Enneagram w związkach

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mamba
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 12:52

Enneagram w związkach

#1 Post autor: Mamba » poniedziałek, 23 października 2006, 15:10

Czytałam dość dużo na ten temat, ale jednak potrzebuję więcej wiedzy. Wiadomo, że każdy typ ma swoje wady i zalety. A jednak można powiedzieć, że z kimś układa nam się lepiej. Jak to jest? Jaki jest najlepszy partner dla 1, 3, 4, czy 9? Jak będzie wyglądał związek 8 i 5? I nie chodzi mi tu o wiedzę teoretyczną, tylko o Wasze sprawdzone doświadczenia. Chcę się dowiedzieć jak układało się Wam z danym typem i zobaczyć, czy to o czym piszą w tych wszystkich książkach i na stronach o enneagramie sprawdza się również w życiu codziennym. Byłabym bardzo wdzięczna za Wasze wypowiedzi. Piszcie więc jak to było i nie zapomnijcie podać swojego typu ;)


Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 :) ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp

Awatar użytkownika
Alpha_Centauri
Posty: 68
Rejestracja: środa, 18 października 2006, 20:50
Lokalizacja: Gliwice

#2 Post autor: Alpha_Centauri » poniedziałek, 23 października 2006, 23:49

Moi rodzice to 1w9 i 1w2. A zatem w moim domu są trzy jedynki. I wszystko się świetnie układa :)
Najwięcej kłótni bywa na temat sprzątania :D No ale to chyba problem wszystkich młodych mieszkających z rodzicami :D Szczególnie studentów!
Jedynka.
bełkot->blog->gazeta->proza->wiersz->program->kod binarny

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#3 Post autor: vodka :) » wtorek, 24 października 2006, 00:01

to ja wypowiem się odnośnie relacji 4 i 7 :)
(tak, ciągle o tym wspominam :P)

te dwa typy jakoś się wzajemnie przyciągają - takie moje odczucie. może to dziwne, ale ja przy Czwórce, zaczynałam myśleć kategoriami tej osoby. i to działało w obie strony - Czwórka stawała się bardziej Siódemką, poprzez przebywanie ze mną.

dlatego do dziś ciągle mam jeszcze wątpliwości czy na pewno 7w8 jestem, czy może 4w3, bo bardzo dobrze Czwórki rozumiem i lubię :)

_Lucigiolo_
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 17:41

#4 Post autor: _Lucigiolo_ » środa, 25 października 2006, 01:25

Cóż ja jestem bardzo zadowolony ze swoich związków jestem również zadowolony że się skończyły :D. Problem zaczyna się pojawiać gdy czuję się naciskany gdy krępuje się moją wolności- wycofuję się wtedy. Nie zdawałem sobie sprawy wcześniej z tego dopiero z perspektywy czasu. Potwierdza to opis ze strony ennagramu.

Chciałbym kiedyś spróbować z siódemką mogło to by być dość ekscytujące :D. Aha i chwilowo mam dość jedynek, można by rzec że mam traume :D. Jedynki są bardzo dobre jako kumple i na tym poprzestane, przynajmniej na razie, ale jak to mówią zobaczymy co się stanie.

Prawdopodobnie byłem z piątką (ostatnio ją wspominałem ;) ), za bardzo wycofane emocjonalnie jak dla mnie. Wynika z tego ze dobrym typem była by czwóreczka podobna z wycofania jak piątka a przy tym bardziej emocjonalna. Czyli Vódzia dobrze trafiła :D
7
Bo ze słabości siła

Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#5 Post autor: lusylia » środa, 25 października 2006, 04:29

Mamba powiem Ci, ze mam przeczucie, ze zbyt wielu "szczesliwie zwiazanych" na tym forum to nie ma. Ja jestem przykladem, i moge tylko napisac jakie zwiazki/kombinacje widze dookola.
Znam od siedmiu lat super-szczesliwa pare 1w2 + 8w9... co podobno jest zjawiskowe, zeby Jedynce i Osemce sie udalo... ale uwierzylam jak zobaczylam, tym razem.
Druga szczesliwa para jaka znam to 6w7 + 8w7. Znam tez duzo udanych par kombinacji dwoch Jedynek, jedna 7w6 + 1w2 oraz 7w8 + 2w3.

Ja moge jedynie stwierdzic, ze mimo, ze osoby w jakich bylam zakochana nie byly Jedynkami, to chcialabym skonczyc z inna zdrowa Jedynka, (najlepiej jak ja sx1w9) albo z sp7.
Fascynuja mnie rowniez wybrane 5 i 8 ale nie bylabym w stanie byc z nimi na dluzsza mete, prawdopodobnie.
Nie pociaga mnie tez pesymizm, wiec niewyobrazam sobie siebie z 4 czy 6.
Przeraza mnie tez przedsiebiorczosc 3ek.
W RL nie znam zadnych mezczyzn ktorzy sa 2 czy 9 wiec o nich nie mam zdania.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

#6 Post autor: Szopa » środa, 25 października 2006, 10:20

9w8 + 7w8 (na 90% juz nie pamietam dokladnie) = 2 lata zwiazku calkiem udanego, potem nagly koniec. Nie bede sie wdawal w szczegoly, dodam ze po pewnym czasie przestalem z Nia byc szczesliwy i meczylem sie w tym zwiazku... Ale go nie konczylem, bo widzilaem ze Ona byla szczesliwa. Krzywdzila mnie, moze nieswiadomie, ale robila to. No.
Obrazek

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#7 Post autor: vodka :) » środa, 25 października 2006, 16:45

dwie Siódemki to po prostu bomba atomowa! :D moja przyjaciółka jest Siódemką i czasem ludzie się nas boją :) zawsze musimy coś odwalić, jeden wielki spontan i masakkra! pomysłów nigdy nam nie brakowało, wręcz prześcigamy się w ich wymyślaniu ;) niektórzy uważają, że my chyba nigdy nie dorośniemy, że w naszym wieku to wypadałoby spoważnieć itp., blablabla...
znam również Dziewiątki i Jedynki :) przy tych osobach bardzo się uspokajam i zaczynam myśleć poważniej, ale... czegoś mi w nich brakuje. chyba tej dawki szaleństwa ;)

a co do związku z facetem - Siódemką, ojjj nie wyobrażam sobie tego! ale swoją drogą...ciekawi mnie to :)

Timiri
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:19
Lokalizacja: Zabrze

#8 Post autor: Timiri » czwartek, 26 października 2006, 13:03

Mamba - mam ten sam typ co Ty. Jestem zwiazana z facetem o tym samym typie/podtypie, co ja (4w3).

Wnioski? Albo jest cudownie, albo koszmarnie. Pokrywają sie nam wady i zalety. Rozumiemy sie doskonale; jedno zaczyna zdanie, drugie je konczy... Mamy ogrom cech wspolnych.

Z drugiej strony obydwoje obawiamy sie, ze partner od nas odejdzie, wymagamy cudow, jestesmy zazdrosni... Oczywiscie, zepelnie bez powodow.

Czy to dobre relacje? Ciezko stwierdzic.... Zalezy, czego szukasz;). W kazdym badz razie, w moim przypadku opis relacji w zwiazku na www pokryl sie calkowicie z rzeczywistoscia.

Pozdrawiam.
4w3. / Creativity is a drug I cannot live without.

Awatar użytkownika
Mamba
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 12:52

#9 Post autor: Mamba » czwartek, 26 października 2006, 16:39

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć ;)

Vodka :)- Wiesz, coś w tym jest. Mój były był 7 (7w6) i rzeczywiście przez pewien okres czasu nie mogliśmy bez siebie żyć. A może to tylko ja nie mogłam bez niego... W każdym razie on miał dość mojej nieustającej depresji, rozstrząsania przeszłości i myśli samobójczych, więc odszedł, po czym świat totalnie już mi się zawalił. :) Ale z tego co widzę, to raczej 4 lgną do 7, bo nikt nie potrafi tak rozweselać i dodawać skrzydeł jak właśnie 7. A my wbrew pozorom też czasem tego potrzebujemy, bo ileż można się dołować? <_< Ogólnie najlepiej czułam się z 7, ale nie mogę powiedzieć, że był to szczęśliwy związek, bo smutno się skończył. Teraz już normalnie z nim rozmawiam, chodzę na piwo... Ale niestety tego się nie da zapomnieć, on zostawił we mnie cząstkę siebie i pomimo wszelkich starań gdzieś w głębi duszy nadal mam do niego słabość.
Lusylia- 1 i 8? W życiu się nie spotkałam z czymś takim O_o możesz ode mnie pogratulować ;)
Timiri- Też byłam kiedyś z facetem o tym samym typie co ja. Trwało to dość długo, ale w końcu musiałam to zakończyć, bo nie liczyło się dla nas nic poza sobą. Mieliśmy straszny lęk przed odejściem, dołowaliśmy się... Byliśmy na to za słabi, a ja uznałam, że nie zamierzam dłużej się z tym męczyć i zerwałam. On chciał popełnić samobójstwo (normalne... ;P) a ja strasznie tego żałowałam. No ale w końcu nam przeszło i teraz jesteśmy świetnymi przyjaciółmi ;)

A ja teraz jestem z 6w5. Niby jest nam dobrze, on mnie docenia, wspiera, pomaga... Tylko, że czasami zwyczajnie nie rozumie. I powiem szczerze... Ciężko mi go nie zdradzać ;/ ale jakoś daję rade, raz tylko zdarzył mi się jednorazowy wyskok z byłym (tym 7w6) ale o tym sza ;) mimo wszystko myślę, że ten związek ma duże szanse przetrwać, zwłaszcza, że on świata poza mną nie widzi, a ja potrzebuję kogoś, kto mnie akceptuje. Więc z czystym sumieniem mówię, że 6w5 i 4w3 to też całkiem niezły układ.
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 :) ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp

Timiri
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:19
Lokalizacja: Zabrze

#10 Post autor: Timiri » czwartek, 26 października 2006, 17:23

Mamba pisze:Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć ;)

Timiri- Też byłam kiedyś z facetem o tym samym typie co ja. Trwało to dość długo, ale w końcu musiałam to zakończyć, bo nie liczyło się dla nas nic poza sobą. Mieliśmy straszny lęk przed odejściem, dołowaliśmy się... Byliśmy na to za słabi, a ja uznałam, że nie zamierzam dłużej się z tym męczyć i zerwałam. On chciał popełnić samobójstwo (normalne... ;P) a ja strasznie tego żałowałam. No ale w końcu nam przeszło i teraz jesteśmy świetnymi przyjaciółmi ;)
Też zerwalam. Ale w przeciwienstwie do Ciebie po 1,5 wrocilam... a on samobojstwa popelniac nie chcial, choc z poczatku czul sie zalamany, zdruzgotany, pozniej zraniony i zdradzony<w "odwecie" byl z moja znajoma -wytrzymal tydzien, po czym odszedl;) takie to dziecinne!>. Ostatecznie zakonczylo sie na apatii i na tym, ze do siebie wrocilismy. Bledne kolo.

Hmm... Niekiedy chcialabym byc z kims o innym typie, zwlaszcza z 2w1 /moj przyjaciel:)/, ale... coz, serce nie sluga. Nie mam pojecia, jaki typ mial moj byly, mysle, ze 7 - i zylo nam sie calkiem przyjemnie:), choc bez wiekszej milosci.
4w3. / Creativity is a drug I cannot live without.

Awatar użytkownika
Mamba
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 12:52

#11 Post autor: Mamba » czwartek, 26 października 2006, 17:27

Timiri, ja też chciałam wracać, ale udało mi się wytrzymać. Ciągle chcę wracać do byłych. A mówi się, że nie wolno wchodzić do tej samej rzeki... Cóż, inaczej nie potrafię, ale próbuję. A co do facetów 4w3, to zauważyłam, że bardzo często próbują wzbudzać zazdrość, ale z marnym skutkiem ;>
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 :) ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp

Awatar użytkownika
Vito
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 17:16

#12 Post autor: Vito » czwartek, 26 października 2006, 18:54

Hmmm... Moja ex byla 4. Bylo bardzo fajnie ale w pewnym momencie wydawalo mi sie, ze jest za bardzo zimna i sie skonczylo. Czasem tego baaardzo zaluje, a czasem sie ciesze. Jestem wyjatkowo glupia 4. A reszty kolezanek nie znam numerkow. No! Nie zapominajac o jeszcze innej bylej czworeczce :P Jak na taki zwiazek w jakim bylismy, bylo tez bardzo fajnie :) Ale ona odeszla... Jej sprawa :] Teraz tez pewnie bede polowal na jakas 4. 4 RULEZ :P

Awatar użytkownika
Mamba
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 12:52

#13 Post autor: Mamba » piątek, 27 października 2006, 13:49

Vito pisze:Hmmm... Moja ex byla 4. Bylo bardzo fajnie ale w pewnym momencie wydawalo mi sie, ze jest za bardzo zimna i sie skonczylo. Czasem tego baaardzo zaluje, a czasem sie ciesze. Jestem wyjatkowo glupia 4. A reszty kolezanek nie znam numerkow. No! Nie zapominajac o jeszcze innej bylej czworeczce :P Jak na taki zwiazek w jakim bylismy, bylo tez bardzo fajnie :) Ale ona odeszla... Jej sprawa :] Teraz tez pewnie bede polowal na jakas 4. 4 RULEZ :P
Nie jesteś wyjątkowo głupią 4. Wszystkie 4 tak mają... Przynajmniej ja tak mam ;] i inne znane mi 4 też (a 4 i 7 znam najwięcej). A ja znam Cię już od dłuższego czasu i stwierdzam, że napewno nie jesteś głupi. I radzę Ci skarbie, nie poluj już na 4, bo widziałeś jak było ze mną i z taką-jedną. ;> Chociaż Twoja sprawa ;] ale my jesteśmy 4w3, może jak już koniecznie 4, to zapolujesz na jakąś 4w5? :D
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 :) ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#14 Post autor: Szura » piątek, 27 października 2006, 19:35

Hm, a co sądzicie o związku 4w3 i 4w5? To znaczy dokładniej to chciałabym się spytać, o jego trwałość. Może wypalić?
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
bzium
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 22:37
Lokalizacja: wro

#15 Post autor: bzium » piątek, 27 października 2006, 22:50

ja dwa razy w zwiazku z 7.. i faktycznie wyglada na to, ze 4 i 7 sie przyciagaja.. co z tego wychodzi? mysle, ze tym razem sie uda ;)
4w5 +iNFj

'po niepewności
coraz wyżej

pewność

i w dół'

-miron b.-

ODPOWIEDZ