Strona 2 z 4

Re: Enneatyp a kolor

: sobota, 29 października 2011, 17:04
autor: Pierzasta
Tja, takie teoryje zawsze sa zabawnawe...
Kolor czerwony na poziomie nóg (sfera podświadomości) w postaci spódnicy lub spodni oznacza potrzebę aktywności w sferze seksualnej. To także forma krzyku, zatem może dodatkowo oznaczać zawód miłosny oraz pretensje do rodziców lub przeszłości.
:shock: Mentalna notka nr1: wyrzucić czerwone rajstopy, bo mnie ktoś zmolestuje.
Czerwień na poziomie sfery świadomości (poziom głowy) dominować będzie u ludzi ruchliwych, aktywnych, dynamicznych.
Mentalna notka nr2: Założyć czerwona czapkę tudzież opaskę w stylu japońskim na rozmowę kwalifikacyjną.
Czerwony beret, apaszka lub kokarda na głowie to sygnał walczącego intelektualizmu, często złośliwego.
Mentalna notka nr3: A może jednak nie...
Zielone buty lub inna część garderoby ze strefy dolnej nóg – jak twierdzi D. Tarczyński

„mówi o potrzebie równowagi emocjonalnej w naszych układach z rodzicami lub o braku przekonania co do własnej wartości seksualnej. Może to być wynikiem purytańskiego wychowania lub kompleksów, wynikających z wyglądu, nieproporcjonalnej budowy ciała lub zaniedbanych układów partnerskich”.
Chciałam sobie kiedyś kupić takie boskie zamszowe czółenka, dobrze że tego nie zrobiłam! A może to moja podświadomość przypomniała mi o poczuciu własnej awrtości.
Zainteresowanie sferą duchową, religią, osobowością, komunikat „jestem wspaniały i uduchowiony” przekazujemy poprzez fioletową garderobę.
Nieźle, jak na ateistkę.


Polecam dział "Buty nasza podświadomość" :lol:
Przesadnie lekkie buty są niemym świadectwem – ucieczką od obowiązków ponad siły, które nakładała na tę osobę matka. Jeśli problem dotyczy mężczyzny może on mieć problemy z potencją.
Oł noł! A ja myślałam, że to kwestia wygody :(

Re: Enneatyp a kolor

: niedziela, 30 października 2011, 16:34
autor: Yarren
Czerwień na poziomie sfery świadomości (poziom głowy) dominować będzie u ludzi ruchliwych, aktywnych, dynamicznych.
Pofarbuję sobie irokeza na czerwono!

Zielone buty lub inna część garderoby ze strefy dolnej nóg – jak twierdzi D. Tarczyński

„mówi o potrzebie równowagi emocjonalnej w naszych układach z rodzicami lub o braku przekonania co do własnej wartości seksualnej. Może to być wynikiem purytańskiego wychowania lub kompleksów, wynikających z wyglądu, nieproporcjonalnej budowy ciała lub zaniedbanych układów partnerskich”.
A jak mam jednego buta zielonego, drugiego pomarańczowo to?
Zgodnie z NAO osoby noszące ciężkie, masywne buty miały niezaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa w dzieciństwie. Takie buty to ślad braku ojca w sensie fizycznym (np. w wyniku częstych wyjazdów) lub/i psychicznym – poprzez brak uczuć z jego strony. „Takie masywne buty na ciężkich, grubych podeszwach mają równoważyć brak pewności siebie, dać poczucie bezpieczeństwa, krzyczą one swym wyglądem o samotności wewnętrznego dziecka człowieka, który je nosi” – dodaje D. Tarczyński.
Czyli wszyscy metale, punki, militaryści, żołnierze, alpiniści, podróżnicy itp. nie mieli porządnego ojca?
LOL, u mad?
Symboliczne ozdabianie dzieciństwa, pozbawionego beztroski i wesołości dokonujemy zakładając nadmiernie ozdobione buty.
Właśnie się dowiedziałem, ze mam nieszczęśliwe dzieciństwo :<
Przesadnie duże węzły na sznurowadłach to znak nierozwiązanego problemu rodzinnego (np. rozwodu czy śmierci jednego z rodziców). Nie ujawnianie jakiejś tajemnicy rodzinnej możemy zdradzić ukrywając często sznurowadła w butach.
Mistrzostwo!
Pierzasta pisze:Polecam dział "Buty nasza podświadomość" :lol:
Zgadzam się, najlepszy na nudne wieczory.

Re: Enneatyp a kolor

: poniedziałek, 31 października 2011, 14:44
autor: Rilla
rabika pisze: czerwony i biały - pragnienie jasności, bezkompromisowość, przemieszczanie się pomiędzy skrajnymi biegunami
To jest bardzo czwórkowe. Z resztą razem z czarnym tworzą trio moich ulubionych kolorów. Czerwień z czernią tworzą ciepły, przytulny nastrój, a czerwień połączona z bielą jest taka optymistyczna i budząca do życia. ^^
Fiolet? Fiolet zachwycająco wygląda z różem. Prawda, że ma w sobie coś z melancholijnego spokoju. Lubię go. Z resztą lubię ogólnie wszystkie kolory, prócz zielonego i tylko tego koloru unikam.
Czerwień na poziomie sfery świadomości (poziom głowy) dominować będzie u ludzi ruchliwych, aktywnych, dynamicznych.
Czasem manifestuje determinację w osiągnięciu wyznaczonego celu z pominięciem uczuć, które są dla nas niewygodne – uczucia na których się zawiedliśmy.
Hmmm... Nie dość, że jestem flegmatyczką, to jeszcze mam bardzo słabą kondycję, a cierpliwość mam ponoć ponadprzeciętną. A to "czasem" usprawiedliwia fakt, że drugie zdanie też do mnie nie pasuje. Co znaczy "zawieźć się na uczuciach"?
Czerwony beret, apaszka lub kokarda na głowie to sygnał walczącego intelektualizmu, często złośliwego.
A to ciekawe. Bywam złośliwa dla osoby, którą lubię, ale czy jest to objaw złośliwego intelektualizmu? Gdybym była inteligentna, to może byłby. Ale walczącego? Walczącego z czym?
Osoba nosząca rzeczy w kolorze czerwonym na poziomie nieświadomości chce udowodnić własną wartość intelektualną, ona mówi: „ostatnie słowo należy do mnie”, „to ja mam rację”.
Poziom nieświadomości to poziom torsu? Nie zależy mi na tym, by kończyć dyskusję. Co to za różnica, czy mówię ostatnia, czy nie? Właściwie to rzadko dzielę się swoim zdaniem w sporach. Wolę ich słuchać. :roll:
Osoba ubierająca się „na cebulę”- wielowarstwowo, symbolicznie pragnie odgrodzić się od świata, zamknąć w sobie, ukrywając prawdziwe uczucia i myśli. Poznając tę osobę bliżej – gdy nam pozwoli się zbliżyć do siebie – ujawniamy kolejne „warstwy psychiki”. Taki ubiór to świadectwo braku akceptacji i chłodu emocjonalnego w domu rodzinnym.
Ja bym powiedziała, że osoba ubierająca się "na cebulkę", ma problemy z krążeniem lub jest zapobiegliwa.

Re: Enneatyp a kolor

: poniedziałek, 31 października 2011, 15:44
autor: Paweu
A potem przez takie tematy są płacze i lamenty, że ludzie kojarzą enneagram z numerologią, astrologią, ezoteryką i innymi dziwactwami :roll:
szóstka - jasny brąz
jasny brąz - poczucie bezpieczeństwa, brak wyrazistości, dopasowanie się, dostrzeganie niuansów
A myślałem że było to odniesienie do szóstkowego lęku i kilo w gaciach jak ten lęk osiąga apogeum :D
Nosz kurde nie mogłem się powstrzymać od pojazdu po tej jakże światłej i mądrej teorii :mrgreen:

Re: Enneatyp a kolor

: poniedziałek, 31 października 2011, 15:56
autor: tarji
Dla mnie to też bzdury. Nie czuję się szczególnie przywiązana do ostrej żółci, wręcz przeciwnie, wcale nie kojarzy mi się z dynamiką i jednoznacznością ;) Już prędzej seledynowy.

Re: Enneatyp a kolor

: poniedziałek, 31 października 2011, 17:20
autor: Rilla
tarji pisze:Dla mnie to też bzdury.
Ten temat to zabawa, drewniaki. Należy go brać na tyle poważnie, co inne dotyczące skojarzeń i stereotypów.

Akurat fiolet jest kolorem żałoby, więc dość dobrze pasuje do ogólnej opinii o Czwórkach. Zieleń z kolei symbolizuje nadzieję, a wiadomo, że żaden typ nie patrzy optymistyczniej w przyszłość od Siódemek. Czerwień zaś kojarzy się z miłością, a najbardziej miłującym typem, przynajmniej według stereotypu, jest Dwójka.
I o to chodzi w tym wątku. Mniej więcej na takiej samej zasadzie działa wątek "Enneagram narodu", czy zabawy w typowanie na podstawie wyglądu. Trochę zabawy nikomu nie zaszkodzi. Nie wszystko w tym dziale musi być śmiertelnie poważne- przynajmniej takie jest moje zdanie.

Temat zabawa, proszę jednak pisać o kolorach, a nie socjonice lub tym, kto powinien się tu wypowiadać a kto nie. Offtop skasowany.
~atis

Re: Enneatyp a kolor

: poniedziałek, 31 października 2011, 22:17
autor: Yarren
Ej właśnie, nigdy nie rozumiałem jak ludzie kojarzą czerwony z miłością. Jak dla mnie ten kolor wyraża agresję, jak u byka, który nie może ścierpieć peleryny torreadora.

A moje przypasowanie kolorów wyglądało by tak:
1. Biały - czysty, nieskazitelny, perfekcyjny
2. Różowy(?) - coś wyrażającego ciepło i miłość, takie przytulanie, itp.
3. Niebieski - wyrachowany, chłodny profesjonalizmy
4. Czerń/ciemny fiolet - mroczność, wyszukane odcienie, elitarność
5. Jakiś neutralny, wyrażający elitarność, ale nie podobny do 4, może brąz
6. Zielonożółty(?) - trudno wybrać, jakiś taki wyraźny, ale niekoniecznie popularny
7. Zielony - otwartość zabawa, nadzieja, pozytyw
8. Czerwony - jak wyżej: agresja
9. Szary - nijakość, brak wyróżnienia, tłum

Każdy ma swoje skojarzenia, ale pobawić się można...

Re: Enneatyp a kolor

: poniedziałek, 31 października 2011, 22:42
autor: rabika
@Rilla
jako założyciel wątku - dziękuję :)

Re: Enneatyp a kolor

: wtorek, 1 listopada 2011, 16:40
autor: tarji
Rilla pisze: Ten temat to zabawa, drewniaki. Należy go brać na tyle poważnie, co inne dotyczące skojarzeń i stereotypów.
Ojej, przecież wiadomo, że zabawa. Wyluzuj. Chcę jedynie stwierdzić, że nijak ma to się do mojej osobowości. Bardziej granat albo coś takiego ;)

Re: Enneatyp a kolor

: piątek, 4 listopada 2011, 19:59
autor: Pierzasta
Yarren pisze:
Zgodnie z NAO osoby noszące ciężkie, masywne buty miały niezaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa w dzieciństwie. Takie buty to ślad braku ojca w sensie fizycznym (np. w wyniku częstych wyjazdów) lub/i psychicznym – poprzez brak uczuć z jego strony. „Takie masywne buty na ciężkich, grubych podeszwach mają równoważyć brak pewności siebie, dać poczucie bezpieczeństwa, krzyczą one swym wyglądem o samotności wewnętrznego dziecka człowieka, który je nosi” – dodaje D. Tarczyński.
Czyli wszyscy metale, punki, militaryści, żołnierze, alpiniści, podróżnicy itp. nie mieli porządnego ojca?
LOL, u mad?
Te, ale lekkie buty z kolei oznaczają impotencję... Widocznie albo trzeba nosić jakieś średnie, albo nie ma ucieczki przed robieniem żałosnego wrażenia na analizatorach ubioru.

Re: Enneatyp a kolor

: piątek, 4 listopada 2011, 21:56
autor: Yarren
?To jakie buty noszą analizatorzy ubioru? Boso chodzą?

Re: Enneatyp a kolor

: piątek, 4 listopada 2011, 22:58
autor: Pierzasta
Yarren pisze:?To jakie buty noszą analizatorzy ubioru? Boso chodzą?
Myślę, że oni noszą własnie te NORMALNE, a każde inne są oznaką bycia kompletnie porąbanym. :lol:

Re: Enneatyp a kolor

: niedziela, 20 listopada 2011, 11:20
autor: Epsilon
hmm a czy tu czasem nie chodzi o Symbolike Kolorów ? a nie o to co kto lubi ? Chyba nie chodzi o to ze mamy sie ubierać czy preferować dany kolor :D bo jesteśmy określonym typem sic. Czytając ze zrozumieniem wydaje się że chodzi tu o próbę przyporządkowania symboliki kolorów w jak najadekwatniejszy sposób, tak aby odzwierciedlały typy osobowości enneagramu. Od taka zabawa nic ponadto :>

Re: Enneatyp a kolor

: niedziela, 20 listopada 2011, 11:29
autor: Snufkin
Epsilon pisze:hmm a czy tu czasem nie chodzi o Symbolike Kolorów ? a nie o to co kto lubi ? Chyba nie chodzi o to ze mamy sie ubierać czy preferować dany kolor :D bo jesteśmy określonym typem sic. Czytając ze zrozumieniem wydaje się że chodzi tu o próbę przyporządkowania symboliki kolorów w jak najadekwatniejszy sposób, tak aby odzwierciedlały typy osobowości enneagramu. Od taka zabawa nic ponadto :>
Dokładnie. Zielony np. faktycznie uspokaja ale jakoś nie widzę wszędzie zielonych skrzatów.
A wśród aktywnych, dynamicznych ludzi także niewielu ubiera się na czerwono.
Kolor czarny wybierają nie tylko ludzie w depresji ale głównie ci którzy uważają go za uniwersalny elegancki kolor.

Re: Enneatyp a kolor

: czwartek, 1 grudnia 2011, 18:30
autor: Grin_land
Snufkin pisze: Kolor czarny wybierają nie tylko ludzie w depresji ale głównie ci którzy uważają go za uniwersalny elegancki kolor.
architekci.

Yarren Ty chyba żadnej 9 nie znasz.