Enneagram

Nie do końca o to mi chodziło.
Wszystkie Czwórki piszą, że są ironiczne, sarkastyczne, cyniczne, cięte, a pewnie w realu boją się otworzyć gębę i powiedzieć zwyczajnie 'spadaj'.

Jasne, mistrzowie ciętej riposty, jasne jasne, hehehehe.

Populacja skupiskowa.

Przecież on tylko karmi Was truizmami, hehehe.

Okej, czyli zaakceptowałbyś U SIEBIE słabość, tchórzostwo i żałosność i egoizm który prowadzi do samobójstwa, ale u innych nie. Dziękuję.

Nie, nie bałbym się, bo ten czyn nie wymaga odwagi.

HAHAHAHAHAHAHAHA

Nasuwają sie dwa wnioski:
1. Mądrość to pojęcie względne.
2. Dla mnie życie nie jest nic warte.

Mi również - te same.

Finn pisze:Samobójstwo jest największym tchórzostwem na jakie można się zdobyć. Oznacza ostateczną ucieczkę przed życiem i związanymi z nim problemami. Popełniają je ci, którzy nie mają w sobie dość ikry, żeby ŻYĆ i z godnością przyjmować przeciwności losu. Żałośni w swej słabości ludzie.

Bałbyś się zabić?

Damkac pisze:Techno nienawidzę. W ogóle nienawidzę wszelkiej imprezowej muzyki.

Techno nie jest 'imprezowe'.

Pfeifer pisze:Kwestia podejścia :D. Mnie nie, ile żyję, nei podrapało jeszcze żadne zwieże [ugryzło].

http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=670&start=30:

Pfeifer pisze:Mi wychodzi pisanie.Piszę, piszę, czasem coś opublikuję, powoli zmierzam do napisania zbiorku.

HAHAHAHAHA

INTj.

Moja odpowiedź jest równie sensowna jak Twój temat. Ja nabyłam np. umiejętności cieszenia się drobnymi, codziennymi rzeczami. Ja też chcę. Taki sposób samobójstwa jest bezsensowny i świadczy o dokonaniu wyboru śmierć vs. życie pod wpływem emocji. No to co, ciało ładne wtedy wygląda. Po co się męczyć...

Wrzuć jakąś fotkę. 8)

Proponuję się zabić. Najlepiej poprzez wyskok z okna.

Spokojnie, człowiek napisał, że wszystko jest dobrze, a Wy skacząc po nim wcale go nie odwiedziecie od palenia.