Enneagram

mieszacie temat....autoIRONIA czyli sam o sobie, nie gdy inni o tobie/was mowia, czyli IRONIZUJA...a z innej beczki lepsza jest autosugestia - przekonanie ze ma sie wlasny samochod

widzisz...zycie sie diametralnie zmienia gdy sie dowiadujesz takich rzeczy...wiem ze ci to nie wyjdzie ale sproboj sobie to wyobrazic ze np. zostalo ci 30 dni zycia...zadaj sobie pytanie co robisz? co masz takiego zeby je wykorzystac kiedy juz nowotwor, czy inna choroba juz teoretycznie wyzarla twoj...

nie przywiazuje uwagi do horoskopu gdyz jest narzucany z gory."moj" mozna by nazwac horoskop czy jak zwal tak zwal robie sobie sam....a i widzisz ja akurat nie bywam irytujacy i choleryczny, poprostu tragiczny jak juz wspomnialem...zle odczytales to co mialem na mysli. Rozczulac sie nie rozczulam, z...

nie dosc ze jestem 4 to jeszcze jestem rakiem...werter i inni tragiczni bohaterowie sie chowaja...

autoironia...owszem ale sam dla siebie w mej glowie

moim skromym zdaniem nie powinnismy pozbywac sie, negowac, tudziez odrzucac swoje zle cechy czy nasza ciemna nature, ona tez nas ksztaltuje, badz juz uksztaltowala, ja zmieniac sie nie chce i tez nie chce by ktos to robil...ot me skromne zdanie

wtapianie sie w tlum? to strach, wybijanie sie odwrotnie...ja w zaleznosci od sytuacji zachowuje sie tak jak czuje, opisal bym sie jak taki ksiezyc ktory sie pojawia i znika...

witam, hmmm moze i nie rozpatrywalem tego kto jakiej slucha muzyki ale ja np. osobiscie wsluchuje sie takie rzeczy jak The doors,Hendrix, Joplin led zeppelin itd. ogolnie przelom lat 60/70, poprzez Grunge, pearl jam, alice in chains, Mother love bone, az po rzeczy "nowsze" lecz zadne techno czy hip ...

wieczny tułacz, wloczega to ja, caly czas sie przenosze, z takich a to takich powodow...caly czas jestem w podrozach, tudziez czesto aby sie pozbierac sam ze soba wyjezdzam do lasu na jakis czas, pobyc samym ze soba...jezeli chodzi o mnie, uwazam ze 4w5 nazwane wloczega jest trafnie dobranym okresle...