Nie. Dlatego że poznając nowych obcych ludzi nie mam pojęcia o ich eneatypie - o ile 8 albo 7 czy powiedzmy 3 są w sporej mierze rozpoznawalne jak dobrze znasz samemu eneagram(przez ich ekstrawersję i znajomość niuansów eneagramu) to inne typy dopiero po jakimś czasie i niekoniecznie na gruncie towarzyskim (weźmy na przykład Cara któremu przypisałbym na 1 rzut oka typ 6w5) Jeszcze inna sprawa to że ludzie zazwyczaj nie słyszeli o eneagramie. Odkąd 3 lata temu się o nim dowiedziałem to miałem przez ten czas sporo okazji do pokręcenia się w obcych mi grupach a z moich wzmianek wśród nich o enea okazywało się że słyszało o nim mniej więcej 1 osoba na 9 - 10 z czego 80% było kobietami - chyba ze względu na to że one bardziej są zainteresowane relacjami międzyludzkimi ogólnie i bardziej są skłonne do bawienia się testami osobowości. A słyszęc o enea a znac swój typ to jeszcze inna bajka - żeby określić własny typ nie po tym naszym małym teście to trzeba jednak trochę poczytać i się wkręcić głebiej w to
znam "*8w9" która w najlepszym przypadku była po przyjrzeniu sie jej 9w8, a okazała się z czasem 6w7.
Jakby ludzie mieli wytatuowane na czole jakim są typem to może... inna sprawa że są 8 z którymi się luzacko nie dogaduję (chociaż w kwestiach życiowych i postawach jak słucham myślimy bardzo podobnie) i 4, 6 i 7 którzy są albo moimi przyjaciółmi albo najlepszymi kumplami. Eneagram nie definiuje osobowości i sposobu bycia na polu którego ludzie się dobierają do praktycznie każdego poziomu bliższej relacji ze sobą, tylko charakter i sposób myślenia.
Ale pomóc zrozumieć inne typy pomaga bardzo
PS zarąbisty temat Kapar
