Strona 2 z 4

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 12 września 2009, 03:11
autor: Revania
(jak ja dawno nie wchodziłam na to forum... Ostatnio zrobiłam sobie test z nudów, tym razem nie wpłynęły na to żadne moje emocje, bo nie jestem w złym nastroju i wyszła mi czysta jedynka, bez skrzydeł 8) )

A tak na temat to:

Przede wszystkim nie znoszę CHAMSTWA I BRAKU KULTURY!!! Większość ludzi chyba nie myśli, kiedy coś robią. Nie wyobrażam sobie, jak ja mogłabym robić coś takiego, jak oni. W tym może zawierać się wiele z tych punktów, które zostały wymienione wcześniej.

Brudu i niewygody również nie lubię... Chociaż mój pokój wygląda tak, jakby właśnie wyszedł z niego jakiś złodziej, czyli stosy rzeczy na podłodze i na biurku :mrgreen:

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: czwartek, 24 września 2009, 20:52
autor: Venus w Raku
47. Niespodzianek (przyjemnych lub nieprzyjemnych)
48. Brudnej pościeli.
49. Plam na ubraniu.
50. Hałasu i hałaśliwych ludzi.
51. Plotkarstwa.
52. Reklamy, udawania i manipulacji.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: czwartek, 24 września 2009, 21:41
autor: car II
Ja niespodzianki zniosę,zwłaszcza przyjemne (np. idziesz na zajęcia a tu nie ma prądu i zajęcia odwołane :twisted: )
brudna pościel lepsza niż brak poscieli
ale pod resztą punktów podpisuję się natychmiast, i dwa razy pod hałaśliwymi ludźmi

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: czwartek, 24 września 2009, 22:51
autor: Venus w Raku
Pisałam od siebie. Ukrochamalona i czysta pościel ma dla mnie wielkie znaczenie. Malutka byłam, może miałam z 10-12 lat, i już sobie krochmaliłam pościel. Niespodzianki załamują mnie. Lubię jak coś jest z góry zaplanowanie, ale jak wydarzy się coś, co jest korzystne dla mnie to też lubię. Miałam na myśli, że ktoś zaskakuję cię czymś, a ty raptem musisz się cieszyć, a akurat w tym momencie jesteś spięty.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 26 września 2009, 15:01
autor: yusti
.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 26 września 2009, 20:09
autor: Venus w Raku
yusti pisze:człowiek nic nie musi
masz prawo do swoich reakcji
a że jestem Marudna i nic mnie nie cieszy bo wszystko ma ciemną stronę, na której się skupiam,
albo ze są takie typy spod ciemnej gwiazdy i ich zachowanie cię oburza i dotyka

to nic nie musisz. po prostu czujesz i tyle.
A ja widzisz, Yusti, mam w sobie to przeświadczenie, że muszę i powinnam. Nawet napisałam w moim poście słowo "muszę" - całkowicie automatycznie i bez zastanowienia. Słowo "chcę i czuję", to potrafię zepchnąć do podświadomości. Muszę (znowu muszę) się naprawdę ciężko zastanawiać i być raczej w kontemplacyjnym nastroju, żebym myślała o moich potrzebach, czy moich uczuciach. Może to wynika z dzieciństwa, bo mnie raczej rodzice nie przymuszali do niczego i nie miałam narzuconych żadnych obowiązków, oprócz nauki, a więc to moje "muszę i powinnam" narzuciłam sama sobie. Bo jeszcze jako dziecko podejmowałam się różnych obowiązków domowych i wtedy nawet sprawiało mi to przyjemność i dawało satysfakcję, ale im robię się starsza tym bardziej wewnętrznie buntuję się przeciwko temu. Jak poznałam Enneagram, to stwierdziłam, że ludzie tak bardzo nie zwracają uwagi na takie detale, jak ja. Np. ktoś wpada do mnie w odwiedziny, a tu mieszkanie niesprzątnięte, albo w szlafroku jestem, bo akurat prysznic brałam i już jestem w stresie. Zdaję sobie z tego sprawę rozumowo, że to jest kompletnie głupie, ale to jest silniejsze ode mnie. Z kolei, jak idę do kogoś, to nic mi nie przeszkadza. Nawet, jak zauważam jakieś "niedoskonałości", to jestem bardzo wyrozumiała i akceptująca na ten temat, bo coś takiego jest u mnie w głowie, że oni mają prawo być rozluźnieni, a ja nie.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 26 września 2009, 20:25
autor: Grin_land
tak sobie czytałam Twojego posta Venus, i stwierdziłam że jedynki to mają przerąbane ze skrzydłami, w którą stronę by się ze swym perfekcjonizmem nie zwróciły, to olewanie siebie i dostosowywanie do innych.
A co do tej przypuszczalnej genezy- myślę że to mogło nie być to, bo mnie np też do niewielu rzeczy Mama goniła (akurat do nauki nie, od tego musiała mnie raczej odciągać...) a jakby mnie w ogóle nie goniła to zwyczajnie bym ich nie robiła :P I tak mi do dziś zostało :roll:

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 26 września 2009, 22:06
autor: boogi
Przez swoje jedynkowe skrzydło bardzo doskonale rozumiem problem słowa "muszę" przewijające się przez całe życie. Niefajne, a trudno takie psychiczne nastawienie w sobie zwalczyć.

Normalnie... muszę je w sobie zwalczyć :lol:

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 26 września 2009, 22:14
autor: Grin_land
ok, DWÓJKI TEŻ mają FATALNIE.
trójka choć jakiś wybór ma bardziej urozmaicony ;P

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: sobota, 26 września 2009, 22:52
autor: Venus w Raku
Boogi, ja czasami mam skrzydło dwa, które bardzo wyraźnie czuję, bo te skrzydła u mnie potrafią sobie się zmieniać. Jak jestem w 1w2, to wtedy taka opiekuńcza jestem, zaglądam, czy jeszcze oddycha, jak śpi, czy jest przykryty, a może głodny itd, itp.
Dwójki mają dużo wspólnego z Jedynkami i odwrotnie, ale jest też i polaryzacja. Mam przyjaciółkę Dwójkę i nasi znajomi mówią, że zachowujemy się podobnie, a nawet mówimy takim samym tonem głosu i może na oko jest to podobieństwo, ale ja wiem, że ona jest naprawdę akceptującą osobą. Jest taka, że obcą osobę do domu z ulicy przyprowadzi, a ja niestety nigdy bym tego nie zrobiła.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: niedziela, 27 września 2009, 09:20
autor: yusti
.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: poniedziałek, 28 września 2009, 22:27
autor: Venus w Raku
Racja "Nigdy nie mów 'nigdy'".

Ja natomiast uczę się pobłażliwości i zrozumienia dla innych, bo mnie w stan bardzo chorej Jedynki wpędziła właśnie postawa "Świętej Inkwizycji". I myślenie, że to właśnie ja jestem uczciwa, dobra i postępuję właściwie, a inni są niemoralni i źle robią. Ale może przenieśmy ten temat do wątku: "Droga Rozwoju - jak wam idzie?".

Czego nie lubią jedynki?
53. Braku stabilności finansowej i długów.

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: czwartek, 1 października 2009, 17:21
autor: slawkle
dzięki Wam wszystkie jedynki za wasze posty tutaj.
Mam przyjaciółkę "jedynkę". Przyjeżdżam do niej; kwiaty, tokaj 4 putony-rozsmakowałem ją w dobrym. A ona "nie byliśmy umówieni"...konsternacja. Teraz rozumiem-dzięki

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: czwartek, 5 listopada 2009, 01:29
autor: car II
54. bardzo nie lubię kiedy ktoś nie umie grać na skrzypcach a gra...
55. korków i kiedy nam się plany nie układają bo życia nie da się dokładnie zaplanować

Re: Czego NIE LUBIĄ jedynki?

: niedziela, 8 listopada 2009, 20:27
autor: vil
Ja nie lubie NIEKOMPETENTYCH ludzi- na przyklad kiedy moje dpkladnie sprecyzowane play legna w gruzach, bo na przyklad ktos
1.sie spoznia na spotkanie
2.zapomnial o spotkaniu
3. mial cos dla mnie zatwic i zapomnial
4.wyszedl z domu bez dokumentow
5. ogolnie nie wykonal jakiegos zadania na czas i dokladnie.
No dziesiatki sytuacji, kiedy ludzie okazuja sie po prostu bezmyslni, a potem ktos musi opanowac sytuacje i to jestem ja. Na przyklad musze pozyczyc komus kase, bo wydal wszystko na piwo i nie ma za co wrocic do domu...w dodatku ze mna:)