Wieje od nas chłodem

Dyskusje na temat typu 1
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

Wieje od nas chłodem

#1 Post autor: Ediakar » czwartek, 13 grudnia 2007, 14:14

Wieje od nas chłodem nawet w stosunku do tych których ....

Czemu z nas takie DEBILE!!! - trudno nam okazywać wnętrze zewnętrznie!



Awatar użytkownika
fra
Posty: 287
Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 05:40

#2 Post autor: fra » czwartek, 13 grudnia 2007, 14:25

Własnie to mnie zastanawia. Generalnie przez najbliższych jestem postrzegana jako ciepła osoba. Ale parę razy usłyszałam od tych samych osób, że moje SMSy albo mejle były jakies dziwne. Jakbym była obrażona, albo zdystansowana...
Myslę, że przy spotkaniach wrażenie empatii nadrabiam na drodze niewerbalnej. Jestem otwarta, dużo się uśmiecham. Dlatego, kto mnie zna, nie powie, że wieje ode mnie chłodem(no dobra, mój facet czasem, ale on jest Czwórką, przy nim to wszyscy są chłodni ;) ) Prawda jest natomiast, że reaguję z dystansem na sceny egzaltacji, nie potrafię robić romantycznych, sentymentalnych póz, min - śmieszy mnie to i czuję się nienaturalnie. szczere okazywanie uczuć i mówienie o nich -tak, ale taka teatralna przesada i egzaltacja mnie mierzi i tylko psuje atmosferę. Wtedy się wycofuję, na co mój facet stwierdza, że jak mu się amory włączają, to ja zmieniam się w królową śniegu ;)
1w...6

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#3 Post autor: yusti » czwartek, 13 grudnia 2007, 14:42

.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 października 2010, 19:57 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Raven
Posty: 528
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 23:57
Lokalizacja: Wrocław

#4 Post autor: Raven » czwartek, 13 grudnia 2007, 17:49

Często mówię w sposób, który ludzie określają jako oficjalny, i mają rację. Nie idzie mi zupełnie luzacka rozmowa, i nie chodzi mi o przeplatanie słów przekleństwami, ale o niezobowiązującą pogawędkę "w gronie znajomych". Bierze się to z tego, że dużą uwagę zwracam na precyzyjne formułowanie myśli, a poza tym nie wychowywałem się na podwórku, i szczerze mówiąc nie znam często "typowego" języka. Pocieszam się tym, że im dalej w czasie tym lepiej będzie mi się z innymi dogadywać, bo wszyscy doroślejemy, ale nigdy nie zapomnę jak mając 9 lat użyłem słowa 'niekonsekwentny' i rówieśnicy zrobili :shock:
1w9

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#5 Post autor: yusti » czwartek, 13 grudnia 2007, 18:44

.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 października 2010, 19:56 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#6 Post autor: Revania » piątek, 14 grudnia 2007, 17:51

Ja potrafię być miłą, ciepłą i sympatyczną osobą. Trzeba tylko mnie poznać. No i ja muszę tego chcieć, bo nie dam poznać się komuś, kogo nie lubię ;)
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#7 Post autor: Riviette » sobota, 15 grudnia 2007, 08:24

Mnie mówią, że czasem z pozoru bywam zbyt sztywna, bo tak naprawdę mam ciepłe i dobre serce. Moja mama zaś stwierdziła ostatnio, że chodzę, jakbym miała kij zamiast kręgosłupa.
Wydaje mi się, że my tylko sprawiamy wrażenie chłodnych. Chociaż... gdy jestem sama (bez znanych mi osób obok), faktycznie do wszystkich wokół jestem nastawiona na "nie''. Milczę, trzymam się z boku, na wszystkich patrzę z góry i do nikogo nie odezwę się pierwsza, choćby nie wiem co.
Ale w grupie znajomych jestem otwarta, miła, sympatyczna, często się śmieję. Ja mam chyba jakiś lęk przed obcymi po prostu... :roll:
6w5, IEI

Awatar użytkownika
wiadukt
Posty: 567
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 17:08
Lokalizacja: Enneagram 1w2 -/- -/- Socjonika ESTj

#8 Post autor: wiadukt » czwartek, 10 stycznia 2008, 01:05

Bywam chłodna częściej niż myślę (bez mrugnięcia atakuje za cos co mi sie nie spodoba, celuje dosadnoscia riposty etc)
to wszystko zamienia mnie w zimna bicz, ale nadrabiam lojalnością, pomocna łapką, niezawodnościa etc
Czasem jestem ciepła, daje duzo z siebie, ale lepiej mi pod przykryciem chłodnej kołderki, przez to lubie znow za jakąś chwile, wrócic do maski.
Stąd też moj nik - zimny, mocny, stalowy, niewzruszony, żelazny, silny :roll:
taki POZOR! POZOR! :?
Chciałabym taka BYĆ po prostu, ale umiem tylko bywać :x :x :x
Obrazek
...bardzo być może, ale żaba pozostaje żabą...
Monty Python

Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

#9 Post autor: Ediakar » czwartek, 10 stycznia 2008, 10:10

Apropo tego co napisała Riviette jak idzie o mnie to zawsze problemom w grópie jako pierwszy wychodzę na przeciw, a jak idzie o zapoznanie się z kimś to jest tak:

Niedawno się zapoznawałem w pracy z pewną grupą ludzi, przy posiłku - z ich strony moje zachowanie musiało wyglądać na idjotyczne, odzywałem się tylko po to by mi dali spokuj, choć chciałem się z nimi zapoznać, jak żartowali coś o mnie to wyszedłem bo bałem się że szczele jakąś minę, a nic przecież do nich nie miałem, na początku to wogóle miesiąc wogóle z nimi nie jadłem bo nie chciałem wchodzić w konfrontację przy wszzystkich.

Ale gdy byłem z nimi przy stanowiskach pracy to gadałem chętnie.


Teraz drugi przykład: na imprezie z małą ilością osób, wogóle się nie bałem, i byłem otwarty bardziej niż inni.

Tak więc, wszystko zależy od sytuacji :evil: :evil: :evil: :twisted: :evil: :evil:

Jak idzie o "zimno nasze" - to ono zależy od sytuacji, myślę że dla swojej wybranki był bym zajebiście ciepły.

Czy nasze żarty są trudne do zrozumienia?, bo mówię je bez uśmiechu, tak jak prawdę? Bo tak niektórzy myślą, że ja na serio coś tam gadam, hehe.
Ostatnio zmieniony czwartek, 10 stycznia 2008, 23:17 przez Ediakar, łącznie zmieniany 1 raz.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#10 Post autor: yusti » czwartek, 10 stycznia 2008, 10:24

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:33 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

#11 Post autor: Ediakar » czwartek, 10 stycznia 2008, 11:40

Nigdy nigdzie nie bywałem, teraz się tego uczę od pół roku się uspołeczniam

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#12 Post autor: yusti » czwartek, 10 stycznia 2008, 12:15

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:38 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

#13 Post autor: Ediakar » czwartek, 10 stycznia 2008, 23:16

Wcale nie trzeba się babrać po wieki - ja jóż w pracy się uspołeczniłem i jest cool

Masz rację to wszystko przez to rze nie bywałem w grópie

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#14 Post autor: Snufkin » piątek, 11 lipca 2008, 11:48

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 16:54 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#15 Post autor: yusti » piątek, 11 lipca 2008, 14:30

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 09:22 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ