Socjonika - Mój typ

[kama.zielona]

To moja ostatnia próba zrozumienia socjoniki! (już więcej nie będę was dręczyć). Bardzo ładnie proszę, żeby ktoś tak dla socjonicznego debila wytłumaczył jak to te różne elemenciki informacyjne w tych różnych krateczkach działają (dobrze powiedziałam? No ale w sumie wiecie o co mi chodzi) u INFp. Co dają różne połączenia, jakie zachowania są wynikiem elementu informacyjnego w tej i tej krateczce? Wiecie o co mi chodzi nie?

[Emjotka]

jak to te różne elemenciki informacyjne w tych różnych krateczkach działają (dobrze powiedziałam?

Coś w ten deseń. Tylko tak naprawdę żadnych krateczek nie ma - są tylko czytniki i nadajniki informacji o określonych właściwościach.

U INFp wygląda to tak, że dany osobnik postrzega świat jako ciągłą dynamikę relacji między jego elementami. Dzieje się tak, bo w funkcjach akceptujących/przyjmujących kręgu mentalnego (1. i 3. funkcja) ma elementy odpowiadające za dynamikę relacji; domniemaną - Ni i ewidentną - Si. Prymarnym sposobem odbioru i tym "bardziej lubianym" jest dla INFp właśnie odczytywanie rzeczy przez domniemaną ich dynamikę - w związku z czym często dobrze radzą sobie z wręcz fizycznym odczuwaniem czasu, czasem ich odczucia sprowadzają się do czegoś, co przez wielu odbierane jest jako mistyka. Kiedy INFp jest w sytuacji niekomfortowej (a niekomfortowa sytuacja w socjonice oznacza właściwie niedobór informacji "pasujących do" 1. i 5. funkcji bądź nadmiar tych "do" 3. albo 7.), to kierownictwo przejmuje jego funkcja roli (3.) a więc Si - czyli skupianie się na bezpośrednich, zmieniających relacjach, co w dużej mierze sprowadza się do skupienia na swoich fizycznych odczuciach (i wszystkim innym, co da się zakwalifikować jako widoczną dynamiczną relację między czymś). Jak już INFp zbierze te informacje (zbiera także takie, które należą do Ne - domniemanej statyki obiektu i Se - ewidentnej jego statyki, ale robi to nieświadomie i w tym momencie możemy to pominąć, co funkcje kręgu witalnego bardziej przydają się w opisie relacji niż działania socjotypu jako takiego), to przetwarza je i produkuje dynamiki obiektów (Fe - domniemaną i Te - ewidentną). Fe odpowiada w dużej mierze za umiejętność kierowania czymś, co jest wręcz czystą domniemaną dynamiką obiektu - ludzkimi nastrojami (ludzie to obiekty, w których istnieje wewnętrzna, a więc dająca się jedynie domniemać, dynamika). Fe jest u INFp w funkcji kreatywnej - czyli twórczej, właściwie jest to zwykle najbardziej widoczny element czyjegoś działania, przynajmniej powinien być. Jak nie da się czegoś przerobić na Fe, to INFp produkuje informacje Te-owe, ale unika tego, bo ma to w funkcji 4., tzw. czułej - tej, co do której czuje się zupełnie niepewny i jest najbardziej wobec siebie krytyczny. Te, nazywane często logiką biznesową, w dużej mierze sprowadza się do określenia, jak coś działa i umiejętności bezpośredniego wykorzystania tego - to dynamika obiektów, o której nie trzeba domniemać, którą "widać" (cudzysłów dlatego, że nie musimy tu mieć do czynienia ze zmysłem wzroku, a jakoś nie przychodzi mi inne słowo do głowy).

Jak coś napisałam nie po polskiemu, to przepraszam i obiecuję poprawę, jeśli powiesz mi, co. No i nie wiem, czy o taki właśnie opis Ci chodziło.

[kama.zielona]

Dziękuję Ci Emjotko za te wyczerpującą wypowiedź. Wiadomo, jestem socjonicznym laikiem, więc niektórych rzeczy nie zrozumiałam, ale na pewno sporo mi to rozjaśniło. Chciałabym jeszcze, byś mi wytłumaczyła różne elementy informacyjne u INFp po kolei na podstawie sytuacji, które mogą się zdarzyć w życiu.

[Emjotka]

Postaraj się mi mniej więcej nakreślić jakieś przykładowe sytuacje, a ja spróbuję je rozpisać z perspektywy metabolizmu informacji. Zajmę się tym jutro, teraz zmykam, bo wstaję jutro (dziś ) dość wcześnie.
A - i napisz mi, czego nie zrozumiałaś. Jak dam radę, to przy okazji przetłumaczę z socjonicznego na polski. Dobranoc.

[Gumibeer]

Emjotko jak mnie typujesz po zebraniu większej ilości danych? :}

[Emjotka]

No zobaczenie Cię na żywo przekonało mnie, że jesteś irracjonalnym statykiem, nie dynamikiem, jak sądziłam. A klubowo to chyba nie mam wielkiego wyboru, co?

[swiatlo]

Zastanawiam się jak postrzegacie mnie w Socjonicę.

[NoMatter]

Nie postrzegamy Cię

[inv]

a ja? a ja? mi też to powiecie?

prooooszę

[swiatlo]

Najpierw mi

[boogi]

Zastanawiam się jak postrzegacie mnie w Socjonicę.

Jesteś typem ABCd (Ale Będzie Ciężko dopasować...)

[Crimson]

W teście My Personality wyszedł mi typ INTJ - introwersja 100% (:D choć nie wiem, czy powinnam się cieszyć...), intuicja 74%, myślenie 79, racjonalność 58%.
Jestem pewna co do introwersji i intuicji, trochę mniej odnośnie racjonalności, ale mimo wszystko w moim odczuciu przeważa u mnie etyka nad logiką. W życiu często mi się wydawać sądy wartościujące, czegokolwiek by nie dotyczyły.
Czyżbym była INFJ?

[yusti]

duże litery to mbti a nie socjonika
piątko...

[Crimson]

No to: INTj czy INFj?
Dla mnie to ciekawa sprawa, bo od dobrych kilku lat te dwie sfery: myślenia i czucia "walczą" we mnie (choćby kiedy próbuję wybrać kierunek studiów między humanistycznym a ścisłym ). Raz bierze górę logika, innym razem współczucie, te sprawy (ale mam na to głębsze, psychologiczne wytłumaczenie, czy nawet w wersji, że może to być jakiś kompleks).

yusti - w zdobywaniu wiedzy o socjonice posiłkuje się polskimi stronami takimi jak ta czy ta i na ich podstawach próbuję "zdiagnozować się". Kwestionariusz MBTI akurat tu gra dużo mniejszą rolę.

[kamilri]

Obawiam się że w socjonice T i F to niespecjalnie myślenie i czucie.

A jeśli już uprzeć się przy takiej interpretacji, to trzeba by spytać co jaką gra rolę, a nie o zwycięzce.