Socjonika - Postawy erotyczne

Ogólne dyskusje na temat socjoniki
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#166 Post autor: Pierzasta » środa, 8 lutego 2012, 00:38

Snufkin pisze:Niestety nie można sobie dowolnie wybierać danych postaw ani robić miksów. Można co najwyżej świadomie zmieniać ich nazwy (ze względu na kompleksy lub polityczną poprawność).
Zakładasz, że ta teoria jest poprawna i doskonała. Ja akurat nie jestem do socjoniki przekonana. Zresztą nie jestem pewna czy te postawy są częścią głównej teorii socjoniki czy nie (w ogóle trudno mi się połapać co jest czym pod tym względem).

O co mi chodziło - sporo osób tutaj nie potrafiło jednoznacznie określić swojej postawy, a mówiło np. o róznicowaniu postaw w zalezności od postawy partnera. Jednocześnie po przeczytaniu opisów z socjoniki zauważyłam, że w ramach par postaw partnerzy o własnej postawie są oceniani lepiej niż partnerzy z "obcej" pary, czyli jednak istnieje pociąg do własnej postawy (tyle, ze szczęścia nie daje). Stąd moja obrazoburcza hipotezka.
Progrodersja pisze:A jak odróżnić postawa infantywną od uległej ?
Pogrupuję to może, coby lepiej było widać rażące różnice ;)

Uległy:
skłonni inicjować wątpliwości na temat intensywności własnych zainteresowań inną osobą, nie zawsze pewni czy ujawnić swoje zainteresowanie, skłonni skupiać uwagę na tym, czy druga osoba odwzajemni zainteresowanie

Infantylny:
zainteresowanie rozpoczyna się gdy partner posiada pozytywne estetyczne atrybuty, oddzielone od agresywnej seksualności, próbuje przyciągnąć partnera dowcipami, dziwnym lub „głupim” zachowaniem

Uległy:
wolą partnerów którzy wywołują w nich pewien rodzaj respektu przez władzę, siłę fizyczna i sposób bycia, docenia uczucie gier siłowych gdy współdziała z takimi partnerami, akceptują delikatną „przewagę” partnera, bez rzeczywistego poddawania się mu, to przybiera taką formę, że oczekują od partnera by był czasami „złośliwy”

Infantylny:
pomaga partnerowi widzieć nieoczekiwane i zabawne strony spraw i rzeczy, zachowanie jest podtrzymywane lub schładzane w zależności od tego jak partner odpowiada na to zachowanie
ma uznanie dla partnera, który aktywnie dba o jego osobisty komfort i codzienne potrzeby

Uległy:
skłonny otwarcie zgodzić się z partnerem że relacja jest skończona, niż samemu to zrobić

Infantylny:
neutralnie podchodzi do tego, kto kończy relację, „siła” nie jest widziana jako ważna w tych kwestiach


Ogólnie chodzi o to, że pary agresywny-uległy kręci siła, opozycja agresja-uległość, agresywny "zdobywa władzę", a uległy mu ją oddaje. To, kto jest górą jest dla nich bardzo ważne.

Pary opiekuńczy-infantylny to w sumie chodzi o jednego partnera spokojnego, drugiego - "rozrywkowego", jeden wprowadza element bezpieczeństwa i spokoju, drugi rozrywki i stymulacji. Łączy ich pewna łagodność i szacunek wobec siebie, podczas gdy agresywno-ulegli lubią się trochę poszarpać.

Agresywni i ulegli postrzegają opiekuńczych jako nudziarzy a infantylnych jako błaznów. Opiekuńczy i infantylni widzą agresywnych jako psycholi a uległych jako wariatów. :D Voila!
Powiedziałabym, że samo nazwnictwo sugeruje, że autor niniejszego podziału należał do parki agresywno-uległej. :lol:

Cotta pisze:Zakładając, że to związek z długim stażem i w miarę udany. Bo na krótką metę ludzie wchodzą w przeróżne konstelacje, z których po jakimś czasie wcale nie są zadowoleni, częściowo również z powodu niedopasowania postaw erotycznych.
Wg socjoniki - bo nie znaleźli przeznaczonego im duala.


Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#167 Post autor: Snufkin » środa, 8 lutego 2012, 09:22

Nie jestem sekciarzem Pierzasto ale na mój rozum trudno mi tutaj o jakiekolwiek wyjątki od reguły.
Skoro Se jest agresywne, Ni uległe, Si opiekuńcze i Ne infantylne to jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że ludzi obdarzonych tymi elementami informacyjnymi w ego nagle zacznie kręcić coś co do nich w ogóle nie pasuje.
Jedyne na co warto mieć poprawkę to kulturowy stereotyp według którego każdy facet musi sprawiać wrażenie agresywnego a kobieta uległej.
To, że ktoś nie potrafi się w tym odnaleźć wcale nie znaczy, że to nieprawda.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#168 Post autor: Elkora » środa, 8 lutego 2012, 10:05

Pierzasta pisze:O co mi chodziło - sporo osób tutaj nie potrafiło jednoznacznie określić swojej postawy, a mówiło np. o róznicowaniu postaw w zalezności od postawy partnera. Jednocześnie po przeczytaniu opisów z socjoniki zauważyłam, że w ramach par postaw partnerzy o własnej postawie są oceniani lepiej niż partnerzy z "obcej" pary, czyli jednak istnieje pociąg do własnej postawy (tyle, ze szczęścia nie daje). Stąd moja obrazoburcza hipotezka.
Ludzie tutaj nie potrafią powiedzieć jakim są typem zmieniając się czasem z 8 w 6 ale nie wiem czy to dowód na istnienie miksów czy raczej na to ze 6 wolałyby 6 nie być
Spoiler:
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#169 Post autor: Pierzasta » środa, 8 lutego 2012, 13:31

No nie wiem, wg mnie może być łatwiej zdecydować, który układ nas kręci, niż która rola jest nam przeznaczona, przynajmniej póki nie spotkaliśmy tego duala. ;) Już dziwniejsze mi się wydaje niezdecydowanie między różnymi układami, bo są zgoła różne. Zwykle co bardziej zrównoważone osoby potrafią dostosowywać swoje zachowanie do innych, a poza tym zwykle ludziom trochę zajmuje dojście do tego, co im się w związkach podoba, co nie i co by chcieli inaczej i jak konkretnie. Często ludzie jedno deklarują (i wierzą w to), a co innego im się naprawdę podoba. Już nie wspominając o tym, jak wiele zalezy od zdrowia i zachowania konkretnego osobnika.

Np. do mnie najbardziej wydaje się pasować postawa opiekuńcza, co nie znaczy że nie mam "infantylnych" czyt. spontanicznych zachowań, ale faktycznie wolałabym, żeby to partner na ogół wymyślał te rozrywki. Z drugiej strony, chociaż w sporym stopniu mogłabym być rodzajem opoki dla kogoś, to na pewno nie odpowiadałby mi układ dosłownie opiekuńczy, w którym na mnie spoczywałaby cała lub większa część odpowiedzialności za sprawy "życiowe", tak samo jak nadmiar spontaniczności by mnie wkurwiał nieziemsko. I podobnie w układach agresywno-opiekuńczych, są ludzie, którzy lubią niesamowite huśtawki, rozstania i powroty, kłótnie, zazdrość i to ich nakręca, a są tacy, którzy lubią się siłować tylko bardzo delikatnie. I im delikatniej zamanifestowana postawa, tym - jak sądzę - bardziej "środka" wydajemy się być i może być trudno powiedzieć, którym aspektem pary się jest. Bo wg teorii duali na pewno jest się albo jednym albo drugim, a związek z "tożsamą" postawą nigdy nie będzie dawał satysfakcji. Na szczęście nie każdy musi wierzyć w teorię duali. (Chyba nawet nie wszyscy zwolennicy socjoniki?). Zresztą to jest nie do udowodnienia, gdyby się np. okazało że przyjęłam w związku postawę infantylną to by wg zwolenników teorii oznaczało, że od początku byłam taka, tylko się źle określiłam, a nie że to zależy od partnera. :wzrusza ramionami:

A nazwy mogą trochę wprowadzać w błąd, bo opiekuńczy-infantylny sugeruje dominację opiekuńczego i bezradność infantylnego, a nie o to chodzi. Zdecydowanie projekcja :D

Zgadzam się, że stereotypy kulturowe mają duży wpływ na samotypowanie, zarówno w socjonice, jak i enneagramie. Akurat w socjonicznych opisach autorzy zdają się dokładać starań, żeby przedstawić i męskie i żeńskie typy, ale jak zauważyła Elkora, trzeba starannie czytać całość tekstu. Tymczasem same nazwy wywołują silne skojarzenia.

Ogólnie jestem piątką i nie widzę powodu, dla którego miałabym przyjąć jakąkolwiek teorię bezkrytycznie, szczególnie jeśli mnie nie przekonuje. :)
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#170 Post autor: Snufkin » środa, 8 lutego 2012, 13:53

Pierzasta pisze:No nie wiem, wg mnie może być łatwiej zdecydować, który układ nas kręci, niż która rola jest nam przeznaczona, przynajmniej póki nie spotkaliśmy tego duala. ;) Już dziwniejsze mi się wydaje niezdecydowanie między różnymi układami, bo są zgoła różne. Zwykle co bardziej zrównoważone osoby potrafią dostosowywać swoje zachowanie do innych, a poza tym zwykle ludziom trochę zajmuje dojście do tego, co im się w związkach podoba, co nie i co by chcieli inaczej i jak konkretnie. Często ludzie jedno deklarują (i wierzą w to), a co innego im się naprawdę podoba. Już nie wspominając o tym, jak wiele zalezy od zdrowia i zachowania konkretnego osobnika.
Weź pod uwagę to co napisałem wyżej. Za daną postawą kryje się konkretny element informacyjny. Ktoś się może próbować dostosować do partnera ale to trochę bez sensu. Jeśli klucz nie pasuje do danej dziurki i klucz i dziurka szybko ulegną frustracji spowodowanej zatarciem mechanizmu komunikacji. Wielu ludzi po prostu świadomie nie wie czego chce i co lubi. A odpowiadają nam tylko te postawy, które wynikają z cenionych elementów informacyjnych.
Spoiler:
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#171 Post autor: Elkora » środa, 8 lutego 2012, 13:59

Piersiasta tu nie chodzi o bezkrytyczność tylko o to ze jak czytasz te opisy to sobie tworzysz sytuacje skrajną, zahaczającą o patologie, gdzie infantylny się ślini bawi i głupieje a opiekuńczy musi uważać żeby zdziecinniały partner sobie krzywdy nie zrobił, a uległy jest regularnie maltretowany przez agresora. Potem się dziwisz ze podciąganie infantylnemu majteczek bo zapomniał w sytuacjach reprezentacyjnych może nie być fajne. Trochę zdrowego rozsądku wiadomo że w takich opisach zawsze coś pasuje a coś nie koniecznie, ale o ile nie żyłaś przez ostatnie 20 lat w piwnicy to powinnaś się zorientować jak wyglądają twoje stosunki z płcią przeciwną, nawet nie mając na koncie żadnego związku
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#172 Post autor: Pierzasta » środa, 8 lutego 2012, 14:06

Właśnie o to się rozbijamy Snufkinie, albo się wierzy w teorię socjoniczną i duale, albo nie.


Elkoro, nie za bardzo wiem, do czego pijesz teraz - sama pisałam, że układy moga się manifestować w różnym "nasileniu", wcale nie o to mi chodzi, że one sugerują jakąś skrajność (chociaż mogą się tak kojarzyć po samych nazwach). Niektórych akurat kręci podciaganie majteczek czy poprawianie krawacika. ;) A innych już nie, mimo że postawa ta sama.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#173 Post autor: Elkora » środa, 8 lutego 2012, 14:14

akceptujesz to ze mogą się manifestować w rożnym nasileniu ale nie możesz zrozumieć tego ze nie zawsze ci odpowiada niańczenie partnera wiec odrzucasz teorie duali i postanawiasz zostać dualem samej siebie... rozumiem :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#174 Post autor: Pierzasta » środa, 8 lutego 2012, 14:24

Nic takiego nie pisałam. Podałam siebie jako przykład nasilenia postawy.


A socjonika mnie ogólnie nie przekonuje, od elementów informacyjnych po opisy typów, grup, klubów itp. Po prostu albo rzeczy są tak ogólne, że pasuje do nich wszystko i niewiele z tego wynika (jak w różnych horoskopach) albo tak szczegółowe, że jak nie łączysz w sobie odpowiedneigo kształtu nosa, gustu do ubrań i hobby to nie pasujesz. To jest to zastrzeżenie, które zawsze miałam i dalej mam, ale jestem otwarta na argumenty. Nie chce mi się tego w sygnaturkę wklejać.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#175 Post autor: Elkora » środa, 8 lutego 2012, 16:08

lol Wskaż mi podział osobowości w 100% doskonale wyważony gdzie nie da się pomylić bo wszytko jest oczywiste opisy nie nakładają się na siebie i wogle mniami, przecież to oczywiste ze im więcej informacji tym większe prawdopodobieństwo ze coś ci się może nie zgadzać.
Z tego nasilenia postawy wywodziło się przypuszczenie o typach mieszanych, z tym ze typy mieszane w parach są niewykonalne, olać teorie ze najlepszy dla mnie jest mój dual, jak sobie stwierdzę ze mam jego element informacyjny to i typ socjoniczy powinnam rozważać jego a moi duale nie są do mnie za podobni, trudno mi sobie wyobrazić ze ktoś waha się pomiędzy 2 typami z jednej pary dualnej
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#176 Post autor: Pierzasta » środa, 8 lutego 2012, 21:08

Oczywiście, ale im mniej dany podział przystaje do rzeczywistości tym mniej jest przydatny raczej... Ogólnie nie lubię takich podziałów, najczęściej są do d., enneagram jako jedyny przypadł mi do gustu i też nie traktuję go jak wyroczni.

Nie, po prostu tłumaczyłam trudność określenia konkretnej postawy w parze nasileniem postawy i tym, że nawet w tych opisach jest podane, że ludzie uważają własną postawę za atrakcyjną, tyle że taki partner nie przyniesie im satysfakcji (pewnie przez teorię duali). Czyli - można być agresywnym i uwazać że agresywni są seksowni. Ale ulegli jeszcze bardziej. Ale agresywni też. Jeśli taki ktoś z jakiegoś powodu (nieważne jakiego) nie odkrył, że jednak ulegli go bardziej kręcą to na podstawie swojej opinii o agresywnych może pomyśleć że jest uległy (skoro kręcą go agresywni).

Właśnie jak dla mnie określenie tych postaw jest na tyle ogólne, że moga do nich pasować bardzo różne zachowania, a więc i różne socjotypy.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#177 Post autor: Snufkin » środa, 8 lutego 2012, 21:23

Jeszcze raz powtarzam, że postawy erotyczne to nie kwestia opisów tylko konkretnych elementów informacyjnych. Nikt też nie napisał, że duale są dla siebie seksowni lol. Akurat w Twoim przykładzie agresywny może lubić agresywnych bo przecież są do siebie podobni. Podobne przyciąga podobne.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#178 Post autor: Elkora » środa, 8 lutego 2012, 21:43

Jak masz problemy z określeniem czy jesteś uległa czy agresywna to ewidentnie nie podoba ci się twoja postawa i czytając mocno zaciskasz poślady i szukasz argumentów które pozwolą ci wierzyć ze nie musisz nią być (w ennea jest to samo, jak się uprzesz to znajdziesz cechy potwierdzające ze jesteś dowolnym innym typem). Przecież cechy duali są na zasadzie dopełniania, nie da się dopełniać samej siebie, te opisy są w wielu punktach sprzeczne, w dodatku masz na dole co ci się podoba a co nie w innych postawach. Partner podobny nie przyniesie ci satysfakcji nie przez teorie duali, bo jej możesz nie znać, tylko przez to że wszystko co drażni cie w tobie mnoży się razy 2
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#179 Post autor: Pierzasta » środa, 8 lutego 2012, 22:28

Snufkin - rozumiem to, przez cały czas próbuję tłumaczyć Elkorze dlaczego nie tak trudno wahać się między konkretną postawą w parze, i ogólnie mieć problemy ze zdefinowaniem własnej postawy na 100%, nawet jeśli ktoś nie próbuje ewidentnie sam siebie okłamywać (a przecież tak też bywa). I mówię tu o ludziach, którzy czytają opisy z socjonika.pl i potem się wahają. Dlaczego się wahają. Albo moga się błędnie typować. Myślałam, że o tym rozmawiamy. (A oprócz tego na marginesie dlaczego mnie ten podział nie przekonuje do końca).

Elkora - oczywiście, ale skoro te teorie zakładają rozwój przez samopoznanie, to zawsze lepsza próba niż nic. ;) A propos dopełnienia - to jeśli ktoś wierzy w te teorie uzupełniania się wzajemnie i na ile to ma działać. Z tego, co zrozumiałam, to związki z osobą o tej samej postawie maja być zbyt nudne, ale może to mój brak zrozumienia teorii socjonicznej. Nie wiem, jak ja znajduję cechy podobne do siebie u innych to wydaje mi się to sympatyczne :D Może się okłamuję.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Socjonika - Postawy erotyczne

#180 Post autor: Elkora » środa, 8 lutego 2012, 22:39

To ze jest sympatyczne nie znaczy ze długie patrzenie się na lustro jest fajne, nie wydaje mi się aby problemem z 2xagresywna była nuda.
elkora dalej nie rozumie jak można się wahać miedzy sobą a swoim dualem, to się zdarza? :lol:
Obrazek

ODPOWIEDZ