Samodzielny Przewodnik :)
Samodzielny Przewodnik :)
Witam Szanownych Forumowiczów a przede wszystkim Dziewiątki
Pragnę podzielić się z Wami moim największym życiowym sukcesem jakim jest osiągnięcie poziomu Samodzielnego Przewodnika. Włożyłam bardzo dużo pracy w mój samorozwój i powolutku poznawałam siebie na tyle, żeby umieć rozwiązać wszelkie moje "dziewiątkowe" konflikty. I choć czasem było mi ciężko na duszy - dziś postrzegam mój proces zdrowienia jako niezwykłą przygodę odkrywania, poznawania prawdziwej siebie, mojego Ja. Nie miałam pojęcia, że tak wielki potencjał kryje w sobie osobowość 9. Cierpienie okazało się tylko złudzeniem a świadomość siebie najcenniejszym darem od życia Czuję, że mogłabym napisać o tym książkę!
Jeśli macie do mnie jakieś pytania bardzo chętnie na nie odpowiem/ doradzę/ podyskutuję na temat rozwoju Dziewiątek
Poziom 1.: Samodzielny przewodnik
Na najwyższym poziomie rozwoju bardzo zdrowe Dziewiątki pozwalają sobie na bycie pełnymi energii, niezależnymi osobami. Przezwyciężywszy swój lęk przed utratą i oddzieleniem od innych, stają się one świadome siebie i w pełni samodzielne. Odczuwają wtedy niezwykłe poczucie spełnienia, ciągłe zadowolenie z życia oraz wysoki poziom opanowania, ponieważ osiągają jedność z osobami, które nigdy ich nie opuszczą, a mianowicie z samymi sobą. Osiągają też poszukiwany spokój, ponieważ nawiązują ze sobą autentyczną więź. Tego rodzaju poczucie spełnienia jest bardzo rzadkie wśród ludzi, a kiedy się pojawia, zawsze staje źródłem piękna, prawdziwej twórczości oraz radości.
Chociaż Dziewiątki takie są niezwykle spokojne, paradoksalnie odznaczają się też dużą energią i świetną świadomością własnych myśli, uczuć i pragnień. Bardzo zdrowe Dziewiątki są świadome nawet własnych agresywnych uczuć, nie czując wobec nich niezdrowych emocji. Wiedzą one bowiem, że posiadanie agresywnych myśli nie jest tym samym, co agresja czy destruktywność wobec innych ludzi. Dlatego też samodzielność ta pozwala Dziewiątkom na lepsze oddawanie siebie innym i pogłębianie w ten sposób własnych związków.
Osoby takie mają także wielki szacunek wobec samych siebie, gdyż zdają sobie sprawę z własnej wielkości, która nie jest skażona najmniejszą dozą egocentryzmu czy samouwielbienia. Ich poczucie pełni i zadowolenia pozwala im na ignorowanie tak niskich pobudek. A ponieważ są też w stanie postrzegać siebie takimi, jakie naprawdę są, potrafią też realistycznie postrzegać innych. Ludzie nie są idealizowani, więc wydają się dużo bardziej odmienni od samych Dziewiątek i dzięki temu mogą być kochani w sposób znacznie bardziej realistyczny.
Bardzo zdrowe Dziewiątki są skoncentrowane na sobie, dynamiczne, silne i zdolne do rozwiązywania problemów ze względu na bardzo głęboką więź z samym sobą. Czują się też spełnione,jeżeli niejako osoby, które rozwinęły się najlepiej,jak to tylko możliwe, to przynajmniej jako osoby będące w stanie poradzić sobie ze światem, sobą i innymi. Są świadome siebie, przejmując kontrolę nad sobą i własnym życiem. Jest to wydarzenie bardzo prywatne, niemalże duchowe, trudne do bezpośredniego zaobserwowania czy też opisania, niemniej prawdziwe.
Dlatego też optymalnie rozwinięte i bardzo zdrowe Dziewiątki są dla pozostałych typów osobowości najlepszym dowodem tego, w jaki sposób można czuć jedność ze sobą i z całym światem. Stanowią jednocześnie przykład jedności wewnętrznej i jedności z innymi ludźmi. Uczą nas wszystkich niezależności i oddania się tak silnego, że posiadającego niemalże mistyczny charakter. Są też sobą w sposób tak swobodny i naturalny, iż można traktować je jako przykład człowieka niemalże całkowicie wolnego od grzechu pychy i egoizmu. Stanowią też żywe świadectwo tego, że kiedy wszystko zostanie powiedziane i zrobione, każdy z nas jest darem dla innych, inni zaś stanowią dar dla nas.
Pragnę podzielić się z Wami moim największym życiowym sukcesem jakim jest osiągnięcie poziomu Samodzielnego Przewodnika. Włożyłam bardzo dużo pracy w mój samorozwój i powolutku poznawałam siebie na tyle, żeby umieć rozwiązać wszelkie moje "dziewiątkowe" konflikty. I choć czasem było mi ciężko na duszy - dziś postrzegam mój proces zdrowienia jako niezwykłą przygodę odkrywania, poznawania prawdziwej siebie, mojego Ja. Nie miałam pojęcia, że tak wielki potencjał kryje w sobie osobowość 9. Cierpienie okazało się tylko złudzeniem a świadomość siebie najcenniejszym darem od życia Czuję, że mogłabym napisać o tym książkę!
Jeśli macie do mnie jakieś pytania bardzo chętnie na nie odpowiem/ doradzę/ podyskutuję na temat rozwoju Dziewiątek
Poziom 1.: Samodzielny przewodnik
Na najwyższym poziomie rozwoju bardzo zdrowe Dziewiątki pozwalają sobie na bycie pełnymi energii, niezależnymi osobami. Przezwyciężywszy swój lęk przed utratą i oddzieleniem od innych, stają się one świadome siebie i w pełni samodzielne. Odczuwają wtedy niezwykłe poczucie spełnienia, ciągłe zadowolenie z życia oraz wysoki poziom opanowania, ponieważ osiągają jedność z osobami, które nigdy ich nie opuszczą, a mianowicie z samymi sobą. Osiągają też poszukiwany spokój, ponieważ nawiązują ze sobą autentyczną więź. Tego rodzaju poczucie spełnienia jest bardzo rzadkie wśród ludzi, a kiedy się pojawia, zawsze staje źródłem piękna, prawdziwej twórczości oraz radości.
Chociaż Dziewiątki takie są niezwykle spokojne, paradoksalnie odznaczają się też dużą energią i świetną świadomością własnych myśli, uczuć i pragnień. Bardzo zdrowe Dziewiątki są świadome nawet własnych agresywnych uczuć, nie czując wobec nich niezdrowych emocji. Wiedzą one bowiem, że posiadanie agresywnych myśli nie jest tym samym, co agresja czy destruktywność wobec innych ludzi. Dlatego też samodzielność ta pozwala Dziewiątkom na lepsze oddawanie siebie innym i pogłębianie w ten sposób własnych związków.
Osoby takie mają także wielki szacunek wobec samych siebie, gdyż zdają sobie sprawę z własnej wielkości, która nie jest skażona najmniejszą dozą egocentryzmu czy samouwielbienia. Ich poczucie pełni i zadowolenia pozwala im na ignorowanie tak niskich pobudek. A ponieważ są też w stanie postrzegać siebie takimi, jakie naprawdę są, potrafią też realistycznie postrzegać innych. Ludzie nie są idealizowani, więc wydają się dużo bardziej odmienni od samych Dziewiątek i dzięki temu mogą być kochani w sposób znacznie bardziej realistyczny.
Bardzo zdrowe Dziewiątki są skoncentrowane na sobie, dynamiczne, silne i zdolne do rozwiązywania problemów ze względu na bardzo głęboką więź z samym sobą. Czują się też spełnione,jeżeli niejako osoby, które rozwinęły się najlepiej,jak to tylko możliwe, to przynajmniej jako osoby będące w stanie poradzić sobie ze światem, sobą i innymi. Są świadome siebie, przejmując kontrolę nad sobą i własnym życiem. Jest to wydarzenie bardzo prywatne, niemalże duchowe, trudne do bezpośredniego zaobserwowania czy też opisania, niemniej prawdziwe.
Dlatego też optymalnie rozwinięte i bardzo zdrowe Dziewiątki są dla pozostałych typów osobowości najlepszym dowodem tego, w jaki sposób można czuć jedność ze sobą i z całym światem. Stanowią jednocześnie przykład jedności wewnętrznej i jedności z innymi ludźmi. Uczą nas wszystkich niezależności i oddania się tak silnego, że posiadającego niemalże mistyczny charakter. Są też sobą w sposób tak swobodny i naturalny, iż można traktować je jako przykład człowieka niemalże całkowicie wolnego od grzechu pychy i egoizmu. Stanowią też żywe świadectwo tego, że kiedy wszystko zostanie powiedziane i zrobione, każdy z nas jest darem dla innych, inni zaś stanowią dar dla nas.
9w8
- In3orn
- VIP
- Posty: 601
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Kraków
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Gratulacje, to musi być coś pięknego. No i oczywiście mam też parę pytań.
1. Na którym poziomie byłaś najniżej?
2. Od którego poziomu zaczęłaś świadomie się rozwijać?
3. Który z tych poziomów był najtrudniejszy?
4. Na co zwracałaś największą uwagę na poszczególny poziomach / etapach* rozwoju?
*Być może łatwiej jest Ci wyszczególnić pewne etapy rozwoju niż przyporządkowywać wszystko do poziomów zdrowia.
5. Czy Twój rozwój dotyczył różnych sfer życia (fizyczna, psychiczna, duchowa)?
1. Na którym poziomie byłaś najniżej?
2. Od którego poziomu zaczęłaś świadomie się rozwijać?
3. Który z tych poziomów był najtrudniejszy?
4. Na co zwracałaś największą uwagę na poszczególny poziomach / etapach* rozwoju?
*Być może łatwiej jest Ci wyszczególnić pewne etapy rozwoju niż przyporządkowywać wszystko do poziomów zdrowia.
5. Czy Twój rozwój dotyczył różnych sfer życia (fizyczna, psychiczna, duchowa)?
Don't give up! Never give up! Never back down!
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Gdy postanowiłam się rozwijać przejawiałam cechy poziomów przeciętnych dziewiątek. Rozwój dotyczył różnych sfer życia - fizycznej, psychicznej i duchowej. Stawiałam sobie wyzwania do osiągnięcia i powolutku zmieniało się moje życie. Cały proces zdrowienia trwał u mnie ok 4 lat. Najtrudniejszym etapem było postanowienie 2 bo musiałam dużo sobie uświadomić, zmienić, przeboleć i przepracować. To był trudny, bolesny ale skuteczny i uzdrawiający proces.In3orn pisze:Gratulacje, to musi być coś pięknego. No i oczywiście mam też parę pytań.
1. Na którym poziomie byłaś najniżej?
2. Od którego poziomu zaczęłaś świadomie się rozwijać?
3. Który z tych poziomów był najtrudniejszy?
4. Na co zwracałaś największą uwagę na poszczególny poziomach / etapach* rozwoju?
*Być może łatwiej jest Ci wyszczególnić pewne etapy rozwoju niż przyporządkowywać wszystko do poziomów zdrowia.
5. Czy Twój rozwój dotyczył różnych sfer życia (fizyczna, psychiczna, duchowa)?
Postanowienie 1:
- Odblokować ośrodek działania
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- walcząc z leniem, czyli podejmowałam różne aktywności np. kurs języka, jakiś sport regularnie, znalazłam sobie hobby, nauczyłam się gotować itp.
Co z tego wynikało?
- odkryłam, że mam w sobie dużo energii, niezwykłą kreatywność, różne talenty oraz chęć działania, przestałam się oszukiwać, że coś umiem jeśli nie umiem a nauczyłam się być dumna z tego co umiem
Jaka się stałam?
- aktywna, obecna, wyczulona na to co się wokół mnie dzieje, świadoma swoich potrzeb
Postanowienie 2:
- Poznać siebie, odkryć swoje Ja
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- zainteresowanie psychologią, dzięki czemu odkryłam jakie mam problemy a także jakie problemy mogą mieć bliskie mi osoby, otaczający mnie ludzie
Co z tego wynikało?
- byłam w stanie określić jaka jestem a jaka nie jestem, przestałam udawać kogoś innego, zrozumiałam innych – dlaczego są jacy są i robią/ mówią to co robią/ mówią, przestałam idealizować ludzi, odeszła chęć oceniania siebie i innych, pojawiła się akceptacja
Jaka się stałam?
- wewnętrznie spójna, rozumiejąca siebie i innych, umiem mówić o sobie
Postanowienie 3:
- Porzucić oczekiwania
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- zrozumiałam, że nikt nie ma obowiązku spełniać moich oczekiwań, nie mam prawa oczekiwać, że wydarzy się w moim życiu coś określonego, nic mi się nie należy, dostanę to na co zasługuję
Co z tego wynikało?
- zaczęłam wymagać od siebie a nie od innych, porzuciłam myślenie życzeniowe, przestałam reagować na zachcianki innych względem mnie
Jaka się stałam?
- wolna, niezależna, odpowiedzialna za siebie, skromna
Postanowienie 4:
- Zmienić otoczenie
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- sama świadomie decydować kogo w swoim otoczeniu mieć chcę a kogo nie, otwarcie mówić to co myślę, nie sprawiać wrażenia osoby akceptującej to co niestosowne, niemoralne, nie udzielać wsparcia osobom, które nie chcą się rozwijać, głosić odpowiedzialność za siebie i swój los
Co z tego wynikało?
- wielu ludzi „zmieniło się” bo zaczęłam ich inaczej postrzegać, osoby toksyczne unikają mnie lub odchodzą gdy widzą, że nie da się mnie zmanipulować
Jaka się stałam?
- asertywna, doskonale widząca granicę gdzie kończę się ja a zaczyna drugi człowiek, szanowana przez innych
Postanowienie 5:
- Mówić co myślę
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- zrozumiałam, że mam prawo mówić co myślę, nawet jeśli komuś to sprawi przykrość, nawet jeśli ktoś przestanie mnie lubić, odsunie się ode mnie, jestem odpowiedzialna za to co mówię, a nie za to jak inni na to zareagują, mówiąc co myślę pilnowałam żeby były to słowa pochodzące ode mnie a nie pochodzące od jakiś innych mądrych osób, cytatów z książek itp.
Co z tego wynikało?
- ludzie zaczęli mnie traktować poważnie, zadawać pytania, prosić o rady, chcieli mnie naśladować, toksyczni ludzie odsunęli się
Jaka się stałam?
- autentyczna
Postanowienie 6:
- Uleczyć wewnętrznego krytyka
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- gdy łapałam się, że "mówię do siebie" zapisywałam co to jest, następnie w miejsce konkretnych zarzutów wymyślałam sobie słowa jakie chciałabym słyszeć zamiast tego
Co z tego wynikało?
- zrozumiałam, że te słowa nie są moje, że są nabyte więc gdy się pojawiały od razu im zaprzeczałam, zastępowałam je innymi - afirmującymi
Jaka się stałam?
- pewna siebie
Postanowienie 7:
- Zmienić złe nawyki
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- ograniczyć TV, Internet do treści wyłącznie tych, które są zgodne z moimi zainteresowaniami
Co z tego wynikało?
- przestałam być uzależniona od nawykowego korzystania z fabecooka i oglądania seriali, okazało się, że na wszystko znajduję czas
Jaka się stałam?
- obecna, produktywna, bardziej wrażliwa
Postanowienie 8:
- Nauczyć się oszczędności
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- ograniczyć kupowanie rzeczy do tych, wyłącznie potrzebnych, planowanie zakupów i wydatków, oszczędzanie na coś konkretnego np. na wakacje
Co z tego wynikało?
- uświadomiłam sobie jak media nami manipulują, doceniłam wartość pieniędzy
Jaka się stałam?
- praktyczna, rozsądna
Postanowienie 9:
- Dbać o zdrowie
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- zainteresowanie się biologią człowieka, zdrowym trybem życia, szkodliwością pewnych pokarmów, kosmetyków, nawyków
Co z tego wynikało?
- poprawił się mój wygląd, samopoczucie, przestałam być "zdechlakiem"
Jaka się stałam?
- zdrowa, zadowolona ze swojego ciała, stanowię przykład dla innych kobiet
Postanowienie 10:
- Reagować
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- gdy widzę coś, co mogłoby spowodować problem natychmiast to mówię, zgłaszam, wymyślam optymalne rozwiązanie gdy problem już zaistniał, gdy ktoś mówi o mnie coś, z czym się nie zgadzam od razu odpowiadam w taki sposób, żeby ta osoba zastanowiła się nad sobą
Co z tego wynikało?
- nauczyłam się rozwiązywać problemy, dławić je w zarodku, doceniać swoją obiektywność
Jaka się stałam?
- zaradna, odpowiedzialna, „mistrz riposty”
Postanowienie 11:
- Oduczyć się naiwności
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- Nie ufać ludziom od razu, mieć dystans do tego co mówią, obserwować, nie odbierać osobiście wszystkiego
Co z tego wynikało?
- przestałam reagować na czułe słówka, przymilanie się, nie czuję się zobowiązana gdy ktoś mówi że mnie lubi jeśli nie ufam tej osobie
Jaka się stałam?
- asertywna, niezależna, obiektywna w życiu i w pracy
Postanowienie 12:
- Stać się odpowiedzialna za swój los
Jak zamierzałam to osiągnąć?
- zaakceptować obecną sytuację, wykorzystać to, co już mam, nie kierować się radami innych
Co z tego wynikało?
- odnalazłam optymalną dla siebie pracę, pasję na której dorabiam, prawdziwą miłość
Jaka się stałam?
- kompetentna, dokładna, doceniana, kocham i jestem kochana, ufam Bogu
9w8
- In3orn
- VIP
- Posty: 601
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Kraków
Re: Samodzielny Przewodnik :)
ad. 1.
Jak zdecydowałaś się na aktywność fizyczną? Czy lubiłaś jakiś sport i postanowiłaś do niego wrócić, czy raczej chciałaś poprawić swój wygląd i wybrałaś odpowiednie do tego ćwiczenia? Chodzi mi o motywację - czerpanie energii / dbanie o siebie / wszystko na raz?
ad. 2.
Z jakich źródeł poza Enneagramem czerpałaś swoją wiedzę? Chodzi mi o teorię jak i realizację tego w praktyce (oczywiście jeśli chcesz się tym podzielić). Czy problemy, z jakimi się zmagałaś są dobrze uchwycone w teorii Enneagramu? Zgadzają się z opisami dziewiątek?
ad. 5.
Czy na początku miałaś w związku z tym problemy? Obstawiam, że asertywności, o której piszesz nie da się wyrobić z dnia na dzień. Czy w związku z tym miałaś problemy z różnymi relacjami? I jeśli tak, jak je rozwiązywałaś?
ad. 9. Co teraz wcinasz? ^^
Możesz powiedzieć coś więcej o rozwoju duchowym?
Jak zdecydowałaś się na aktywność fizyczną? Czy lubiłaś jakiś sport i postanowiłaś do niego wrócić, czy raczej chciałaś poprawić swój wygląd i wybrałaś odpowiednie do tego ćwiczenia? Chodzi mi o motywację - czerpanie energii / dbanie o siebie / wszystko na raz?
ad. 2.
Z jakich źródeł poza Enneagramem czerpałaś swoją wiedzę? Chodzi mi o teorię jak i realizację tego w praktyce (oczywiście jeśli chcesz się tym podzielić). Czy problemy, z jakimi się zmagałaś są dobrze uchwycone w teorii Enneagramu? Zgadzają się z opisami dziewiątek?
ad. 5.
Czy na początku miałaś w związku z tym problemy? Obstawiam, że asertywności, o której piszesz nie da się wyrobić z dnia na dzień. Czy w związku z tym miałaś problemy z różnymi relacjami? I jeśli tak, jak je rozwiązywałaś?
ad. 9. Co teraz wcinasz? ^^
Możesz powiedzieć coś więcej o rozwoju duchowym?
Don't give up! Never give up! Never back down!
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Zawsze byłam leniem jeśli chodzi o ruch, nie lubiłam w-f’u, bałam się, że coś sobie złamię Jednak widziałam, że inni to lubią i jakoś się nie boją więc postanowiłam sama sprawdzić co takiego sport daje. Raz w tygodniu fitness, basen lub bieganie czyli takie sporty, które mi odpowiadały. Celem był rozwój w kogoś wysportowanego, dobrze wyglądającego i dobrze się czującego.In3orn pisze:ad. 1.
Jak zdecydowałaś się na aktywność fizyczną? Czy lubiłaś jakiś sport i postanowiłaś do niego wrócić, czy raczej chciałaś poprawić swój wygląd i wybrałaś odpowiednie do tego ćwiczenia? Chodzi mi o motywację - czerpanie energii / dbanie o siebie / wszystko na raz?
Źródła u mnie to psychologia. Cechy 9 pokrywają się z cechami „dorosłych dzieci alkoholików”. Czytałam książki na ten temat i stosowałam się do rad w nich zawartych a także sama próbowałam po swojemu coś w sobie zmieniać.In3orn pisze: ad. 2.
Z jakich źródeł poza Enneagramem czerpałaś swoją wiedzę? Chodzi mi o teorię jak i realizację tego w praktyce (oczywiście jeśli chcesz się tym podzielić). Czy problemy, z jakimi się zmagałaś są dobrze uchwycone w teorii Enneagramu? Zgadzają się z opisami dziewiątek?
Na początku asertywna nie byłam ale powoli próbowałam się w taką zmienić. Czyli odzyskać poczucie własnej wartości i własnych granic. Problemy z relacjami owszem były bo musiałam nauczyć otoczenie nowego traktowania mnie. A ponieważ już wiedziałam że inni traktują nas tak jak my traktujemy siebie - zaczynałam uzewnętrzniać to jak teraz siebie traktuję. Dawałam jakby przekaz "wiem, że nie jestem idealna ale siebie lubię i akceptuję, zasługuję na szacunek". Z czasem, gdy już miałam postawione granice zaczęłam być akceptowana, szanowana i już nie musiałam z nikim "walczyć" Jak sobie radziłam? Mówiąc co myślę i czuję, nie zważając na konsekwencje Ważna była u mnie obserwacja swoich reakcji na to gdy ktoś wygłasza jakieś sądy na mój temat np. zanim coś wzięłam do siebie zastanawiałam się dlaczego ta osoba to mówi. Czy dlatego, że sobie zasłużyłam czy dlatego, że wylewa swoje frustracje. W większości przypadków chodziło o to drugie. Nauczyłam się riposty - odpowiadałam innym w taki sposób aby to co powiedział wróciło do niego i tym samym zastanowił się nad sobą.In3orn pisze: ad. 5.
Czy na początku miałaś w związku z tym problemy? Obstawiam, że asertywności, o której piszesz nie da się wyrobić z dnia na dzień. Czy w związku z tym miałaś problemy z różnymi relacjami? I jeśli tak, jak je rozwiązywałaś?
Asertywność pojawiła się sama na jakimś etapie rozwoju pewności siebie.
o tej porze już nic ogólnie dużo owoców i warzywIn3orn pisze: ad. 9. Co teraz wcinasz? ^^
Polecam książki: Sekret (Byrne), Przebudzenie (de Mello), Potęga podświadomości (Murphy). Nauczyłam się wpływać na swoją podświadomość i w taki sposób pozbyłam się wielu negatywnych myśli, przekonań, emocji. Ważne wiedzieć, że nasze myśli/przekonania tworzą naszą rzeczywistość. Głębokie zrozumienie siebie spotkało się z miłością i akceptacją a z tego jakby narodziła się ze mnie nowa osobaIn3orn pisze: Możesz powiedzieć coś więcej o rozwoju duchowym?
Zważaj na swoje myśli, gdyż przemienią się w słowa,
Zważaj na swoje słowa, gdyż przemienia się w czyny,
Zważaj na swoje czyny, gdyż przemienią się w nawyki,
Zważaj na swoje nawyki, gdyż przemienią się w twój charakter,
Zważaj na swój charakter, gdyż on będzie twoim losem.
9w8
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Gratuluję Cieszę się, że Ci się udało, choć to słowo jest nieadekwatne, gdyż wysoki poziom zdrowia to nie kwestia szczęśliwego trafu, a pracy.
Ciekawe, że swoją drogę też opisałaś w 12 "krokach".
Eckhart Tolle wpadł Ci w ręce?Sekret (Byrne), Przebudzenie (de Mello), Potęga podświadomości (Murphy).
Ciekawe, że swoją drogę też opisałaś w 12 "krokach".
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Tak, wpadł a także wiele innych mądrych słów autorów których nazwisk już nie pamiętam. Lubię tego bloga http://zenforest.wordpress.com wiele wartościowych artykułów.Zielona pisze:Eckhart Tolle wpadł Ci w ręce?
9w8
- IstariDreamer
- Posty: 303
- Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
- Lokalizacja: Right here
Re: Samodzielny Przewodnik :)
O, Zielona, nie jesteś już największym dziewiątkowym bossem. Z tego, co pamiętam miałaś drugi poziom.
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Też lubię tę stronęCelice pisze:Tak, wpadł a także wiele innych mądrych słów autorów których nazwisk już nie pamiętam. Lubię tego bloga http://zenforest.wordpress.com wiele wartościowych artykułów.
No to podpytam Cię dalej - fizyka kwantowa?
A kiedykolwiek byłam? Nigdy siebie tak nie postrzegałam - szefowanie nie jest domeną 9-tek, a ja jestem 9-tką pełną gębąIstariDreamer pisze:O, Zielona, nie jesteś już największym dziewiątkowym bossem. Z tego, co pamiętam miałaś drugi poziom.
Jak widać zdrowa dziewiątka to nie wybryk natury
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- IstariDreamer
- Posty: 303
- Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
- Lokalizacja: Right here
Re: Samodzielny Przewodnik :)
*Patrząc na Zieloną widzi 3 głowy i 4 ręce.*Zielona pisze:(...) zdrowa dziewiątka to nie wybryk natury
Nie, nie. Pewnie, że nie.
Re: Samodzielny Przewodnik :)
IstariDreamer pisze:*Patrząc na Zieloną widzi 3 głowy i 4 ręce.*Zielona pisze:(...) zdrowa dziewiątka to nie wybryk natury
Nie, nie. Pewnie, że nie.
(tak odnośnie wątku, to cały czas planuje kiedys przeczytac posty Celice, może w ten weekend)
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Spotkałam się z odkryciem Einsteina, że nasze myśli mają energię, wszystko jest energią. To mnie bardzo "nakręciło" żeby wziąć odpowiedzialność za swoje myśli. Dziewiątka dużo myśli, rozważa, analizuje i warto zrobić "porządek" z tymi myślami żeby stały się naszym Przewodnikiem. Dziś jestem przekonana, że podobna energia przyciąga podobną, bo widzę na to dowody w swoim życiu.Ninque pisze:No to podpytam Cię dalej - fizyka kwantowa?
9w8
Re: Samodzielny Przewodnik :)
O ile enneagram, kurs asertywności itp. zmieniły mój umysł, to fizyka kwantowa spowodowała w nim prawdziwą rewolucję
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Podstawowym wnioskiem Einsteina bylo, że masa to energia. Celice, czy jesteś gruba by mieć dużo energii?
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Re: Samodzielny Przewodnik :)
Hehe nie. Ja akurat jestem i zawsze byłam bardzo szczupłaTowarzyszFrytas pisze:Podstawowym wnioskiem Einsteina bylo, że masa to energia. Celice, czy jesteś gruba by mieć dużo energii?
9w8