Uwagi Azuli odnośnie poszczególnych typów

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Azula
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 21 grudnia 2006, 17:46

Uwagi Azuli odnośnie poszczególnych typów

#1 Post autor: Azula » wtorek, 26 grudnia 2006, 13:10

Teraz ja, na swój szóstkowy, niecyniczny i nieskarkastyczny sposób. Uwagi co do typów prosto z życia wzięte, na przykładzie konkretnych osób (uśrednione), którym przyglądam (przyglądałam się) od długich lat (ludzie to moje hobby):

:arrow: 1. Pracowici i pedantyczni do bólu. Nigdy nie jest tak, że praca jest skończona. Jeżeli jedno się skończyło, to zawsze coś innego jest do zrobienia. Pracują dla samej pracy i nie potrzebują ani nagród ani pochwał. Krytyczni wobec innych, mało kto z ich otoczenia spełnia wymagania. Jako szefowie krytykują podwładnych, a nigdy ich nie chwalą. Uważają, że jak chwalić skoro tyle jest jeszcze do zrobienia. O innych potrafią powiedzieć: cyt. "Robić im się nie chce" Wierni w przyjaźni, szczodrzy, uczciwi. Z reguły wiedzą, że często są nielubiani i bardzo nad tym ubolewają. Potrzebują akceptacji. "Pyszczącą" 1 najłatwiej usadzić wypowiadając PRAWDZIWĄ krytykę pod jej adresem, że to i to zrobiła żle. Ale powtarzam - nie może być to wymysł ani domysł. Milknie natychmiast. Ponieważ stawia sobie bardzo wysokie wymagania - zaraz poprawi to co źle zrobiła.
1 - schludna, wyprasowana, wyczyszczona. nie zwraca uwagi na modę. Może ubrać na siebie odzież sprzed 10 lat, nawet pocerowaną (starannie) i dobrze się w tym czuje. Ani kobiety ani mężczyźni nie chodzą wypachnieni (wylani perfumami). Kobiety raczej nie noszą biżuterii.

:arrow: 2. Do tych osób mam sentyment. Prawdą jest, że są uzależnieni od innych osób i mają przymus pomagania im, ale potrafią przy tym tak wiele uczynić OBIEKTYWNIE dobrego dla ludzi, że w ogólnym bilansie niweluje to ich niedostatki. Jan Paweł II był 2.
Nie bardzo zgadzam się z opisem Adama. To raczej 7 uprawiają takie manewry. Dwójka niesie pomoc za "miłość" a nie za ustawianie mebli w mieszkaniu. Dwójka to osoba która w swoim odczuciu nie potrzebuje nic i zawsze da sobie sama radę. Cytat: "Tak mi się jakoś w życiu ułożyło, że wokół jest tak wiele potrzebujących osób, ja zaś nie potrzebuję nic."
Wierni w przyjaźni. Kto w młodości zaprzyjaźnił się z 2, ten może być pewien w wieku lat 60 będzie ją miał przy sobie. Tzw. "ludzki szef" Potrafi się unieść i skrzyczeć podwładnych, ale jak się uspokoi to przeprasza.
Zdołowanie 2 polega na nie okazaniu jej "wdzięczności" za okazaną pomoc.
2 - schludna, wyprasowana, czysta. W przyzwoitej odzieży, choć nie koniecznie musi być to strój nadmiernie elegancki i z pierwszych stron żurnala. Bardziej idą za modą niż 1 i nigdy nie widziałam 2 w odziezy sprzed 10 lat. Używają wód toaletowych i to takich z górnej półki (zarówno mężczyźni, jak i kobiety) Kobiety noszą biżuterię i się malują, ale nie jest to regułą. Lubią to co piękne. Pamiętam pewną 2 płci męskiej, która przed pewną ważną uroczystością sprawdzała sznurówki do butów, czy są dobrane i czy pasują.

:arrow: 3. Arystokrata. Próżny. Przechwala się: na moje imieniny podałam najlepsze ciasto. Moje dzieci mają najlepsze wyniki w klasie. Dowartościowuje się przez prestiż społeczny. Cytat z życia: Mój sąsiad z dołu, emetytowany pułkownik WP to ..........., mój sąsiad z góry, prezes to........, mój sąsiad z boku, profesor......., moja znajoma, dyrektor itd.
O kimś innym: Jemu się nie powiodło, nic nie osiągnął.
Zdołowanie 3 z zycia wzięte. Pewna 3 kierując dość dużą grupą osób (ok. 100) pracowała dla jej dobra, w jej odczuciu. Organizowała pracę, doradzała, kierowała itp. Z tych stu osób jedni ją lubili, inni nie. Niby jej to nie przeszkadzało, bo podejmując niepopularne decyzje mawiała: nie wszyscy muszą mnie lubić. Po kilku latach ktoś z tej setki osób ją bardzo brzydko publicznie "obsmarował". Tróka w tym momencie padła. Wycofała się psychicznie (przykro było patrzeć) i nie chciała przyjąć jakichkolwiek dowodów sympatii od jakiejkolwiek osoby z tej grupy (nie wiem, czy są szczerzy), mimo że miała w tej grupie wiecej symatyków niż przeciwników.
Dowcipni, z poczuciem humoru, dobry kompan. Mają bardzo podzielną uwagę, potrafią być bardzo pracowici, ale nie cierpią na pedanterię.
3 - też z czystościa bez zarzutu. Kobiety w stroju kobiece, mężczyźni męscy. Arystokratyczny chód; głowa uniesiona do góry, proste plecy. Jak cierpią na zaawansowaną próżność na otoczenie patrzą wyraźnie "z góry" Mogą się "wypachniać' ale bodaj czynią to rzadziej niż 2. Kobiety niekoniecznie w biżuterii.

:arrow: Typ nr. 4
Czwórkę łatwo poznać po skwaszonej minie. Jest to co do zasady jej normalny wyraz twarzy. W jej obecności bardzo trzeba uważać na to co się mówi, bo 4 są bardzo uraźliwe. Z życia 4: Pewna bezdzietna czwórka miała psa, który jej zdechł. Jej przyjaciółka (ma dzieci) poradziła jej: spraw sobie nowego. No i dopiero się narobiło: "jak ona tak mogła powiedzieć, ten pies był całym moim światem, nie wiedziałam że mam takich przyjaciół." Potem sąsiad odezwał się równie uprzejmie co niestosownie i był ten sam lament. Cytat: "wróciwszy wczoraj do domu rzuciłam się na łóżko i całe popołudnie przepłakałam, nawet nie zdejmując odzieży" (to z innego powodu, pies jeszcze żył.) "mam doła".
"Tobie to się w życiu udało" Poza tym są bardzo społeczne, pół dnia smsują. Podkreślają swoją indywidualność "ja muszę wyglądać po MOJEMU" Być przyjacielem 4 oznacza notoryczne pocieszanie jej. Sa serdeczne i wierne w przyjaźni.
4. Czysta. O mężczyznach nie napiszę bo miałam za mały kontakt by uogólniać. Kobiety w stroju poszukują własnego stylu i niepowtarzalności. Cytat: "odzież kupuję w sklepie prowadzonym przez artystow." (oczywiście jak ma przypływ kasy, bo tam drogo) Lubi biżuterię i potrafi ją wybrać i dobrać. Kompomuje w niepowtarzalną całość tandetę za 5 zł z cackiem za 300 zł. I tak to zrobi, ze niewtajemniczeni nie zorientują się że dodatek jest za 5 zł. A jak pięknie ubiera choinkę świąteczną!

:arrow: 5. Ten typ człowieka najtrudniej mi rozpoznać. Jest jakby zewnętrznie mało wyrazisty. Nie mniej jednak mam zaprzyjaźnioną 5. Nie widujemy się zbyt często, gdyż ona nie ma takiej potrzeby, a ja nie nalegam. Myślę że czuła by się zmęczona zbyt częstymi kontaktami. Piszą forumowicze o emocjonalnym wyłączeniu 5 i nieokazywaniu uczuć. Na zewnątrz tego nie widać. Jednego dnia potrafią być smutne, innego wesołe, jak każdy. Przeciętnie ujmując są bardziej optymistycznie nastawione do życia niż średnio 4. Na pewno nie cierpią na histerię. Mają świadomość swojego samotnictwa i "garną się" do ludzi, chociaż nie zawsze im to wychodzi.
Trudne w dyskucji, bo drążą temat do upadłego i do cna.
Doradzą w kwestiach finansowych. 5 to osoba która potrafi bardzo długo oszczędzać (ponad rok), a potem zafunduje rodzinie extra wczasy za granicą albo extra auto. (JAK ONE TO ROBIĄ???)
Z życia 5: pewna 5 w pracy została przesunięta na inne stanowisko. Lament był wielki i płacz nie mniejszy (dosłownie): po co wydawałam pieniądze na kurs doksztalcający, skoro nie będzie mi teraz potrzebny i "żeby wykonywać tę pracę ja muszę mieć WIEDZĘ" Na nic się jednak zdały lamenty. Obecnie jest zadowolona, zarabia lepiej niż poprzednio, pracę ma mniej męczącą a wiedzę uzupełnia po trochu. Mówi koleżankom (pocieszycielkom): Miałyście rację.
5 to osoba, która nie goni za modą. Kupuje za grosze (spodnie na hali w markecie za 30 zł) raczej nie stosuje makijażu ani biżuterii. Znam 3 mężczyzn 5 z tego dwóch jest czysto i schludnie ubranych (żonaci), a jeden (stanu wolnego) różnie. Czasem jest czysty i schludny, a innym razem nieogolony i w zupełnie nieświeżej odzieży (mimo że nie cierpi na żadne nałogi).

:arrow: 6. Jeżeli zobaczycie kiedykolwiek człowieka, który siada na rąbku krzesła, to możecie mieć pewność: oto szóstka.
O tym typie trudno mi pisac, bo sama go reprezentuję. Znam wiele 6 (ponad 10) i to obu płci. Są wśród nich osboby zupełnie zamknięte w sobie i trudno z nimi w ogóle porozmawiać (potrzebują kielicha na "odwagę") Przemykają cichcem pod ścianą i czytają Tolkiena. Inne zaś 6 zajmują kierownicze stanowiska i wszędzie ich pełno.
6 to dobry kompan ale dopóki nie pojawi się jakieś "zagrożenie". Wtedy 6 "zmienia front", i dlatego można się na niej nieźle naciąć. (miałam tego pecha), no chyba że bronią "POKRZYWDZONYCH", wówczas odwagi im nie brak. (Hitler bronił pokrzywdzony przez kryzys gospodarczy naród niemiecki) Są bezinteresownie uczynne. Nie tolerują kłamstwa. Są wyczulone na uczciwość innych osób w stosunku do nich. 6 naiwnie ufa drugiemu człowiekowi, dopóki nie złapie go na kłamstwie, obłudzie itp. Wtedy się zraża (ale nie obraża), odsuwa się na bok i może to trwać całe lata.
Trudno 6 przyjąć krytykę, bo wtedy ma uczucie że W OGÓLE NIC NIE JEST WARTA.
Z życia 6: poznałam kiedyś pewną 6 w sieci, pisała tak: mam chandrę,
dostałam 2 z angola. Ja jej na to: to nie jest źle, mogło być gorzej. Na pewno inne rzeczy w ciągu dnia poszły ci lepiej, nie ma co się dołować.
Ona na to: no niby tak, dostałam 3 z maty. Ja jej: no widzisz, mówiłam ci, nie było źle. Po chwili ona dalej: "O Jezu, przecież dostałam 6 z chemii, zupełnie o tym zapomniałam!'
Taki jest sposób widzenia świata przez 6, nie pamiętają o swoich sukcesach lub je pomniejszają. Ta sama 6 napisała mi jeszcze, ze w wolnym czasie tańczy w zespole, "takim byle jakim, nie ma co wspominać"
Więc pytam ją o nazwę, a uzyskawszy ją (złośliwie nie podam wam jej) sprawdzam w necie, czy mają swoja stronkę. I CO WIDZĘ? Jej zespół ma kilkudziesięcioletnią tradycję, zebrał wiele nagród i objeździł cały świat.
Dałam jej radę. ZRÓB SOBIE LISTĘ SWOICH SUKCESÓW I ILEKROĆ MASZ DOŁA, BO COŚ CI NIE WYSZŁO, TYLEKROĆ WYCIĄGAJ JĄ NA WIERZCH I CZYTAJ TAK DŁUGO AŻ CI PRZEJDZIE.
Znane polskie 6: Adam Małysz, Kasia Kowalska, Adam Nowak z Raz Dwa Trzy
Stoję kiedyś przy kasie w markecie. Jestem mocno zmęczona, zgubiłam klucz od mieszkania, nie mogę wejść do domu (przez to stoję w markecie), myślę Bóg jedyny wie o czym, nie zwracam na nikogo uwagi (wyraz twarzy musiałam mieć niewyraźny). I nagle słyszę: "Przepraszam , mam dzisiaj zły dzień". Za zdumieniem patrze na osobę, która to mówi, a jest to młodziutka kasjerka, która mnie obsługiwała. Tłumaczę jej, że w ogóle o niej nie myślałam, że jestem zmęczona itd, że przecież nic się nie dzieje, ani mnie nie oszukała, ani w OGÓLE NIC NIE ZROBIŁA. Już wiedziałam, że rozmawiam z 6, bo tylko 6 była zdolna patrząc na milczącą klientkę z niewyrażną miną pomyśleć, ze ta klientka jest na nią wściekła (albo cóś)
Zewnętrznie kobiety 6 są bardzo eleganckie, zadbane, często w biżuterii i makijażu. Mężczyźni 6 bywają wyportowani, ćwiczą na siłowni. w ubiorze normalni

:arrow: 7 to typ "wesołka" który tak naprawdę wesolkiem nie jest. Oczywiście jest pierwszy w kolejce jeśli chodzi o IMPREZĘ. No i jest zapraszany na imprezy, bo ma dobry nastrój, jest pomysłowy i potrafi dobrze się bawić. Ale co się dzieje z 7 kiedy akurat wszyscy (rozliczni) znajomi gdzieś się porozjeżdżali (np na ferie) a 7 z tych czy innych względów nic sobie nie zorganizowała" Wtedy mówi: cyt. "UMIERAM" I kiedy spojrzeć na nią po kilku dniach takiego "umierania" rzeczywiście wiadać, że jest "klapnięta"
tak psychicznie, jak i fizycznie. Cytat: "Kiedy nic się nie dzieje, potrzebuję 12 godzin snu, a normalnie wystarcza mi 7 godzin"

Ten jak pisałam, na pozór wesoły człowiek, nie rozwiązuje swoich nieraz elementarnych problemów życiowych. Wieje przed nimi i to dosłownie. Kiedy w szkole mu się nie wiedzie, idzie na wagar. Kiedy towarzystwo mu nie odpowiada, wychodzi z pomieszczenia.
Cyt. "Nudzi mi się" albo "nudno tu" - to hasło rozpoznawcze 7
Wytrącona z równowagi 7, kiedy nie może uciec, zaczyna złorzeczyć nie przebierając w słowach, a jeżeli sytuacja się nie polepsza w końcu płacze (bez względu na płeć)
Jest świadoma, ze inni mają ją za "wesołka" ale nie lubią takiej oceny ich osoby. Są jakby zdziwione takim "niepoważnym" traktowaniem.
Z 7 extra robi się zakupy. przelatuje przez sklep jak burza i kupi przy tym wszystko, co chce. Szczodra, lubi mieć pieniądze.
7 lubią się "wysłużyć" inną osobą. Taktyka wyglada tak:
jeżeli może sobie pozwolić, to wydaje polecenie: "Zrób mi herbatę", jeżeli nie może tak powiedzieć (bo nie wypada, albo wie że nic nie wskóra) to uprawia handel: "Ja pozmywam naczynia, a ty wyprasuj mi spodnie"
Dla uzyskania celu będzie kłamać, z uśmiechem na twarzy, to dla niej żaden problem. Jeżeli jeszcze nic nie wskóra to dopiero prosi przymilajac się. Albo stawia pytanie: Kochasz mnie? Mówię: Kocham. "jak mnie kochasz to wyprasuj mi spodnie" SUPER, nieprawdaż?
7 nie nadają się do pracy w biurze, a już na pewno nie do księgowości. sprawdzają się pierwszorzednie jako ludzie od "załatwiania"
Jeśli zapytać 7 o miejsca, w których nie była, to moze się okazać, że wszędzie była.
Jeżeli 7 ma niewielkie możliwości imprezowania i przemieszczania się (bo np do późna pracuje i jest zmęczona) czas w domu spędza przed komputerem grając w gry. (nawet do późna w nocy - po prostu nałóg)
Z życia 7: Pewna 7, po akademii rolniczej, pracując w rolnictwie, postanowiła zmienić pracę (handel) do dziś słyszę uzasadnienie tej decyzji: "Nie może tak być, żeby moje życie było uzależnione od prognozy pogody"
ogólnie rzecz ujmując, bardzo lubię 7, bo trudno jej nie lubić, ale jej szczerym i prawdziwym przyjaciołom zawsze poradzę: ilekroć zobaczycie że 7 robi "unik" przed kłopotami, to powiedzcie jej stop ze slowami: na pewno dasz radę, tylko weź się do roboty"
Z wyglądu są przeciętne, czyste, zadbane w porządnej odzieży. Nie żałują pieniędzy na ciuchy, ale też nie noszą ekstrawagancji. Kobiety mogą być w makijażu i z biżuterią, ale myślę ze nie jest to za częste. Ale za to jeżeli kiedykolwiek zobaczycie na mieście kobietę po 30-ce z młodzieżowym plecaczkiem na plecach i nie będzie ona akurat z wycieczką. to możecie być pewni: Oto idzie 7

:arrow: 8. Jeśli ktoś, kto dopiero zaczyna przygodę z enneagramem i nie wie, jak w praktyce prezentuje się 8, to polecę mu "Kopię mistrza" A. Holland - grają to właśnie w kinach. Beethoven to 8 z krwi i kości, osobowość jest stworzona z taką "dokładnością", że odniosłam wrażenie, że scenarzysta zna enneagram na pamięć.
8 jest typem, który najłatwiej rozpoznać nawet nie znając człowieka. Na jej twarzy zawsze gości gniew, bez względu na płeć - w przeciwieństwie do 1, z których jedne również mają zagniewany wyraz twarzy, a inne wcale. Ale nawet jeżeli postawić obok siebie równie gniewnie wyglądające 1 i 8, to 1 tchnie ascezą, już z samej sylwetki i jest wielce prawdopodobne, że będzie ubrana w niemodną odzież sprzed wielu lat (1 oszczędzają na sobie), to od 8 bije raczej seksualizm, a już na pewno nie asceza. No i 8 nosi "nowszą" odzież.
Kiedy 8 wchodzi do pokoju, wszyscy o tym wiedzą po samym sposobie otwierania drzwi, taki robi hałas. (6 wchodzi cichcem) i jest to jej normalne wejście, nie tylko gdy jest wściekła.
8 to czlowiek specyficzny. Jest gniewny co do zasady i niedelikatny w obejściu. Generalnie ludzie się jej boją. Nie ma skrupułów, jeżeli uważa że należy komuś "przyłożyć" (choćby słownie) (cyt. "PANIE, CO PAN BĘDZIESZ MI TU OPOWIADAŁ!!!) i wali natychmiast, bez zbędnych analiz i zastanowienia.
Ale to powierzchowna ocena 8, taka na pierwszy rzut oka (i ucha).
Jeśli ktoś potrafi zdzierżyć jej temperament i brak delikatności, to pozna człowieka przede wszystkim serdecznego, wiernego (naprawdę wiernego) przyjaciela, któremu może bez kłopotu zaufać, bez obaw obmawiania i krętactw za plecami. 8 jest szczera, bezpośrednia i wysoko ceni te cechy u innych osób. Jest też opiekuńcza i aktywna w życiu.
Nie lubi pracy wymagającej nadmiernych analiz, raczej nie jest typem naukowca.
Jako szef w pracy bywa niestety pokrzykującym tyranem i kto jest nieodporny psychicznie ten nie powinien zatrudniać się pod kierownictwo takiej osoby.
Szanuje tych, ktorzy się jej nie boją i potrafią "podjąć rękawice"
Był czas, ze uważałam, że 8 to najmniej lękliwy typ z całego enneagramu (i może tak jest) oraz że co do zasady nie odczuwa strachu. Ale to nie jest prawda. Cyt. "całą noc nie spałam, bo bałam się, że...."
A czego boją się 8? Boją się ludzi inteligentnych, nieszczerych, potrafiących posługiwać się kłamstwem, którzy potrafią za plecami knuć intrygi (generalnie enneagramowych 3).
Widziałam kiedyś 8, która mając do wykonania ważne zadania i przydzielone bardzo szczupłe środki, włożyła całą swoją niespożytą energię w tę pracę, a osiągnąwszy efekty mniejsze niż oczekiwała, po prostu miała łzy w oczach (nie ma zwyczaju płakać jak bóbr) i trzeba było ją intensywnie pocieszać.
Coż więcej można powiedzieć o 8? Jeżeli ktoś założy sobie firmę to nie powinien raczej zatrudniać 8 do obsługi klientów, bo musi się liczyć z ewentualnymi skargami (znam takie przypadki), choć zapewne nie jest to regułą.
Niedelikatny lekarz, który ma problemy z wysłuchanien nadmiernie narzekającego pacjenta.
Niechaj się 8 na mnie nie obrażą i pomyślą, że przecież mimo to mają wielu i to długoletnich przyjaciół. Ja 8 lubię i "puszczam mimo uszu" ich "pograżanie" typu "JA, TO WIESZ..." i tu następuje charakterystyczne zawieszenie głosu w niedopowiedzianej groźbie, co by uczyniła, gdyby dorwała "delikwenta" w swoje ręce. "LEPIEJ ZEBYŚMY SIĘ NIE SPOTKALI"
Jeszcze mi żadna 8 nic złego nie uczyniła.

:arrow: Teraz czas na typ nr 9
Kiedyś mój ulubiony, teraz wolę inne.
9 to skończony leń. Cyt. 9 zagonionej do pracy, po bezczynnym siedzeniu w folelu: "a tak przyjemnie było" Odpowiedź 9 na zarzut bezczynności: "Czego ode mnie chcesz, przecież ja nic nie robię"
Dla 9 utrzymanie higieny osobistej to praca. "mam jeszcze dużo roboty - muszę umyć głowę i się wykąpać."
Zwyczaj prania białej (nowiusieńkiej bielizny albo koszul) w jednej pralce z brudnymi skarpetami.
9 nie goni za modą. Z kilku 9 które znam, 9 żeńska chodzi czysta, 9 męskie to flejtuchy, niedoprane i niedoprasowane. Opychają się czosnkiem (np. na kolację) i nie mają żadnych skrupułów żeby kilka godzin później (rano następnego dnia) pójść między ludzi, nawet na ważne spotkanie.
9 to potencjalny alkoholik, bez względu na płeć.
W powierzchownych znajomościach 9 to bardzo miły człowiek. Uprzejmy, kulturalny, delikatny i taktowny w obejściu, cichy i szanujący innych.
Super towarzystwo do rozmów.
Po bliższym poznaniu okazuje się że jedyną inicjatywę jaką przejawia to "posiedźmy sobie", "po co to robić", "czy musimy sobie psuć święta sprzątaniem?" "ja tego nie potrzebuję, więc po co to?"
Jeżeli mogą sobie pozwolić siedzą do późna w nocy przed telewizorem,albo kompem, albo nad książką, wstają w południe.
9w1 są zupełnie nieodpowiedzialne. Podobnie jak 7 unikają problemów, jednak o ile 7 je widzi, a rejteruje przed nimi, to 9 się "wyłacza": nie widzi, nie słyszy, nie wie. "Skąd miałam to wiedzieć" mówi, jeżeli zwraca się jej uwagę na to, od czego wkoło aż huczy.
W przeciwieństwie do 2 na jej pomoc można liczyć, jeżeli ją się wyraźnie poprosi (ale i wówczas może jęczeć, że dużo pracy i wysiłku to wymaga).
Z własnej inicjatywy nie pomoże nikomu, choćby się komuś dach walił na głowę. "Nie nleży się wtrącać nikomu do jego życia." Jest prawdopodobne, że w ogóle nie zauważy, że komuś się źle dzieje.
Leniwy nie tylko w pracy, ale również społecznie. Odludek, który potrzebuje "spokoju" Ulubione miejsce wypoczynku: odludzie. Nie ma przyjaciół, ale nie dlatego, że jest nie lubiany (jest odwrotnie), ale dlatego że nie pracuje nad utrzymaniem stałych relacji. Nie wyczuwa cudzych uczuć, choć jest lepszy pod tym wzgędem od 5.
Rozrzutny i niegospodarny finansowo. Moze mieć długi, nie poczuwa się do zwrotu, albo odwleka to w nieskończoność. Lubi mieć pięniądze, ale najlepiej zeby mu je ktoś dał.
Niepunktualny i niesłowny.
Niezmienialny w poglądach, nie pracuje nad sobą. Kto zna dłużej 9, ten może potwierdzić że w 2006r. dziewiątka, ma takie same poglądy i obyczaje co w 1996r. Jest pod tym względem niereformowalna.
Jeżeli próbować ją "ruszyć" z miejsca, robi się momentalnie agresywna i "ruszyć się" nie daje.
Poglądy 9w1 są dziecinne.
Na sytuację stresową reaguje strachem i ucieczką, bez wzgędu na płeć.
Smutki i dłuższy stres rozładowuje alkoholem, chleje bez umiaru.
Brak cywilnej odwagi - swoją winę ukrywa, lub najlepiej zwala na innych.
Lubi dobrze zjeść, pod warunkiem że mu ktoś podstawi pod nos. Jeżeli nie podstawia nikt, nie je nic albo wyje konserwę dla psa. (jeżeli nie ma w domu nic "normalnego", do sklepu nie wyjdzie, bo to zbyt duży wysiłek).
Zakłamany. Twierdzi, że najchętniej zamieszkałby w ziemiance w lesie i nic nie potrzebuje. Ale jeżeli dać mu do używania coś luksusowego (np pralkę automat zamiast "frani" albo "tary", samochód zamiast chodzenia pieszo itp), nie chce tego zwrócić.



Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#2 Post autor: lusylia » wtorek, 26 grudnia 2006, 15:51

Azula, a gdzie reszta szesciu innych opisow?
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#3 Post autor: Kiciak » wtorek, 26 grudnia 2006, 16:19

lusylia pisze:Azula, a gdzie reszta szesciu innych opisow?
chce sie cos dowiedziec nt siebie :D
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Awatar użytkownika
dante82
Posty: 274
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 00:25
Lokalizacja: Kraków

#4 Post autor: dante82 » wtorek, 26 grudnia 2006, 16:53

ja takoż :D trzeba przyznać ze te opisy które sa, sa świetnie napisane, zresztą wystarczy popatrzeć na listę osób czekających na swoją kolej :D
5w4, INTP
"Panie,
Wczoraj byłem kimś innym,
Niż jestem dzisiaj.
Powiedz mi zatem,
Który z nas obu
-Ja wczorajszy
Czy ja dzisiejszy-
Jest moim prawdziwym
Ja?
A na to Pan odpowiedział:
-Jesteś tym, kim będziesz jutro,
Mój synu..."

mistiness
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 26 grudnia 2006, 15:03

#5 Post autor: mistiness » wtorek, 26 grudnia 2006, 20:58

bardzo podobają mi się Twoje opisy z niecierpliwością czekam na opis 7 :)
jestem nowa na forum więc witam wszystkich :) nie znalazłam tematu w którym piszą nowe sooby więc pisze tu, mam nadzieję że nie przeszkadzam :)

Awatar użytkownika
dante82
Posty: 274
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 00:25
Lokalizacja: Kraków

#6 Post autor: dante82 » środa, 27 grudnia 2006, 17:37

Może nie tyle zewnętrznie mało wyrazisty, co po prostu nie ma potrzeby rzucać się w oczy... nas obserwatorów się praktycznie nie zauważa jeśli tego nie chcemy :)

A poza tym długi i pozytywny opis, dzięki :D
5w4, INTP
"Panie,
Wczoraj byłem kimś innym,
Niż jestem dzisiaj.
Powiedz mi zatem,
Który z nas obu
-Ja wczorajszy
Czy ja dzisiejszy-
Jest moim prawdziwym
Ja?
A na to Pan odpowiedział:
-Jesteś tym, kim będziesz jutro,
Mój synu..."

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#7 Post autor: Green Eyes » środa, 27 grudnia 2006, 22:52

świetny opis! ... i taki trafny :oops:

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#8 Post autor: Kiciak » czwartek, 28 grudnia 2006, 21:12

Azula uwielbiam Cie ;) nie no joke, ale nie zamierzam sie obrazac czy gniewac, wrecz przeciwnie :D
Na jej twarzy zawsze gości gniew, bez względu na płeć
to fakt :D dlatego 8 odstrasza zanim sie zdazy odezwac, przez co juz na samym poczatku skazuje sie na negatywna opinie
Nie ma skrupułów, jeżeli uważa że należy komuś "przyłożyć" (choćby słownie) (cyt. "PANIE, CO PAN BĘDZIESZ MI TU OPOWIADAŁ!!!) i wali natychmiast, bez zbędnych analiz i zastanowienia.
to i tak delikatna wersja ;) zawsze uwaza, ze to co robi jest stosowne wiec nie rozumie czemu to innym przeszkadza
Boją się ludzi inteligentnych, nieszczerych, potrafiących posługiwać się kłamstwem, którzy potrafią za plecami knuć intrygi (generalnie enneagramowych 3).
raczej ich nienawidza, swoj strach od razu zamieniaja w agresje wiec siezko nazwac to strachem, wiec probuja ich zgladzic ;)
Widziałam kiedyś 8, która mając do wykonania ważne zadania i przydzielone bardzo szczupłe środki, włożyła całą swoją niespożytą energię w tę pracę, a osiągnąwszy efekty mniejsze niż oczekiwała, po prostu miała łzy w oczach (nie ma zwyczaju płakać jak bóbr) i trzeba było ją intensywnie pocieszać.
kazdemu by sie zrobilo przykro gdyby sie nacharowal i potem uzyskal marny efekt, to normalne :)
Jeszcze mi żadna 8 nic złego nie uczyniła.
wniosek: 8 nie taka straszna, jaka ja maluja (lub wyglada) ;)
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Koffee
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 29 grudnia 2006, 18:59

#9 Post autor: Koffee » sobota, 30 grudnia 2006, 09:40

Na jej twarzy zawsze gości gniew, bez względu na płeć
oj nie tak zawsze, chociaż często ;)
Kiedy 8 wchodzi do pokoju, wszyscy o tym wiedzą po samym sposobie otwierania drzwi, taki robi hałas. (6 wchodzi cichcem) i jest to jej normalne wejście, nie tylko gdy jest wściekła.
chyba się odzwyczaiłam... trza uważać żeby pa drzwiami nie walnąć, ale nadal mam szczątkowy nawyk otwieranie drzwi i furtki kopem :lol:
niedelikatny w obejściu
nie da się zaprzeczyć ;) ale się staram :P
to pozna człowieka przede wszystkim serdecznego, wiernego (naprawdę wiernego) przyjaciela, któremu może bez kłopotu zaufać, bez obaw obmawiania i krętactw za plecami. 8 jest szczera, bezpośrednia i wysoko ceni te cechy u innych osób. Jest też opiekuńcza i aktywna w życiu.
dokładnie, nobla bym ci dała ;)
Nie lubi pracy wymagającej nadmiernych analiz, raczej nie jest typem naukowca.
ależ uwielbiam! przez całe 10 minut.. ;)
Był czas, ze uważałam, że 8 to najmniej lękliwy typ z całego enneagramu (i może tak jest) oraz że co do zasady nie odczuwa strachu. Ale to nie jest prawda. Cyt. "całą noc nie spałam, bo bałam się, że...."
pozorny twardziel 8) baba z jajami, co nigdy nie płacze, wyjmuje sobie nożem z palca wbity kolec (rozchlastując sobie przy okazji cały palec), nic ją nie boli, jak się zmęczy to się śmieje - taki powierzchowny stereotyp mnie, ludzi ci nie wiedzą, że wzruszam się na filmach :lol: (no, na filmach)
osiągnąwszy efekty mniejsze niż oczekiwała, po prostu miała łzy w oczach (nie ma zwyczaju płakać jak bóbr) i trzeba było ją intensywnie pocieszać.
niestety tak :?
następuje charakterystyczne zawieszenie głosu w niedopowiedzianej groźbie, co by uczyniła, gdyby dorwała "delikwenta" w swoje ręce.
ja zazwyczaj uraczam takiego gościa sugestywnym opisem jego własnych flaków :twisted: , których jak sądzę, nie miał jeszcze okazji oglądać ;)

Kikijuro
Posty: 499
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 21:54

#10 Post autor: Kikijuro » poniedziałek, 1 stycznia 2007, 11:41

Wydaje mi się że opisy Azuli są warte stworzenia oddzielnego tematu więc oto mamy ;)

p.s świetny opis dziewiątki, oczywiście nie zgadzam się ze wszystkim ale teraz już wiem że jednak jestem dziewiątką i bardzo ci za to dziękuje :)

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#11 Post autor: ktośtam » poniedziałek, 1 stycznia 2007, 12:21

Ja jakoś nie rozróżniam od siebie ludzi z różnymi typami. Umiem "wychwycić" z otoczenia i odróżnić jedynie czworki i piątki; może czasami jedynki. Ale to wszystko, nawet jak kogoś znam wiele lat to nie mogę wymyślić, jaki może mieć typ enneagramu...

Kikijuro
Posty: 499
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 21:54

#12 Post autor: Kikijuro » poniedziałek, 1 stycznia 2007, 12:45

Odpowiedź 9 na zarzut bezczynności: "Czego ode mnie chcesz, przecież ja nic nie robię"
Choć ja osobiście odpowiadam: " Jak to nic nie robie przecież leże" ;p

Azula
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 21 grudnia 2006, 17:46

#13 Post autor: Azula » poniedziałek, 1 stycznia 2007, 12:59

:lol: ta wersja też możliwa, jak i wersja: Uff, nareszcie mogę poleżeć do góry brzuchem", także: "nareszcie spokój" :lol:

Azula
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 21 grudnia 2006, 17:46

#14 Post autor: Azula » poniedziałek, 1 stycznia 2007, 13:01

obecny papież - Benedykt to 9 - moim zdaniem

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#15 Post autor: Zielony smok » poniedziałek, 1 stycznia 2007, 13:11

Jako szef Kongregacji Wiary, wykazywał wszelkie cechy jedynki. Ale z papieży dziewiątek znam Jana XXIII, który ruszył do przodu kościół inicjując II Sobór Watykański. Za co cześć mu i chwała i chmurka klasy lux w Niebie
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

ODPOWIEDZ