Częstotliwość występowania związków między enneatypami
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
Z mojego doświadczenia w relacjach z ludźmi, ludzie zupełnie inni niż ja maja problem ze zrozumieniem mnie.
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
Nie widziałbym związku z 3, ani z 3w4, ani z 3w2, to jak kazirodztwo.
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
ja moje też; czy wyobrażasz sobie związek dwóch takich samych osób? ja nie, zjedliby/zanudziliby/zapieśliliby się na wzajem.
Ostatnio zmieniony środa, 9 września 2009, 10:34 przez a., łącznie zmieniany 1 raz.
Anna
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
myślałam o dawcach, panowie <: Freud wiedziałby, co wam powiedzieć
Anna
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
Jak Jagger powiadział: "Nie możesz mieć wszystkiego"a. pisze:myślałam o dawcach, panowie <: Freud wiedziałby, co wam powiedzieć
Dobra, dobra o dawcach, ale jakich?
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
o dwójkach, wszak one zwane są dawcami <: no i taki związek dwóch dwójek ( ) czyż nie polegałby na wzajemnym dogadzaniu sobie, aż do mdłości? ;P
Anna
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
ja w tym momencie mówię o tym, jak ważne są subtelne różnice w związkach. być może tobie pasowałoby dogadzanie aaaale, jesteś Piątką <strzela> i nie wytrzymałbyś z osobą, która patrzy na ciebie, stojąc w drzwiach, zamiast normalnie podejść i cię przytulić ^^
Anna
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
Stanie w drzwiach i patrzenie to podobno domena właśnie Piątek... Dwójka by podbiegła i uściskała.a. pisze:ja w tym momencie mówię o tym, jak ważne są subtelne różnice w związkach. być może tobie pasowałoby dogadzanie aaaale, jesteś Piątką <strzela> i nie wytrzymałbyś z osobą, która patrzy na ciebie, stojąc w drzwiach, zamiast normalnie podejść i cię przytulić ^^
Btw, Miltado nie jest Piątką.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
To zależy od wielu czynników, jakby się 5 zachował w opisanej sytuacji. Co pewnie bardzo Cię zdziwi, czasem przytulam i to z własnej inicjatywy.
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
boogi pisze:Stanie w drzwiach i patrzenie to podobno domena właśnie Piątek... Dwójka by podbiegła i uściskała.a. pisze:ja w tym momencie mówię o tym, jak ważne są subtelne różnice w związkach. być może tobie pasowałoby dogadzanie aaaale, jesteś Piątką <strzela> i nie wytrzymałbyś z osobą, która patrzy na ciebie, stojąc w drzwiach, zamiast normalnie podejść i cię przytulić ^^
Btw, Miltado nie jest Piątką.
To kogo usciskac ? 8)
Did you see SEE se?
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44
Re: Częstotliwość występowania związków między enneatypami
Ola A jednak 8)
Ja tam bym chciał zdrową piątkę, która by mnie od czasu do czasu stuknęła w kopytko i zapytała: "Gdzie Ty znowu lecisz?". Poprzez uspokojenie pozwalałaby mi wznosić się na coraz to wyższe poziomy zdrowia a ja mógłbym z nią w zamian wcielać w życie różne szalone i "fajowe"* pomysły. I tak byśmy się nawzajem uzupełniali jak protony i elektrony w atomie [porównanie stricto techniczne]. Poza tym taka piątka potrafiłaby spojrzeć chłodnym okiem na niektóre sprawy, w których ja zareagowałbym raczej impulsywnie lub nielogicznie.
Ale, że enneagram w związkach to ściema jak stąd do Słowenii (modna okolica ostatnimi czasy ) to nie warto rozpatrywać miłości pod względem numerku w jakimś systemie...
* fajowe słowo, co nie?
Ja tam bym chciał zdrową piątkę, która by mnie od czasu do czasu stuknęła w kopytko i zapytała: "Gdzie Ty znowu lecisz?". Poprzez uspokojenie pozwalałaby mi wznosić się na coraz to wyższe poziomy zdrowia a ja mógłbym z nią w zamian wcielać w życie różne szalone i "fajowe"* pomysły. I tak byśmy się nawzajem uzupełniali jak protony i elektrony w atomie [porównanie stricto techniczne]. Poza tym taka piątka potrafiłaby spojrzeć chłodnym okiem na niektóre sprawy, w których ja zareagowałbym raczej impulsywnie lub nielogicznie.
Ale, że enneagram w związkach to ściema jak stąd do Słowenii (modna okolica ostatnimi czasy ) to nie warto rozpatrywać miłości pod względem numerku w jakimś systemie...
* fajowe słowo, co nie?