Sayna pisze:Gamma tak widzi deltę
Delta: Uważają ich za uprzejmych, kreatywnych i posiadających dobre intencje. Przeszkadza im zbytnie zorientowanie Delty na teraźniejszość i brak długofalowych ambicji. Uważają również, że przedstawiciele Delty są zbyt skłonni do witania z otwartymi ramionami i przebaczania ludziom, którzy według Gammy na to nie zasługują.
Delta tak widzi gammę
Gamma: Postrzegają ich jako ludzi z napędem, solidnych zarówno w osobistych i biznesowych relacjach, ale nie wystarczająco wyrozumiałych dla ludzi, którzy chcą iść przez życie swoją własną ścieżką. Czasami wydają się zbyt wymagający i nieco mściwi oraz złośliwi, co utrudnia im akceptowanie i przebaczanie.
Cytowany post
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... 90#p355788
Sayna wzięła opisy ze strony o socjonice, więc nie jest to jej interpretacja, a skopiowany tekst. Jednak mi te opisy nie do końca pasują. Moim zdaniem osoby z delty wcale nie witają z otwartymi ramionami i nie przebaczają wcale łatwo ludziom. Właściwie to bym to odwrócił, czyli, że to raczej gamma postrzega deltę jako zbyt snobistyczną i mającą trudności w akceptowaniu ludzi.
Gamma akceptuje osoby, które inne kwadry określiłyby jako złe, nieprzyjazne itd. Gamma łatwiej wybacza, bo gamma postrzega obrażanie się jako pewnego rodzaju słabość. Gamma potrafi być wredna, ale właśnie dlatego umie zaakceptować wredne wyskoki u innych. W delcie i alfie, czyli w kwadrach ceniących Si i Ne, a nie ceniących Se i Ni wystarczy raz zrobić coś nieprzyjemnego i już jest się u nich skreślonym.
Beta i gamma są pod tym względem bardziej wyrozumiałe, a gamma chyba najbardziej. Beta obraża się i odrzuca osoby, które zrobią coś niehonorowego. Czyli agresja ujdzie i nawet bywa wskazana jako okazanie odwagi, ale tylko tak.
Gamma natomiast ma wszystko jedno w jaki sposób będzie użyta agresja. Może tego nie pochwalać, jeśli osoby z gammy są na odpowiednio wysokim pro w enneagramie, ale z drugiej strony to zrozumie, bo wie że każdemu czasem zdarza się odwalić coś niefajnego. Obok alfy jest to kwadra demokratyczna w przeciwieństwie do arystokratycznych bety i delty. Jednak w przeciwieństwie do alfy nie ceni aż tak bardzo komfortu i pozytywnej atmosfery, by całkiem unikać osób, które z jakiś powodów ten komfort i pozytywną atmosferę popsują.
Alfa będzie unikać problematycznych osób. Delta też, ale delta będzie przy okazji ostrzegać innych i jakoś poruszać ten temat bo ceni Fi, alfa będzie bardziej śmieszkować by uniknąć tematu bo ceni Fe. A beta mocno stanie za, lub przeciw w zależności w jaki sposób taka osoba się zachowała. Beta nie tyle postrzega ludzi jako dobrych i złych (tak postrzegają alfa i delta) co jako honorowych(odważnych) i niehonorowych(tchórzliwych, fałszywych itd.) i w ten sposób to oceni. Gamma dostrzega te wszystkie rzeczy, ale nie przywiązuje aż tak bardzo do tego wagi. Oczywiście gamma też może komuś nie wybaczyć, ale wtedy to bardziej z jakiś konkretnych i osobistych powodów, a nie że ktoś zepsuł atmosferę, jest nieprzyjemny, fałszywy, czy jakoś tam zły. ESI zwykle najbardziej zwracają na to uwagę, ale mają też 4 wymiarowe Fi, więc ich oceny czyjegoś zachowania są zwykle trafne i nie zawsze muszą się wiązać z odrzucaniem. Zwykle wtedy użyją swojego Se by skarcić taką osobę, a potem wracają do porządku dziennego. Pozostałe gammiaki też (a przynajmniej SEE, nie wiem na ile takie rzeczy są w stanie ogarnąć LIE i ILI i czy w ogóle są świadomi)
I tak w dużej mierze opierałem się na osobach z forum i jak się okaże, że się źle wytypowały, to może to co napisałem stracić sens, ale nie musi. Nie musi bo opierałem się też na swoim rozumieniu elementów informacyjnych i na tym, że w jednej kwadrze są cenione takie, a w drugiej inne. Czyli oparłem się i na obserwacji i na teorii.