Kim chciałbym być, a kim nie?
Moim zdaniem zrozumienie źródła swoich negatywnych stron, a następnie próby wznoszenia się na wyższe poziomy zdrowia to o wiele lepsze rozwiązanie, a niżeli (jak sugerują co poniektórzy) usilne wysiłki w zakresie naśladowania pozytywnych cech innych typów. Jak dla mnie takie wychodzenie poza swoje naturalne uwarunkowania i próby stawania się kimś, kim się nie jest, prowadzą do problemów psychicznych. Lepiej budować na fundamentach tego, co już w nas jest.
Możemy wyciszyć negatywne cechy, ale trzeba się przygotować na taką ewentualność, że one będą wracać, choćby tylko sporadycznie. Bo mamy do nich takie naturalne skłonności
Możemy wyciszyć negatywne cechy, ale trzeba się przygotować na taką ewentualność, że one będą wracać, choćby tylko sporadycznie. Bo mamy do nich takie naturalne skłonności
5w4, ISTP / ISTJ
Coś mi się wydaje, że wielu niestety nie rozumie istoty enneagramu. Traktowany on jest jako coś co ma wyłącznie służyć klasyfikowaniu ludzi. Przy tym chyba niektórzy sądzą, że jeżeli "wszystko się zgadza" to jest to niemal wyrok, przeznaczenie zdeterminowane przez los. Tymczasem system ten ma nam pomóc w zrozumieniu swoich błędów i wyeliminowaniu ich poprzez ROZWÓJ! Rozwój swoją indywidualną drogą wskazaną przez odpowiedni numer. Kluczem jest używanie ośrodków wtórnych. Należy wydobyć się ze schematycznego widzenia swojej osoby. Zrozumieć swoje PRAWDZIWE MOTYWACJE. Polecam w tym zakresie świetną książkę Helen Palmer. Mi naprawdę ennagram pomógł. Widzę swoje życie z innej perspektywy i staram się je zmieniać.
P.S Przepraszam za być może nieco napastliwy ton posta, wyszło trochę po amerykańsku Ale chodziło mi o to żeby dać do myślenia
P.S Przepraszam za być może nieco napastliwy ton posta, wyszło trochę po amerykańsku Ale chodziło mi o to żeby dać do myślenia
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
- sarnandynka
- Posty: 241
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16
Z testu wyszło, że moim przeciwieństwem jest 3w2. Zgadza się. Wprost nie znoszę tego typu. A kim wg testu chciałabym być? 2w1.
Dziwi mnie to, że tylu użytkowników forum chciałoby być ósemką. Nie przepadam za tym typem, podobnie za siódemkami i trójkami. Lubię: 1, 2, 4 i 9. O szóstkach nie mam wyrobionego zdania. Piątki czasem bywają denerwujące, ale o ile nie są bardzo chore to można z nimi ciekawie podyskutować...
Dziwi mnie to, że tylu użytkowników forum chciałoby być ósemką. Nie przepadam za tym typem, podobnie za siódemkami i trójkami. Lubię: 1, 2, 4 i 9. O szóstkach nie mam wyrobionego zdania. Piątki czasem bywają denerwujące, ale o ile nie są bardzo chore to można z nimi ciekawie podyskutować...
Hm. Moim antytypem okazał się być 9w1. Wiem też, że na pewno nie chciałabym być Piątką i Dwójką. A kim chciałabym być? Nie wiem. Zadowolona z siebie jestem w sumie. No ewentualnie Ósemka dałaby radę.
3w2
I am what I am
And what I am is who I am
I know what I know
And all I know is that I fell
If only I could walk through walls
Then maybe I would tell who I was
Yet I am just a man still learning how to fall.
I am what I am
And what I am is who I am
I know what I know
And all I know is that I fell
If only I could walk through walls
Then maybe I would tell who I was
Yet I am just a man still learning how to fall.
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
NAjchetniej byłbym 7w8, wszystko w nosie, nic nie jest problemem. No, ale jestem piatka. I w sumie też jestem zadowolony. Nie wytrzymałbym bycia 1, 2 - słodką mordką, a juz na opewno 3, przepracowującą sie dla zasady, z wiecznie zapełnionym wolnym czasem, bezrefleksyjną. Ble.
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Nie zbyt akceptuję siebie. Myślę sobie, że jestem zbyt wrażliwa, odseparowana od społeczeństwa itd, po prostu wbijam sobie jak mogę. Zrobiłam Enneagram zaznaczając te cechy, które chciałabym mieć i... wyszła mi 4w5. To takie dziwne. Mimo, że mam tyle wad, to jednak nie wyobrażam sobie życia w inny sposób. Nie mogłabym być inna niż jestem.
Zrobiłam następnie odwrotnie i zaznaczyłam te cechy, które są mi najbardziej odległe i wyszło mi 1w2, co także było dla mnie zaskoczeniem. Myślałam, że dalej mi do 1w9 niż do 1w2, a jednak się myliłam.
Zrobiłam następnie odwrotnie i zaznaczyłam te cechy, które są mi najbardziej odległe i wyszło mi 1w2, co także było dla mnie zaskoczeniem. Myślałam, że dalej mi do 1w9 niż do 1w2, a jednak się myliłam.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Kwiecia
- Posty: 213
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
- Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej
Ja pier..., to jak ja się nad sobą nie użalam, to nie jestem czwórką, a jak ty byś się k... od ludzi nie separował, to nie byłbyś piątką? To typ to już tylko wady, tak? Nie, typ to ukierunkowanie i tylko tyle, a każdy człowiek jest k... inny! I tak jak każda czwórka, piątka, jedynka czy każdy inny numerek nie jest zły, tak i k... trójka! Skreślasz człowieka za je... opis? Za to, że wady w nim wymienione mniej ci się podobają od innych i uważasz, że trójki muszą być straszne i mieć je wszystkie naraz jako skupiska wszelkiego zła na tej je... planecie?Eruantalon pisze:Czyli nie jest trójka? ; >
Ja wiem, czy chciałbym byc trójką, któa nie jest trójką; pytanie z gatunku abstrakcyjnych.
Wiem, że mnie poniosło, ale czasem trzeba.
4w5