Socjoniczny kącik offtopiczny

[Absynt]

Fajny, misiowaty ESE.

A pana Andrzeja znasz?



Albo pana Ryśka?

[jouziou]

Fajny, misiowaty ESE.

Nie wiem czy ESE, czy SLE, wiem że ma lekkie kuku i lubi demonstrować siłę na osiedlowym parkingu, napierdala ludziom hardstylem pod oknami i lubi sobie robić lans fotki w nie swoich samochodach, podejrzewałam w jego przypadku jakąś zwyrodniałą forme Se w ego, ze względu na upodobanie do wyszukanych tortur jak te w/w i wiele innych.

Znam tych misiaczków, bardzo zasłużeni dla bloku wschodniego.

[Snufkin]

.

[Memory]

I dlaczego Memory nie broni swoich słitaśnych duali ? Czuję się rozczarowany.

:*

jouziou, tak groźny, aż mnie ciarki przeszły na widok tego złowrogiego uśmieszku.

[azetka]

Ja się nie bawię w tą całą socjonikę. Znajdźcie mi faceta SLE, który nie klnie przy każdej okazji i nie nadużywa alkoholu/papierosów/narkotyków. I żeby nie był "dresem".

[Absynt]

No to stereotyp. SLE często też są zupełnie w drugą stronę. Częściej co prawda zdarza się to u kobiet, ale widywałem bardzo dystyngowanych, wykształconych i nadzianych mężczyzn, którzy byli pełni ogłady i byli to właśnie SLE.

[SuperDurson]

Azetka - czy taki Sarkozy może być?

Nie klnie, nie pali, nie ćpa. Chodzi w garniturze.
No i rządzi Francją..

[Absynt]

Ten też jest ciacho ;]

[Snufkin]

.

[azetka]

No to stereotyp. SLE często też są zupełnie w drugą stronę. Częściej co prawda zdarza się to u kobiet, ale widywałem bardzo dystyngowanych, wykształconych i nadzianych mężczyzn, którzy byli pełni ogłady i byli to właśnie SLE.

Hmm... ta, to może się zdarza. Mam kolegę SLE (określenie "kolega" może być trochę na wyrost, po prostu chodzi ze mną do klasy). I ów kolega z jednej strony jest inteligentny i całkiem taktowny w rozmowach z nauczycielami, nie wątpię też, że w przyszłości może być dość zamożny. Ale co mi po tym, jak siedząc przed nim w ławce muszę wysłuchiwać, jak to rozprawia z koleżką o "ziołach" i kogo to ostatnio złapała policja, oczywiście wszystko okraszone przekleństwami.

Azetka - czy taki Sarkozy może być?

Nie klnie, nie pali, nie ćpa. Chodzi w garniturze.
No i rządzi Francją..

Nie mój typ. No i zajęty. W ogóle uważam moich potencjalnych duali raczej za brzydkich, to normalne?

[SuperDurson]

Ekstremalnie powszechne..

[yusti]

.

[azetka]

na szczęście relacje dualne nie są idealne i nic się złego nie stanie jak sobie weźmiesz inny typ. no powaga!

Na razie jestem daleka od "brania sobie" jakiegokolwiek typu.

to jak ty masz się w tym wszystkim odnaleźć z komediami romantycznymi, wystawnymi balami i bukietami żywych kwiatów i misiaczków?

A to akurat niezbyt do mnie pasuje. ;P

A to ze często mi się nie podobają..no..eh...też narzekałam. Ale może w końcu znajdziesz ładny egzemplarz?

Obawiam się tylko, że aby SLE był dla mnie "może być", to dla innych byłby "super hiper ciacho" A poza tym to chyba działa (stety albo i nie) też w drugą stronę. A ja raczej nie jestem typowym IEI, czyli czarującym dziewczęciem.

[NoMatter]

Ekstremalnie powszechne..

Hah, dla mnie większość poznanych przeze mnie duali i aktywatorów jest bardzo atrakcyjna fizycznie. :shrug:

[Memory]

A ja raczej nie jestem typowym IEI, czyli czarującym dziewczęciem.

Daj se spokój ze stereotypami.
Chociaż może niektórzy tak odbierają IEI, nie wiem...

azetka, a co powiesz o nim? Ciacho, czy be?

Spoiler:

Bo dla mnie bomba. 8)