Jedynka a życie zawodowe
Jedynka a życie zawodowe
Cześć, Jedyneczki,
chciałabym poruszyć temat najczęściej wybieranych przez Jedynki zawodów. Czy bycie Jedynką przeszkadza, czy raczej pomaga Wam w pracy / w szkole / na wybranym kierunku studiów?
Czy wykorzystujecie w nich Wasze jedynkowe atuty? Czy będziecie szukać takiej pracy, w której będziecie mogły je pokazać od najlepszej strony?
chciałabym poruszyć temat najczęściej wybieranych przez Jedynki zawodów. Czy bycie Jedynką przeszkadza, czy raczej pomaga Wam w pracy / w szkole / na wybranym kierunku studiów?
Czy wykorzystujecie w nich Wasze jedynkowe atuty? Czy będziecie szukać takiej pracy, w której będziecie mogły je pokazać od najlepszej strony?
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4
1, 3 lub 3w4
Bycie jednyką, owszem pomaga w moim wypadku. Jestem systematyczna w tym czego się uczę na tyle, że mogę spać spokojnie, kiedy inne typy zaczynają się stresować, że jeszcze nic nie zrobiły. Jednak, przez to moje życie towarzyskie jest dość opłakane :-/ Niestety coś za coś… Nie brałam predyspozycji jedynki pod uwagę kiedy decydowałam o swoim kierunku studiów.
6w5 i trochę z 1
-
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 09:38
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
hab idź na rentę i zostań pasożytem narodu;) Ja zawsze twierdze w swej Jedynkowej zarozumiałości, że gdzie bym nie poszedł na studia to i tak sobie poradzę i sobie radzę, prace mam ciekawą bo rozdaje pieniądze na prawo i lewo, ale osobiście wolałbym pracować w jakiejś inspekcji i wytykać ludziom błędy;)
"Młody, dobrze ułożony człowiek z przyszłością" Chora Jedynka
Wiecie co, a czy wg was Jedynka nadaje się na kierownicze stanowisko? Bo właściwie tak powinno być, skoro jesteśmy takimi perfekcjonistami! Ale u mnie się to nie sprawdza - kiedy mam kierować grupą, ludzie są tacy zawsze wrogo nastawieni, że zawsze się to moje panowanie źle kończy...
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4
1, 3 lub 3w4
Tak sobie myślę, że enneagram podsunoł mi niezłą pracę. Adwokat... podoba mi się. Teraz chciałbym nim zostać. Adwokaci sporo zarabiają. Mam sąsiada adwokata. Jest bardzo bogaty. Często rozmawiam z nim i on opowiada jak zdawać studia prawnicze, jakie są wymogi aby zostać adwokatem, czego trzeba się uczyć aby zostać adwokatem, jak jest w sądzie, jaki jest dobry adwokat itp. Wiecie dobrze jak mógłbym zostać adwokatem? tzn. np. czego głównie musiałbym się uczyć, jakie są wymagania do zostania adwokatem, jakie są przepisy do zostania adwokatem. Wiecie? Chciałbym się też od was dowiadywać.
Musisz tylko:
1. dostać się na prawo - na egzamin oprócz wszystkich wymaganych ksiąg wkuj też przypisy pod obrazkami: na pewno będzie z tego pytanie
2. przeżyć 5 lat studiów - przydałby się łeb jak sklep żeby całe te tomy nikomu niepotrzebnych rzeczy zapamiętać
3. mieć ogromne znajomości żeby potem dostać się gdziekolwiek na aplikację bo bez tego nie możesz wykonywać zawodu
i już!
E, co to dla Jedynki!
[nie jestem prawnikiem, więc jeśli się gdzieś machnęłam, to proszę mnie poprawić!]
1. dostać się na prawo - na egzamin oprócz wszystkich wymaganych ksiąg wkuj też przypisy pod obrazkami: na pewno będzie z tego pytanie
2. przeżyć 5 lat studiów - przydałby się łeb jak sklep żeby całe te tomy nikomu niepotrzebnych rzeczy zapamiętać
3. mieć ogromne znajomości żeby potem dostać się gdziekolwiek na aplikację bo bez tego nie możesz wykonywać zawodu
i już!
E, co to dla Jedynki!
[nie jestem prawnikiem, więc jeśli się gdzieś machnęłam, to proszę mnie poprawić!]
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4
1, 3 lub 3w4
Dzięki ivo7er za prosty przepis na adwokata. Dowiedziałem się, że aby móc pracować jako adwokat nie można pracować samodzielnie, trzeba należeć do jakiegoś stoważyszenia adwokatów. Czy napewno trzeba należeć do takiego stoważyszenia? Co to za stoważyszenie? Czy jak należy się do takiego stoważyszenia zarabia się samodzielnie i prywatnie?
Studiuję prawo, ale adwokatem nie chcę być, tylko sędzią (oby tylko nie weszła zmiana zasad aplikacji, bo to poważnie utrudnia sprawę). W zasadzie to marzę o tym zawodzie od 7. roku życia i sądzę, że mam charakterologiczne predyspozycje (nie jestem z rodziny prawniczej, że uprzedzę ewentualne pytania).
PS Co do "wynajdywania" mi pracy przez innych, mnie pani od WoS-u w LO wysyłała do dyplomacji, bo wiele rzeczy potrafiłem z nauczycielami wytargować.
PS Co do "wynajdywania" mi pracy przez innych, mnie pani od WoS-u w LO wysyłała do dyplomacji, bo wiele rzeczy potrafiłem z nauczycielami wytargować.
1w9
No dobrze, to widzę, że mamy duże grono adwokatów/sędziów/radców w naszej jedynkowej rodzinie! Ale jakie jeszcze zawody jedynki uprawiają? (wybaczcie, że będę drążyć temat, ale bardzo mnie interesuje!) Nie bądźcie tacy skryci, podzielcie się inforkami!
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4
1, 3 lub 3w4
Ale w pracy biurowej uniform jest wlasnie najbardziej wymagany! widzialas kiedys sekretarke w dzinsach i obcislym topku??? (no chyba, ze szef akurat takie wlasnie uniformy preferuje, ale wtedy to radze "poszukac se innego"...!)
Za to polecam prace tlumacza:
- wiecej zarobisz niz zwykla sekretarka
- tlumaczysz sobie w domku i nikt Ci nie siedzi na plecach i nie sprawdza, ile juz zrobilas
- i przynajmniej kawy nie musisz szefowi zanosic!!!!
Za to polecam prace tlumacza:
- wiecej zarobisz niz zwykla sekretarka
- tlumaczysz sobie w domku i nikt Ci nie siedzi na plecach i nie sprawdza, ile juz zrobilas
- i przynajmniej kawy nie musisz szefowi zanosic!!!!
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4
1, 3 lub 3w4
-
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 15:32
Też w przyszłości chcę być tłumaczemivo7er pisze:Ale w pracy biurowej uniform jest wlasnie najbardziej wymagany! widzialas kiedys sekretarke w dzinsach i obcislym topku??? (no chyba, ze szef akurat takie wlasnie uniformy preferuje, ale wtedy to radze "poszukac se innego"...!)
Za to polecam prace tlumacza:
- wiecej zarobisz niz zwykla sekretarka
- tlumaczysz sobie w domku i nikt Ci nie siedzi na plecach i nie sprawdza, ile juz zrobilas
- i przynajmniej kawy nie musisz szefowi zanosic!!!!
Ten zawód bardzo pasuje do moich zainteresowań, zdolności i charakteru
1w2 Common sense is not so common