Rozpoznanie typu
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rozpoznanie typu
Znam 5w4, bardzo delikatna i uczuciowa osoba. A przy tym uprzejma. Zgodzę sie jedynie z introwersją.vvob pisze:Po zachowaniuqasdin pisze: Chciałbym się dowidzieć jak wnioskujecie o tym ,że ktoś to 2w3 lub 5w4 itd
Np 2w3 to taki ktoś, kto cały czas pomaga i jest niezadowolony, że wciąż za mało, a 5w4 to taki niedostępny, często chamski typ. A później patrzysz na kolejne cechy charakterystyczne i dopasowujesz. Na początku z pomocą neta, później już bez.
GARNIAK od GIERTYHA:) nie słuchaj ich . Z imprezami mam podobnie do Ciebie. Jak miałbym iść tam, gdzie nie odpowiada mi towarzystwo to w ogóle nie pójdę. I zadań też nie robię. Czasem zachowuję się jak 6 i staram się nad sobą panować, ale w stanie wzmożonego zapotrzebowania na wrażenia i emocje, otwieram się i zachowuję prawie jak 7. Tak więc, ja mówię, że jesteś 6. Przeczytaj sobie opis i sprawdź jak się zgadza... aha, czy wahasz się często przy podejmowaniu decyzji?
6w5
sx/sp
ENTp
„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)
sx/sp
ENTp
„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)
.........na ostro! gwałce tylko w soboty........(o to jutro)Orest_Reinn pisze:Nie udowodnisz. Nie napisała nic, że jest seryjną morderczynią, nie było ani słówka o pobiciach, gwałtach. Nawet nie jest kanibalem, a przecież każda 8 je szóstki na śniadanie (btw. wolisz sx czy so? bo sp raczej odpada - za słone) ;]
vvob - Ty sie nie oddzywaj(foch) jest siodemka i koniec psycholog osemka Ci to mowi ;>
8w7
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.
- GARNIAK od GIERTYHA:)
- Posty: 157
- Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
- Lokalizacja: a co cie to
podejmowanie decyzji,róznie u mnie z tym jest.
przewaznie gdy mam jakies opcje do wyboru no i raczej podjełam juz decyzje to pytam sie znajomych, przyjacioł raczej nie po to by pomogli w wyborze ,ale raczej szukam potwierdzenia słusznosci swojej decyzji.
Czesto pytam innych co o tym jakby oni postąpili,ale to z ciekawosci(czesto w duchu sie smieje słysząc ich rozwiazania - taka ukryta wyzszosc sie we mnie ujawnia) i ich myslenia nie biore pod uwage.Licze sie z daniem tylko tych ktorzy podobnie mysla patrza na swiat lub znają mnie na tyle ze wiedza co bedzie dla mnie dobre,lepsze,wtedy zaczynam sie zastanawiac i zdarza sie ze ich decyzje są moimi decyzjami.
po czasie widze ze dobrze zrobilam posłuchając bliskich a niekiedy zaluje ze nie zrobilam tak jak radzila mi intuicja i czuje sie wykorzystana itp.
czesto mam ochote całą swoją sprawe, dylemat oddać w czyjeś rece,bo uwazam ze kazdy inny zrobi to lepiej, moze z tąd ta chęc oddania zycia w czyjes rece bo mysle ze ktos inny lepiej ten dar wykorzysta.
Jesli np. jestem w sklepie i nie wiem ktory krem wybrac wtedy wchodze w neta na forum i ten ktory lepiej ocenili to ten kupuje.
To tyle jesli chodzi o decyzje.Podziwiam tę waszą umiejetnosc pisania o tych wszystkich mechanizmach psychologicznych w tak prosty i ciepły a pzredewszystkim trafny sposob szczegolnie vvob i łukasz-pozdrawiam
a Maro dziekuje za zaangazowanie w ten WIElki problem
przewaznie gdy mam jakies opcje do wyboru no i raczej podjełam juz decyzje to pytam sie znajomych, przyjacioł raczej nie po to by pomogli w wyborze ,ale raczej szukam potwierdzenia słusznosci swojej decyzji.
Czesto pytam innych co o tym jakby oni postąpili,ale to z ciekawosci(czesto w duchu sie smieje słysząc ich rozwiazania - taka ukryta wyzszosc sie we mnie ujawnia) i ich myslenia nie biore pod uwage.Licze sie z daniem tylko tych ktorzy podobnie mysla patrza na swiat lub znają mnie na tyle ze wiedza co bedzie dla mnie dobre,lepsze,wtedy zaczynam sie zastanawiac i zdarza sie ze ich decyzje są moimi decyzjami.
po czasie widze ze dobrze zrobilam posłuchając bliskich a niekiedy zaluje ze nie zrobilam tak jak radzila mi intuicja i czuje sie wykorzystana itp.
czesto mam ochote całą swoją sprawe, dylemat oddać w czyjeś rece,bo uwazam ze kazdy inny zrobi to lepiej, moze z tąd ta chęc oddania zycia w czyjes rece bo mysle ze ktos inny lepiej ten dar wykorzysta.
Jesli np. jestem w sklepie i nie wiem ktory krem wybrac wtedy wchodze w neta na forum i ten ktory lepiej ocenili to ten kupuje.
To tyle jesli chodzi o decyzje.Podziwiam tę waszą umiejetnosc pisania o tych wszystkich mechanizmach psychologicznych w tak prosty i ciepły a pzredewszystkim trafny sposob szczegolnie vvob i łukasz-pozdrawiam
a Maro dziekuje za zaangazowanie w ten WIElki problem
kurna mać
paszport
paszport
Ostatnio irytuje mnie jedna osoba, w szczególności jej dziwne jak dla mnie zachowanie.
Otóż mamy osobę dość wysoką i przysadzistą na dodatek, a zachowuje sie jak mały uniżony konus tzn. wszystkim z uniżoną postawą wypowiada co róż "dzień dobry", pochylając się przy tym, zamiast powiedzieć normalnego "cześć" ta służalcza postawa nie jest jeszcze najgorsza, ale fakt iż osoba ta potrafi obrażać swą własną osobę jest co najmniej dość dziwne. Często bezsensownie komentuje każde wypowiedziane przez kogoś innego zdanie, co nie jest ani zabawne, ani co najmniej inteligentne. Niektóre komentarze nie tylko są bez sensu ale wręcz obrażające i bezcelowe. Choć jako 3 korzystałem z relacji tej osoby (choć przyznam się iż często ją wykorzystywałem, co za bardzo jej nie przeszkadzało), w końcu z przyczyn wyżej wymienionych najzwyczajniej przestałem sie do tej osoby nadzwyczajnej odzywać, bo ile można takie coś wytrzymywać. Zabawne jest że ta osoba nadal mnie denerwuje, tylko po to abym zaczął się do niej odzywać nawet w sposób obraźliwy, czego najzupełniej nie rozumiem.
Ten przypadek człowieka jest jak dla mnie totalnie beznadziejny, czy wręcz antyspołeczny czego nie mogę skumać. Rok temu zaproponowałem aby rozwiązał test w enneagramie i wyszło mu 6, ale skrzydła niestety nie pamiętam. W związku z możliwą mylnością tego testu zastanawiam się czy nie jest to po prostu chore 2w1 choć nie wykluczam 6.
Jeżeli ktoś mógłby podzielić się swymi uwagami to byłbym wdzięczny.
Otóż mamy osobę dość wysoką i przysadzistą na dodatek, a zachowuje sie jak mały uniżony konus tzn. wszystkim z uniżoną postawą wypowiada co róż "dzień dobry", pochylając się przy tym, zamiast powiedzieć normalnego "cześć" ta służalcza postawa nie jest jeszcze najgorsza, ale fakt iż osoba ta potrafi obrażać swą własną osobę jest co najmniej dość dziwne. Często bezsensownie komentuje każde wypowiedziane przez kogoś innego zdanie, co nie jest ani zabawne, ani co najmniej inteligentne. Niektóre komentarze nie tylko są bez sensu ale wręcz obrażające i bezcelowe. Choć jako 3 korzystałem z relacji tej osoby (choć przyznam się iż często ją wykorzystywałem, co za bardzo jej nie przeszkadzało), w końcu z przyczyn wyżej wymienionych najzwyczajniej przestałem sie do tej osoby nadzwyczajnej odzywać, bo ile można takie coś wytrzymywać. Zabawne jest że ta osoba nadal mnie denerwuje, tylko po to abym zaczął się do niej odzywać nawet w sposób obraźliwy, czego najzupełniej nie rozumiem.
Ten przypadek człowieka jest jak dla mnie totalnie beznadziejny, czy wręcz antyspołeczny czego nie mogę skumać. Rok temu zaproponowałem aby rozwiązał test w enneagramie i wyszło mu 6, ale skrzydła niestety nie pamiętam. W związku z możliwą mylnością tego testu zastanawiam się czy nie jest to po prostu chore 2w1 choć nie wykluczam 6.
Jeżeli ktoś mógłby podzielić się swymi uwagami to byłbym wdzięczny.
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
- GARNIAK od GIERTYHA:)
- Posty: 157
- Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
- Lokalizacja: a co cie to
GARNIAK'u po tym co piszesz, jakie cechy charakteru swe wymieniasz iwydaje mi się iż jesteś 9ką (możliwość którą też wspominałaś), często ten typ myli się z 6kami, 5kami i 4kami. Poczytaj sobie http://www.taraka.pl/index.php?id=9g_dziewiatka.htm
5w4 ♀
Priestess of Mars
Priestess of Mars
- GARNIAK od GIERTYHA:)
- Posty: 157
- Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
- Lokalizacja: a co cie to
GARNIAK od GIERTYHA:) 6 to bardzo skomplikowany typ i łatwo go pomylić z innym. Fobiczne i antyfobiczne szóstki mają na temat świata różne zdanie.
Maro nasza Garniak często waha się przy podejmowaniu decyzji, pyta znajomych, szuka odpowiednich. To przemawia za 6.
Podejrzewałem 6w5, a może, jeśli nie, to 6w7? To bardzo prawdopodobne. Są mniej wycofane i chyba myślą bardziej optymistycznie, chociaż jak pokazuje złożoność 6, tutaj wiele zależy od całej reszty (fobiczności, antyfobiczności przede wszystkim).
Garniak jest pewna siebie wśród znajomych, poza ich kręgiem jest pewnie gorzej; nie umie być tak otwarta, czuje się wykorzystywana, więc jak dla mnie będzie to 6. Siódemka radzi sobie lepiej. Żeby wiedzieć czy w5 czy w7 musiałbym poznać osobiście. Myślę jednak, Garniaku od GIERTYCHA, że lepiej by było, gdybyś przeczytała opisy obu podtypów i sama osądziła. I zadaj sama sobie pytanie: czy dużo obserwujesz i myślisz, że dużo zauważasz? Jeśli tak, śmiało w5.
Sama niedługo się nauczysz rozpoznawać typy, wystarczy się tym zainteresować. Szóstkę już masz opanowaną .
Miltado, jak na moje, osoba, o której piszesz to 3w2. Niezdrowa oczywiście. Ewentualnie możesz przeczytać jeszcze opis do 8w7 i samemu zdecydować, co pasuje bardziej.
Pozdrawiam.
Maro nasza Garniak często waha się przy podejmowaniu decyzji, pyta znajomych, szuka odpowiednich. To przemawia za 6.
Podejrzewałem 6w5, a może, jeśli nie, to 6w7? To bardzo prawdopodobne. Są mniej wycofane i chyba myślą bardziej optymistycznie, chociaż jak pokazuje złożoność 6, tutaj wiele zależy od całej reszty (fobiczności, antyfobiczności przede wszystkim).
Garniak jest pewna siebie wśród znajomych, poza ich kręgiem jest pewnie gorzej; nie umie być tak otwarta, czuje się wykorzystywana, więc jak dla mnie będzie to 6. Siódemka radzi sobie lepiej. Żeby wiedzieć czy w5 czy w7 musiałbym poznać osobiście. Myślę jednak, Garniaku od GIERTYCHA, że lepiej by było, gdybyś przeczytała opisy obu podtypów i sama osądziła. I zadaj sama sobie pytanie: czy dużo obserwujesz i myślisz, że dużo zauważasz? Jeśli tak, śmiało w5.
Sama niedługo się nauczysz rozpoznawać typy, wystarczy się tym zainteresować. Szóstkę już masz opanowaną .
Miltado, jak na moje, osoba, o której piszesz to 3w2. Niezdrowa oczywiście. Ewentualnie możesz przeczytać jeszcze opis do 8w7 i samemu zdecydować, co pasuje bardziej.
Pozdrawiam.
6w5
sx/sp
ENTp
„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)
sx/sp
ENTp
„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)
Co do 3w2 na pewno się nie zgodzę, bo osoba ta zachowuje się zupełnie inaczej, aniżeli nawet chora wersja tego typu, do czego wątpliwości nie mam żadnych. 3 to zdobywcy, a nie uniżone sługi, jak ten przypadek. Najbardziej chyba jednak zgodzę się z opinią iż jest to chore 6w5.vvob pisze:
Miltado, jak na moje, osoba, o której piszesz to 3w2. Niezdrowa oczywiście. Ewentualnie możesz przeczytać jeszcze opis do 8w7 i samemu zdecydować, co pasuje bardziej.
Pozdrawiam.
Co do Garniak Giertycha wydajesz mi się bardziej 7w8 niż 7w6, te drugie są mniej poważne (znam je z życia), natomiast 7w8 wykazują większą dojrzałość. Mam nadzieję, że w żaden sposób Cię tym nie obraziłem. Jeżeli faktycznie jesteś 7w6 to muszę chyba zweryfikować swój pogląd na ten typ, oczywiście na korzyść