Hyde Park

[Raven]

"Razem ze mną szczurek bury
penetruje wszystkie dziury
szczurek bury, szczurek bury
szczurek bury fajny jest"

O k... , zabierzcie mnie sprzed tego kompa...

[Revania]

wiadukt, jak nazwałaś swojego szczura w końcu ?

[wiadukt]

Sushi

ps/ to pierwsze imie, jakie wypowiada mój facet po przebudzeniu
(znaczy dzis tak było, mam nadzieje to sie nie bedzie powtarzać)

[Riviette]

A mój kot to Cicia-Sierściuch i jest dobrze.
Tak to jest, gdy w rodzinie ma się dwoje dzieci.

[Ediakar]

[wiadukt]

Riviette czemu Ciebie tak mało tutaj?

pogłasiaj Cicię

[Riviette]

A nie wiem, tak jakoś. Kupiłam sobie książkę Helen Palmer, więc po przeczytaniu pewnie tu wrócę ze zdwojoną siłą.

[Epona]

daj znac co i jak z tą książką, bo bardzo mnie ciekawi,czy faktycznie jest dobra

[Riviette]

Powiem tyle: opis na enneagram.pl w porównaniu do opisu Helen Palmer to nic, chociaż czasem leje wodę pisząc to samo. Naprawdę warto przeczytać mimo to.

[wiadukt]

moze tu mi ktos napisze cos o śnie, jak sie przestawic ?
znaczy dobę jak przestawic, zeby wstawac o ładniejszej porze, szybciej zasypiac nocą
wiele metod stosowalam, ale nie działają na przestawienie, uoee, lece sie kapać i spać juz moze.. dobranoc

[fra]

wiadukt - mnie pomagało wieczorne bieganie. Po powrocie byłam tak dotleniona i radosna, że wydawało mi się, że jestem maksymalnie pobudzona i mogę nie spać całą noc. Jednak nie mijało 20 minut i ledwie miałam siłę wziąć prysznic, a i w łazience zdarzało mi się przysypiać. Ogarniała mnie totalna, błoga senność Tylko nie wolno tego wstrzymywać i zajmować się czymś potem, bo można się rozbudzić i na nic cały wysiłek.
Podobno też siedzenie przed kompem bardzo źle wpływa na prawidłowy sen. Lepiej przed pójściem spać nie gapić się w monitor.
Słodkie zapachy rozleniwiają umysł, więc polecam np. balsam do ciała lub gorącą kąpiel z olejkiem o zapachu waniliowym, odradzam jabłko i miętę - pobudzają.
I tak - idziesz biegać o 20, wracasz o 21, o 22 już śpisz. Ustawiasz zegarek na 6 i wstajesz choćby nie wiem co. Ja się kilka razy zmusisz, po tygodniu sama będziesz się budzić minutę przed budzikiem i to bez żadnego zmęczenia. Dobrze jest też tak wstawać w weekend, bo takie dosypianie tylko męczy organizm i znów go przestawia - w poniedziałek ciężko znów wstać o szóstej. Jeśli np. w piątek lub sobotę wypada impreza i idziesz spać kilka godzin później, dobrze jest obudzić się również później o tę samą liczbę godzin. Organizm nie zauważy dużej zmiany. Dobrze zaraz po przebudzeniu umyć twarz lodowatą wodą - łatwiej się dobudzić.
Może nie napisałam tu nic, o czym ktoś mógł nie słyszeć, ale u mnie się sprawdza.
pozdrawiam

[wiadukt]

dobrze że napisalaś fra
słyszy sie o takich motywach, ale sie czasem zapomina
na razie napewno przed spaniem wezme po staremu książkę,
a nie bede sie gapić w monitor, dzieki fra za wszystkie porady
z bieganiem sie nie uda, bo nie moge chudnąć, bo bedzie bida
jabłka wpierdzielam nocami i żuje Orbitówki juz sie powstrzymam
balsamy przetestuje, jak mi alergie sie uciszą, migdały mnie usypiaja
najgorsze ze ja musze 9-10 godzin spac bo nie moge wstac z lozka inaczej
musze sie nauczyc wczensiej zasypiac, biore uspokajacze na noc, takie ziołowe,
od 3 tygodni gdzies, ale tez nie idzie zasnac, a wczoraj wzielam za duzo i nie polecam

[fra]

Niby każdy ma swój własny zegar biologiczny, ale wydaje mi się, że 9-10 snu na dobę w tym wieku to już trochę za dużo. Zastanawiałaś się, wiadukt, czy to nie jest spowodowane tym, że zasypiasz grubo po północy? Człowiek źle sypiający będzie niewyspany nawet po 10 godz snu. A najwartościowszy sen to ten jeszcze przed północą. Mniej więcej od 18 roku życia 8 godzin powinno juz wystarczać.
Jeśli jednak jesteś pewna, że 8 h to dla Ciebie za mało, spróbuj kłaść się najpóźniej o 22, a budzik nastaw np. na 7:30 czy coś. I jak nie możesz biegać, to wietrz pokój przed snem. Dobrze też mieć paprotkę w pokoju - im więcej tlenu, tym lepiej.
Nie bierz proszków... Lepiej zrobić sobie wieczór dobroci dla ciała - zaparzyć melisę, wziąć długą, gorącą kąpiel, potem się nabalsamować, przewietrzyć pościel i wbijać do wyrka jak najwcześniej. Nie zostawiaj na noc włączonych lampek ani muzyki - nawet jeśli pozornie nie przeszkadzają w uśnięciu, burzą sen i w rzeczywistości nie wypoczywamy tak jak trzeba.
No i został jeszcze babciny sposób - szklanka ciepłego mleka przed snem. Ja jednak nie próbowałam.
No i unikaj kawy i coli na 2-3 godziny przed snem.
To już chyba wszystko.

[wiadukt]

kawy i coli nie pijam czesto nie lubie, nic z kofeina
biegac no na razie nie da rady, ale sprobuje przeciez, dzisiaj nawet
wietrzenie poscieli i calego pokoju to u alergika codzienność, normalność
paprotek mam dwie w pokoju, jedna ponad 1,5 metrowa, druga mniejsza, daja rade
szklanke mleka probowałam psychicznie mozg wiedzial ze po niej trzeba spac i spal czasami
wiem ze przed 12sta mozg sie najlepiej regeneruje, a Ci co chodza spac po 12ej traca weicej szarych komorek, sa tępsi
ehh, cos musze zrobic.. no a co do kapieli, to stosuje PRZED snem, balsamy mowilam, ze klapa narazie, na to konto moze powroce do motywu mleka
gdybym juz mieszkala na stale z moim menem nie byloby klopotow ze snem, seks jest najlepszy i nie byloby zadnej rozterki, a tu sie nie da taaak teraz... bu bu bu

fra dziekuje za odpowiedz i pomoc

[yusti]

.