Enneagram

Tenar pisze:nigdy nie jestem pewna czy dobrze to zrobiłam

=P

Maro pisze:o fuj nie caluje sie z babami.....szzcegolnie ze jest podejrzenie o szostke!!!!!!!!!!!!!!!!

nie rozumiem cie maro

i tak wszyscy typujac calowali sie po katach.......zboczency....ja tam nie lubie calowac ja lubie obmacywanki
froterowanie podlog co cos tam z polerowaniem chyba- nie wiem rodzice mnie tym straszyli............
6 - nie wiem jakos ......... takie chowanie sie po katach....w sumie to nie znam..........ale mam podejrzenia ze moj chlopak moze byc szosta a wlasnie byla klotnia!!!!!!!! sama rozumiesz.

ja tam nie lubie calowac ja lubie obmacywanki Razz

Boże czemu ten szlachetny typ kobiet nie mieszka w mojej okolicy.....



Garniak tak czytając to co piszesz,i jak piszez<a twój artystyczny styl rzuca sie w oczy> myślę ,że jesteś 7w8-bardzo przypominasz mi mojego kumpla z tym typem,jego teksty w stylu "masłooooo" tez cieszą<a tak poważnie to przeanalizuj opis tego typu zdaje mi się że to to.napisz oc o tym myślisz>

ona nie jest siodemka jest zbyt ugodowa!!!!!!!!!!!! nie ma szans.
albo inaczej odpowiedz nam jak podchodzisz do obowiazkow i imprez. jak napisze o imprezach moje skrzydlo siodemkowe odrazu to wychaczy........

7 o podtypie sx to wyjątkowo podatny na sugestie typ enneagramu<wg. książki Richarda Rohra" Enneagram">

ale inne rzeczy nie pasuja. pozatym jesli pasuje do innych typow bardziej nie moze pasowac do siodemki. oczywiste chyba a ksiazke moglbys pozyczyc.....oddam poczta.

GARNIAK od GIERTYHA:), ja mówię, żeś 6.

tez mam taka opinie.

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

i????????
jak typujesz ;>?

Maro pisze:ona nie jest siodemka jest zbyt ugodowa!!!!!!!!!!!! nie ma szans.
albo inaczej odpowiedz nam jak podchodzisz do obowiazkow i imprez. jak napisze o imprezach moje skrzydlo siodemkowe odrazu to wychaczy........

hmmm imprezy, jesli widze ze lubia ze mą ludzie przebywac to króluje: i na parkecie i przystole i w stodole;](to ostatnie to zart)
a po paliwie to podchodze do kazdego i z kazdym gadam, a pozniej na ulicy to z wieksza czescia osobnikow dżamprezy na czesc jestem(chyba milo mnie wspominają)
Ale kiedy widze ze juz sa dobrane grupki i jestem sama to wole wracac do domu bo bez ludzi to dobrze bawic sie nie umiem...a bez takiego jakiegos "wsparcia" to do ludzi nie umiem...

obowiazki hmmm, sumienna to na pewno nie jestem.
W szkole mimo ze nigdy nie odrabialam prac domowych to zawsze musialam na lekcji ją mieć,dlatego na przerwach przepisywalam stosy z predkoscią swiatła(taki pasozyt bylam-smutne ale prawdziwe),uwazalam ze sa bezsensu wolałam sie na uczyc i mjiec w głowie niz na pisaniu spedzac godziny.10 min . wystarczalo na spisanie.Ogolnie to ja wszystko zrobie co mi zadadzą ale na równo z godzina zerro i to nAJCZESCIEJ 10 min. przed nią 8) Zrobie gorzej albo lepiej ale wywiążę się

ps: od tych całusów jezyk mi zdrętwiał

dobra Lukasz miales racje 7. lubi imprezy nie odrabia zadan domowych.

Eee? Jakaś nowa definicja siódemki - "ktoś kto lubi imprezy"?

Oj, nie psuj zabawy, no ; >