Jak wykorzystujesz Enneagram w życiu codziennym?

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Montez
Posty: 35
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 14:58
Lokalizacja: Dublin

Jak wykorzystujesz Enneagram w życiu codziennym?

#1 Post autor: Montez » sobota, 4 listopada 2006, 00:15

Dziś jestem na formu pierwszy dzień. Trochę je przejrzałem i interesuje mnie co każdy z Was myśli na temat enneagramu :)

Pozdrawiam :)


9w1

Idziemy na Guinnessa na Temple Bar?

Iapetus
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 18:58

#2 Post autor: Iapetus » sobota, 4 listopada 2006, 00:32

Ja osobiście w praktyce nie wykorzystuję enneagramu. Działania opieram na informacjach zdobytych poprzez własną obserwację. W życiu codziennym zbyt dużą rolę odgrywają szczegóły, żeby móc się oprzeć na samym opisie typu osobowości. Jeśli z kimś rozmawiam, to nie próbuję go przyporządkować, tylko zrozumieć. Myślę, że enneagram, może w ograniczonym stopniu ułatwić poznanie kogoś, ale nie zrozumienie. Zrozumieć kogoś musimy sami.
Enneagram przydaje się w teorii, gdy mam czas, żeby sobie wszystko przemyśleć, wtedy próbując uzasadnić pewne rzeczy mogę wesprzeć się opisami typów osobowości, ale też w ograniczonym zakresie.
Podsumowując, enneagramem można się podeprzeć od czasu do czasu, ale podporządkować życie jego opisom to już przesada.
5w6

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#3 Post autor: Basketcase » sobota, 4 listopada 2006, 01:07

Iapetus, słonko, enneagramu używa się przede wszystkim na sobie.

Ja to robię i wydaję mi się, że jakiś progres jest, ale muszę dłużej popracować, żeby stwierdzić, czy naprawdę mi pomógł.
Obrazek

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#4 Post autor: tzlm » sobota, 4 listopada 2006, 10:32

Basketcase pisze:Iapetus, słonko, enneagramu używa się przede wszystkim na sobie.
:shock:
:lol:

Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

#5 Post autor: Szopa » sobota, 4 listopada 2006, 12:00

Basketcase pisze:słonko
u innych czworek tez dostrzegam tego typu ironiczne odzywki ;P

Enneagramu sie nie uzywa moim zdnaiem w zyciu codziennym. Enneagram to my, wiec... Opis naszej osobowosci i tyle. A jesli ktos sztywno trzyma sie tego co mu ten test powiedzial to troche to glupie...
Obrazek

zolwbol
Posty: 31
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 13:01

#6 Post autor: zolwbol » sobota, 4 listopada 2006, 13:21

Basketcase pisze:Iapetus, słonko, enneagramu używa się przede wszystkim na sobie.
Racja, ja użyłem enneagramu do zrozumienia siebie i teraz wiem że się nie chce zmieniać :D
Ale jest też inne zastosowanie, wiedza nie o tym jacy są ludzie tylko dlaczego tacy są pozwala ich zrozumieć i zaakceptować niektóre denerwujące mnie zachowania.
5w4

Montez
Posty: 35
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 14:58
Lokalizacja: Dublin

#7 Post autor: Montez » sobota, 4 listopada 2006, 14:04

Basketcase pisze: enneagramu używa się przede wszystkim na sobie.
Dokładnie.

Literatura mówi że pierwszym krokiem w pracy z enneagramem jest ukształtowanie się "wewnętrznego obserwatora" czyli mechanizmy psychologicznego przy pomocy którego możemy rozpoznać i częściowo nazwać wszystkie nawiedzające nas myśli i uczucia. Oczywiście obserwacja ta musi przebiegać bez oceniania i cenzurowania. Praca z enneagramem polega na przerwaniu za pomocą wewnętrznego obserwatora naszych stale tych samych reakcji biorących się ze wzoru osobowości. W ten sposób zaczynamy się rozwijać duchowo i dojrzewać.
9w1

Idziemy na Guinnessa na Temple Bar?

Iapetus
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 18:58

#8 Post autor: Iapetus » sobota, 4 listopada 2006, 14:52

Drogą wyjaśnienia, tych zasad, które opisałem we wcześniejszej wypowiedzi trzymam się także odnosząc enneagram do siebie. Czyli od czasu do czasu i bez przesady. Pisząc, że opieram się głównie na własnych obserwacjach, miałem na myśli także obserwowanie samego siebie.
Czasem warto obserwować siebie, swoje zachowania i uczucia jakby z boku, z perspektywy osoby trzeciej, wnioski czasem mogą zaskoczyć, a bardzo często pomóc.
5w6

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#9 Post autor: tzlm » sobota, 4 listopada 2006, 15:10

Nie wiem czy to odpowiedź na pytanie, ale ja zawsze wszystkim poznanym osobom (głównie w necie) daje do zrobienia ten test.

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#10 Post autor: Basketcase » sobota, 4 listopada 2006, 20:58

Dokładnie.

Literatura mówi że pierwszym krokiem w pracy z enneagramem jest ukształtowanie się "wewnętrznego obserwatora" czyli mechanizmy psychologicznego przy pomocy którego możemy rozpoznać i częściowo nazwać wszystkie nawiedzające nas myśli i uczucia. Oczywiście obserwacja ta musi przebiegać bez oceniania i cenzurowania. Praca z enneagramem polega na przerwaniu za pomocą wewnętrznego obserwatora naszych stale tych samych reakcji biorących się ze wzoru osobowości. W ten sposób zaczynamy się rozwijać duchowo i dojrzewać.
Czyżby...? Wreszcie ktoś, kto rozumie, czemu służy i jaki jest potencjał enneagramu. Dziękuję za przywrócenie mi nadziei, Montez.
Obrazek

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

#11 Post autor: NoLeader » sobota, 4 listopada 2006, 21:39

Basketcase pisze: Wreszcie ktoś, kto rozumie, czemu służy i jaki jest potencjał enneagramu. Dziękuję za przywrócenie mi nadziei, Montez.
Hehe, a co, jest jakoś ustawowo zadekretowane, że enneagram ma służyć tylko samopoznaniu? Bzdura.

Dzięki niemu, wiem jakie paranoidalne akcje ma pewna urocza 6 :D I wiem, jakie akcje ma mój kumpel 7.

Dodatkowo jestem w stanie zrozumieć o co chodzi znajomemu 8 i czemu nie jest w stanie zejść z pewnych priorytetów typowych dla 8.

To samo jest z 2 i 1 jaką znam, czwórką również.

Basket, podasz mnie do sądu za ten występek? :D

Awatar użytkownika
Dem
Posty: 28
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 16:58
Kontakt:

#12 Post autor: Dem » sobota, 4 listopada 2006, 22:10

zolwbol pisze:Racja, ja użyłem enneagramu do zrozumienia siebie i teraz wiem że się nie chce zmieniać :D
Ale jest też inne zastosowanie, wiedza nie o tym jacy są ludzie tylko dlaczego tacy są pozwala ich zrozumieć i zaakceptować niektóre denerwujące mnie zachowania.
Dokładnie to samo u mnie. + jeszcze enneagram sprawił, że mam większe poczucie własnej wartości. Upewnił mnie w przekonaniu, że jestem po prostu taką a nie inną jednostką, a nie społecznym niedorozwojem ;).

EDIT: jest jeszcze i negatywne wykorzystanie enneagramu. Czasem po prostu usprawiedliwiam swoje zachowanie tą cyferką. Podejmuję wygodniejszą dla mnie decyzję.
5w4
W poszukiwaniu ziemskiej Osaki...

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#13 Post autor: ewutek » sobota, 4 listopada 2006, 23:26

Dem pisze:enneagram sprawił, że mam większe poczucie własnej wartości. Upewnił mnie w przekonaniu, że jestem po prostu taką a nie inną jednostką, a nie społecznym niedorozwojem ;)
Eneagramowy "werdykt" oprócz tego, że nie mija się z prawdą, jest też potwierdzeniem moich największych obaw co do możliwości zmiany (lub wyeliminowania) najgorszych cech charakteru, które przyćmiewają i psują mój obraz w oczach innych na tyle skutecznie, że nie mam przyjaciół i nikt mnie nie rozumie... ze mną włącznie (: ...śmiech przez łzy.
5w6

Awatar użytkownika
Dz1d3k
Posty: 33
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 20:56
Kontakt:

#14 Post autor: Dz1d3k » niedziela, 5 listopada 2006, 11:11

Ja miałem taki przypadek w życiu który na dawałby się do programu traktującemu o enneagramie pokazywałby jego sił, trudno bowiem uwierzyć że to zdarzyło się naprawde. Pojechaliśmy z kumplami na działke jedednego z nich, byliśmy tam jakieś 5 dni, jegnak w połowie tej wycieczki jednogłośnie podjelismy niefortunną decyzje aby udać się na nocny spacer. Nie będe opowiadał wszystkiego ze sczegółami powiem tylko tyle że napadłą nas sporaw grupa miejsowych wyrostków (własciwie z sąsiedzniej, wrywalizującej wsi) nikomu nic bardzo powaznego się dzięki Bogu nie stało ale np. kumpel miał całą głowę rozbitą, dwóch się zgubiło na 2 czy 3 godziny. Nawiązań do enneagramu jest kilka, te któe w największym stopniu przychodza mi na myśl to de dotyczące pary ONA - 2 ON - 8. Filigranowa dziewczynka o piskliwym głosie skowronka i twardy macho z 40cm w łapie, jak każdy z nich zachował się w tej sytuacji ? My oczywiście znamy na to odpowiedź. Kobieta była pierwszą na linii frontu, w życiu nie słyszałem tak głośnego "głosu skowronka" do tej pory pamiętam jak kopała 2x wyższych od siebie menów, przede wszystkim utkwiło mi w pamięci to jak jej facet przyglądał się jak jego laska broni jego kolegów. Inni mogli by się tylko zastanawiać "JAK TO ?" Ale nam wystarczy spojrzeć na struktuje enneagramu i wszystko jasne. Na zakończenie tylko dodam jeszcze moje słowa, które tyczą się mojego typu.

- Aniu nie płacz, choć Cie przytule
- Ale Adrian, Ja nie płacze
- Ale i tak Cie przytule

:D Jak w marnym dowcipie, ale zapewniam że wszysstko w 100000% prawdziwe ;)
My soul's leading by enneagram science's (Aristocratic)

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#15 Post autor: Basketcase » niedziela, 5 listopada 2006, 12:57

Hehe, a co, jest jakoś ustawowo zadekretowane, że enneagram ma służyć tylko samopoznaniu? Bzdura.
Nigdzie nie powiedziałem, że służy tylko do tego i daleki jestem od takiej opinii. Po prostu uważam powiedzenie "Chcesz zmienić świat? Zacznij od siebie" za bardzo mądre. A więc Enneagram służy w pierwszej kolejności do pracy nad sobą, dopiero potem do rozumienia i poznawania innych.

Are we clear?
jest jeszcze i negatywne wykorzystanie enneagramu. Czasem po prostu usprawiedliwiam swoje zachowanie tą cyferką. Podejmuję wygodniejszą dla mnie decyzję.
Tak, enneagram, jak wszystko, może być użyty źle. Mam wrażenie, że dla Czwórek i Piątek, które zwykle najmocniej się nim fascynują, stanowi największe zagrożenie.
Obrazek

ODPOWIEDZ