Enneagram

Mnie się wydaje, że nie o samą estetykę tu chodzi, a o łamanie zasad jako takich.

Eol pisze:Nie wszyscy Se-ceniący muszą kozakować. Poza tym branie na siebie takiej roli Stróża Porządku pasuje mi do Ni, a tam gdzie Ni, tam też jest Se.

W jaki sposób chęć brania na siebie roli stróża porządku miałaby się wiązać z Ni-ego?

boogi pisze:W jaki sposób chęć brania na siebie roli stróża porządku miałaby się wiązać z Ni-ego?

Niekoniecznie Ni-ego. Ja widzę to tak, że Ni'egowcy postrzegają życie jak taką drogę, pewien rodzaj "filmu" w którym są niejako aktorami. W tym "życiu - filmie" niekiedy wcielają się w pewne role i podążają za tą wizją, która determinuje ich życie. Dla Ni'ceniących to taki sposób patrzenia na rzeczywistość. Dlatego myślę, że to jakiś Ni'ceniący, bo jakoś nie za bardzo pasuje mi takie zachowanie do przedstawicieli alfy albo delty. Oczywiście zakładam, że mogę się mylić ale tak to widzę

Eol pisze:nie za bardzo pasuje mi takie zachowanie do przedstawicieli alfy albo delty

Do alfy chyba też pasuje sądząc po tym

Enturie pisze:Mi się czasem zdarzało upominać ludzi, podawać im ich śmieci z hasłem "to chyba Pana/i", znajomy LII też tak czasem robi.

Dziwne akcje typu wrzucanie ludziom śmieci do samochodów, które wcześniej wyrzucili na drogę są niezależne od socjotypu. Socjotyp to tylko ułamek całej osobowości człowieka.

Co w tym dziwnego? Niech bierze co jego.
Choć ja bym tak nie zrobił, bo by awantura mogła wyniknąć. Po co się angażować dla jednego worka śmieci, gdy dookoła 1000 innych xD

Litowojonow pisze:Co w tym dziwnego? Niech bierze co jego.

Jeśli czegoś(kogoś) nie chce, to niech nie bierze. Natomiast powinien to odłożyć do odpowiednio przeznaczonego miejsca: śmieci do kosza, odchody do toalety, niechciane dziecko do domu dziecka, niebezpieczną osobę nieświadomie łamiącą zasady społeczne do szpitala psychiatrycznego, niebezpieczną osobę świadomie łamiącą zasady społeczne do więzienia, nieużytecznego i wymagającego opieki starca do domu opieki, zwłoki do trumny itd. Wszystko co niechciane powinno mieć swoje miejsce, a nie być odstawiane byle gdzie np. śmieci na ulicy zanieczyszczają środowisko. Owszem powinno się mu tego śmiecia zwrócić, ale też i pouczyć, tak by wyrzucił go do kosza, a gdy brak sprawcy najlepiej samemu wyrzucić śmiecia do kosza.

Jak byłem mały to podnosiłem odpady z ulicy i wyrzucałem do śmietników, bo instynktownie czułem, że tam ich miejsce. Może wtedy formowało mi się Ti, albo Si

Agon pisze:Jak byłem mały to podnosiłem odpady z ulicy i wyrzucałem do śmietników, bo instynktownie czułem, że tam ich miejsce. Może wtedy formowało mi się Ti, albo Si

Mój brat, wracając z podstawówki, zbierał puste butelki po alkoholu i znosił do domu, żeby je wyrzucić, bo przeszkadzało mu, że nie wylądowały w śmieciach. XD Potem mu się znudziło.

Agon pisze:Socjotyp to tylko ułamek całej osobowości człowieka.

totalnie nietrafiona uwaga, jak sobie przeanalizujesz wzajemną relację osobowości i metabolizmu informacyjnego (zaczynając od analizy pojęć samych w sobie) i przyjmiesz, ze ta teoria jest prawdziwa to cięzko nawet wyobrazić sobie, ze coś co "programuje" tak elementarny proces jak przetwarzanie informacji stanowi tylko "ułamek osobowości", ja to widzę jako pewien proces, konstytutywny element całości i permanentny mechanizm

jouziou pisze:jak sobie przeanalizujesz wzajemną relację osobowości i metabolizmu informacyjnego (zaczynając od analizy pojęć samych w sobie) i przyjmiesz, ze ta teoria jest prawdziwa to cięzko nawet wyobrazić sobie, ze coś co "programuje" tak elementarny proces jak przetwarzanie informacji stanowi tylko "ułamek osobowości", ja to widzę jako pewien proces, konstytutywny element całości i permanentny mechanizm

Poza socjotypem istnieje multum innych rzeczy. Co z tego, że ktoś jest dualem, jeśli poza tym jest psychopatą-sadystą, który chce nas zabić?

Pytanie z innej beczki: Myślicie, że zwierzęta też mają swoje socjotypy?

Agon, może lepiej spójrz na to tak, że socjotyp to opis całej osobowości pod pewnym aspektem, a nie opis ułamka osobowości (oczywiście jak spojrzysz pod innym aspektem, wtedy 2 ludzie o tym samym socjotypie mogą być zupełnie różni ).
Podejrzewam, że u psychopaty trudno byłoby w ogóle ustalić socjotyp, skoro dany człowiek jest zaburzony na tak głębokim poziomie...
A zwierzęta nie sądzę, żeby miały socjotyp, choć może niedługo jakiś naukowiec wyjdzie z teorią, że mają typy osobowości i chxx wie co jeszcze xD

sjofh_ystad pisze:A zwierzęta nie sądzę, żeby miały socjotyp, choć może niedługo jakiś naukowiec wyjdzie z teorią, że mają typy osobowości i chxx wie co jeszcze xD

Już niektórzy twierdzą, że zwierzęta mają uczucia i nie wolno ich zabijać. Tylko, że musielibyśmy założyć, że mają świadomość siebie, że coś czuje wewnątrz ból, a nie jest to tylko forma jaką przybrała natura w celu przetrwania agresji człowieka np. duże, smutne oczy u psów kojarzące się podświadomie z małymi dziećmi wzbudzają u człowieka empatię, przez co ten nie zabija psa, albo dźwięki kojarzone z płaczem itd. Niektóre zwierzęta tak nas nie przypominają, że łatwo możemy je zabić nawet jeśli tworzą zintegrowaną społeczność np. mrówki, a inne nawet nie kojarzą się ze zwierzętami np. rozgwiazdy, ukwiały.

Natomiast niektóre małpy uczą się języka migowego, czyli potrafią porozumiewać się dość dokładnie z człowiekiem. Ciekawe, czy u nich wykształcił się już podział na socjotypy, albo coś w rodzaju typów enneagramu. Może obserwując małpy dojdziemy do tego, które typy enneagramu były pierwsze. Ja mam wrażenie, że pierwsze były ósemki i szóstki, a z szóstek wyewoluowały pozostałe enneatypy. Z socjotypami jest gorzej, bo niektóre elementy informacyjne są typowo abstrakcyjne np. Ne i Ni, ale już prosty podział na Se i Si egowców wśród zwierząt może udałoby się zrobić. W końcu sensoryka odpowiada za doświadczenia zmysłowe, a te już zwierzęta wykazują.

Pewnie że mają. Wystarczy trochę poobserwować i mieć z nimi trochę doświadczenia Może to nie jest takie "bogate i rozbudowane" jak u ludzi, ale są zauważalne różne typy i wzorce zachowania.

Haha, socjonika to za wiele, ale zwierzaki na pewno mają typ osobowości. Każdy z moich kotów był całkiem innym stworzeniem, podobnie było z psami. Małpy w ogóle są niesamowite. Eksperymenty na małpach są popularne w socjologii. Czytałam na przykład o eksperymencie, z którego wynikało, że małpy, które znalazły się na gorszych pozycjach w hierarchii społecznej (grupa małp wypracowała sobie społeczną drabinę), chętniej sięgały po dostępną dla nich kokainę. Ich mózgi pracowały też inaczej niż "tych lepszych" małp. Ciekawe jest też porównanie gatunków szympansów i bonobo. Pierwsze z nich są skore do konfliktów i zachowań agresywnych, drugie rozwiązują praktycznie każde napięcie społeczne poprzez kopulację.

Swoją drogą, jestem na etapie typowania się na ILI, ale nadal nie wszystko mi się zgadza. Mam wrażenie, że moja osobowość jest pełna sprzeczności. Co gorsza, wiem, że tak jest, bo przecież mam mieszane zaburzenia osobowości. Oddzielenie swoich naturalnych skłonności od rozbudowanych mechanizmów obronnych jest ciężkie, o ile nie niewykonalne. Dostałam kilka sugestii od forumowiczów, z którymi miałam przyjemność się spotkać, ale wygląda na to, że zarówno osobowościowo jak i wizualnie jestem ciężka do rozgryzienia.

dajcie stronkę, po rusku, o socjo. gdzieś tu była ale nie mogę znaleźć.

Snufkin pisze: Najbardziej denerwujący użytkownik - Agon, winterbreak, vatican assasin (same ILI)

Czy jest jakaś zasada, że ILI działają sobie na nerwy? Mnie irytują Snufkin i Elkora, których odbieram jako trolle.

Nie siedzę w temacie socjo, ale swojego typu jestem prawie pewna, poczytałam to i owo i wykluczyłam inne. Nie zwracałam uwagi, kto podziela ten typ, ale wygląda na to, że nikt, z kim czułabym, że się dogaduję. Myślałam, że ten sam typ oznacza dobre porozumienie...