Enneagram w sypialni
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Enneagram w sypialni
Co charakteryzuje reprezentantów poszczególnych typów w alkowie? Kto zwykle inicjuje zabawę? Który typ zasługuje na miano najlepszego kochanka? Który z kolei na można określić mianem drętwego w tych sprawach? Kto jest w czuły i delikatny, a kto ogranicza się do mechanicznego łubudu? Wreszcie kto zwykle zdradza, a komu najczęściej rosną rogi?
Opinie nie muszą koniecznie pochodzić z własnych doświadczeń (byle nie z książek). Kobiety, jeśli się krępują, mogą udawać, że opisują doświadczenia najlepszej koleżanki. Na pewno nikt się nie domyśli o co chodzi
Od siebie napiszę, że m. zd. najlepsze są 8 i 7 (ciekawe czy ktoś zgadnie dlaczego ) Ciekawie może być też z 4, choć czwórki czasami nie wiedzą do końca czego chcą i zdarza im się zdradzić (co potem przeżywają).
Opinie nie muszą koniecznie pochodzić z własnych doświadczeń (byle nie z książek). Kobiety, jeśli się krępują, mogą udawać, że opisują doświadczenia najlepszej koleżanki. Na pewno nikt się nie domyśli o co chodzi
Od siebie napiszę, że m. zd. najlepsze są 8 i 7 (ciekawe czy ktoś zgadnie dlaczego ) Ciekawie może być też z 4, choć czwórki czasami nie wiedzą do końca czego chcą i zdarza im się zdradzić (co potem przeżywają).
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
A ja myślę, że to, czy ktoś jest lepszy czy gorszy w łóżku (samo wartościowanie wydaje mi się bez sensu) wogóle nie zależy od typu. Zależy od tego, kto ocenia i czego oczekuje. To materia wyjątkowo subiektywna, na co wskazuje między innymi to, że wskazałeś swoje typy jako najlepszych kochanków, co jest po prostu śmieszne, jeśli nie jest to tylko wyraz Twoich upodobań, ale jakaś "obiektywna" ocena.
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Basketcase stop taking life so literally. Moje słowa też nie zawsze powinieneś brać dosłownie, zwłaszcza gdy puszczam oko . Warto uwzględnić też, że autor zachowuje dystans, a czasami wręcz lubi się przekomarzać, co widać na załączonym obrazku.
Jest to rzecz subiektywna oczywiście. Dla jednej osoby temperamentny partner, to błogosławieństwo, a dla innej utrapienie.
Jednak wszystko, co wiąże się ze sferą wrażeń i psychologii jest względne. Względne są wrażenia we wszystkich dziedzinach. Dlatego ciekawym jest co sądzą o sobie wzajemnie przedstawiciele odmiennych typów.
Jest to rzecz subiektywna oczywiście. Dla jednej osoby temperamentny partner, to błogosławieństwo, a dla innej utrapienie.
Jednak wszystko, co wiąże się ze sferą wrażeń i psychologii jest względne. Względne są wrażenia we wszystkich dziedzinach. Dlatego ciekawym jest co sądzą o sobie wzajemnie przedstawiciele odmiennych typów.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 października 2006, 23:18 przez Słomkowy_Kapelusz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Niestety nie robiłem wszystkim kobietom z jakimi się zadawałem enneagramu, opiszę więc moje doświadczenia z 3 typami:
Z pewną czwórką, mimo, że nie była jakaś mocno energetyczna to było jak jakieś mistyczno-narkotyczno spotkanie. Mimo, że de facto sie mentalnie nie kumaliśmy to było niezłe.
Z jedną szóstką było tak, że wystarczyło ją dotknąć Otwarta (Mimo, że podobno szóstki są nieufne) i absolutnie bezpruderyjna. Nie znałem kobiety, która by tak umiała celebrować te sprawy
Była tez taka jedna czwórka, co wg mnie to była bardziej siódemką (być może wychodził jej enneagram jak Vódce) Z dużą agresją, energią itd. Ciekawe doświadczenie.
No i tyle jak na razie
Z pewną czwórką, mimo, że nie była jakaś mocno energetyczna to było jak jakieś mistyczno-narkotyczno spotkanie. Mimo, że de facto sie mentalnie nie kumaliśmy to było niezłe.
Z jedną szóstką było tak, że wystarczyło ją dotknąć Otwarta (Mimo, że podobno szóstki są nieufne) i absolutnie bezpruderyjna. Nie znałem kobiety, która by tak umiała celebrować te sprawy
Była tez taka jedna czwórka, co wg mnie to była bardziej siódemką (być może wychodził jej enneagram jak Vódce) Z dużą agresją, energią itd. Ciekawe doświadczenie.
No i tyle jak na razie
-
- Posty: 13
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 17:41
Dużo tutaj zależy od dopasowania partnerów po kątem swoich nazwijmy to „jazdeczek” seksualnych no i oczywiście chemii. Ja osobiście wole gorące partnerki gotowe na ognisty i otwarty seks bez ograniczeń. Co niestety nie jest warunkowane tylko i wyłącznie psychiką danej osoby ale i jak pisałem wcześniej wzajemnego oddziaływania na siebie. Im mocniejsze oddziaływanie tym wiadomo lepiej krew wrze co za tym idzie mniej się ma oporów. Oczywiście wszędzie znajdzie się miejsce też na spokojny i czuły seks najlepiej powiązane oba naraz . Lubi tez partnerki skore do różnych zabaw droczenia się przepychania itp. A myślę że najmilsze obrażenia do leczenia to odniesione w tracie aktów ekstazy, trwały zapis wydarzenia na kilka dni:D . Wszystko ma swoje plusy i swój smak. [/img]
7
Bo ze słabości siła
Bo ze słabości siła
Hehe, tak to zwykle z 4 bywa przynajmniej ze mną...Z pewną czwórką, mimo, że nie była jakaś mocno energetyczna to było jak jakieś mistyczno-narkotyczno spotkanie
Aktualnie jestem z jedną 6. I liczy się dla niego tylko i wyłącznie to, czy mi jest dobrze, strasznie czuły, delikatny i oddany, ale zarazem nie bojący się nowych wyzwań. Tylko pozazdrościć, szczęściara ze mnie ;>
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
No widzisz, bo ja jestem facetem, który spełnia nawet skryte oczekiwaniaAnn pisze: hehe coś czułam, że ktos to powie a ja tylko szczerze odp. na pytanie
No ok., może i ja się bardziej otworze, choć ósemkom, to nie przychodzi łatwo.
Ósemki są różne. Ja np. jestem zazwyczaj czuły i delikatny. Lubię się rozsmakować, więc mechaniczne łubudu raczej nie wchodzi w grę.
Poza tym jestem zwolennikiem zabaw i eksperymentów, bo … fantazja, jest od tego, żeby bawić się , ... bawić się na całego
PS. Nie wiem skąd pochodzi ta melodia, ale coś mi się zdaje, że sprofanowałem teleranek