Ciekawe jak zatem wyobrażacie sobie strach u Ósemek? Czy ktoś widział bojącą sie Ósemkę?
1.Jadę np drogą i widzę samochód z naprzeciwka wpadający w poślizg, widzę, że będzie zderzenie czołowe - czy wzbudza to we mnie strach (albo u innego szefa?)?
2.Wiem, że w dniu mojego przyjścia do pracy mój menedżer będzie mnie zwalniać z pracy, czy boję się tego spotkania i konfrontacji?
Zgadza się to pogrubione, co do reszty chyba mijasz się z prawdą. Np hierarchia nie ma aż takiego znaczenia dla Ósemek jakby się mogło wydawać - ważniejsza od tego wszystkiego jest niezależność.Zielona pisze:Szef może bać się utraty kontroli, pozycji, władzy, spadku w hierarchii, podjęcia złej decyzji itd. Może zatem próbować "na siłę" egzekwować swoją rację czyli bać się odpuścić, aby nie utracić kontroli.
Natomiast banie się utraty kontroli czy niezależności i tak nie będzie się objawiać jako typowy strach, czy można więc mówić o strachu?