Enneagram

Strasznie się przywiązuję do ludzi i dla paru osób przyjmuję po części postawę poświęcającą. Bardzo chce im pomóc i jestem gotowa do tego, jak moja przyjaciółka miała problemy, a ja nic nie mogłam z tym zrobić to było po prostu przykro. Jak znam się z osobą młodszą to jestem bardziej pewna siebie i...

Z tego co zdążyłem zaobserwować to mnie ciągnie do 4w5 czyli osób takich jak ja a co do reszty nie wiem bo nie znam ich typów...
2 osoby w moim otoczeniu to 4w5

Ja też jestem 4w5 i nie uważam że to my nie umiemy się przyjaźnić... To inni ludzie nie rozumieją czym jest prawdziwa przyjaźń i nie potrafią się z nami zaprzyjaźnić... A tak swoją drogą czy my przypadkiem czasami sami się nie odcinamy od przyjaźni? czy nie wolimy stać czasem na uboczu, obserwować i...

Jest takie fajne powiedzonko, (które nie chybnie musiała stworzyć 4): Umiesz liczyć? Licz na siebie... w stosunku do mnie sprawdza się gdyż swoje problemy sam rozwiązuje i tyle... Szkoda tylko że kiedy te problemy się pojawiają nie ma nikogo a kiedy już się z nimi uporam nagle znajdują się "mądrzy" ...

w Lo pisałem wiersze;
dużo czytam (świat ksiązki jest dla mnie piękniejszym odbiciem świata realnego a czytam bardzo różne typy książek)

kiedy spotykam się ze swoją dziewczyną; kiedy nie muszę siedzieć cały dzień w domu, w którym nie idzie wytrzymać; oraz kiedy mogę pomóc innej osobie
jest tych chwil nie wiele ale lepsze to niż nic...
najrzadziej jest punkt 3 bo ludzie mi nie ufają gdyż uważają zę jestem dziecko...

I dziękuję za radę

coraz częściej mam wrażenie że jestem nie zdrową 4... ale pomijając ten fakt to właśnie te cechy charakteru niezdrowej 4 pomagają mi w pomaganiu innym... dziwne co nie? a jeśli chodzi o rozmowę wszystko zależy od natchnienia bo czasami mogę gadać bez przerwy a czasami mam tak że pow jedno zdane to d...

Dokładnie tak samo myśłę i postępuję ja...
zawsze ból chowam na później...
wolę "leczyć" innych niż samemu być leczonylubię bardzo teoretyzować i dyskutować...
żadko kioedy nier jestem na "krawędzi" ale ostatnio zdarza mi się to zbyt często...

znam to uczucie...
ludzie robią coś bo tak trzeba i nie zastanawiają się właściwie dlaczego trzeba postąpić tak a nie inaczej...
ja także nie mam przyjaciół któży by mnie rozumieli...
to ja rozwiązuje problemy innych czy innym pomagam a nikt nie potrafi mi się odwdzięczyć tym samym...

dla mnie z kolei muzyka musi mieć przesłanie (jeżeli chodzi o to tak żeby się tylko zrelaksować i posiedzieć przy niej), a co do reszty to lubię muzykę skoczną i taneczną

Ja np mam 20 lat ale to nie zmienia faktu że spotykam się także z oskarżeniem typu "zachowujesz się i myślisz jak dziecko". No cóż biorąc pod uwagę sposób w jaki rozumują dzieci i jeśli my byśmy wszyscy naprawdę rozumowali tym samym schematem świat byłby o wiele prostszy... a zresztą wolę być dzieck...

4w5(bliźnięta) i moja dziewczyna tak samo...
jakieś doświadczenia w tego typu związkach?

ja jestem 4w5 i jestem z 4w5....
i mam taki problem że za mało ze sobą rozmawiamy wrażenie jakbyśmy nie mieli wspólnych tematów itd.
Też tak mieliście?
jakieś rady?

a ja nie mam nikogo... :( żadnych prawdziwych przyjaciół.... :( a moja obecna dziewczyna(4w5 tak jak ja zresztą) ostatnio stwierdziła że za mało mówię i że to problem... a tak na dodatek oboje jesteśmy z pod znaku bliźniąt więc jest ciężko ale i momentami bardzo namiętnie... :twisted: A Ty weż sobie...