Czego nie lubię w Jedynkach
- herbacianka
- Posty: 71
- Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 10:47
- Lokalizacja: Z ciepłych krajów
- Kontakt:
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Jedynki są odpowiedzialnymi, wiernymi przyjaciółmi, ale czego nie znoszę to ta okrutna zasadniczość, która sprawia, że po spotkaniu z 1 zamiast wyluzować, czuję się jeszcze bardziej zestresowana. I to ciągłe mówienie jak być powinno, które nie pozwala im cieszyć się tym jak jest, wieczne krytykanctwo, narzekanie i niezadowolenie. Że mam z jedynką często do czynienia, to apeluję, ograniczcie się z tym, bo przy was można się nabawić nerwicy.
Nieważne, na co zasługujesz, ważne jest to, co wybierasz.
herbaciana 4 w 5 INFp
herbaciana 4 w 5 INFp
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Jesteś boogi jedyną Jedynką, o ile nią jesteś, jaką znam, która szanuje zdanie innych i bierze je pod uwagę. Nie twierdzę, że Jedynki nigdy tego nie robią, jednak mają z tym duży problem, co akurat u ciebie jest odruchem, jak widzę, naturalnym. Do tego nie narzucasz swojego zdania innym, w przeciwieństwie do Jedynek. Wybitnie brak ci tych charakterystycznych negatywnych cech Jedynek, co budzi wątpliwość, czy aby na pewno Jedynką jesteś. Jeśli naprawdę nie jesteś Dwójką, to zdecydowanie bliżej ci do 9w1 niż 1.boogi pisze:Nieprawda! Nie masz racji!Shirayo pisze:Nie czytałem całych 9 stron, ale wkurza mnie to, że one zawsze wiedzą lepiej. Nawet jak nie mają na coś dowodów, to jest tak, jak one uważają i kropka!
I nie śmiej się kłócić
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
jak sobie 2 ubzdura, że czymś jest, to tym jest i koniec.
nawet najmędrsi nie pomogą.
ale burzliwe emocje mogą coś z tym zrobić.
a jak sobie 1 coś ubzdura... to... no cóż.
to już jest smutne.
nawet najmędrsi nie pomogą.
ale burzliwe emocje mogą coś z tym zrobić.
a jak sobie 1 coś ubzdura... to... no cóż.
to już jest smutne.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Jesteś pewna, że to jest odruch a nie kontrola "ja"? Na jakiej podstawie stwierdzasz naturalność a nie profesjonalizm w ujarzmianiu siebie? Z czego wynika ta rzekoma inność wobec reszty 1?Rilla pisze:Jesteś boogi jedyną Jedynką, o ile nią jesteś, jaką znam, która szanuje zdanie innych i bierze je pod uwagę. Nie twierdzę, że Jedynki nigdy tego nie robią, jednak mają z tym duży problem, co akurat u ciebie jest odruchem, jak widzę, naturalnym. Do tego nie narzucasz swojego zdania innym, w przeciwieństwie do Jedynek. Wybitnie brak ci tych charakterystycznych negatywnych cech Jedynek, co budzi wątpliwość, czy aby na pewno Jedynką jesteś. Jeśli naprawdę nie jesteś Dwójką, to zdecydowanie bliżej ci do 9w1 niż 1.boogi pisze:Nieprawda! Nie masz racji!Shirayo pisze:Nie czytałem całych 9 stron, ale wkurza mnie to, że one zawsze wiedzą lepiej. Nawet jak nie mają na coś dowodów, to jest tak, jak one uważają i kropka!
I nie śmiej się kłócić
Spoiler:
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Naturalność to brak wymuszenia, swoboda i harmonia. Nie odczułam, by było to sztuczne, wymuszone. Przecież to widać, gdy ktoś słucha kogoś na zasadzie "gadaj sobie zdrów, i tak ja wiem lepiej, ale dam ci się nacieszyć moją uwagą", a kiedy ktoś słucha w skupieniu w celu przeanalizowania sensu usłyszanej wypowiedzi.yusti pisze:Jesteś pewna, że to jest odruch a nie kontrola "ja"? Na jakiej podstawie stwierdzasz naturalność a nie profesjonalizm w ujarzmianiu siebie? Z czego wynika ta rzekoma inność wobec reszty 1?
I to właśnie go wyróżnia spośród reszty Jedynek. Przecież już to napisałam w poprzednim poście.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Sensu? Wysłałam mu kilka PM z sensem [musiałam się bardzo starać, by podać argumenty i odpowiednio wyrazić myśli-przekaz, przykłady] a on się po czasie mimochodem doczepia do "wrażenia krzyczenia" na niego przez mnie. No masakra. Gdzie on tam jest otwarty?!ktoś słucha w skupieniu w celu przeanalizowania sensu usłyszanej wypowiedzi.
A jeśli słucha w skupieniu to dlaczego on to robi? Pamiętaj, że wszystko robimy dla własnych korzyści. I nie jesteś w stanie udowodnić, jakie ma motywacje/intencje. I czy są ok.
"Przecież" to ty nie zgłębiasz przyczyny i skutku. podajesz tylko swoje odczucia. A nie zdajesz sobie sprawy, ze może zajebiście się wyszkolił? Profesjonalista?
[pomówienia zaraz mnie zbanują za trolling, a ja tylko próbuje pobudzić Rille do myślenia, bo ciągle pisze takie słodziaszne oczywistości, ze się zanudzić można i nikt mający jako taką wiedzę tego nie chce czytać]
Nie obstawaj przy swoim Rilla hahah Dopuść inne możliwości prawdy.
Dobra, już nie obgaduję boogiego, bo się przjemie i po co mi to. Nic nie mam do chłopaka.
Ale kur.. jeszcze jedno zdanie padnie, ze "jedynki mają problem z niesłuchaniem / nieszanowaniem zdania innych", to [grozi]
Kto ma problem i kiedy, to już nie tobie rozstrzygać. Ja wcale nie mam tam problemu. Moja siła opinii jest ważna i kocham się za nią. cenie to i uważam za zaletę. I można się ze mną dogadać, tylko nie każdy jest wystarczajaco dobrym kandydaTem.
A! no i zależy czego oczekujesz. Bo jak baby_kapar - chcesz bym przyjęła twoje zdanie, to na to nie licz. Jak inna ósemka - współpracujesz, podajesz argumenty, konkrety, polemizujesz i mnie uświadamiasz w praktyce o wartości zmian, to jest super postęp. Byle czemu wiary nie dam. Fakty i argumenty, dane i wyniki, a nie zmuszanie mnie do odejścia od swoich prawd, "bo są staroświeckie/ złe/etc.". Tym mnie nie przekonasz. i żadnej 1, bo to mądre bestie!
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
I tak właśnie swoim postem potwierdziłaś trafność mojej tezy. Dlaczego?- Pisać nie będę, bo przecież to takie oczywiste. Nie będę cię zanudzać.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Hmm, to dziwne... Moja przyjaciółka, która jest Jedynką, owszem, jest pedantyczna, jest perfekcyjna w tym co robi, jest drobiazgowa, ale nie jest to denerwujące... Mało luzu i dystansu? Nadrabia to sporym poczuciem humoru. I jakoś nie zauważyłam, by była wiecznie zła, zirytowana. (Ponieważ wiem, że jest Jedynką, nie krytykuję jej, ale chwalę, więc nie miałam okazji się przekonać, JAK bardzo źle znosi krytykę.) Krytyczny stosunek do innych? Wręcz przeciwnie...wloczega pisze:1 to typ najbardziej mnie irytujący, a w szczególności ich:
-perfekcjonizm
-drobiazgowość
-pedanteria
-brak luzu i dystansu
-bardzo serio podejscie do wszystkiego
-cholernie krytyczny stosunek do innych
-zle znoszenie krytyki pod wlasnym adresem
-bycie takim "akuratnym"
jakas wewnętrzna irytacja i złość
Zastanawiam się więc, czy to "moja" Jedynka jest jakaś dziwna, czy to Ty miałeś/aś pecha, trafiając na takie właśnie osoby.
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Siostra jedynka. Czasami myślę, że zwariuję. Żartuję sobie czasami z czegoś, a ona od razu wielki foch i się nie odzywa. Zero dystansu, szczególnie kiedy ktoś zażartuje sobie z niej.
Albo przekręcę niechcący jakąś nazwę, to zawsze musi mi to wytknąć, zawsze. Przecież każdemu może się zdarzyć...
Albo przekręcę niechcący jakąś nazwę, to zawsze musi mi to wytknąć, zawsze. Przecież każdemu może się zdarzyć...
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Ale oczywiście ona może się pomylić?Nifredou pisze:Siostra jedynka. Czasami myślę, że zwariuję. Żartuję sobie czasami z czegoś, a ona od razu wielki foch i się nie odzywa. Zero dystansu, szczególnie kiedy ktoś zażartuje sobie z niej.
Albo przekręcę niechcący jakąś nazwę, to zawsze musi mi to wytknąć, zawsze. Przecież każdemu może się zdarzyć...
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Oczywiście, przecież to ONA!Shirayo pisze:Ale oczywiście ona może się pomylić?Nifredou pisze:Siostra jedynka. Czasami myślę, że zwariuję. Żartuję sobie czasami z czegoś, a ona od razu wielki foch i się nie odzywa. Zero dystansu, szczególnie kiedy ktoś zażartuje sobie z niej.
Albo przekręcę niechcący jakąś nazwę, to zawsze musi mi to wytknąć, zawsze. Przecież każdemu może się zdarzyć...
zdrowe 4w5, chociaż ostatnio się waham.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci - Jan Lechoń
Re: Czego nie lubię w Jedynkach
Ja mam okrutnie dość negatywnego spojrzenia na wszsytko co żyje lub nie żyje. Często widzę złe strony, a zauważone po pewnym czasie dobre są i tak przeze mnie negowane. W tym stałe uczucie napięcia i myśli, czy aby wszystko jest pod kontrolą, niemożność wyluzowania się i mała spontaniczność.
niezmiennie 1w2