Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneatyp?

Dyskusje na temat typu 8
Wiadomość
Autor
youre_the_one
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 2 grudnia 2013, 19:37

Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneatyp?

#1 Post autor: youre_the_one » poniedziałek, 2 grudnia 2013, 19:43

Nienawidze w sumie jakiejkolwiek pracy, bo wszedzie musze sie podporzadkowac i czuje sie jak niewolnik. Nie mam pojecia co mam robic w zyciu, bo kazda praca mnie wkurwia i meczy. Bylem u doradcy zawodowego, stwierdzil ze mam zadatki na szefa, ale szczerze mowiac nie ufam jej, bo ona raczej chyba w duzej mierze sama nie wiedziala co mi powiedziec. W jednej pracy placa za malo, w drugiej jest za duza odpowiedzialnosc, w 3ciej pracownicy mnie irytuja - a jak jest u was?



Awatar użytkownika
lasuch
Moderator
Posty: 731
Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneaty

#2 Post autor: lasuch » wtorek, 3 grudnia 2013, 21:59

Jest sporo zawodów w których sam sobie możesz być szefem i skoro nie bardzo pasujesz do struktur gdzie musisz być pod czyjąś kontrolą czy zwierzchnictwem. Zależy też wszystko od twoich zainteresowań i uzdolnień, skoro byłeś u doradcy, to powinniście rozmawiać na ten temat.
Druga opcja, pomyśl o założeniu własnej działalności.
8w7 SLE-Ti

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2790
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneaty

#3 Post autor: atis » czwartek, 5 grudnia 2013, 20:39

Mam wrażenie że własna działalność to jedyna opcja w takim wypadku, zwłaszcza odnoście stwierdzenia "każda praca mnie męczy" - baaardzo motywująco działa uzależnienie uzyskiwanych dochodów od wkładu pracy własnej. Ludzie potrafią naprawdę wiele, gdy widzą wymierne korzyści i gdy brak działania=brak kasy. (Najlepszym przykładem są tu kobiety w ciąży, cudownie widać zależność ile czasu spędzają na leżeniu brzuchem do góry na zwolnieniu od prywatnego ginekologa pracowniczki etatowe, a ile babki pracujące na własny rachunek).
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneaty

#4 Post autor: Snufkin » piątek, 6 grudnia 2013, 15:31

Własna działalność też ma swoje (dość znaczące) minusy.
Swoja drogą liczę, że już od stycznia sam zmienię robotę bo powoli kończy mi się cierpliwość.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

youre_the_one
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 2 grudnia 2013, 19:37

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneaty

#5 Post autor: youre_the_one » poniedziałek, 9 grudnia 2013, 00:17

a jakie prace wykonujecie? Ja mialem rozne, mimo ze jestem mlody, bo skakalem pomiedzy jedna, a druga, zeby odnalezc ta odpowiednia, bo gdzies teoretycznie musi byc taka, ktora polubie. Zatrzymalem sie na przedstawicielu handlowym, ktory ma dla mnie najwiecej plusow, ale ciagle widze tez wiele minusow i czuje, ze sie marnuje i za malo zarabiam... a jak jest u was?

bianco_martino
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 30 czerwca 2013, 08:59
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneaty

#6 Post autor: bianco_martino » czwartek, 26 grudnia 2013, 12:36

każda praca wiąże się z jakąś odpowiedzialnością, mniejszą - większą ale zawsze. więc przed tym się nie ucieknie. nawet jak zdecydujesz się na własną działalność. wtedy trzeba główkować jakie kroki podjąć, żeby wyjść na plus a nie zejść na minus, będziesz miał swoich pracowników, którzy także czasem mogą Ciebie zirytować w jakiejś sytuacji, dojdzie wtedy stres, że dlaczego tak a nie inaczej wyszło. więc nie jest to aż takie kolorowe... zacznijmy od tego jak wiele masz tego doświadczenia zawodowego i w jakim wieku jesteś. imho to logiczne, że jeśli ktoś ma rok doświadczenia rozbity na kilka różnych prac to zaraz nie będzie dostawał 5k zł na rękę. czasy mamy takie a nie inne i żeby zacząć zarabiać dobry pieniądz trzeba być dobrym w tym co się robi i najważniejsze - jeśli się robi to co lubi to człowiek się nie nudzi. zawsze możesz wyjechać z polski za granicę na szparagi, truskawki, tulipany etc.

z dedykacją dla autora tego tematu: [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=9O-ZI0Kzttg[/youtube] :lol:

jeśli o mnie chodzi to pracuję w tym co studiowałem. krok po kroku staje się jeszcze lepszym niż byłem wcześniej. korona mi nie spadła w tym czasie i zbieram owoce z mojego dotychczasowego wysiłku.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneaty

#7 Post autor: Kapar » sobota, 28 grudnia 2013, 09:48

trudno mi się odnaleźć w różnych organizacjach zwłaszcza kiedy wymagają ścisłej współpracy z innymi i podporządkowania.

ja z pracą mam ten problem, że zawsze wydaje mi się, że lepiej bym coś w firmie zorganizował niż szef. w mojej ostatniej pracy babka-menedżerka nie miała żadnych kwalifikacji na szefa, tylko jakiś zaoczny kurs. poza tym nie miała oleju w głowie, wychodziła wcześniej z pracy jak tylko mogła i generalnie miała wiele rzeczy w poważaniu. trudno mi się "pod" kimś takim pracuje, kiedy widzę niekompetencję.

największy problem z osobą, która ma władzę a nie powinna jej obiektywnie mieć. w mojej byłej firmie był problem z dostaniem długopisu, żeby wypełnić podstawowe papiery i raporty. zwyczajnie nie było podstawowych materiałów, a żeby wziąć np spinacz z biura, trzeba było czekać na dostęp do biura i pierdół, bo menedżerka mogła rozmawiać przez telefon. wytrzymałem rok.

inny problem jaki mam w pracy, to to, że gdy opanuje już wszystkie meandry mojego stanowiska albo nawet cudzego, to zaczynam się strasznie demotywować do pracy i zwyczajnie obijam się i albo mnie zwolnią albo sam prędzej odejdę. trudno mi wytrzymać w jednej posadzie
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneatyp?

#8 Post autor: Snufkin » niedziela, 29 maja 2016, 00:00

Mój brat ma chyba jak autor wątku, mianowicie nigdy nie zagrzał nigdzie długo miejsca. To już jest patologiczne zachowanie w jego wieku.
Teraz siedząc w Australii wpadł na pomysł żeby zatrudnić się w więziennictwie ale nie jako klawisz tylko w oddziałach jakby to nazwać prewencji ? Chodzi o takich funkcjonariuszy od tłumienia buntów. Uzasadnił to, że umiera z nudów i chce poczuć adrenalinę, ponoć dobrze płacą. Choć moim zdaniem to nie praca dla niego, bo tam trzeba słuchać rozkazów i szanować przełożonych, w końcu to mundurówka. I nie spoufalać się z więźniami. A on to jest ze stereotypowych 8w7 co zawsze mają na wszystko i wszystkich wyjebane. Jak był w wojsku to choć miał propozycję kursu na chorążego to wolał dymić i pobił kogoś krzesłem (chyba oficera).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Nienawidze swojej pracy, jaki wplyw ma na to moj enneatyp?

#9 Post autor: Kapar » niedziela, 29 maja 2016, 04:10

Właśnie zawody mundurowe są dla mnie niewyobrażalne, nietylko dla mnie ale także dla Ósemek ogólnie. Ja mam problem z posłuszeństwem w pracy biurowej, co dopiero w policji albo armii. Ale z drugiej strony Ósemki może ciągnąć do więziennictwa lub wojska dla władzy i bawienia się bronią, może jakiś element adrenaliny właśnie także jest atrakcyjny.
Co do faktu, że brat Snufa często zmienia pracę to może właśnie wynikać to z faktu, że potrzeba ciągłej stymulacji i ustatkowanie jest nudne czy wręcz wtrącające w depresje. Ja np potrzebuje bodźców do produktywnego funkcjonowania i także aby mieć przyjemność z pracy.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

ODPOWIEDZ