Pamięć

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pamięć

#16 Post autor: Mandala » czwartek, 28 stycznia 2010, 14:44

Szóstkowe rozpamiętywanie tego, co złe. Identyfikowanie się w błędami z przeszłości, skupienie na myślach i uczuciach. Dobrze odczytuję tendencje?


......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Pamięć

#17 Post autor: Rinn » czwartek, 28 stycznia 2010, 15:02

Mandala pisze:Dobrze odczytuję tendencje?
Pewnie tak. :wink:
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
kikusdzikus
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 26 stycznia 2010, 12:02
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Mazury/Poznań

Re: Pamięć

#18 Post autor: kikusdzikus » czwartek, 28 stycznia 2010, 15:38

# Jak daleko sięgają wspomnienia? Wczesnego dzieciństwa? Etapu dojrzewania?
WIEK OK. 2 LAT KIEDY TO MOJA SIOSTRA (5W6 ;P) OBCIĘŁA MI PALCA WSKAZUJĄCEGO U PRAWEJ RĘKI. >> PRZYSZYLI

# W jaki sposób pojawiają się wizje przeszłości? Dominuje pierwsza perspektywa, a może bardziej „spojrzenie z zewnątrz”? Obrazy, dźwięki, odczucia, myśli, wrażenia, sama świadomość wydarzeń?
RÓŻNIE. ALE NAJCZĘŚCIEJ CHYBA OBRAZY Z ZEWNĄTRZ, CHOĆ MOŻE PIERWSZA PERSPEKTYWA? KURCZĘ, NIE WIEM. ALE SĄ TO ZDECYDOWANIE OBRAZY. (CO DO PALCA - ŚWIADOMOŚĆ WYDARZEŃ;])

# Czy występuje dużo szczegółów, czy raczej ogólny zarys, pewne pojęcie o czymś, odczucia względem tego czy konkrety?
RÓŻNIE. CZASEM SZCZEGÓŁY, CZASEM ZARYS.

# Są to migawki, całe filmiki, taśmy nagraniowe, serie odczuć, myśli, sama świadomość i ogólny wgląd? A może bardziej pamięć, że się coś pamiętało, o czymś rozmawiało, słyszało, ale nie same zdarzenia?
TO DRUGIE

# Które wspomnienia są najwyraźniejsze, które poblakłe, a może niektórych w ogóle nie odnajdujemy, tylko o nich słyszeliśmy? Jaki macie stosunek do tych minionych sytuacji?
NAJWYRAŹNIEJSZE? TE O SKRAJNYCH EMOCJACH, CZYLI POSIADAJĄCE EUFORIĘ LUB PANICZNY STRACH. STOSUNEK? BYŁO MINĘŁO I NIE WRÓCI. FAJNIE, ŻE BYŁO. FAJNIE, ŻE NIE WRÓCI.

# Wczuwacie się w nie ponownie, obserwujecie z chłodnym dystansem, a może w ogóle nie zawracacie sobie głowy?
TO OSTATNIE - PRZEWAŻNIE.

# Jakie etapy życie, wydarzenia, chwile się zacierają we wspomnieniach, a które są wciąż żywe, wyraźne?
ZACIERAJĄ SIĘ WSZYSTKIE TE ETAPY, GDZIE WYSTĘPOWAŁY SCHEMATY I MONOTONIA. WYRAŹNE SĄ ZWROTY AKCJI, LUB TE WYDARZENIE, KTÓRE BYŁY PEŁNE EMOCJI NEGATYWNYCH I POZYTYWNYCH.

# Na ile często i chętnie wracacie do przeszłości?
JAK MI SIĘ SAMA PRZESZŁOŚĆ NARZUCA NP. PRZEZ SKOJARZENIA, TO DO NIEJ WRACAM MIMOWOLNIE.

# Najczęściej do tej odległej, czy najbliższej?
PEWNIE DO TEJ BLIŻSZEJ Z TEJ OTO PRZYCZYNY, ŻE Z NIEJ SIĘ WIĘCEJ PAMIĘTA...;]

# Z biegiem lat znacznie się zmieniają i rozmywają te wspomnienia i ich odbiór, czy trzon tych wspomnień jest niezmienny i w niewielkim tylko stopniu ulega deformacji?
TO DRUGIE.

# Co pobudza Waszą pamięć, wywołuje wydobycie z niej informacji, wizji, co hamuje?
SKOJARZENIA POBUDZAJĄ. CO HAMUJE? BRAK SKOJARZEŃ...;]

# Jaki macie do niej stosunek? Czy więcej jest pozytywnych wspomnień, negatywnych, neutralnych? Lubicie je? Odnosicie się do nich bardzo osobiście czy z większym dystansem, podobają Wam się czy nie?
PODOBAJĄ, BO TO MOJE WŁASNE. WIĘCEJ JEST POZYTYWNYCH.

# Czy utożsamiacie się ze sobą z przeszłości?
TAK. CHOĆ NATURALNIE WIELE RZECZY SIĘ ŻAŁUJE. ALE NIE MA WYMÓWEK TYPU - 'TO NIE BYŁAM JA'.

# Czy wspomnienia wiążecie ściśle z miejscem, czasem, sytuacją, czy istnieją jakby niezależnie?
JEDNE TAK, A DRUGIE TAK.

DAJEJ MI SIĘ NIE CHCIAŁO

Awatar użytkownika
Mietła
VIP
VIP
Posty: 977
Rejestracja: wtorek, 22 września 2009, 16:23
Enneatyp: Szef

Re: Pamięć

#19 Post autor: Mietła » czwartek, 28 stycznia 2010, 21:54

# Jak daleko sięgają wspomnienia? Wczesnego dzieciństwa? Etapu dojrzewania?
Są urywki od jakiegoś 2 roku życia - jak czasem o tym rozmawiam z rodzicami albo rodzeństwem, to słyszę "przecież ty nie możesz tego pamiętać..."

# W jaki sposób pojawiają się wizje przeszłości? Dominuje pierwsza perspektywa, a może bardziej „spojrzenie z zewnątrz”? Obrazy, dźwięki, odczucia, myśli, wrażenia, sama świadomość wydarzeń?
To są bardzo rozmazane obrazy (mówię o tych najwcześniejszych), raczej bez dźwięków, widzę je ze swojej perspektywy - tak, jakbym wciąż tam była. Jeśli coś pamiętam dokładniej, to potrafię się ustawić z boku i patrzeć na wydarzenia jak osoba trzecia.

# Czy występuje dużo szczegółów, czy raczej ogólny zarys, pewne pojęcie o czymś, odczucia względem tego czy konkrety?
Uczucia, głównie. Ewentualnie jeśli jakiś szczegół szczególnie przykuł moją uwagę, to pamiętam go dokładnie.

# Są to migawki, całe filmiki, taśmy nagraniowe, serie odczuć, myśli, sama świadomość i ogólny wgląd? A może bardziej pamięć, że się coś pamiętało, o czymś rozmawiało, słyszało, ale nie same zdarzenia?
Też wszystko zależy od tego, jak dawno coś się wydarzyło. Jednak bardziej "widzę" niż "słyszę". I czuję, potrafię sobie przypomnieć ból lub jakieś inne uczucie fizyczne, psychiczne zresztą też.

# Które wspomnienia są najwyraźniejsze, które poblakłe, a może niektórych w ogóle nie odnajdujemy, tylko o nich słyszeliśmy? Jaki macie stosunek do tych minionych sytuacji?
Zazwyczaj to co dobrze pamiętam jest (...) jak cholera. Głównie negatywne jak cholera, aczkolwiek i mięl chwile zapadają mi w pamięć. Cecha wspólna, to ekstremalność uczuć - jeśli coś jest nijakie, to tego nie zapamiętam.

# Wczuwacie się w nie ponownie, obserwujecie z chłodnym dystansem, a może w ogóle nie zawracacie sobie głowy?
Zależy od nastroju, od celu wspomnień. Są sytuacje, do których jeszcze nie potrafię nabrać dystansu, do większości jednak mam obojętny stosunek. Chyba, że chcę coś sobie dobrze przypomnieć, wtedy się wczuwam.

# Jakie etapy życie, wydarzenia, chwile się zacierają we wspomnieniach, a które są wciąż żywe, wyraźne?
Żywe i wyraźne są te negatywne, zacierają się pozytywne i nijakie.

# Na ile często i chętnie wracacie do przeszłości?
Za często, niestety. Bardzo niechętnie.

# Najczęściej do tej odległej, czy najbliższej?
Odległej. Ciężko by mi było bez zastanowienia powiedzieć co robiłam tydzień temu, ale doskonale pamiętam co się działo np w styczniu dwa lata temu.

# Z biegiem lat znacznie się zmieniają i rozmywają te wspomnienia i ich odbiór, czy trzon tych wspomnień jest niezmienny i w niewielkim tylko stopniu ulega deformacji?
Z biegiem lat zmienia się nie tyle wspomnienie, co moje nastawienie do niego. Dalej pamiętam w taki sam sposób, jednak uczucia temu towarzyszące są już inne. Albo żadne...

# Co pobudza Waszą pamięć, wywołuje wydobycie z niej informacji, wizji, co hamuje?
Co pobudza? Wszelakie bodźce - zapach, smak, coś co usłyszę, zobaczę. Duży wpływ ma na to nastrój (i alkohol...). Hamuje moje stanowcze "stop", niesprzyjający klimat.

# Jaki macie do niej stosunek? Czy więcej jest pozytywnych wspomnień, negatywnych, neutralnych? Lubicie je? Odnosicie się do nich bardzo osobiście czy z większym dystansem, podobają Wam się czy nie?
Zależy od wspomnienia, generalnie ich nie lubię. Większość jest negatywnych. Z czasem, jak już nabiorę dystansu, nie przypominają mi się tak często, a jeśli już, to mi to dynda, szczerze powiedziawszy. Staram się patrzeć na nie obiektywnie.

# Czy utożsamiacie się ze sobą z przeszłości?
Nie mam wyjścia, chociaż często jak sobie przypominam samą siebie sprzed kilku lat, to mam ochotę się strzelić w pysk ;)

# Czy wspomnienia wiążecie ściśle z miejscem, czasem, sytuacją, czy istnieją jakby niezależnie?
Wiążę je z miejscem, ludźmi, wydarzeniami. Wszystko jest w głowie poukładane.

# Potraficie określić źródło posiadanych informacji, wrażeń?
Si.

# Łatwo Wam przychodzi określenie chronologii, odtworzenie cyklu przyczynowo-skutkowego?
Zazwyczaj. W młodszych wspomnieniach bardzo łatwo, w tych najwcześniejszych już gorzej.

# Co dominuje pamięć, może miejsca, ludzie, zajęcia, pragnienia, uczucia?
Uczucia, ludzie, ich aktualny stan.

# Co łatwo zapamiętujecie, na co zwracacie uwagę, a co Wam zupełnie ulatuje?
Zapamiętuję to, co mi najbardziej dało w kość. To mogą być czyjeś słowa, reakcje. Ulatuje mi wszystko, co nijakie.

# Czy są rzeczy, a jeśli tak, to jakie, które chcielibyście zachowań w pamięci, a nie potraficie, albo odwrotnie, których nie potraficie od siebie osunąć?
Jeśli coś chcę zapamiętać, to nie mam z tym problemu. Gorzej z odsunięciem wspomnień dla mnie niewygodnych, czyli takich, kiedy ktoś mi zrobił kuku, albo ja komuś.

# Macie pamięć raczej krótką, czy długą? Od czego to zależy?
Raczej krótką, chyba że ktoś mi zajdzie za skórę.

# Do czego dobrą, do czego złą?
Dobrą do takich pierdół typu: kto coś gdzieś zostawił, gdzie coś leży, czy ktoś coś ze sobą wcześniej miał. Złą do dat i stawek procentowych wszelakiego rodzaju ;)

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Pamięć

#20 Post autor: Absynt » czwartek, 28 stycznia 2010, 23:31

  1. Jak daleko sięgają wspomnienia? Wczesnego dzieciństwa? Etapu dojrzewania?

    Różnie. Pamiętam kilka motywów z wczesnego dzieciństwa, ale mam też tak, że zupełnie nie pamiętam pewnych lat ;].
  2. W jaki sposób pojawiają się wizje przeszłości? Dominuje pierwsza perspektywa, a może bardziej „spojrzenie z zewnątrz”? Obrazy, dźwięki, odczucia, myśli, wrażenia, sama świadomość wydarzeń?

    Atmosfera, klimat, słabe kolory, uczucia, czasem dźwięki. Z kolei niektóre pozytywne wspomnienia są wyjątkowo głośne i błyszczące niczym flesz, ale nie są ruchome.
  3. Czy występuje dużo szczegółów, czy raczej ogólny zarys, pewne pojęcie o czymś, odczucia względem tego czy konkrety?

    Ogólny zarys, rzekłbym. Uczucie przełomowej chwili lub czegoś podobnego.
  4. Które wspomnienia są najwyraźniejsze, które poblakłe, a może niektórych w ogóle nie odnajdujemy, tylko o nich słyszeliśmy? Jaki macie stosunek do tych minionych sytuacji?

    Jak już wracam do odległych wspomnień, to dlatego, że mnie dręczą. Szukam, a przynajmniej kiedyś szukałem w nich przyczyn problemów. Czasem dobre wspomnienia wracają jednak do mnie, gdy przydarzy mi się coś podobnego.
  5. Wczuwacie się w nie ponownie, obserwujecie z chłodnym dystansem, a może w ogóle nie zawracacie sobie głowy?

    Wczuwam się. Lubię emocje.
  6. Jakie etapy życie, wydarzenia, chwile się zacierają we wspomnieniach, a które są wciąż żywe, wyraźne?

    Tylko wspomnienia, które mają jeszcze jakąś szansę w przyszłości potrafią być dla mnie żywe i wyraźne. W innym wypadku odchodzą w niepamięć. Generalnie nie lubię sentymentalności.
  7. Na ile często i chętnie wracacie do przeszłości?

    Nieczęsto i niechętnie.
  8. Najczęściej do tej odległej, czy najbliższej?

    Nie lubię patrzeć za siebie.
  9. Z biegiem lat znacznie się zmieniają i rozmywają te wspomnienia i ich odbiór, czy trzon tych wspomnień jest niezmienny i w niewielkim tylko stopniu ulega deformacji?

    Trzon nie, punkt widzenia - owszem. Niektóre chyba pousuwałem, lub całkowicie pozmieniałem ich odbiór :D.
  10. Co pobudza Waszą pamięć, wywołuje wydobycie z niej informacji, wizji, co hamuje?

    Powtarzanie pobudza pamięć. Kiedy po raz setny zobaczę/ usłyszę pewną piosenkę, to wbija mi się ona w pamięć. To wiadomo od zarania dziejów przecież :P.
  11. Jaki macie do niej stosunek? Czy więcej jest pozytywnych wspomnień, negatywnych, neutralnych? Lubicie je? Odnosicie się do nich bardzo osobiście czy z większym dystansem, podobają Wam się czy nie?

    Nie wiem. Ambiwalentny stosunek. Rachunek chyba wychodzi na zero.
  12. Czy utożsamiacie się ze sobą z przeszłości?

    Z pewnymi okresami tak, z innymi nie. Ale to bywa zmienne. Zależy od etapu, w którym się znajduję.
  13. Czy wspomnienia wiążecie ściśle z miejscem, czasem, sytuacją, czy istnieją jakby niezależnie?

    Tak. Generalnie zawsze musi być bodziec, który przywoła wspomnienia.
  14. Potraficie określić źródło posiadanych informacji, wrażeń?

    Przyznam, że nie wiem o co chodzi w tym pytaniu ;p.
  15. Łatwo Wam przychodzi określenie chronologii, odtworzenie cyklu przyczynowo-skutkowego?

    Właściwie wokół tej osi owinięte są moje wspomnienia, a więc tak. Postrzegam życie jako pasmo doświadczeń, dla mnie jest ono wędrówką, a że droga wiedzie zawsze do przodu, to wiem doskonale gdzie już byłem i skąd przyszedłem.
  16. Co dominuje pamięć, może miejsca, ludzie, zajęcia, pragnienia, uczucia?

    Marzenia i uczucia.
  17. Co łatwo zapamiętujecie, na co zwracacie uwagę, a co Wam zupełnie ulatuje?

    Chwile znaczące, zwroty akcji. Wszystko inne generalnie mi umyka :P.
  18. Czy są rzeczy, a jeśli tak, to jakie, które chcielibyście zachowań w pamięci, a nie potraficie, albo odwrotnie, których nie potraficie od siebie osunąć?

    Nie.
  19. Macie pamięć raczej krótką, czy długą? Od czego to zależy?

    Bardzo krótką. Gdybym się nie tresował, to bym z reguły nie pamiętał co jadłem na śniadanie. Po prostu muszę i lubię żyć pewnymi schematami, które są jakby podstawą życia - posiłki o określonych porach, zajęcia itd. Do tego muszę mieć przygotowane plany, wymagam wręcz kalendarzy, synchronizatorów itd.
  20. Do czego dobrą, do czego złą?

    Może inaczej - mam dobrą wyobraźnię, ale kiepską pamięć :P.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pamięć

#21 Post autor: Mandala » piątek, 29 stycznia 2010, 13:53

Interesujące. U kolejnej Szóstki pojawia się mimowolne wracanie do negatywnych wspomnień i niechęć do rozpamiętywania. Ogólny rozrachunek pozytywne/negatywne bardziej pozytywny, niż u 6w5, skrzydło 7 by to wyjaśniało. Może też ono powoduje niechęć do sentymentalności? W opisie wspomnień najpierw pada atmosfera i klimat - czyli wrażenia bardziej odczuciowe - kolejna szóstkowa tendencja? Też tak mam.

Zazdroszczę umiejętności umiejscowienia wszystkiego na osi czasu i powiązania z miejscami. Tak, jak u Rinn. W sumie do Szóstek coś takiego pasuje, w końcu zwracają uwagę na szczegóły, wszystko ze sobą łączą, bardzo chcą mieć kontrolę. Niestety u mnie nie działa. :D Ni w funkcji głównej się przydaje. ;-)
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Pamięć

#22 Post autor: Absynt » piątek, 29 stycznia 2010, 17:32

Na ile Cie poczytałem na tym forum, to moim zdaniem masz ten sam socjotyp, co ja :P.

Nie wiem czy to szóstkowe tendencje z tymi odczuciami - Fe wiodące na pewno.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pamięć

#23 Post autor: boogi » piątek, 29 stycznia 2010, 17:57

Absynt pisze:Na ile Cie poczytałem na tym forum, to moim zdaniem masz ten sam socjotyp, co ja :P.

Nie wiem czy to szóstkowe tendencje z tymi odczuciami - Fe wiodące na pewno.
Mądrość starożytnych mówi: jeżeli na forum Enneagramu nie potrafisz wyjaśnić czegoś za pomocą Enneagramu, a czujesz że *musisz* jakoś to wyjaśnić, to wyjaśnij to za pomocą socjoniki. Howgh.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Pamięć

#24 Post autor: Absynt » piątek, 29 stycznia 2010, 18:27

No wiesz, musiałem. SuperDurson też jest 6 i jednak inaczej odczuwa. Może to wina skrzydła 7 w takim razie? ;P
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pamięć

#25 Post autor: boogi » piątek, 29 stycznia 2010, 18:55

Hm. W sumie to nie wiem czy warto wszystko tłumaczyć Enneagramem, systemem opisującym motywacje i rozwój osobowości. Z danej motywacji mogą brać się różne zachowania. Czy "odczuwanie" jest z tym jakoś głębiej powiązane? Szczerze, nie wiem. Na tym polu to faktycznie socjonika jest na pewno dobrym narzędziem, gdyż opisuje metabolizm (przetwarzanie) tego, co otrzymujemy z zewnątrz i z wewnątrz; a więc też odczucia powstałe z powodu danego bodźca.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pamięć

#26 Post autor: Mandala » piątek, 29 stycznia 2010, 20:48

Oczywiście, że enneagram nie wyznacza wszystkiego. Jakby tak było, tematy tego typu nie miałyby sensu, ponieważ nie trzeba byłoby szukać podobieństw i różnic. ;-) A tutaj ciekawość i chęć spojrzenia na sprawę dogłębnie i z różnych stron sprawia, że mam ochotę obserwować, analizować...

SuperDurson tyle kombinuje z manipulowaniem własną osobowością, że sam nie wie, jak miał naturalnie, a tylko co sobie wypracował i wmówił. :P Dlatego nie wiem do końca jak to oceniać.

ENFj? A bój się boga! (którego tylko chcesz) To typ mojej matki, brr. Przyznaję, jestem do niej pod wieloma względami przerażająco podobna, ale zdecydowanie mam p. ;-) Nie chcę być taka, jak ona. :shock: Kojarzy mi się z manipulowaniem ludźmi - to takie nieetyczne... Czy wiodące Fe nie oznacza łatwości w wyrażaniu uczuć? Jak ktoś mądry, znający się na socjonice chce mnie trochę pouświadamiać, to będę bardzo wdzięczna za wiadomość na pw/gg.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Pamięć

#27 Post autor: Venus w Raku » piątek, 29 stycznia 2010, 23:08

boogi pisze:W sumie to nie wiem czy warto wszystko tłumaczyć Enneagramem, systemem opisującym motywacje i rozwój osobowości. Z danej motywacji mogą brać się różne zachowania.
Też dochodzę do wniosku, że Enneagram to tylko model i główny zarys naszej osobowości. Jest przydatny jako kierunek poszukiwań siebie, ale szczegółów, które dają smak i unikalne cechy charakteru danej osoby nie jest w stanie opisać. Tego kim jesteśmy trzeba szukać w sobie.

Wracając do głównego tematu tego wątku, to raczej jestem bardzo pamiętliwa (w tym sensie, że gromadzę dużo zdarzeń z przeszłości w pamięci).
Świadomie pamiętam wszystko, co działo się od 5-tego roku życia, a to co było wcześniej znam tylko z opowiadań rodziny i głównie uważam, że polegało na łamaniu mojego ducha niezależności i dziwię się, że po latach potrafią to wspominać i być z tego dumni. Dlatego może pielęgnuję własną niezależność i z tym związane są moje najprzyjemniejsze wspomienia oraz najgorsze niepowodzenia w życiu

Tego nie pamiętam, ale rodzice mi opowiadali, że jak miałam prawie dwa lata, to raz spuścili mnie z oka, a ja sobie po prostu poszłam do znajomych, którzy mieszkali kawał drogi pod lasem. Jak ja tam trafiłam, to nie wiem, ale powiedzmy, że od urodzenia, czy instynkownie mamy zmysł i odwagę, żeby iść w nieznane. Poszłam do tych znajomych usiadłam i zaczęłam z nimi rozmawiać jakby nigdy nic. Ojciec z matką szukali mnie w panice, aż zaniepokojona znajoma przyszła i powiedziała, że siedzę u nich już prawie dwie godziny i ona nie wie, co się dzieje.

Moje najwcześniejsze wspomienia, to są jak wychowywałam się przez 2 lata u dziadków, którzy dawali mi dużą swobodę. Ale z tego co pamiętam, to do ludzi już się wtedy nie garnęłam. Wszystkie moje tajemnice powierzałam psu i kotu wierząc, że mnie rozumieją. Psa traktowałam, jak opiekuna, który czuwa nade mną, a kota jak kogoś kim muszę się zaopiekować. Raz bacia nie pozwoliła mi uszyć sukienki dla lalki z jakiegoś kawałka materiału, który znalazłam u niej w szufladzie. Rozgniewałam się wtedy na nią, krzyczałam i pożyczyłam jej śmierci. Myślałam, że ten kawałek materiału był dla niej ważniejszy niż ja. I to był mój pierwszy objaw otwartego gniewu, który pamiętam. Dzisiaj myślę, że ten kawałek materiału miał dla niej jakąś wartość, ale i ja też miałam. Materiał wygrał, bo materialne wygrywa nawet nad bliskimi ludźmi i to dzieje się jeszcze bardziej teraz niż w przeszłości.

Pamięć jest potrzebna, żeby uczyć się na własnych błędach i żeby poznać swoje silne i słabe strony. Kto zapomina łatwo nigdy nie będzie w stanie wyciągnąć dla siebie jakichkolwiek wniosków z przeszłych doświadczeń i ulepszyć własnego życia, oraz życia innych, bo jedno jest związane z drugim.
1w9, 6w5, sp/sx

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Pamięć

#28 Post autor: Rinn » piątek, 29 stycznia 2010, 23:19

Venus w Raku pisze:Tego nie pamiętam, ale rodzice mi opowiadali, że jak miałam prawie dwa lata, to raz spuścili mnie z oka, a ja sobie po prostu poszłam do znajomych, którzy mieszkali kawał drogi pod lasem. Jak ja tam trafiłam, to nie wiem, ale powiedzmy, że od urodzenia, czy instynkownie mamy zmysł i odwagę, żeby iść w nieznane. Poszłam do tych znajomych usiadłam i zaczęłam z nimi rozmawiać jakby nigdy nic. Ojciec z matką szukali mnie w panice, aż zaniepokojona znajoma przyszła i powiedziała, że siedzę u nich już prawie dwie godziny i ona nie wie, co się dzieje.
W taki sposób poznałam swoją pierwszą w życiu przyjaciółkę. :mrgreen: Miałam jakieś może 4 lata? Zobaczyłam jakiś dom, zainteresował mnie, więc niewiele myśląc ruszyłam w jego stronę i weszłam bezczelnie do środka. :lol: Jej mama uśmiechnęła się na mój widok i zawołała swoją córkę. Zaczęłyśmy się bawić na podwórku i od razu znalazłyśmy wspólny język.

Szkoda, że z biegiem lat zatraciłam tą odwagę i bezpośredniość.
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Pamięć

#29 Post autor: Venus w Raku » sobota, 30 stycznia 2010, 00:15

Rinn pisze:Szkoda, że z biegiem lat zatraciłam tą odwagę i bezpośredniość.
Dokadnie, bo to jest to, czego i ja żałuję. Przecież w Tobie, czy we mnie w środku jest gdzieś ta prosta i czysta odwaga, i ufność do ludzi. No, to ja się sama siebie pytam: "Gdzie to się podziało?", bo to ciągle gdzieś w środku jest.
1w9, 6w5, sp/sx

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Pamięć

#30 Post autor: Absynt » sobota, 30 stycznia 2010, 00:22

Poruszacie moim zdaniem wyjątkowy i wspaniały temat.

Jak to jest, że człowiek kiedyś jako dziecko potrafił dokonywać wszystkiego, czego chciał? Że robił dokładnie to, na co ma ochotę. Mówił i myślał w sposób nieograniczony, wolny, a przy tym niesamowicie szybko się rozwijał. Był ciekaw świata, poznawał go, doświadczał. Był przy tym nieskażony, nie posiadał tylu blizn, zmartwień. Nie żałował, lecz potrafił się cieszyć każdą chwilą w pełni.

Pamiętacie to?
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

ODPOWIEDZ