę, że to nie do końca zdrowy mechanizm utożsamiać się tak silnie z obrazem, jaki ma się o typie / nie mówię tu o tym, jaki jest ten typ w teorii, tylko jak się go subiektywnie postrzega (też to miałam, i to akurat mnie zatrzymało w rozwoju bo widziałam ESI jako kogoś, kto się do niczego nie nadaje itd).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)